MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Batmanik chyba musze wlasnie witaminy zmienic. Chociaz do tej pory bylo ok. No ale nic a jakie sa dziewczynki z imbirem? Macie jakies konkretne do polecenia?

Witajcie Ale mnie zaskoczyłyście tą literaturą

Iva, dzidzia cudna i Twój brzusio też! Mój o wiele większy, ale Ty szczuplutka jesteś, więc ciesz się, bo wyglądasz naprawdę super

A co do ubranek, to koleżanki odradzają mi kupowanie tych w najmniejszym rozmiarze. Mówią, że 62 będzie ok, co najwyżej rękawki się podwinie, bo te w najmniejszym rozmiarze mogą się nie przydać w ogóle a dzidzia też się męczy, jak ma za małe. Ja kupiłam kilka (na tych aukcjach) tych w rozmiarze 56, bo uznałam, że to nie majątek, a po jednej rzeczy w tym rozmiarze zabiorę do szpitala. Może akurat dzidzia będzie mała. Wiecie, jak ja się urodziłam to mierzyłam 47cm i ważyłam 2250 dag, więc byłam malusia, Piotrek też około 3 kg i wzrostu około 50 cm. No ale czasy się zmieniają i liczę, że dzidzia będzie większa niż my.

No i koleżanki też odradzają piżamki, bo to niewygodne i dla dziecka i dla mamy, pajacyki sprawdzą się idealnie, tym bardziej że będziemy rodzić w listopadzie, więc ciepło nie będzie.

Ja oczywiście dzisiaj nie mam na nic ochoty, z Piotrkiem jakaś kosa. Egoista z niego niesamowity, tak mnie drażni, że nie wiem jak długo tu z nim wytrzymam. Grrr..... i ja niby pedagog, a w związku sobie nie radzę. Beznadziejna po prostu jestem.

Dzidzia wczoraj bardzo mało aktywna była. Pytałam koleżankę, czy tak może być. Miała ze mnie polewkę, bo ja taka panikara jestem. Dzidzia chyba pogodę wyczuwa, bo dziś też jakaś senna. Pojedyncze ruchy czuję, a tak to chyba sobie śpika. Dziś, jak się ogarnę, zrobię fotki brzucha i wrzucę.

A gdzie ta Madziaska?

Niestety nie mam nic do polecenia z imbilem. Słyszałam, że sam imbir starty np do herbaty jest dobry

Dzień doberek:) Ja właśnie wróciłam z USG i odpadam z Waszej rywalizacji o różowe ubranka - będzie chłopak:) Tylko teraz pozabijamy się z mężem o imię, bo ja chcę Filip a on STEFAN!!! :O No i chyba stanie na Mateuszu:) Ale kto wie:) Wyobraźcie sobie, że ten lekarz co mi robił USG (tylko tym się zajmuje i opisami RTG-więc nie jest ginem) odkrył, że muszę mieć problemy z hormonami i generalnie to cud, że zaszłam w ciążę.... i chyba ma rację, bo od zawsze mam problemy z cerą i włosami, a z tym zajściem też nie było łatwo, a i tak zaszłam w czasie kiedy nie powinnam mieć dni płodnych:) No i zaraz po porodzie muszę się wziąć za hormoniki i zrobić z nimi porządek!

Żal mi tylko moich ulubionych upatrzonych śpioszków:
allegro.pl/babaluno-pajac-pajacyk-spioch...-62-i1670023439.html
bo w niebieskim kolorze nie ma
Chyba tez już muszę się wziąć za zakupy bo zostaję w tyle za Wami - i to bardzo!!!
Jak znajdziecie coś w krówki to poproszę o linki!!!

Dorcia nie martw się samolotem - to tylko był kolejny Tu-stocośtam:) Ty takim nie będziesz wracać Pamiętam jak 2 lata temu lecieliśmy na wakacje i miał być to masz 13ty lot -bałam się bardzo i chyba ze 3 dni przed wylotem rozbił się jakiś samolot. Mówię: spoko-2 samoloty w ciągu miesiąca się nie rozbijają Polecieliśmy i chyba ze 2 dni przed powrotem rozbił się drugi samolot.... i zwątpiłam czy do trzech razy sztuka??? Ale udało się!
Nie wiem czy tam gdzie jesteś jest taki sklep ARGOS, bo jeśli tak to polecam taki sprzet do słuchania serduszka dzidzi jeszcze w brzuszku:
www.argos.co.uk/static/Product/partNumbe...%3ESUMMER+INFANT.htm

jo-anna - babymarket.eu/chlopiec-c-1.html - tutaj znajdziesz fajne rzeczy

anaconda - w prenatalu complex jest imbir.

No i fajnie, że do tabelki wpadnie troche niebieskiego kolorku, równowaga musi być

Jo_anna20! Gratuluję synka Tabelka nam się już zaczyna kolorować, ja swoją też już pokolorowałam

A co do tych hormonów to zastanawiam się czy wcześniej ich nie sprawdzałaś? Ja też miałam problemy z zajściem w ciążę. Robiłam różne badania, na swoje hormony płciowe, tarczycę, nasienia , jak również drożność jajowodów (bardzo nieprzyjemne badanie). Okazało się, że wszystko u nas w porządku, że nie wiadomo dlaczego "nie pyka". Miałam cykle jak w zegarku, co 29 dni, nawet owulkę odczuwałam i nic nie wychodziło. W końcu na "wspomagaczach" udało się po 10 miesiącach starań. Ale nie pytajcie co to był za cykl... najpierw jedne tabletki na wzrost jajeczka, potem dwa zastrzyki na pęknięcie, potem znowu zastrzyk i potem znowu tabletki. To było chore, no i przyznam, że mało wtedy myśleliśmy o "przyjemności" skoro trzeba było pilnować dni i łykać odpowiednie tablety. Ale wybraliśmy się w góry na te "dni płodne" i męczyłam Piotrka cały tydzień ha, ha, w dzień i w nocy Śmialiśmy się, że jak tym razem się nie uda, to chyba zapytamy kogoś, jak się robi dzieci Myślałam, że się nigdy nie uda. Dlatego tak mnie dziwi, że skoro Wam też nie wychodziło od razu to nie robiliście żadnych badań? Przede wszystkim tych hormonalnych?

Jak mi się coś rzuci w oczy w krówki, to na pewno dam Ci znać

A z zakupami no to jak tam wolicie Ale to przecież taka przyjemność, można ją rozłożyć w czasie i cieszyć się z każdej zakupionej rzeczy Bo to tak cieszy oko

Joanna, gratulacje! fajnie wiedzieć kto siedzi nam w brzucholu

Ja nie wiem czy nie powinnam kupić tego aparatu do słuchania serducha, chociaż trochę mi szkoda kasy, ale bardzo się niepokoję że kończę 20 tydz. a nie czuję w ogóle ruchów. Może to kwestia ułożenia w brzuchu - tydzień temu na usg dzidzia była ułożona poprzecznie, tyłkiem do dołu a nóżkami i głową do góry, więc może ona mnie kopie "w górę" a nie w bok i dlatego nie czuję? Albo mam tak dużo tkanki tłuszczowej że nie czuję? Generalnie martwi mnie to i zniechęca Poza tym czuję bardzo wyraźnie moje tętno, nie muszę nigdzie palca przyciskać żeby sobie zmierzyć, wystarczy że się położę płasko i policzę - też tak macie? Bo sie niepokoję, czy wszystko jest OK.
Ale ze mnie histeryca

U nas to było tak: jak się trafi to będzie. Nie staraliśmy się tak "na juz". A lekarze mówili, że trzeba się starać 2 lata,żeby mówić o problemach z zajściem. Dlatego jeszcze nie mieliśmy żadnych podejrzeń ani badań. A ponieważ moje cykle nie były aż tak regularne co do dnia, to uznawaliśmy,że normalnie nie trafiamy w ten dzień co trzeba:) Aż w końcu zaszłam w ok.11 dniu cyklu, kiedy dni płodne są gdzieś od 16tego:) Stąd też lekarze mają problemy z określenem dnia porodu - z miesiączki to wynika 10.11, z USG najpierw było 14.11. dziś 16.11 Niedługo grzejdzie na grudzień

Znowu znalazłam coś super na allegro:
allegro.pl/fajny-bobas-spiochy-6-kolorow-r-56-i1678197596.html

Jo_Anna20, rozumiem teraz A te dni płodne to wiesz, różnie bywa, tym bardziej że plemniki mogą przeżyć w środowisku pochwy nawet kilka dni, więc na pewno coś tam przeżyło, coś się przesunęło i jest ok

Ja idę na ostry dyżur, wpadnę później

A śpioszki fajne. Fajny też ten link, który podała Suari - dużo tam krówek i ciapek he, he

Przegladalam i cos w latki znalazlam dla joanny, co prawda nie czarne ale latki

allegro.pl/listing.php/showcat?id=89314&p=3

Suari wbiło mnie jak sanki latem w piach jak zobaczyłam te ubranka w łaty!!!! :O Jak tylko mąż wróci z pracy to zamawiamy!!! Dzaidki zapłacą DZIĘKI!!!

Joanna, widziałaś że w tym linku który podesłała wcześniej Suari jest dużo ubranek w krówki? Jest nawet chłopięca wersja tego różowego babaluno, do którego podesłałaś linka z allegro

Właśnie komponuję z nich zamówienie Ceny niezbyt promocyjne, ale czego się nie robi dla dzidzi?

Jo_anna gratulacje !!! Czyżby to był na razie rodzynek na forum? Nie ogarnęłam sytuacji ale czy jest tabelka z płcią?? Ja nie mam talentu do takich rzeczy, więc jeśli nie ma to czy któraś z was mogłaby takową stworzyć? Chyba, że jest to mnie oświećcie. Mój móżg jest zlasowany po ostatnim wysiłku pisania pracy, więc moge wielu rzeczy nie wywłapywać....