MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Ilu mililitrowe butelki kupujecie? Właśnie siedzę na allegro i nie wiem jakie wybrac....

Ilu milimetrowe? Yyyyy.... ale o co chodzi? he, he

Zapomniałam Ola Ci pogratulować, że rodzinka się powiększy ha, ha No to psinka zrobiła Wam niezłą niespodziankę Właśnie, kiedy suczka dostanie pierwszą cieczkę? Jak będzie miała mniej więcej 6 miesięcy czy więcej? He, he Muszę pilnować tego mojego małego łobuza

No a promotor pewnie czyta i może wymyśla, do czego może się przyczepić Oby szybko napisał i obyś miała wszystko dobrze! Trzymam kciuki

Dzień dobry:)

Ja co prawda mam zdjęcia, ale nie są dobrej jakości i po zeskanowaniu niewiele widać...
Dorcia, zmieć mi proszę datę porodu na 16tego... Mówiłam, że niedługo chyba spadnę na grudzień - będę w ciąży jak słoń - 36 miesięcy:) No i imię chyba Filip - choć walki nadal trwają
A następną wizytę mam 25.07.

Wczoraj wieczorem licytowałam ten łaciaty kombinezonik, co któraś z Was dała mi linka i wyobraźcie sobie, że przegrałam o 1 GROSZA!!!! Ale za to na pociechę wygrałam chyba 4 inne aukcje śpiochów (od 6 do 14 zł) więc i tak jestem z siebie dumna:)

Na zgagę ja tez biorę Rennie - na szczęście rzadko mi się to zdarza, ale jak już to uczucie zgagi jest nie do opisania. Też nigdy wcześniej tego nie znałam...

Vestusia, poczytaj w necie trochę o niegrzecznych stworach i jak je "tresować" może coś podziała na Twojego diabła. Pamiętam jak mój tata tresować naszego sznaucera - dłuuugo i namiętnie, i trzeba mieć mnóstwo cierpliwości, ale były efekty. Co prawda tylko jego słuchał, ale nic to!

Vestusia chodzi mi o ml Bo są różne, 150ml i większe Kupię po prostu każdej po jednej i tyle

Ha, ha, bo ja źle przeczytałam, zamiast ilu "mililitrowe" to ja ilu "milimetrowe" ha, ha Ja kupiłam 1 butelkę 150ml i 3 butelki 250 ml W sumie mam 4 butelki

Jo_anna20, muszę właśnie się wziąć za czytanie o tresurze psa. Zdecydowanie. Muszę się doprowadzić do porządku, ogolić przed wizytą i jechać do tego sklepu zoologicznego A potem czekam nadal na listonosza, dziś powinnam już dostać wszystko, na co czekam - półśpiochy i ostatnie bodziaki

Ja czekam tylko na tą zapomogę którą nazywają pensją i też kupię parę rzeczy. Jak na złość muszę czeka do jutra Moja siostra po każdej wizycie u ginekologa dostawała różne drobiazgi. Ma z 6 butelek do karmienia, ze 4 do przechowywanie pokarmu i 3 smoczki.

Dzień Dobry.

Dziękuję, pocieszyłyście mnie trochę z tym "rozrywaniem". Myślałam, że tylko ja tak mam.

Vestusia zgagę też mam czasami.

Anakol główka do góry

Ola, ja w poprzedniej ciąży też dostawałam dużo od gina- butelki, różne kosmetyki i gazetki. Teraz już niestety nie
Trzymam kciuki z Twoją pracę

Czujecie ruchy codziennie? Bo ja dzisiaj nie czułam dzidka

Ja czuję codziennie. Raz mocniej raz słabiej ale przynajmniej 2 razy dziennie rusza się na tyle intensywnie, że czuję. Dorcia, może twoja dzidzi jeszcze śpi

Mam nadzieję, że jeszcze śpi bo już się denerwuję.

Tabelka poprawiona

Dorcia, na pewno sobie śpi Najważniejsze, że już czujemy dzidziulki i to się dla nas liczy

Ja właśnie zajadam obiadek, kupiłam mojego diabełkowi nowy kaganiec i przyszły mi bodziaki i półśpioszki Są cudne, no i uniwersalne - ecri, białe, żółte... jakoś tak Przesłodkie

Przed wizytą muszę się jeszcze zdrzemnąć. U mnie dziś upał, to nie na mój stan... czuję się wtedy koszmarnie. Dorcia, a Krzysiek stęskniony? W końcu długo Cię nie było. No i jak Daisy?

Dziś nie czułam. Może dlatwgo, że na zakupach byłam, potem sporzątnie. Teraz podjadam czekoladkę i pójdę się położyć, może maluszek się obudzi.

A Krzysiek czy stęskniony? Sama nie wiem Zaprosił mnie wczoraj na obiad, a po południu poszedł spać. Powiedział, że tyle gadam, że się zmęczył
Dziś wybieramy się na spacerek po Starym Mieście, więc ok na razie
A Daisy szczeka ciągle na mnie i merda ogonem. Przed moim wyjazdem ważyła 3 kg a teraz 2400. Chyba ją tu głodził

Vestusia daj nam koniecznie znać jak po wizycie. Ciekawe na jaki kolor pojawi się przy Tobie na tabelce

He, he, biedna Daisy Ale na szczęście wróciłaś i szybko wrócą jej kilogramy

Ja tam myślę, że dzisiaj się nic nie dowiem, pewnie dzidziol znowu będzie machał nogami, chyba że lekarz bardziej się przyłoży do badania i więcej czasu poświęci na oglądanie dolnych części ciała Jak wyjdzie, że to chłopak, to od razu proszę pisać, która chce te różowe ubranka

I wiecie, mam głupie pytanie. Znowu Bo Iva wkleiła zdjęcia ciuszków, które kupiła Oliwce i tak się zastanawiam nad jedną kwestią. Mianowicie ja szukam głównie body, śpioszki, półśpioszki. Bo mnie się wydaje, że w taką jesienną pogodę, gdzie dzidzia zapewne będzie opatulona w jakieś kombinezony, nie ma sensu kupować np. spodni, bo będzie dzidzi zwyczajnie niewygodnie. Ale sama już nie wiem, w sumie mam na razie 2 pary gaci, ale może powinnam coś dokupić. Tak po prostu mnie się wydawało, że jak będzie zimno, to i tak będę z dzidziulką siedziała w większości w domu, a wychodząc na dwór opatulę ją cieplutko i nie będzie i tak widać tego, czy ma spodnie, czy nie... albo np. jakiś gruby sweterek, i wydało mi się, że np. półśpioszki, albo takie rampersy byłyby najodpowiedniejsze. Ech, tak to jest, jak dziecko się trafia po raz pierwszy i tak naprawdę nie wiem, co powinnam w większości kupować. No nie wiem już sama, a na co Wy w większości zwracacie uwagę przy zakupie ubranek? Co będzie najbardziej praktyczne i przede wszystkim wygodne zarówno dla mnie do ubierania, jak i dla dzidzi (żeby nic nie gniotło itd.)

Już jej kupiłam kilka smakołyków.
Dziś miała kleszcza we włosach. Ale pewnie dlatego, że ma ich dużo nie dostał sie do skóry. I dobrze, bo nie wiem jak bym go wyciągneła :/

Dziś pewnie już się dowiesz czy Zuzia czy Antoś. Ale lepiej się nie nastawiaj. Lepiej miło sie zaskoczyć
O której masz wizytę? Kurka, chcę już wiedzieć

U mnie jeśli okaże się, że dziewuszka oddam trochę chłopięcych ciuszków

Kochana ja tez mam najwięcej właśnie bodym śpiochów itp. bo to najwygodniejsze. Takie kompleciki są cudne, ale myślę, że na jakieś wyjścia, albo jak goście przyjadą

Luśka gdzie jesteś???

Właśnie Dorcia, jestem teraz wyjątkowo spokojna i w ogóle nie nastawiam się na poznanie płci. Zupełnie inaczej niż ostatnio. Jak się dowiem, to będę miała niespodziankę, a jak się nie dowiem, to mnie to przynajmniej znowu nie rozczaruje... Zbieram się tak o 16, podjadę do bankomatu, ale która będę w kolejce u lekarza, tego nie wiem. No i później raczej od razu widzę się z koleżankami, więc będę w domku wieczorem, pewnie około 21-22, więc spokojnie nie martwcie się, że mnie gdzieś wcięło

No właśnie Luśka gdzieś zaginęła. Nie pamiętam, na ile ona nad to morze jechała? Ale tak czy inaczej sporo czasu już minęło, a jej nie ma. No i będzie miała sporo do czytania, jak wróci he, he Może dzień jej starczy na nadrobienie zaległości