- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
13 lata 4 miesiąc temu #245781 przez Aleksandra
O kurczę to faktycznie masz tego pokarmu sporo 
A odciągasz po każdym karmieniu? Może to by zminimalizowało wycieki 
My planujemy chrzciny na Wielkanoc
Wiecie już kiedy Wasze dzieciaczki mają imieniny? Nalalii jest 01.12
Tzn najbliższe po urodzinach Mój tata mi dziś powiedział, bo znał kilka Natalii i ta data mu utknęła w pamięci I faktycznie tak jest
A odciągasz po każdym karmieniu? Może to by zminimalizowało wycieki My planujemy chrzciny na Wielkanoc
Wiecie już kiedy Wasze dzieciaczki mają imieniny? Nalalii jest 01.12
Tzn najbliższe po urodzinach Mój tata mi dziś powiedział, bo znał kilka Natalii i ta data mu utknęła w pamięci I faktycznie tak jest 
13 lata 4 miesiąc temu #245802 przez luska
hej laseczki ja też sie meluduje w dwupaku
Joasiu to spróbuj skoro ci źle z tym , ze nie karmisz 3 mam za was mocno kciuki , żeby się udało
Batmnko to zaglądaj częściej do nas jak malutka taka grzeczna .No a Igorek jest zazdrosny i no nie ma zmiłuj teraz musicie mu więcej czasu poświęcać wbrew pozorom Ciekawe jak ten mój będzie reagował 
Właśnie kredka się pewnie rozdwaja:)
Vestusiu koniecznie daj znać z domku :)Bo tak brak ciebie
A mnie to i tak by nic nie ruszyło w sensie sprzątanie , mycie okien itd , bo Olo mnie tak potrafi w dzień wymęczyć typu wyścigi samochodów , matka rób za krowę , nos na rekach i nic
Anaconda przede wszystkim musisz myśleć pozytywnie , bo teraz to i mała wyczuwa twój nastrój.Mam nadzieje , ze wyniki wyjdą dobrze , obędzie się bez szpitala .Dacie rade
Docia no to mam nadzieje , ze już ból się nie pojawi:)no i tez dasz rade do nas częściej zaglądać
Ola placki hmmm chybanie bardzo......a ze śledziami też się ostatnio zastanawiałam bo coś często je jemy właśnie po koszubsku nie bardzo bo ocet ale np w sosie koperkowym
No i pierwsze szczepienie za wam wow jak ten czas leci.
Srana no najważniejsze , ze lepiej u Was:)No to super , ze Domi tak pozytywnie reaguje , ale z własnego doświadczenia wiem , ze schody się zaczynają jak maluszek zaczyna raczkować Tak było z Kuba i Olkiem.Dopóki mały leżała w łóżeczku to och i ach a jak się zaczął etap ustępowania i dzielenia to do dziś dnia jest ciężko 
No ale sie pocieszam , że Olo jest już przyzwyczajony do tego , ze ma towarzystwo 
batmanko a mi sie wydaje , że to za wcześnie na rezygnowanie z karmieni , bo się dopiero dosrajcie wiec i laktacja nie jest jeszcze taka jak powinna , dzieci mam skoki apetytu i cycuchy muszą sie przestawić na większa produkcie, a to nie jest jak z butla i wszytko chwile trwa .No ale decyzja należy do ciebie :)No albo tak jak pisze Ola poprostu potzrbuje ssania i ciebie
Ogólnie karmienie na początku to jakiś horror
Joasiu to spróbuj skoro ci źle z tym , ze nie karmisz 3 mam za was mocno kciuki , żeby się udało
Batmnko to zaglądaj częściej do nas jak malutka taka grzeczna .No a Igorek jest zazdrosny i no nie ma zmiłuj teraz musicie mu więcej czasu poświęcać wbrew pozorom
Ciekawe jak ten mój będzie reagował Właśnie kredka się pewnie rozdwaja:)
Vestusiu koniecznie daj znać z domku :)Bo tak brak ciebie
A mnie to i tak by nic nie ruszyło w sensie sprzątanie , mycie okien itd , bo Olo mnie tak potrafi w dzień wymęczyć typu wyścigi samochodów , matka rób za krowę , nos na rekach i nic
Anaconda przede wszystkim musisz myśleć pozytywnie , bo teraz to i mała wyczuwa twój nastrój.Mam nadzieje , ze wyniki wyjdą dobrze , obędzie się bez szpitala .Dacie rade
Docia no to mam nadzieje , ze już ból się nie pojawi:)no i tez dasz rade do nas częściej zaglądać
Ola placki hmmm chybanie bardzo......a ze śledziami też się ostatnio zastanawiałam bo coś często je jemy właśnie po koszubsku nie bardzo bo ocet ale np w sosie koperkowym
No i pierwsze szczepienie za wam wow jak ten czas leci.Srana no najważniejsze , ze lepiej u Was:)No to super , ze Domi tak pozytywnie reaguje , ale z własnego doświadczenia wiem , ze schody się zaczynają jak maluszek zaczyna raczkować
Tak było z Kuba i Olkiem.Dopóki mały leżała w łóżeczku to och i ach a jak się zaczął etap ustępowania i dzielenia to do dziś dnia jest ciężko No ale sie pocieszam , że Olo jest już przyzwyczajony do tego , ze ma towarzystwo batmanko a mi sie wydaje , że to za wcześnie na rezygnowanie z karmieni , bo się dopiero dosrajcie wiec i laktacja nie jest jeszcze taka jak powinna , dzieci mam skoki apetytu i cycuchy muszą sie przestawić na większa produkcie, a to nie jest jak z butla i wszytko chwile trwa .No ale decyzja należy do ciebie :)No albo tak jak pisze Ola poprostu potzrbuje ssania i ciebie
Ogólnie karmienie na początku to jakiś horror
13 lata 4 miesiąc temu #245849 przez Aleksandra
Natalka wykapana i najedzona. Ja też zmykam. Do jutra kochane
13 lata 4 miesiąc temu #245876 przez emkapl84
dzien dobry
od 4.30 nie spie...nocka nawet nie byla najgorsza bo Natalka obudzila sie tylko 2 razy na karmienie...za to usypianie jej to jakas masakra !!!od 20 do 22.30 probowalam ja uspic..a ona tak sie wila w lozku..niby chciala jesc...niby sie bawila cycem...co troche jakis odglos placzu i marudzenia!!!!myslalam, ze mi nie straczy cierpliwosci
ja chrzciny planuje na czerwiec...to pierwszy termin kiedy jade do polski..moja siostra blizniaczka jest chrzestna i ma mi wszystko pozalatwiac...koscielne sprawy no i zorganizowac jakis poczestunek po chrzcinach bo jakiejs wielkiej imprezy w restauracji nie bede z tych chrzcin robic...
mni sie tez czasami wydaje, ze mala sie nie najada jak ja karmie piersia...ale przybiera na wadze wiec chyba wsszystko jest ok...a ostatnio to sie naprawde niezla pyza z niej zrobila
od 4.30 nie spie...nocka nawet nie byla najgorsza bo Natalka obudzila sie tylko 2 razy na karmienie...za to usypianie jej to jakas masakra !!!od 20 do 22.30 probowalam ja uspic..a ona tak sie wila w lozku..niby chciala jesc...niby sie bawila cycem...co troche jakis odglos placzu i marudzenia!!!!myslalam, ze mi nie straczy cierpliwosci
ja chrzciny planuje na czerwiec...to pierwszy termin kiedy jade do polski..moja siostra blizniaczka jest chrzestna i ma mi wszystko pozalatwiac...koscielne sprawy no i zorganizowac jakis poczestunek po chrzcinach bo jakiejs wielkiej imprezy w restauracji nie bede z tych chrzcin robic...
mni sie tez czasami wydaje, ze mala sie nie najada jak ja karmie piersia...ale przybiera na wadze wiec chyba wsszystko jest ok...a ostatnio to sie naprawde niezla pyza z niej zrobila
13 lata 4 miesiąc temu #245892 przez luska
hej dziewczyny i jak po nocce.
Emka nie przejmuj się ja nie mam jeszcze noworodka w domu a tez wstałam po 4 Łukasz jechał do poznania i się przebudziłam a zaraz młody wołał pic , potem juz nie zasnął w gruncie rzeczy ja wole wcześniej wstać .Bo ostatnio jak tak wstawaliśmy po 7 to się nie mogłam od rana ogarnąć
U mnie nadal cisza
Emka nie przejmuj się ja nie mam jeszcze noworodka w domu a tez wstałam po 4
Łukasz jechał do poznania i się przebudziłam a zaraz młody wołał pic , potem juz nie zasnął w gruncie rzeczy ja wole wcześniej wstać .Bo ostatnio jak tak wstawaliśmy po 7 to się nie mogłam od rana ogarnąć U mnie nadal cisza
13 lata 4 miesiąc temu #245935 przez iva 20
hejka dziewczyny:*
ja jakos wyspalam sie przywyczailam sie ze mala sie budzi za pierszym razem po 3 godzinach a pozniej co dwie i je smyk maly
nad ranem jak wstala o 5 to ja usypialam do 7 wiec Emka nie przejmuj sie musimy dac rade
a mnie dziewczyny wczoraj tak klatka piersiowa bolala ze nawet mala sie nie moglam zajac tak bolalo jak by mi ktos chodzil po niej nie wiem co to bylo ;( ale nie przyjemne uczucie
ja szykuje sie i ide tam do tych matek z dziecmi
ja jakos wyspalam sie przywyczailam sie ze mala sie budzi za pierszym razem po 3 godzinach a pozniej co dwie i je smyk maly
nad ranem jak wstala o 5 to ja usypialam do 7 wiec Emka nie przejmuj sie
musimy dac rade a mnie dziewczyny wczoraj tak klatka piersiowa bolala ze nawet mala sie nie moglam zajac tak bolalo jak by mi ktos chodzil po niej nie wiem co to bylo ;( ale nie przyjemne uczucie
ja szykuje sie i ide tam do tych matek z dziecmi
13 lata 4 miesiąc temu #245955 przez Milla
Cześć mamuśki!
Luśka, u mnie też nic
chociaż jak wstałam przed 5 do łazienki to tak mnie plecy w krzyżu bolały jakby coś zaczynało się dziać. Ale ucichło
Batmanik, komplecik śliczny. Ja dla młodego też kupowałam, wydałam 150zł i wisi teraz w szafie. Jeśli wszystko się dobrze ułoży to o chrzcinach młodej bedziemy myśleć w lutym, marcu. Raczej będzie zimno więc ten biały kombinezon-śpiworek co kupiłam świetnie się nada jako wierzchnie okrycie do kościoła. a pod spód kupię jakąś jasną sukienusię.
A czemu myślisz, że mała się nie najada? Przecież mleko ma różny skład, z tego co kiedyś czytałam najpierw jest bardziej wodniste by zaspokoić pragnienie dziecka. Czytałam też że warto karmić nocą bo jest wtedy bardziej tłuste.
Luśka, u mnie też nic
chociaż jak wstałam przed 5 do łazienki to tak mnie plecy w krzyżu bolały jakby coś zaczynało się dziać. Ale ucichło Batmanik, komplecik śliczny. Ja dla młodego też kupowałam, wydałam 150zł i wisi teraz w szafie. Jeśli wszystko się dobrze ułoży to o chrzcinach młodej bedziemy myśleć w lutym, marcu. Raczej będzie zimno więc ten biały kombinezon-śpiworek co kupiłam świetnie się nada jako wierzchnie okrycie do kościoła. a pod spód kupię jakąś jasną sukienusię.
A czemu myślisz, że mała się nie najada? Przecież mleko ma różny skład, z tego co kiedyś czytałam najpierw jest bardziej wodniste by zaspokoić pragnienie dziecka. Czytałam też że warto karmić nocą bo jest wtedy bardziej tłuste.
13 lata 4 miesiąc temu #245979 przez Milla
Batmanik napisał:
mam nadzieję,że babeczka Ci odpisze i będziesz spokojniejsza.
ja bardzo chciałabym rodzić w Toruniu bo tam w szpitalu kładą ogromny nacisk na karmienie naturalne, pomagają. nie to co w naszym szpitalu. mają gdzieś. z młodym mi nie wyszło, nie chciał a może nie umiał ssać, nikt nam nie pomógł.
Dzieki bardzo jestes kochana - zaraz do niej napise
mam nadzieję,że babeczka Ci odpisze i będziesz spokojniejsza.
ja bardzo chciałabym rodzić w Toruniu bo tam w szpitalu kładą ogromny nacisk na karmienie naturalne, pomagają. nie to co w naszym szpitalu. mają gdzieś. z młodym mi nie wyszło, nie chciał a może nie umiał ssać, nikt nam nie pomógł.
13 lata 4 miesiąc temu #246072 przez aniaa_
Cześc mamusie
Dorcia i Emka rozgrzewajcie piersi i masujcie jak wam twardnieją i ściągajcie pokarm, żeby nie zrobiło Wam się coś takiego jak mi, naprwade nie życzę nikomu, tego bólu.
Batmanik ja mam podobny dylemat z karmieniem bo mam wrażenie, że moim mały się nie najada, bo co powisi na cycu godzinę czy dłużej to zaraz znowu głodny a po butli śpi 3-4 godzinki, a takie karmienie już też mnie denerwuje. Mój synek identycznie się zachowuje przy karmieniu piersią. znać co odpisała Ci ta babeczka, jestem bardzo ciekawa co tu robić.
A powiedzcie mi jeszcze jakich laktatorów używacie?
Dorcia i Emka rozgrzewajcie piersi i masujcie jak wam twardnieją i ściągajcie pokarm, żeby nie zrobiło Wam się coś takiego jak mi, naprwade nie życzę nikomu, tego bólu.
Batmanik ja mam podobny dylemat z karmieniem bo mam wrażenie, że moim mały się nie najada, bo co powisi na cycu godzinę czy dłużej to zaraz znowu głodny a po butli śpi 3-4 godzinki, a takie karmienie już też mnie denerwuje. Mój synek identycznie się zachowuje przy karmieniu piersią. znać co odpisała Ci ta babeczka, jestem bardzo ciekawa co tu robić.
A powiedzcie mi jeszcze jakich laktatorów używacie?
13 lata 4 miesiąc temu #246120 przez jo_anna20
Cześć Dziewczynki!
Nam dzisiaj noc minęła bosko. Wczoraj miałam kryzys i zasnęłam przed 23ą, pierwszą pobudkę wziął mąż, więc ja dopiero o 5ej miałam dyżur, o 6ej juz spaliśmy i tak do 9ej
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Nam dzisiaj noc minęła bosko. Wczoraj miałam kryzys i zasnęłam przed 23ą, pierwszą pobudkę wziął mąż, więc ja dopiero o 5ej miałam dyżur, o 6ej juz spaliśmy i tak do 9ej
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Moderatorzy: ilona
