- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
13 lata 4 tygodni temu #260344 przez Malina86
vestusia faktycznie Zuza super na wadze przybiera, dobrze, ze to ulewanie nie ma wplywu na wage. Pecha mialas z ta wizyta lekarki... swoja droga mogla zadzwonic i sie umowic, albo skoro juz dotarla i Cie nie bylo to zadzwonic i zapytac co i jak, bo wlasnie moglas byc w poblizu. Mam wrazenie czasem, ze te lekarki i polozne przychodza i w duchu prosza Boga, zeby nikogo w domu nie zastac i sie szybko zmyc.
Co do zmiany mleka to juz za pozno, bo cala noc poilam Miśke tym Bebilonem Comfort, zeby zobaczyc czy dziala i nie wprowadzalam stopniowo, ale moze dlatego, ze wczesniej tez dostawala Bebilon to nie przezyla zadnego szoku z powodu zmiany, zreszta rzadko sztuczne dostaje. Chyba troche pomogl ten Bebilon bo dzisiejsza nocka byla lepsza i nawet jak Mała nie spala to przynajmniej nie darla sie w nieboglosy.
iva 20 nie zazdroszcze sytuacji z mezem... Facetom brakuje wyobrazni po prostu i zazwyczaj nie widza problemu. Faktycznie moze z nim porozmawiaj na spokojnie, bedziesz przynajmniej miala swiadomosc, ze zrobilas co moglas, aby do niego dotrzec.
jo_anna20 moja Misia tez rzadko mruga, wogole to nie sa takie szybkie mrugniecia tylko zamyka i otwiera oczka, a Ty kobieto wyluzuj, bo zwariujesz Ja bym nawet nie pomyslala, ze to moze byc jakies niepokojace
Kredka super, ze pepek odpadl
U nas pogoda paskudna, pada deszcz i znowu ze spaceru nici
Co do zmiany mleka to juz za pozno, bo cala noc poilam Miśke tym Bebilonem Comfort, zeby zobaczyc czy dziala i nie wprowadzalam stopniowo, ale moze dlatego, ze wczesniej tez dostawala Bebilon to nie przezyla zadnego szoku z powodu zmiany, zreszta rzadko sztuczne dostaje. Chyba troche pomogl ten Bebilon bo dzisiejsza nocka byla lepsza i nawet jak Mała nie spala to przynajmniej nie darla sie w nieboglosy.
iva 20 nie zazdroszcze sytuacji z mezem... Facetom brakuje wyobrazni po prostu i zazwyczaj nie widza problemu. Faktycznie moze z nim porozmawiaj na spokojnie, bedziesz przynajmniej miala swiadomosc, ze zrobilas co moglas, aby do niego dotrzec.
jo_anna20 moja Misia tez rzadko mruga, wogole to nie sa takie szybkie mrugniecia tylko zamyka i otwiera oczka, a Ty kobieto wyluzuj, bo zwariujesz Ja bym nawet nie pomyslala, ze to moze byc jakies niepokojace
Kredka super, ze pepek odpadl
U nas pogoda paskudna, pada deszcz i znowu ze spaceru nici
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 4 tygodni temu #260346 przez vestusia
Malina cieszę się, że nie miałaś przebojów przy zmianie tego mleka. My też wcześniej dawaliśmy Bebilon tylko jakiś tam immunofortis a potem kupiłam Bebilon dla dzieci z tendencją do kolek i wzdęć. Ta sama firma a efekt okropny. No ale fajnie, że na Miśkę nie podziałała ta zmiana tak, jak na Zuzię
O tej lekarce to faktycznie byłam zła, że nie zadzwoniła. Bo przecież mają nr telefonów. Tym bardziej, że skąd mam wiedzieć kiedy przyjdzie, nie będę przecież non stop siedziała w domu. No ale. Było minęło.
O tej lekarce to faktycznie byłam zła, że nie zadzwoniła. Bo przecież mają nr telefonów. Tym bardziej, że skąd mam wiedzieć kiedy przyjdzie, nie będę przecież non stop siedziała w domu. No ale. Było minęło.
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 4 tygodni temu #260353 przez luska
hej kobietki
Docia fajnie , ze pepol już odpadł jedno zmartwienie z głowy mniej
A co do jezyczka to nie wie powiem ci szczerze , ciężko po zdjęciu ocenić ale z tego co kojarzę to plesniawka nie zachodzi na cały języczek a tylko jak afty jest punktowo.a ten przemywanie mocze .... no jakos sobie tego nie wyobrazam , jak Olo miała właśnie afty to "dobre" ciocie tak mi na około radził , no oki może pomag ale ja tego nie fudłam mojemu dziecku
Dziewczyny prezenty i kasa na święta to nie wszystko , ważny jest atmosfera
Emka mam nadzieje , ze szybko wam mina te zmartwienia
Eh ja chyba coś ominęłam........bo czasmi tez nie wiem o czym piszecie
Wkazdym bardzo razie Vestusia hehe ale spostrzegawcza jesteś, no i sposób na Zuzolka znalazłaś
Kredeczko to super , ze już wam odpadł , ja mysle , ze nam tez juz niedługo odpadnie , zaraz bedzie 14 dni jak mała go ma.Ale dzis był naprawdę brzydki znaczy wydzielina pod nim i trzyma się na skrawku
Iva wow to miała 'przygode" Wściekła bym sie na chłopa dokładnie tak jak ty, eh ale mam nadziej , ze sobie wyjaśnicie a on pójdzie po rozum do głowy
Joanka własnie chyba az za bardzo wszytko przezywasz i kontrolujesz ja szczerze mówiąc też na to uwagi nie zwracałam , nawet do głowy by mi nie przyszło
Wow Vestusia to ale juz ładnie twoja mała przybrała , ciekawa jestem ile moja kuzka juz waży :)No a właśnie dziwne , ze nie dzwoniła , do mnie najpierw dzwoni albo po wizycie mowi , ze tego i tego dnia zajrzy
Docia fajnie , ze pepol już odpadł jedno zmartwienie z głowy mniej
A co do jezyczka to nie wie powiem ci szczerze , ciężko po zdjęciu ocenić ale z tego co kojarzę to plesniawka nie zachodzi na cały języczek a tylko jak afty jest punktowo.a ten przemywanie mocze .... no jakos sobie tego nie wyobrazam , jak Olo miała właśnie afty to "dobre" ciocie tak mi na około radził , no oki może pomag ale ja tego nie fudłam mojemu dziecku
Dziewczyny prezenty i kasa na święta to nie wszystko , ważny jest atmosfera
Emka mam nadzieje , ze szybko wam mina te zmartwienia
Eh ja chyba coś ominęłam........bo czasmi tez nie wiem o czym piszecie
Wkazdym bardzo razie Vestusia hehe ale spostrzegawcza jesteś, no i sposób na Zuzolka znalazłaś
Kredeczko to super , ze już wam odpadł , ja mysle , ze nam tez juz niedługo odpadnie , zaraz bedzie 14 dni jak mała go ma.Ale dzis był naprawdę brzydki znaczy wydzielina pod nim i trzyma się na skrawku
Iva wow to miała 'przygode" Wściekła bym sie na chłopa dokładnie tak jak ty, eh ale mam nadziej , ze sobie wyjaśnicie a on pójdzie po rozum do głowy
Joanka własnie chyba az za bardzo wszytko przezywasz i kontrolujesz ja szczerze mówiąc też na to uwagi nie zwracałam , nawet do głowy by mi nie przyszło
Wow Vestusia to ale juz ładnie twoja mała przybrała , ciekawa jestem ile moja kuzka juz waży :)No a właśnie dziwne , ze nie dzwoniła , do mnie najpierw dzwoni albo po wizycie mowi , ze tego i tego dnia zajrzy
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260358 przez iva 20
ja z moim juz nie bede rozmawiac bo ja juz mu mowilam tyle razy i nie bede sie powtarzac jak jest glupi jego problem ja nie bede zalowac ....
Vestusia no ta lekarka mogla do Ciebie bynajmniej zadzwonic czy jestes w domu bo ona przyjdzie poprostu zacofani oni sa najlepiej powiedziec byla u pani i pani nie bylo najlepsza wymowka ....¨
a moja mala tez juz sie do mnie usmiecha swiadomie wiecie co w nocy zrobila juz nie spala rzepralam jej dupe i dalam cyca widzialam ze nie byla spiaca zamknela oczy i podglada mnie a ja sie usmiechnelam do niej a ona tak samo i zamknela oczy i pozniej drugi raz tak samo hehe bawi sie ze mna chyba w a kuku tez jak rozmawialam przez telefon to patrzy sie na mnie i usmiecha a ja patrze4 na nia a ona usmiech od ucha do ucha i mowie smiejesz sie z mamy hehe kochana jest dobrze ze ja mam chociaz
Vestusia no ta lekarka mogla do Ciebie bynajmniej zadzwonic czy jestes w domu bo ona przyjdzie poprostu zacofani oni sa najlepiej powiedziec byla u pani i pani nie bylo najlepsza wymowka ....¨
a moja mala tez juz sie do mnie usmiecha swiadomie wiecie co w nocy zrobila juz nie spala rzepralam jej dupe i dalam cyca widzialam ze nie byla spiaca zamknela oczy i podglada mnie a ja sie usmiechnelam do niej a ona tak samo i zamknela oczy i pozniej drugi raz tak samo hehe bawi sie ze mna chyba w a kuku tez jak rozmawialam przez telefon to patrzy sie na mnie i usmiecha a ja patrze4 na nia a ona usmiech od ucha do ucha i mowie smiejesz sie z mamy hehe kochana jest dobrze ze ja mam chociaz
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 4 tygodni temu #260367 przez luska
A u nas nocka ładna ale dlatego , że wzięłam młodą do nas.Łukasz jak obiecał tak wstał do niej ale poszczęściło mu sie bo aż raz no ale chęci sie liczą
W sumie to j sie obudziłam przed 5 i już nie mogłam zasnąć ale jeszcze poleżeliśmy sobie do tej 6.a przed 7 mała na cyca wstała.
No i bylismy na pierwszym spacerku .Śmiać mi się chciało z Ola bo wziął swoja kosiarke i ja miałam pchać wózek i "Relka" a on kosiarkę i dumny jak paw hhe.Mała za bardzo nie lubi ubierania, ale spcerek oki.Dwa razy płakała ale pewnie dlatego , ze stał powoź w miejscu.
a mała popołudniu troszkę dała w kosc ni mogła zasnąć, strasznie płakała W koncu po interwencij uspokajacza zasnęła u siebie w łóżeczku
No w końcu kurier zawitała z laptopem
W sumie to j sie obudziłam przed 5 i już nie mogłam zasnąć ale jeszcze poleżeliśmy sobie do tej 6.a przed 7 mała na cyca wstała.
No i bylismy na pierwszym spacerku .Śmiać mi się chciało z Ola bo wziął swoja kosiarke i ja miałam pchać wózek i "Relka" a on kosiarkę i dumny jak paw hhe.Mała za bardzo nie lubi ubierania, ale spcerek oki.Dwa razy płakała ale pewnie dlatego , ze stał powoź w miejscu.
a mała popołudniu troszkę dała w kosc ni mogła zasnąć, strasznie płakała W koncu po interwencij uspokajacza zasnęła u siebie w łóżeczku
No w końcu kurier zawitała z laptopem
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 4 tygodni temu - 13 lata 4 tygodni temu #260407 przez Dorciaition
Oj Iva te chłopy czasami są takie głupie, że nie mogę. Mam nadzieję, że jednak, pomimo wszystko się dogadacie i nie będziesz musiała wyjeżdzac do Polski. Ewentualnie wszyscy razem do babci
Ale z zakupami to Cię podziwiam. Nie wyobrażam sobie żebym miała jeszcze duże zakupy robić. Mój Krzysiu jeżdzi na zakupy , ale słabo mu to wychodzi. 100 razy musze mu powtarzać co ma kupić, a jak napisze kartkę to zgubi. No i ostatnio wymyśliłam, że zrobię zakupy przez neta. Mam już przygotowane w koszyczku co chce. Jutro wyślę, tak żeby w piątek były u mnie. Z tego co się orientowałam nie jest drożej niż w sklepie, a dostawa powyżej 150 zł gratis.
Vestusia ale z Zuzi duża kobietka. Faktycznie sporo przybrała. Coś mi się zdaje, że Lenkę dogoniła z wagą.
Ale by było super gdyby nie były to pleśniawki.
A ta lekarka to pinda, ciężko było jej zadzwonić.
Luśka trzymam kciuki żeby pępol odpadł szybciutko.
Chciałabym Was zobaczyć na tym spacerku. Na pewno fajnie wyglądaliście
No to masz nową zabawkę.
A ja czekam na tyle rzeczy z allegro i tak to wszystko długo trwa przed świetami. Boję się, że nie dotrą do świąt.
Iva cudnie, że Nadia się uśmiecha. Moja najczęściej jak przestanie cycka ciągnąć
Coś MAdziaska się nie odzywa. Pewnie Hankę zajęta.
Madzia i jak tam? Ostatnio zastanawiała sie czy smoka dajesz? Mnie nie udało się zrealizować postanowienia z ciąży i Lenką cyca sobie smoczka. Ale z chodzikiem będę twarda.
Ale z zakupami to Cię podziwiam. Nie wyobrażam sobie żebym miała jeszcze duże zakupy robić. Mój Krzysiu jeżdzi na zakupy , ale słabo mu to wychodzi. 100 razy musze mu powtarzać co ma kupić, a jak napisze kartkę to zgubi. No i ostatnio wymyśliłam, że zrobię zakupy przez neta. Mam już przygotowane w koszyczku co chce. Jutro wyślę, tak żeby w piątek były u mnie. Z tego co się orientowałam nie jest drożej niż w sklepie, a dostawa powyżej 150 zł gratis.
Vestusia ale z Zuzi duża kobietka. Faktycznie sporo przybrała. Coś mi się zdaje, że Lenkę dogoniła z wagą.
Ale by było super gdyby nie były to pleśniawki.
A ta lekarka to pinda, ciężko było jej zadzwonić.
Luśka trzymam kciuki żeby pępol odpadł szybciutko.
Chciałabym Was zobaczyć na tym spacerku. Na pewno fajnie wyglądaliście
No to masz nową zabawkę.
A ja czekam na tyle rzeczy z allegro i tak to wszystko długo trwa przed świetami. Boję się, że nie dotrą do świąt.
Iva cudnie, że Nadia się uśmiecha. Moja najczęściej jak przestanie cycka ciągnąć
Coś MAdziaska się nie odzywa. Pewnie Hankę zajęta.
Madzia i jak tam? Ostatnio zastanawiała sie czy smoka dajesz? Mnie nie udało się zrealizować postanowienia z ciąży i Lenką cyca sobie smoczka. Ale z chodzikiem będę twarda.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 4 tygodni temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
- Róża
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260518 przez Róża
Cześć dziewuszki,
ja nie jestem taka fajna jak Vestusia, więc nie odpisze wszystkim, ledwo nadrobiłam dwa dni
U nas w porządku, właśnie wyszła położna, która umawiała się na poniedziałek,eh ... po nowym roku tez przyjdzie ... Na szczęście uspokoiła mnie z pępkiem, bo chodziłam dwa dni wystraszona, ze coś się dzieje, że się paprze, bo zaczął podkrwawiać, ale powiedziała, ze jest juz praktycznie zagojony i w najlepszym porządku wiec chociaz tyle ... no i powiedziala mi, że decyzja nalezy do nas, ale dla takiego Maluszka wizyty świąteczne w większym gronie nie są wskazane ... i nie wiem co zrobić, u mnie w domu Wigilia jest mała, my dziadkowie rodzice i mój brat, ale u mojego męża 15 osób w tym czworo takich 9-cio, 10-cio-latków powiedziała, ze najgorzej jak sa dzieci, bo nikt mi nie zagwarantuje ze sa do końca zdrowe i że Maluszek się czymś nie zarazi ... i zgłupiałam, nie wiem co robić, moja rodzinka zrozumie, ale obawiam się że teściowie to się sfosza i wszyscy zgodnie uznają, że nawymyślałam ... jeszcze będziemy u pediatry to sie dopytam ...
Nasz urwisek ma dni lepsze i gorsze, noce raczej gorsze, chociaz dziś było ok, 23-2:30 sen, potem karmienie, przewijanie, itp, sen, potem pobudka4:30, znowu i potem 6:30, i zasypiał po karmieniu więc dało się zdrzemnąć troszkę
Teraz już kwęka więc posta będę pisać pewnie pól dnia
Wysypka zeszła po wodzie z soda, leczyliśmy buzię 3 dni i już jest śliczna, a mój Szymek strasznie zaczął główkę dźwigać, wyginać, chwilami, jak go bierzemy do odbicia to jest nie do oponowania, chyba zaczął jak zaczęliśmy go kłaść na brzuszku i załapał o co chodzi i teraz jak jest na ramieniu to myśli że tez gdzieś pełznie
Vestusia-jak masz dużą córeczkę !!! Super że tak ładnie przybiera, ja ciekawa jestem jak mój ananas, pójdziemy w poniedziałek do pediatry to sie dowiem
Dorcia-gratuluje pepuszka!!!
Emkapl-Twpje dzieciątko jest bardzo wytrzymałe! Może w nocy nadrobi za dzien !!!
Sarna bidulko wracaj do zdrowia szybko i wyrzuc nerwy za okno, nie warto !!! Szkoda twojego zdrowia !!! A niektórzy ludzie to maja w głowach poprzewracane ;/
Iva - mój Maluszek tez tyle nie przesypia, 5 godzin nie zdarzyło mu się nawet razu, przepraszam, raz w szpitalu to była druga nocka i nie udało mi się go do 6 dobudzić na karmienie od 24, a stres jaki przy tym mialam, teraz maxymalnie 3 godzinki czasme mu się zdarzy, ale rzadko, najczęściej miedzy 12 a 15 mniej więcje i wtedy mogę coś zrobić, a tak jak jestem sama to wszystko na raty, jak listonosz dziś przyniósł mi paczki to leżały ze dwie godziny w przedpokoju na podłodze bo nawet nie mialam jak ich podnieść
Joanna - moja mama tez mówi, że ja bylam takim dzieckiem, które jej pelnej godziny nie przespało i powinnam się cieszyć że mój Szymek taki grzeczniutki, az mi się wierzyć nie chce! Też nie wiem, jak ona to wytrzymała i ja też zasypiam jak tylko poczuje cokolwiek miekkiego pod głową Mizianie za uszkiem u mnie nie zadziałalo, na Szymcia dziala delikatne głaskanie po poliku, oczki mu sie wtedy zamykaja słodziudko
Ola- ja mam straszna ochotę na słodycze, jeszcze po tej cukrzycy ciążowej, jak od września nic słodkiego nie miaąłm w ustach to w ogole, ale się boje, jem tylko krakuski z cukrem i takie maslane ciastka, ale już chyba długo nie wytrzmam ...
Lusia-nie przejmuj się połozną, niektóre z nich mają swoj swiat, szkoda Twoich nerwów, i niestety niektore z nich lubią się pomądrzyć a powinny miec zupełnie inne nastawienie, te wizyty powinny nam pomóc, a nie nas wkurzać ;/
Kredka-ja uwazam na to co jem, bo wydaje mi się, ze Szymka boli czasme brzuszek i dlatego placze, ale sprawdzam nowe rzeczy, tzn jem to co wiem, ze jest ok i każdego dnia próbuje czegoś nowego i obserwuje reakcje, jak jest ok i nic się nie dzieje, tzn że mogę jesc, jak nie to się wstrzymuje na jakis czas, wlasnie rozmyslam co zrobic na świeta żeby za bardzo nie poscić, jakąś sałatke, jakie ciasto ... no i pije 3 razy dziennie koper plus z hippa herbatke laktacyjna
Trzymajcie się ciepło
ja nie jestem taka fajna jak Vestusia, więc nie odpisze wszystkim, ledwo nadrobiłam dwa dni
U nas w porządku, właśnie wyszła położna, która umawiała się na poniedziałek,eh ... po nowym roku tez przyjdzie ... Na szczęście uspokoiła mnie z pępkiem, bo chodziłam dwa dni wystraszona, ze coś się dzieje, że się paprze, bo zaczął podkrwawiać, ale powiedziała, ze jest juz praktycznie zagojony i w najlepszym porządku wiec chociaz tyle ... no i powiedziala mi, że decyzja nalezy do nas, ale dla takiego Maluszka wizyty świąteczne w większym gronie nie są wskazane ... i nie wiem co zrobić, u mnie w domu Wigilia jest mała, my dziadkowie rodzice i mój brat, ale u mojego męża 15 osób w tym czworo takich 9-cio, 10-cio-latków powiedziała, ze najgorzej jak sa dzieci, bo nikt mi nie zagwarantuje ze sa do końca zdrowe i że Maluszek się czymś nie zarazi ... i zgłupiałam, nie wiem co robić, moja rodzinka zrozumie, ale obawiam się że teściowie to się sfosza i wszyscy zgodnie uznają, że nawymyślałam ... jeszcze będziemy u pediatry to sie dopytam ...
Nasz urwisek ma dni lepsze i gorsze, noce raczej gorsze, chociaz dziś było ok, 23-2:30 sen, potem karmienie, przewijanie, itp, sen, potem pobudka4:30, znowu i potem 6:30, i zasypiał po karmieniu więc dało się zdrzemnąć troszkę
Teraz już kwęka więc posta będę pisać pewnie pól dnia
Wysypka zeszła po wodzie z soda, leczyliśmy buzię 3 dni i już jest śliczna, a mój Szymek strasznie zaczął główkę dźwigać, wyginać, chwilami, jak go bierzemy do odbicia to jest nie do oponowania, chyba zaczął jak zaczęliśmy go kłaść na brzuszku i załapał o co chodzi i teraz jak jest na ramieniu to myśli że tez gdzieś pełznie
Vestusia-jak masz dużą córeczkę !!! Super że tak ładnie przybiera, ja ciekawa jestem jak mój ananas, pójdziemy w poniedziałek do pediatry to sie dowiem
Dorcia-gratuluje pepuszka!!!
Emkapl-Twpje dzieciątko jest bardzo wytrzymałe! Może w nocy nadrobi za dzien !!!
Sarna bidulko wracaj do zdrowia szybko i wyrzuc nerwy za okno, nie warto !!! Szkoda twojego zdrowia !!! A niektórzy ludzie to maja w głowach poprzewracane ;/
Iva - mój Maluszek tez tyle nie przesypia, 5 godzin nie zdarzyło mu się nawet razu, przepraszam, raz w szpitalu to była druga nocka i nie udało mi się go do 6 dobudzić na karmienie od 24, a stres jaki przy tym mialam, teraz maxymalnie 3 godzinki czasme mu się zdarzy, ale rzadko, najczęściej miedzy 12 a 15 mniej więcje i wtedy mogę coś zrobić, a tak jak jestem sama to wszystko na raty, jak listonosz dziś przyniósł mi paczki to leżały ze dwie godziny w przedpokoju na podłodze bo nawet nie mialam jak ich podnieść
Joanna - moja mama tez mówi, że ja bylam takim dzieckiem, które jej pelnej godziny nie przespało i powinnam się cieszyć że mój Szymek taki grzeczniutki, az mi się wierzyć nie chce! Też nie wiem, jak ona to wytrzymała i ja też zasypiam jak tylko poczuje cokolwiek miekkiego pod głową Mizianie za uszkiem u mnie nie zadziałalo, na Szymcia dziala delikatne głaskanie po poliku, oczki mu sie wtedy zamykaja słodziudko
Ola- ja mam straszna ochotę na słodycze, jeszcze po tej cukrzycy ciążowej, jak od września nic słodkiego nie miaąłm w ustach to w ogole, ale się boje, jem tylko krakuski z cukrem i takie maslane ciastka, ale już chyba długo nie wytrzmam ...
Lusia-nie przejmuj się połozną, niektóre z nich mają swoj swiat, szkoda Twoich nerwów, i niestety niektore z nich lubią się pomądrzyć a powinny miec zupełnie inne nastawienie, te wizyty powinny nam pomóc, a nie nas wkurzać ;/
Kredka-ja uwazam na to co jem, bo wydaje mi się, ze Szymka boli czasme brzuszek i dlatego placze, ale sprawdzam nowe rzeczy, tzn jem to co wiem, ze jest ok i każdego dnia próbuje czegoś nowego i obserwuje reakcje, jak jest ok i nic się nie dzieje, tzn że mogę jesc, jak nie to się wstrzymuje na jakis czas, wlasnie rozmyslam co zrobic na świeta żeby za bardzo nie poscić, jakąś sałatke, jakie ciasto ... no i pije 3 razy dziennie koper plus z hippa herbatke laktacyjna
Trzymajcie się ciepło
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260531 przez iva 20
moj to sobie jaja ze mnie robi przyszedl z pracy i od razu wyszedl z domu i poszedl sobie
Roza z wigilia napewno sie ulozy i bedzie super wigilia musza cie zrozumiec ze masz male dziecko i taki maluszek szybko lapie wszystko ....
ja wigili nie robie mam to gdzies ja swiat nie mam w tym roku
Roza z wigilia napewno sie ulozy i bedzie super wigilia musza cie zrozumiec ze masz male dziecko i taki maluszek szybko lapie wszystko ....
ja wigili nie robie mam to gdzies ja swiat nie mam w tym roku
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260564 przez Kredka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Róża ja bym sie wstrzymała z takimi spedami rodzinnymi. My tez spedzamy w domu Świeta, tesciowie maja zamiar zajrzec do nas i tyle w tym temacie. Oczywiscie tylko zdrowe jednostki maja do nas wstęp. Powinni to zrozumiec. Njlepiej aby mąż Cię poparł.
Emkapl dzieci robia sie cora cwansze. Mój Mikołaj ma czasem takie zajawki ze nie chce spac w łózeczku a tylko na rękach. Taki maly terrorysta.
Dorciatron z tymi zakupami to jakbym mojego widziała. Albo czego zapomnie albo kupi nie takie co trzeba. Kiedys pisałam mu aby kupił boczek rolowany na kanapki a on kupil surowy. I tak kilka razy z rzedu. Aż w koncu kazałam mu samemu zrobic kanapki z tym boczkiem i jak zaczął sie meczyc aby ukroic plasterek to wtedy zobaczył różnice miedzy gotowanym a surowym
Luska checi sie liczą trzeba to docenic. Fajnie ze masz pierwsy spacerek za soba, u nas pogoda nie wyrazna wiec jeszcze sie boje. CZekam na wizyte połoznej bo chce aby mi doradziła kiedy najlepiej bedzie wyjsc.
Własnie Madziaska odezwij sie co u WAs !!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Róża ja bym sie wstrzymała z takimi spedami rodzinnymi. My tez spedzamy w domu Świeta, tesciowie maja zamiar zajrzec do nas i tyle w tym temacie. Oczywiscie tylko zdrowe jednostki maja do nas wstęp. Powinni to zrozumiec. Njlepiej aby mąż Cię poparł.
Emkapl dzieci robia sie cora cwansze. Mój Mikołaj ma czasem takie zajawki ze nie chce spac w łózeczku a tylko na rękach. Taki maly terrorysta.
Dorciatron z tymi zakupami to jakbym mojego widziała. Albo czego zapomnie albo kupi nie takie co trzeba. Kiedys pisałam mu aby kupił boczek rolowany na kanapki a on kupil surowy. I tak kilka razy z rzedu. Aż w koncu kazałam mu samemu zrobic kanapki z tym boczkiem i jak zaczął sie meczyc aby ukroic plasterek to wtedy zobaczył różnice miedzy gotowanym a surowym
Luska checi sie liczą trzeba to docenic. Fajnie ze masz pierwsy spacerek za soba, u nas pogoda nie wyrazna wiec jeszcze sie boje. CZekam na wizyte połoznej bo chce aby mi doradziła kiedy najlepiej bedzie wyjsc.
Własnie Madziaska odezwij sie co u WAs !!
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 4 tygodni temu #260578 przez Dorciaition
Róża też jesteś fajna
Super, że Szymusiowi zeszło wszystko z buźki.
Koniecznie zapytaj o te święta położnej i daj nam znać. My też mielismy spędzić świeta w domu, ale jak powiedziałam o tym teściowej to się popłakała- jak zwykle. Ona zawsze wszystko łzami wygrywa. Nie cierpie tego
W pierwsze święto ma urodziny więc pewnie cała rodzina się zjedzie. Jak wyczuje, że ktoś chory to będę z mała u góry siedziała.
Iva mam nadzieję, że jednak zrobicie sobie święta i sytuacja między Wami się poprawi. To pewnie chwilowy kryzys.
Kredka kurka palnij Twojemu mężowi za ten tekst, że kobiety są do tego stworzone. Kiedyś mój brat stwierdził, że sprzątanie to kobiet zajecie. Ale się wściekłam.
NO i jeszcze prace na tirze. Oszalał normalnie!
Na tych facetów to naprawdę nie ma czasami słów.
Mój dzowni, że bedzie za chwilę w domu, wiec wstawiłam ziemniaczki i kotlety. Wchodzi, mówi, że głodny. Ok, obiad się robi, ale w międzyczasie mała się obudziła, wiec zaczęłam się nią zajmować. A on do mnie, że mam ją zostawić i obiad pilnować Ocipiał!
Super, że Szymusiowi zeszło wszystko z buźki.
Koniecznie zapytaj o te święta położnej i daj nam znać. My też mielismy spędzić świeta w domu, ale jak powiedziałam o tym teściowej to się popłakała- jak zwykle. Ona zawsze wszystko łzami wygrywa. Nie cierpie tego
W pierwsze święto ma urodziny więc pewnie cała rodzina się zjedzie. Jak wyczuje, że ktoś chory to będę z mała u góry siedziała.
Iva mam nadzieję, że jednak zrobicie sobie święta i sytuacja między Wami się poprawi. To pewnie chwilowy kryzys.
Kredka kurka palnij Twojemu mężowi za ten tekst, że kobiety są do tego stworzone. Kiedyś mój brat stwierdził, że sprzątanie to kobiet zajecie. Ale się wściekłam.
NO i jeszcze prace na tirze. Oszalał normalnie!
Na tych facetów to naprawdę nie ma czasami słów.
Mój dzowni, że bedzie za chwilę w domu, wiec wstawiłam ziemniaczki i kotlety. Wchodzi, mówi, że głodny. Ok, obiad się robi, ale w międzyczasie mała się obudziła, wiec zaczęłam się nią zajmować. A on do mnie, że mam ją zostawić i obiad pilnować Ocipiał!
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260582 przez Kredka
Dorciaition napisał:
Mikołaj spi w swoim łózeczku a u Was? Tyle ze ja mam głowe przy jego łózeczku i w razie co to podnosze głowe i widze małego. A w nocy palicie małe światło czy po ciemku spicie?
no niestey faceci zanim cos powiedza to powinni pomyslec najlepiej aby dziecko polozyc w kacie zeby nie przeszkadzalo i usługiwac im - panom i wladcom Obiad ważniejszy - eh brak słów!!! JA siedze na forum a on tatus wział małego i leza na kanapie. Łaskawie po tym jak dostał opieprz!!! Nie odzywamy sie do siebie! Jestem padnieta. Zaraz kąpiel małego, potem karmienie, lulanie. A ja czekam az bede mogła usnąć... marze o 4 godzinach snu........Kredka kurka palnij Twojemu mężowi za ten tekst, że kobiety są do tego stworzone. Kiedyś mój brat stwierdził, że sprzątanie to kobiet zajecie. Ale się wściekłam.
NO i jeszcze prace na tirze. Oszalał normalnie!
Na tych facetów to naprawdę nie ma czasami słów.
Mój dzowni, że bedzie za chwilę w domu, wiec wstawiłam ziemniaczki i kotlety. Wchodzi, mówi, że głodny. Ok, obiad się robi, ale w międzyczasie mała się obudziła, wiec zaczęłam się nią zajmować. A on do mnie, że mam ją zostawić i obiad pilnować Ocipiał!
Mikołaj spi w swoim łózeczku a u Was? Tyle ze ja mam głowe przy jego łózeczku i w razie co to podnosze głowe i widze małego. A w nocy palicie małe światło czy po ciemku spicie?
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260583 przez emkapl84
roza ale ci zazdroszcze ze dzidzia juz nie ma wysypki....moja caly czas od dwoch tyg ma taka chropowata buzke...jest lepiej niz na poczatku ale nadal jak poglaszcze ja po policzku to skora jest sucha i chropowata
iva, kredka chyba bym udusila m jakby po powrocie z pracy od razu wyszedl albo spedzil przy kompie 4 godziny!!!...co to w ogole ma byc?????chyba nasi faceci maja jakies zimowe przesilenie
ja ze swoim mialam dzis powazna rozmowe i niby ma byc lepiej....zobaczymy..
wlasnie udalo mi sie zdrzemnac mala przespala cala godzinke a ja razem z nia na kanapie...za to nic dzis nie zrobilam...zadnego obiadu...prasowania...sprzatania...mowi sie trudno nie bede sie dwoic i troic a pozniej w nocy ledwo stac na nogach w czasie karmienia..
iva, kredka chyba bym udusila m jakby po powrocie z pracy od razu wyszedl albo spedzil przy kompie 4 godziny!!!...co to w ogole ma byc?????chyba nasi faceci maja jakies zimowe przesilenie
ja ze swoim mialam dzis powazna rozmowe i niby ma byc lepiej....zobaczymy..
wlasnie udalo mi sie zdrzemnac mala przespala cala godzinke a ja razem z nia na kanapie...za to nic dzis nie zrobilam...zadnego obiadu...prasowania...sprzatania...mowi sie trudno nie bede sie dwoic i troic a pozniej w nocy ledwo stac na nogach w czasie karmienia..
Temat został zablokowany.
- Batmanik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 4 tygodni temu #260593 przez Batmanik
chyba padne bo ja z moim mamy taka sluzbowa atmosfere choc jak nic nie ma do roboty to pomaga przy dzieciach i karmi mala w nocy i daje pic Igorowi( bo Igor ma 15 mies ale w nocy jeszcze wstaje sie do niego boo sie przebudza i chce pic) ale totalnie wkur...mnie jak wstaje rano i sobie idzie za potrzeba , albo idzie zapalic czy je sniadanie a ja jak wstaje to swoj czas powswiecaam dzieciom i nie pamietam kiedy siadlam spokojnie zjesc obiad czy sniadanie bo u mnie nie ma takiej opcji abym mogla sobie pozwolic..i tak dzis juz ok 11tej pojechalam z dzeicmi do sklepu i to bez sniadania nawet...ale coz faceci to wogole inny gatunek czlowieka- gamonie i tyle...
moja niunia spi w lozeczku i nie ma rarytasu lezeniq sobie nawet w dzien na lozku naszym - bo igor pierwsy jest przy niej - co prawda juz nie jest tak jak na poczatku- teraz chce jej dawac buzi przytulac ale jednak to tylko maly lobuz i nie ma co mu ufac:) ale za to igor spi z nami --w swoim lozeczku spal moze z 3 miesiace ale teraz jestem madrzejsza i nie popelnie ter=go bledu po raz drugi...
ach dzis igor mnie urzekl bo mala zaczela stekac a ten wzial mnie za reke i zaczal prowadzic do lozeczka:) no i jak pisalanm daje jej buzi a jak wychodzimy i ona jest w foteliku to zawsze on przy niej stoi i kolysze ale najbardziej urocze jest gdy sie nachyla do niej i mowi po swojemu:)
moja niunia spi w lozeczku i nie ma rarytasu lezeniq sobie nawet w dzien na lozku naszym - bo igor pierwsy jest przy niej - co prawda juz nie jest tak jak na poczatku- teraz chce jej dawac buzi przytulac ale jednak to tylko maly lobuz i nie ma co mu ufac:) ale za to igor spi z nami --w swoim lozeczku spal moze z 3 miesiace ale teraz jestem madrzejsza i nie popelnie ter=go bledu po raz drugi...
ach dzis igor mnie urzekl bo mala zaczela stekac a ten wzial mnie za reke i zaczal prowadzic do lozeczka:) no i jak pisalanm daje jej buzi a jak wychodzimy i ona jest w foteliku to zawsze on przy niej stoi i kolysze ale najbardziej urocze jest gdy sie nachyla do niej i mowi po swojemu:)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona