MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

dorcia a co do tego że cię mąż opieprzył że mała głodna, nie przejmuj sie u mnie był to samo, zawsze sie na mojego wkurzałam

Hello Mamuśki.

Ja dzisiaj miałam beznadziejny dzień, jak zresztą pisałam wczoraj
Zuzia cały dzień się darła. Non stop, z dwiema przerwami - jedna półgodzinna, druga chyba godzinna. Teraz niby śpi, ale nie wiem jak długo to potrwa.

Tak pomyślałam, że może ona wyczuła mój dzisiejszy podły nastrój i dlatego nie umiałam jej uspokoić. Ech.

Malina ale mnie rozbawiłaś tą Twoją teściówką. Ha, ha, ha Dobrą instrukcję jej dałaś, może jej to pomoże buehehehe :d

Iva - ech, niestety podzielam Twój los, bo i ja jestem tutaj sama i naprawdę nie daję czasami rady.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dorcia - trzeba Krzysiowi wbić do głowy, że Lenka płacze z różnych powodów, a nie tylko dlatego, gdy jest głodna. Dobrze, że pokazałaś Krzysiowi, że nie jest głodna.
No i z Lenki prawdziwa Głodmorra Jak nie najada się, nio to nic nie poradzisz, trzeba dodawać butlę.
Ja wczoraj byłam na samej piersi i miałam nadzieję, że dziś też się uda. Ale jak Zuzia płakała tyle godzin, to nawet jak jej podawałam cyca, to potem ulewała i tak wszystko, co zjadła i w końcu cyce puste i poszło z butli jakieś 50ml.

Teraz Zuzia śpi a Piotrek zmywa naczynia (wow, czyży zabrakło mu już talerza??)
Na dodatek kicha i jakaś choroba go bierze. Jak zarazi Zuzię, to chyba go powieszę...
Padam na cycki, nie mam siły na nic. Nastrój podły. Może więc jutro będzie lepiej...

Trzymajcie się Kochane. Do napisania jutro

Vestusia na pewno jutro będzie lepiej A teraz śmigaj do wyrka póki Zuzia śpi.

Malina nie wytrzymałabym gdyby prezenty były pod choinką. Nie mogę też wytrzymać jak mam dla kogoś prezent, wiec Krzysiu już swój wczoraj dostał.

Dziś odebrał mi nowe okulary, no i są krzywe Kuźwa, jutro pojadę je reklamować, niech mi wyprostują.

Dziewczyny ja też ciągle sama. Nawet pies mnie już nie lubi

Zmykam, budzić moja księżniczkę do kąpieli.

Buziaki, spokojnej nocy

malina wlasnie porodowka na tlc leci...pamietasz jak to przed porodem ogladalysmy i sie wczuwalysmy,zeby wreszcie urodzic????? az sie lezka mi w oku zakrecila....
ja mam juz kilka prezentow pod choinka...wszystkie dla natalki od znajomych...tez mnie kusza...dzis juz nawet chcialam otworzyc chociaz jeden ale M mnie powstrzymal
M wyszedl na nocke jejku jak ja lubie jak razem jestesmy w domu i zajmujemy sie natalka...wtedy od razu zycie inaczej wyglada..a nie zapeszajac ostatnio milusio jest miedzy nami
a chwalilam sie ze natce wysypka zeszla...no i po nocce znowu policzek caly czerwony

emka ale jej pózniej znika to zaczerwienienie ?

Emka nie ma sie co przejmowac moja mala tez ma krostki ale sie tym nie przejmuje bo pozniej znikaja wiec musi przejsc samo mysle pozytywnie nie dam sie zwariowac
Dorcia glupoty gadasz ze Cie pies nie lubi bez przesady az tak okropna to nie jestes
Vestusia wspolczuje ze masz zly humorek ja tez nie lubie byc zla bo mala tez wtedy czuje i jest niespokojna

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Malina kon by sie usmiał z tej nowej mody. Stanik na bluzkę Fajny prezent napewno sie mezowi spodoba

Dorcia ja mojemu zawsze mowie czemu mały płacze, np o płakał Mikus bo miał mokro, płakał bo bąki szalały w brzuszku itp.. NO ale facetom trza mówić DRUKOWANYMI aby zrozumieli. Kazdemu - bez wyjatku

Emkapl ale mi smaka narobilas na te kawy

Vertusia nie zazdroszcze sytuacji, najgorzej jak facet nie chce pewnych problemow widziec. Ja mojemu tłumaczę az zrozumie. Moze pogadaj z kims kogo on lubi i szanuje ze powinien Ci pomagac. CZasem jak sie pewne rzeczy usłyszy od obcej osoby to wtedy lepiej dociera.

Madziaska zazdroszcze braku brzucha - ja jeszcze mam no ale mówi sie trudno. Plakac
nie bede. Moze sam zniknie hehe

Aleksandra no no pulpecik ze ho ho. gratuluje



Ide pod prysznic. JAkos dzis senna jestem. Dobranoc

Vestusiu kochana jutro na pewno bedzie lepiej A po to jestesmu tu piszezby o wszytkim to i pożalic sie trzeba i pomarudzic

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No nic też uciekam spac

te krostki to wlasnie tak pojawiaja sie i znikaja...raz sa bardziej czerwone raz bledna i ciagle sie winnym miejscu na buzi pojawiaja...raz na policzkach raz blizej uszu...pewnie nic na nie nie poradze samo kiedys zedzie..pewnie jak juz sie przestane tak nimi przejmowac

A co do prezentow to tez tak mam ,że nie moge wytrzmac Moj juz dostal w listopadzie , moja mam teraz w niedziele ale z reszta o dziwo sie powstrzymuje,ale juz w przyszlym roku powiedziałammojemu ,ze prezenty dopiero pod choinka mam rozpakowac bo wtedy jest fajniej no mala od dziadkow tez juz czesc dostała

od mojej mamy zlty lancuszek i wielkiego micha a od dziadkow drugich pajacyk z czeapeczka dokladnie taka jak westusia ma z żyrafka tylko, ze do tego pajacyk w żyrafki i rozowy jutro wrzuce fotke

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Oj emka pamietam, pamietam... wtedy mi sie wydawalo, ze porod nigdy nie nadejdzie, a tu prosze nasze dziewczynki juz sa i teraz wydaje mi sie, ze Misia jest z nami od zawsze

dorcia ja tez ledwo wytrzymuje z tymi prezentami, ale cwicze silna wole

vestusia mysl pozytywnie, ja tez mialam chwile zalamki jak Mała dawala nam popalic w nocy i ryczalam razem z nia...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

emka nie przejmuj sie tymi krostkami mój też takie ma jak wstaje to zawsze gdzies pod okiem ma albo bardziej na policzkach, smaruje ta robiona maścia i jest ok

Malina tak mi przykro, że teściowa była zawiedzona Niech najpierw sama zacznie się normalnie ubierać a później dziecku kupować ubranka...

Ja już spakowałam wszystkie prezenty

Natalcia wykąpana i najedzona usypia w łóżeczku po przeczytanej bajce Dziś piła wodę i koper i nawet jej się podobało i smakowało

Ja też nie mogę się doczekac jak rozpakuję prezenty

Zpomniałam sie Was zapytac czy Wasze pociechy tez robią zeza ?????? Bo nie wiem czy mam sie martwic... Nie to ze ma non stop zeza ale czasen jak spojrzy to taki zez ze ja oczy stawiam

Kredka nie prałam tego pokrowca Nawet nie pomyślałam o tym. Byłam drugi dzień w domu z mała w domu jak wparowała cała moja rodzinka z dziećmi, rozpakowali fotelik i wsadzili tam małą. A ja leżałam z bólami głowy. Ale masz rację, może warto wyprać Choć dla mnie już za późno no i nic się nie działo, więc chyba jest oki.

Co do zeza to czytałam, że to normalne. Dziecko nie potrafi skupić wzroku jeszcze na konkretnej rzeczy i tak się robi. Lence też.

Malina a Twoja teściowa mieszka blisko Was, że tak często bywa? Moja na szczęście 70 km od nas

Luśka fajne prezenty