- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
13 lata 2 miesiąc temu #318725 przez Dorciaition
Malina86 napisał:
Dziwisz się?

Rok temu o tej porze to tak molestowałam Krzysia, że szok
Acha Dorcia to oki, bo myslalam, ze ja cos pochrzanilam
Ale ktos Cie kocha w takim razie
)
Dziwisz się?


Rok temu o tej porze to tak molestowałam Krzysia, że szok

Temat został zablokowany.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #318728 przez Dorciaition
Madzia piekny test.
Ojejku, ale fajnie, że to forum jest 
Lecę szukać mojego. Na razie dziewczyny tłumaczą mi o becie. Byłam 3 razy
MAdzia to do Ciebie ode mnie:
Madziaska nie nakręcaj się
Na @ są te same dolegliwości, co na ciąże.
Za kilka dni będziemy wiedzieć.
Trzymam mocko kciuki


Lecę szukać mojego. Na razie dziewczyny tłumaczą mi o becie. Byłam 3 razy

MAdzia to do Ciebie ode mnie:
Madziaska nie nakręcaj się
Na @ są te same dolegliwości, co na ciąże.
Za kilka dni będziemy wiedzieć.
Trzymam mocko kciuki
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #318731 przez Dorciaition
Jest mój test 
www.zapytajpolozna.pl/92-starania-o-dzie...-ciaze/Page-525.html
A tutaj z dnia wcześniejszego, który wyciągnełam ze śmietnika po jakimś czasie. Na początku była jedna krecha. Ryczałam jak bóbr
www.zapytajpolozna.pl/92-starania-o-dzie...-ciaze/Page-522.html

www.zapytajpolozna.pl/92-starania-o-dzie...-ciaze/Page-525.html
A tutaj z dnia wcześniejszego, który wyciągnełam ze śmietnika po jakimś czasie. Na początku była jedna krecha. Ryczałam jak bóbr

www.zapytajpolozna.pl/92-starania-o-dzie...-ciaze/Page-522.html
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318738 przez Malina86
Haha Dorcia wlasnie czytalam o tej Twojej becie.
U nas byl jeden strzal 14 lutego i nawet mi przez mysl nie przeslo, ze zaszlam. Okres mi sie spoznial chyba ze 3 tyg. juz to mowie zrobie test nim pojde do gina i zrobilam, zaczelam sie malowac i tak po chwili zerkam i oczom nie wierze!!! Wolam mojego, a on nerwowego smiechu dostal i w te pedy po nastepny test, a tam znowu dwie krechy
A potem wizyta u gina i czar prysl.
U nas byl jeden strzal 14 lutego i nawet mi przez mysl nie przeslo, ze zaszlam. Okres mi sie spoznial chyba ze 3 tyg. juz to mowie zrobie test nim pojde do gina i zrobilam, zaczelam sie malowac i tak po chwili zerkam i oczom nie wierze!!! Wolam mojego, a on nerwowego smiechu dostal i w te pedy po nastepny test, a tam znowu dwie krechy

Temat został zablokowany.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #318740 przez Dorciaition
Malina też właśnie czytam he he
Wtedy nie było mi do śmiechu. Tak chciałam być w ciąży.
Dlaczego czar prysł?


Dlaczego czar prysł?
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318741 przez Malina86
Bo ginka powiedziala, ze raczej napewno ciaza pozamaciczna i zabieg. Do dzisiaj suce glupiej nie moge darowac, ze odebrala nam i rodzince najblizszej radosc z takiego wydarzenia. Zamiast tego zafundowala nam horror i rwanie wlosow z glowy do wynikow bety.
Temat został zablokowany.
- Róża
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318742 przez Róża
Cześć laseczki,
wizyta znajomych udana bardzo, tylko Szymek miął niestety kolejny marudny dzień a w zasadzie popołudnie, bo wcześniej był super radosny ... no i nie wiem, czy było za głośno, ale chyba dodatkowo go śmiechy zdenerwowały, bo był wyraźni e rozdrażniony, na szczęście w kąpieli złości przeszły i od razu się ululał słodko, zobaczymy jak w nocy będzie
co do ciasta, super, wszystkim smakowało, a przynajmniej tak mówili
no i bardzo szybkie i niedrogie 
Wklejam przepis, tylko ja robiłam na prostokątnej blaszce, standardowej takiej na ciasto, bo nie musiałam łamać krakersów tylko poukładałam jeden obok drugiego, akurat idealnie się wpasowały, trzy rządki poziomo, dwa pionowo i dzięki temu super równiutko się to ciasto kroi - akurat można je kroić w przerwach między krakersami po kremie i wychodzą idealne prostokąty
tylko przy takiej blaszce jak dla mnie trochę za mało kremu następnym razem zrobię proporcje plus 1/3 
Masa rafaello:
2 żółtka
1 opakowanie cukru waniliowego
¾ szklanki cukru
2 płaskie łyżki mąki pszennej
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
½ litra mleka
25 dag masła
15 dag wiórków kokosowych
Ponadto:
2 paczki krakersów
5 dag wiórków kokosowych
Żółtka utrzeć mikserem z cukrem waniliowym i ½ szklanki cukru. Dodać mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, ½ szklanki mleka i razem zmiksować. Resztę mleka zagotować z pozostałym cukrem. Dodać masę jajeczna, gotować, aż uzyska się konsystencję budyniu i ostudzić. Miękkie masło utrzeć na puszystą masę, dalej ucierając dodawać stopniowo ostudzony budyń. Na koniec do masy rafaello dodać wiórki kokosowe i wymieszać.
Na dnie dużej tortownicy (o średnicy 26-28 cm) rozłożyć warstwę krakersów. Na krakersach rozłożyć 1/3 masy rafaello, następnie warstwę krakersów, 1/3 masy rafaello, warstwę krakersów i resztę masy rafaello. Wierzch ciasta posypać wiórkami kokosowymi i dowolnie udekorować listkami czekoladowymi. Gotowe rafaello włożyć do lodówki na około 6 godzin. (jedliśmy po 3
)
Dorcia, śliczne fotki ślicznej Lenki
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
co do karmienia u nas dziś lepiej, tylko jedna faz ataka była zła, ale to właśnie byli goście, już weszło zmęczenie, chęć na sen no i niestety głodek, i wszystko do kupy skończyło się krzykiem
ale potem już było ok i niech tak zostanie ...
MAdzia, cieszę się że Haanulka powróciła
Tak Was czytam co piszecie o staraczkach i po raz kolejny do mnie odciera jak wielkie mnie szczęście spotkało że mam mojego Szkrabika kochanego
no i że nie musieliśmy na niego czekać, strzał w 10 ... mimo, że nie nastawiałam się, ze pójdzie gładko ...
Dobrej nocki, właśnie czytałam wasze wpisy z przed roku :*
wizyta znajomych udana bardzo, tylko Szymek miął niestety kolejny marudny dzień a w zasadzie popołudnie, bo wcześniej był super radosny ... no i nie wiem, czy było za głośno, ale chyba dodatkowo go śmiechy zdenerwowały, bo był wyraźni e rozdrażniony, na szczęście w kąpieli złości przeszły i od razu się ululał słodko, zobaczymy jak w nocy będzie

co do ciasta, super, wszystkim smakowało, a przynajmniej tak mówili


Wklejam przepis, tylko ja robiłam na prostokątnej blaszce, standardowej takiej na ciasto, bo nie musiałam łamać krakersów tylko poukładałam jeden obok drugiego, akurat idealnie się wpasowały, trzy rządki poziomo, dwa pionowo i dzięki temu super równiutko się to ciasto kroi - akurat można je kroić w przerwach między krakersami po kremie i wychodzą idealne prostokąty


Masa rafaello:
2 żółtka
1 opakowanie cukru waniliowego
¾ szklanki cukru
2 płaskie łyżki mąki pszennej
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
½ litra mleka
25 dag masła
15 dag wiórków kokosowych
Ponadto:
2 paczki krakersów
5 dag wiórków kokosowych
Żółtka utrzeć mikserem z cukrem waniliowym i ½ szklanki cukru. Dodać mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, ½ szklanki mleka i razem zmiksować. Resztę mleka zagotować z pozostałym cukrem. Dodać masę jajeczna, gotować, aż uzyska się konsystencję budyniu i ostudzić. Miękkie masło utrzeć na puszystą masę, dalej ucierając dodawać stopniowo ostudzony budyń. Na koniec do masy rafaello dodać wiórki kokosowe i wymieszać.
Na dnie dużej tortownicy (o średnicy 26-28 cm) rozłożyć warstwę krakersów. Na krakersach rozłożyć 1/3 masy rafaello, następnie warstwę krakersów, 1/3 masy rafaello, warstwę krakersów i resztę masy rafaello. Wierzch ciasta posypać wiórkami kokosowymi i dowolnie udekorować listkami czekoladowymi. Gotowe rafaello włożyć do lodówki na około 6 godzin. (jedliśmy po 3

Dorcia, śliczne fotki ślicznej Lenki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
co do karmienia u nas dziś lepiej, tylko jedna faz ataka była zła, ale to właśnie byli goście, już weszło zmęczenie, chęć na sen no i niestety głodek, i wszystko do kupy skończyło się krzykiem

MAdzia, cieszę się że Haanulka powróciła

Tak Was czytam co piszecie o staraczkach i po raz kolejny do mnie odciera jak wielkie mnie szczęście spotkało że mam mojego Szkrabika kochanego

Dobrej nocki, właśnie czytałam wasze wpisy z przed roku :*
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #318750 przez Dorciaition
11 miesięcy i dwa tyg temu pisałam:
Najcudowniejsze jest to, że obliczyłam termin i wypada na mojej mamy urodziny!
Ale byłoby cudownie!
Spełniło się!
Malina a to pinda. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jest Miśka
Choć co się nastresowaliście to Wasze
Najcudowniejsze jest to, że obliczyłam termin i wypada na mojej mamy urodziny!
Ale byłoby cudownie!
Spełniło się!
Malina a to pinda. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jest Miśka

Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Róża
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318755 przez Róża
Właśnie zerknęłam na zegarek równiutkie 3 m-ce temu o 22:20 zaczęły odchodzić mi wody
i trzęsłam się jak galareta nie mogłam wcale dojść do siebie ... a teraz oglądam filmik ruszającego się brzucha z 22:18 ... chyba się zaraz rozpłacze


Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318759 przez Malina86
Różyczko fajnie, ze ciacho wyszlo- przepis skopiowany
Dzieciaczki juz chyba tak maja, ze zaczynaja sie irytowac na imprezkach- moja Misia tez zaczyna marudzic po jakims czasie zawsze, pomimo, ze jest cyganskim dzieckiem, kazdy ja moze wziac i nosic i nikogo sie nie boi, no tylko na tesciowke podkowke robi
No, az smieszne to, ze akurat na nia 
Dorcia wiem, ze pinda i ciesze sie, ze sie kretynka pomyslila co do diagnozy, ale cztery dni nie spalam, plakalam, modlilam sie doslownie 24h na dobe. Nie tak sobie zawsze wyobrazalam dzien w ktorym dowiaduje sie, ze bede miala dziecko.
Bardzo mi szkoda osob, ktore pomimo staran nie moga doczekac sie upragnionego dzieciatka i bardzo ciesze sie i dziekuje Bozi, ze u nas poszlo tak latwo, choc w najmniej oczekiwanym momencie



Dorcia wiem, ze pinda i ciesze sie, ze sie kretynka pomyslila co do diagnozy, ale cztery dni nie spalam, plakalam, modlilam sie doslownie 24h na dobe. Nie tak sobie zawsze wyobrazalam dzien w ktorym dowiaduje sie, ze bede miala dziecko.
Bardzo mi szkoda osob, ktore pomimo staran nie moga doczekac sie upragnionego dzieciatka i bardzo ciesze sie i dziekuje Bozi, ze u nas poszlo tak latwo, choc w najmniej oczekiwanym momencie

Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
- Kredka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #318780 przez Kredka
Malina widzę, że Wy też tak jak my...Miki z jednego strzału. Mielismy farta że tak szybko się udąło. A ta ginka to przegięła, tak Was nastraszyć. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
Malina dzieci maja po prostu 7 zmysłm wyczuwa że to czarownica hehe
Dorcia zupełnie jakbys sobie wywróżyła termin porodu Lenki. Cudnie kochana.. Lenka to taki piękny dar od losu.
MAdziaska mój Miki też ma takie dni że krzywi się na cycka zupełnie jakby gówno widział. Wtedy ratuje sie nakładkami, na które Miki jakos sie nie gniewa. Często jak juz posmakuje mleczka to robie mu "podmiankę" na cycucha bo przez ten silikon słabo czuje intensywnosc ssania i nie wiem ile zjada. Czasem sie udaje zamiana a czasem jest krzyk i dalej musi byc nakładka.. no ale trudno, najważniejsze ze chce jesc.
Róża ja też jak sobie przypomnę jak Mikus budzował w brzuszku to mam łezkę w oku...
Do dnia dzisiejszego nie mogę się napatrzyć na moje słoneczko...
A u nas sie poprawiło. Mikus ładnie wcina. Wesoły jest, ciągle się uśmiecha i gaworzy. Taka mała gadułka z niego. A te piąstki i paluchy tez wsadza do buzki, co szczerze mowiąc staram sie zamieniac na smoka. Czasem włozy zbyt głęboko i się ksztusi a przy tym ma taka zdziwoną minę czemu mu niedobrze...ehh mały kochany bąbelek z niego.. uczy sie chwytać choc jeszcze mu to niezgrabnie idzie. Mysle ze wszystko w swoim czasie.
Idę spać dziewczyny. Zaraz karmienie Mikiego i lulu. Mój oczywiscie juz spi i taki pozytek z niego...

P.S. mam cichą nadzieje że po tym jak napisałam ze u nas lepiej ze sie nie odmieni na złosc...
Malina dzieci maja po prostu 7 zmysłm wyczuwa że to czarownica hehe
Dorcia zupełnie jakbys sobie wywróżyła termin porodu Lenki. Cudnie kochana.. Lenka to taki piękny dar od losu.
MAdziaska mój Miki też ma takie dni że krzywi się na cycka zupełnie jakby gówno widział. Wtedy ratuje sie nakładkami, na które Miki jakos sie nie gniewa. Często jak juz posmakuje mleczka to robie mu "podmiankę" na cycucha bo przez ten silikon słabo czuje intensywnosc ssania i nie wiem ile zjada. Czasem sie udaje zamiana a czasem jest krzyk i dalej musi byc nakładka.. no ale trudno, najważniejsze ze chce jesc.
Róża ja też jak sobie przypomnę jak Mikus budzował w brzuszku to mam łezkę w oku...

A u nas sie poprawiło. Mikus ładnie wcina. Wesoły jest, ciągle się uśmiecha i gaworzy. Taka mała gadułka z niego. A te piąstki i paluchy tez wsadza do buzki, co szczerze mowiąc staram sie zamieniac na smoka. Czasem włozy zbyt głęboko i się ksztusi a przy tym ma taka zdziwoną minę czemu mu niedobrze...ehh mały kochany bąbelek z niego.. uczy sie chwytać choc jeszcze mu to niezgrabnie idzie. Mysle ze wszystko w swoim czasie.
Idę spać dziewczyny. Zaraz karmienie Mikiego i lulu. Mój oczywiscie juz spi i taki pozytek z niego...


P.S. mam cichą nadzieje że po tym jak napisałam ze u nas lepiej ze sie nie odmieni na złosc...
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Kredka.
Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #318784 przez Malina86
Kredzia super, ze i u Was lepiej 
Hehe no udaly nam sie maluszki szybciutko. Nie zdazylam nawet Michaśki zaplanowac, a ona juz w brzuchu siedziala
Dorcia wiesz co chyba Twoja teoria o obzeraniu na noc i koszmarach to prawda. Wczoraj o polnocy nazarlam sie sledzi (moj na mnie patrzyl podejrzliwie
) i mialam straszne koszmary z Misia, az krzyczalam przez sen
.
I co wszystkie juz spia?

Hehe no udaly nam sie maluszki szybciutko. Nie zdazylam nawet Michaśki zaplanowac, a ona juz w brzuchu siedziala

Dorcia wiesz co chyba Twoja teoria o obzeraniu na noc i koszmarach to prawda. Wczoraj o polnocy nazarlam sie sledzi (moj na mnie patrzyl podejrzliwie


I co wszystkie juz spia?

Temat został zablokowany.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
Moderatorzy: ilona