- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
13 lata 4 miesiąc temu #245207 przez vestusia
Suari napisał:
Suari
Śliczna
Kurka, ja nawet nie mam jak do Was zajrzeć. Moja mała od wczoraj niesamowicie ulewa. Jak już w końcu zaśnie, to zaraz wszystko wyrzyga. Albo po dłuższej chwili. Masakra.
Zaraz zbieramy się do domu. Muszę nas szybko spakować korzystając z okazji, że mała śpi.
Odezwę się z Oleśnicy.
Buziolki :*
vestusia- teraz masz dzidzię, więc na pewno nie wpadniesz do mnie i mnie nie zabijesz, więc ci pokażę co mój dzidek dostał![]()
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Suari

Śliczna

Kurka, ja nawet nie mam jak do Was zajrzeć. Moja mała od wczoraj niesamowicie ulewa. Jak już w końcu zaśnie, to zaraz wszystko wyrzyga. Albo po dłuższej chwili. Masakra.
Zaraz zbieramy się do domu. Muszę nas szybko spakować korzystając z okazji, że mała śpi.
Odezwę się z Oleśnicy.
Buziolki :*
Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #245241 przez madziaska
Joanna jesli chodzi o krotkie wedzidelko to wg mnie powinno sie do kazdego dziecka podchodzic indywidualnie... Jesli jest bardzo krotkie, tak ze koncowka jezyka jest przyrosnieta to jest problem, nie tylko z ssaniem, ale z pozniejsza wymowa rowniez... To wszystko zalezy od "przypadku"... Czesto dzieci maja podcinane w wieku przedszkolnym, potem rodzice nie wykonuja masazy i wedzidelko potrafi sie zrosnac i byc jeszcze krotsze niz przed zabiegiem... Na pewno nie mozna sie zgodzic wg mnie na zabieg, gdzie potem zaklada sie szwy, moga powstac zrosty... Takze to wszytsko zalezy od dziecka i w jakim stanie jest to wedzidelko... Ja np mam krotkie, a wymowe mam ok, troche w czasie pracy mi sie naciagnelo
Jesli nie jest zbyt krotkie, mozna je wycwiczyc
Zobaczysz jak to bedzie w przyszlosci. Jak maly bedzie starszy i przy wysuwaniu jezyka bedzie sie tworzylo tzw "serduszko", czyli koncowka jezyka widoczna na brodzie bedzie miala dwa zaokraglone konce, a jezyk nie bedzie poprostu "spiczasty" to zglosisz sie do logopedy i on stwierdzi, czy to jest przeszkoda i czy bedzie z tym problem. Wiem, ze laryngolodzy podcinaja...
Róża no oby sie u nas cos ruszylo... Cos Kredzia sie nie odzywa, moze na porodowce


Róża no oby sie u nas cos ruszylo... Cos Kredzia sie nie odzywa, moze na porodowce

Ostatnio zmieniany: 13 lata 4 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- Róża
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245299 przez iva 20
Sauri moja mala to tak jak u Ciebie w nocy budzi sie co 2i pol godziny a w dzien pospi troszke i cyca i cyca ale nie mozemy im tego odebrac bo to jest bobasow cycus
:D
hehe
moja mala spi pewnie za godzinke wstanie
No Madzia i Roza teraz na was kolej i nie przespane noce przygotowywujcie sie bo juz czas lada DZIEN :d

hehe
moja mala spi pewnie za godzinke wstanie

No Madzia i Roza teraz na was kolej i nie przespane noce przygotowywujcie sie bo juz czas lada DZIEN :d
Temat został zablokowany.
- anaconda_she
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- "...jeszcze cię nie znam a już cię kocham..."
Mniej Więcej
- Posty: 121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245300 przez anaconda_she
Hej dziewczyny.
Od rana nie bylo czasu zajrzec. Bylismy u pediatry. Jestem zalamana. Mala ma nadal zoltaczke. Niby juz mniejsza ale dalej jest i coraz bardziej sie martwie ze to cos powaznego w jej cialku sie dzieje. Lekarka dala skierowanie na badania krwi i musze pobrac malej mocz do specjalnego woreczka....nie mam pojecia jak sie to dziadostwo zaklada bo musi cos zleciec przeciec.
Boje sie jak cholera.Zaczynam myslec niepozytywnie i znowu po jakims czasie zadowolenia przyszedl kryzys.Wszystko bym oddala zeby jej nic nie bylo.
Jutro te wyniki i jak cos wyjdzie nie tak to do szpitala. A ja tak nei chce tam isc.Po porodzie jak mnie trzymali 3 dni dluzej to mam traume od tamtej pory. Moj Jarek ma 2 dni wolnego a ja cos czuje ze spedze te dni kiedy on mnie odciaza i mi pomaga w szpitalu gdzie bede sama...
Kto wie dlaczego zoltaczka sie utrzymuje. Moze cos nie tak z watroba, z ukladem moczowym albo ma toksoplazmoze. Tak sie martwie.
Siedze sama w domu i wariuje ze zdenerwowania ;/
JEdno co dobrepo miesiacu wazy 3800 wiec ladnie przybiera na samym cycku. Ale jak sobie pomysle ze przeluzajaca zoltaczka moze powodowac zmiany w mozgu i ukladzie nerwowym to mnie to przeraza.
Sorki kochane ze marudze ale chcialabym w koncu bez nerwow cieszyc sie moim maluchem a jakos przez to wszystko nie moge.Juz sie cieszylam ze spcerki, ze powoli zaczyna sie rozgladac, ze coraz slodsza jest, ze ja zaczynam ogarniac dom jak ona spi i wogole mamy powoli jakies swoje rytualy w ciagu dnia a to cholerstwo sie nadal utrzymuje.
Uciekam pomeczyc sie z wlasnymi myslami.Trzymajcie sie cieplo pa
Od rana nie bylo czasu zajrzec. Bylismy u pediatry. Jestem zalamana. Mala ma nadal zoltaczke. Niby juz mniejsza ale dalej jest i coraz bardziej sie martwie ze to cos powaznego w jej cialku sie dzieje. Lekarka dala skierowanie na badania krwi i musze pobrac malej mocz do specjalnego woreczka....nie mam pojecia jak sie to dziadostwo zaklada bo musi cos zleciec przeciec.
Boje sie jak cholera.Zaczynam myslec niepozytywnie i znowu po jakims czasie zadowolenia przyszedl kryzys.Wszystko bym oddala zeby jej nic nie bylo.
Jutro te wyniki i jak cos wyjdzie nie tak to do szpitala. A ja tak nei chce tam isc.Po porodzie jak mnie trzymali 3 dni dluzej to mam traume od tamtej pory. Moj Jarek ma 2 dni wolnego a ja cos czuje ze spedze te dni kiedy on mnie odciaza i mi pomaga w szpitalu gdzie bede sama...
Kto wie dlaczego zoltaczka sie utrzymuje. Moze cos nie tak z watroba, z ukladem moczowym albo ma toksoplazmoze. Tak sie martwie.
Siedze sama w domu i wariuje ze zdenerwowania ;/
JEdno co dobrepo miesiacu wazy 3800 wiec ladnie przybiera na samym cycku. Ale jak sobie pomysle ze przeluzajaca zoltaczka moze powodowac zmiany w mozgu i ukladzie nerwowym to mnie to przeraza.
Sorki kochane ze marudze ale chcialabym w koncu bez nerwow cieszyc sie moim maluchem a jakos przez to wszystko nie moge.Juz sie cieszylam ze spcerki, ze powoli zaczyna sie rozgladac, ze coraz slodsza jest, ze ja zaczynam ogarniac dom jak ona spi i wogole mamy powoli jakies swoje rytualy w ciagu dnia a to cholerstwo sie nadal utrzymuje.
Uciekam pomeczyc sie z wlasnymi myslami.Trzymajcie sie cieplo pa
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #245309 przez Dorciaition
Ostatnio zmieniany: 13 lata 4 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 4 miesiąc temu #245315 przez Dorciaition
Czytam Was na bieżąco, ale przez ten ból głowy nie jestem w stanie pisać. Dziś jeszcze nie boli (odpukać).
Za chwilę jade na zdjęcie szwów.
Lenka jest cudna. Śpi ciągle. Mało płacze
Anaconda trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
Za chwilę jade na zdjęcie szwów.
Lenka jest cudna. Śpi ciągle. Mało płacze

Anaconda trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

Temat został zablokowany.
- Batmanik
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245334 przez Batmanik
co do jezyczka to chyba moja malutka tez ma problem bo na kojncu jezyczka robi jej sie serduszko ale moze go wyciagnac bo Igor nie mogl wyciagac jezyka za to teraz nadrabia;)
padam juz a gdzie jeszcze do wiezora:/ choc jestem u rodzicow i tylkoo dzieci sa moim obowiazkiem ale mam jak na dzis dosc po tej okropnej nocy
i tak siedze dzis na necie w miedzyczasie i zamawiam prenty na swieta i nawet ubranko do chrztu zamowilam:)) choc jeszcze do ksiedza trzeba sie wybrac:/
padam juz a gdzie jeszcze do wiezora:/ choc jestem u rodzicow i tylkoo dzieci sa moim obowiazkiem ale mam jak na dzis dosc po tej okropnej nocy
i tak siedze dzis na necie w miedzyczasie i zamawiam prenty na swieta i nawet ubranko do chrztu zamowilam:)) choc jeszcze do ksiedza trzeba sie wybrac:/
Temat został zablokowany.
- [email protected]
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245357 przez [email protected]
Batmanik-Darusiowi tez sie robi serduszko na koncu jezyka, ale spokojnie guciąga go na wierzch, ja myslalam ze u niego bardziej gorna warga jest przyrosnieta, bo on jak bierze cycucha to zwykle gorna warga mu sie zasysa. W szitalu dlugo probowalismy roznie go karmic, no jakos jadl ale czesto cyc mu wylatywal i dlugo to trwallo. zalecily mi kapturki i tak ciagle karmie przez kapturek, ale na piersi ze sdrowym sutkiem ciagle probuje uczyc go bez kapturka-troszke sie udaje
dziewczyny nie wiem jak ja wczesniej moglam mowic ze moj synek jest brzydki! te pierwsze dni to fakt, no wygldał jak ufo jakieś haha ale teraz on jest taki sliczniutki!
nie moge sie na niego napatrzeć
z Domisiem duzo lepiej, ale zastrzykow musi miec jeszcze 5. dajemy rady, nie byloby tragedii gduby nie fakt ze trzeba chłopców izolować. Domis tak kocha dzidziusia, chce tulic, całowac i głaskać, pcha sie do sypialni ciagle aja musze mu odmawiac kontaktu z braciszkiem. On jest wtedy taki smutny:(
Vestusia-Daro tez mocno ulewa, oczywiscie mniej po odbijaniu, jak robi przerwe wieksza w jedzeniu to my go do pionu, klepiemy w plecy i jest albo kilka beknięć albo beknięcie z pawiem, i dalej cyc. ale wtedy, jak juz poodbija to praktycznie nie ulewa. Zrobilam mu "korytko" do spania i tak go kłade na miane na prawym albo na lewym boku i lezy tak pod kątem, do gory, wtedy nawet jak przez sen uleje to nic mu nie jest i sie nie ksztusi-Domiś miał to samo!
Joanna- moja kumpela jak miala corce pobrac mocz to zmarnowala kilka tych woreczkow az sie wkurzyla i siedziala z dzieckiem w cieplym pokoju. mloda z golym tylkiem, a ona z kubeczkiem czekala az dziecko sie zesika-tylko tak udalo jej sie zlapac mocz do analizy.a co do zoltaczki to trzymam kciuki i wierze ze bedzie dobrze.po prostu jedne dzieci mają dłużej inne krocej:*
dziewczyny nie wiem jak ja wczesniej moglam mowic ze moj synek jest brzydki! te pierwsze dni to fakt, no wygldał jak ufo jakieś haha ale teraz on jest taki sliczniutki!
nie moge sie na niego napatrzeć

z Domisiem duzo lepiej, ale zastrzykow musi miec jeszcze 5. dajemy rady, nie byloby tragedii gduby nie fakt ze trzeba chłopców izolować. Domis tak kocha dzidziusia, chce tulic, całowac i głaskać, pcha sie do sypialni ciagle aja musze mu odmawiac kontaktu z braciszkiem. On jest wtedy taki smutny:(
Vestusia-Daro tez mocno ulewa, oczywiscie mniej po odbijaniu, jak robi przerwe wieksza w jedzeniu to my go do pionu, klepiemy w plecy i jest albo kilka beknięć albo beknięcie z pawiem, i dalej cyc. ale wtedy, jak juz poodbija to praktycznie nie ulewa. Zrobilam mu "korytko" do spania i tak go kłade na miane na prawym albo na lewym boku i lezy tak pod kątem, do gory, wtedy nawet jak przez sen uleje to nic mu nie jest i sie nie ksztusi-Domiś miał to samo!
Joanna- moja kumpela jak miala corce pobrac mocz to zmarnowala kilka tych woreczkow az sie wkurzyla i siedziala z dzieckiem w cieplym pokoju. mloda z golym tylkiem, a ona z kubeczkiem czekala az dziecko sie zesika-tylko tak udalo jej sie zlapac mocz do analizy.a co do zoltaczki to trzymam kciuki i wierze ze bedzie dobrze.po prostu jedne dzieci mają dłużej inne krocej:*
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245367 przez Aleksandra
Cześc kochane 
Przeczytałam wszystko co pisałyście, ale nie jestem w stanie wszystkim odpisac
My juz po sczepieniu. Przed nim było badanie i Natalka waży już 3465g
Przez całe badanie była grzeczniutka ale jak pielęgniarka ją ukłuła to był taki wrzask, że aż się sama przestraszyłam !! Szybko ją wzięłam na ręce i się uspokoiła. Później podczas ubierania jeszcze się żaliła ale ogólnie szybko jej przeszło. Dziś było szczepienie na żółtaczkę. Dostał drugą dawkę tego co była w szpitalu szczepiona. Następne szczepienie na 2 tyg. Rozmawiałam z lekarką na temat tych krostek na buzi. To są zmiany łojotokowe i kazała smarować kremem Emolium i samo zniknie. Chyba, ze się zaogni to mamy się zgłosić.
Dziś w nocy Natalka dała nam do wiwatu bo znowu coś jej się cyc odwidział. Nic nie jadłam takiego co by mogło jej zaszkodzić bo bardzo pilnuję tego co jem. Dziś szwagierka robiła placki ziemniaczane ale jakimś cudem się powstrzymałam, żeby nie zjeść. Ślinotok miałam taki, że głowa mała ale jakoś dałam radę. Uwielbiam placki ziemniaczane !!!!!!!!!!!!!!!!! A mogę jeść śledzie?? Mam w lodówce śledzie po kaszubsku, ale nie wiem czy mogę jej jeść...

Przeczytałam wszystko co pisałyście, ale nie jestem w stanie wszystkim odpisac

My juz po sczepieniu. Przed nim było badanie i Natalka waży już 3465g

Dziś w nocy Natalka dała nam do wiwatu bo znowu coś jej się cyc odwidział. Nic nie jadłam takiego co by mogło jej zaszkodzić bo bardzo pilnuję tego co jem. Dziś szwagierka robiła placki ziemniaczane ale jakimś cudem się powstrzymałam, żeby nie zjeść. Ślinotok miałam taki, że głowa mała ale jakoś dałam radę. Uwielbiam placki ziemniaczane !!!!!!!!!!!!!!!!! A mogę jeść śledzie?? Mam w lodówce śledzie po kaszubsku, ale nie wiem czy mogę jej jeść...
Temat został zablokowany.
- emkapl84
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245374 przez emkapl84
Zycie jest niesprawiedliwe!!!!!!
Wyszlam na miasto, zeby zalatwic kilka spraw i zostawilam z mala z M...i wiecie co ona caly czas spala...ponad 3 godziny...a jak ja jestem to chwili wytchnienia nie mam...oczywiscie jak tylko wrocilam to sie obudzila!!!!a M sobie przez trzy godzinki na sonce gral!!!!!i gdzie tu sprawiedliwosc?????
Wyszlam na miasto, zeby zalatwic kilka spraw i zostawilam z mala z M...i wiecie co ona caly czas spala...ponad 3 godziny...a jak ja jestem to chwili wytchnienia nie mam...oczywiscie jak tylko wrocilam to sie obudzila!!!!a M sobie przez trzy godzinki na sonce gral!!!!!i gdzie tu sprawiedliwosc?????
Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #245396 przez madziaska
Sarna biedny Domis. Niedlugo wyzdrowieje i bedzie cieszyl sie braciszkiem. Tylko jak taka sytuacje wytlumaczyc maluchowi ...
Ola te sledzie to chyba z octem, co??? W takim razie chyba nie bardzo mozna je jesc... No to masz sie z tym karmieniem. A moze jednak nie warto dziecku dawac raz cyca, raz butle... Tylko zdecydowac sie na jeden sposob karmienia... Jakas roznica dla malucha na pewno jest...
Emka no widzisz takie sa juz te maluchy. Moja sie jeszcze nie urodzila, ale teraz juz przy tatusiu jest aniolkiem. Czasami strasznie szaleje w brzuchy, a jak SZ przylozy reke to milczy i chyba udaje, ze spi
Ola te sledzie to chyba z octem, co??? W takim razie chyba nie bardzo mozna je jesc... No to masz sie z tym karmieniem. A moze jednak nie warto dziecku dawac raz cyca, raz butle... Tylko zdecydowac sie na jeden sposob karmienia... Jakas roznica dla malucha na pewno jest...
Emka no widzisz takie sa juz te maluchy. Moja sie jeszcze nie urodzila, ale teraz juz przy tatusiu jest aniolkiem. Czasami strasznie szaleje w brzuchy, a jak SZ przylozy reke to milczy i chyba udaje, ze spi

Ostatnio zmieniany: 13 lata 4 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245416 przez Aleksandra
Kurczę nie wiem czy one są z octem, muszę skład przeczytać.
My Natalke w nocy karmimy na zmianę, tzn raz np o 1 karmi ją Zbyszek z butli a później ja już cycem, żebym się trochę wyspała. Raz w nocy bardzo ładnie je a raz coś jej nie pasuje.
Biedny Domiś, ale na pewno szybko wyzdrowieje i będzie mógł się przytulać do braciszka. Tęskni za nim...
My Natalke w nocy karmimy na zmianę, tzn raz np o 1 karmi ją Zbyszek z butli a później ja już cycem, żebym się trochę wyspała. Raz w nocy bardzo ładnie je a raz coś jej nie pasuje.
Biedny Domiś, ale na pewno szybko wyzdrowieje i będzie mógł się przytulać do braciszka. Tęskni za nim...
Temat został zablokowany.
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 miesiąc temu #245467 przez iva 20
Witam z wieczorka

Emka twoja mala czuje ze jestes i potrzebuje twojego ciepla
ale spryciulka z niej

Ola mala ladnie wazy:)Juz tak bedzie ze noce bede okej a niekiedy bedzie trzeba sie nameczyc bo dzieciaczki nie spa ja zawsze na wieczor mysle jak to bedzie w nocy czy bedzie spac czy nie i dzis to samo juz mysle co bedzie ....
moja mala w ciagu dnia tyle razy ciagnie cyca ze szok co godzinke prawie ze
ale ja to kocham jak ona sie przytula do mnie i sobie cyca


Emka twoja mala czuje ze jestes i potrzebuje twojego ciepla



Ola mala ladnie wazy:)Juz tak bedzie ze noce bede okej a niekiedy bedzie trzeba sie nameczyc bo dzieciaczki nie spa ja zawsze na wieczor mysle jak to bedzie w nocy czy bedzie spac czy nie i dzis to samo juz mysle co bedzie ....
moja mala w ciagu dnia tyle razy ciagnie cyca ze szok co godzinke prawie ze


Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona