- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- TyszAnka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Bianka jest już z nami :)
Mniej Więcej
13 lata 6 miesiąc temu #152902 przez TyszAnka
Vestusia, jak masz na czas nieokreślony, to chyba nie może Ci pracodawca odmówić urlopu wychowawczego?
Albo jak masz obawy ze Cię zwolnią, a chcesz po macierzyńskim i zaległym urlopie wrócić do pracy, to napisz wniosek że chcesz skorzystać z urlopu wychowawczego, po paru dniach, tygodniach piszesz że chcesz wrócić do pracy ale Ty piszesz prośbę o zmianę etatu z całego etatu na 7 godz dziennie- pracodawca nie może Ci odmówic i jesteś chroniona przez bodaj że 2 lub trzy lata.
Wyszperałyśmy to z kolezanka na www.forumprawne.org i ona tak zrobiła, miała osłonkę, lecz w pracy się duzo pozmieniało, "chujnia z grzybnią" że tak brzydko powiem i się zaczęła starać o drugą dzidzię...ale nie było tak łatwo- zajęło im to 5 miesięcy...
Albo jak masz obawy ze Cię zwolnią, a chcesz po macierzyńskim i zaległym urlopie wrócić do pracy, to napisz wniosek że chcesz skorzystać z urlopu wychowawczego, po paru dniach, tygodniach piszesz że chcesz wrócić do pracy ale Ty piszesz prośbę o zmianę etatu z całego etatu na 7 godz dziennie- pracodawca nie może Ci odmówic i jesteś chroniona przez bodaj że 2 lub trzy lata.
Wyszperałyśmy to z kolezanka na www.forumprawne.org i ona tak zrobiła, miała osłonkę, lecz w pracy się duzo pozmieniało, "chujnia z grzybnią" że tak brzydko powiem i się zaczęła starać o drugą dzidzię...ale nie było tak łatwo- zajęło im to 5 miesięcy...
Temat został zablokowany.
- TyszAnka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Bianka jest już z nami :)
Mniej Więcej
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #152910 przez TyszAnka
Vestusia nie dokuczam kolezance....tak pytam z ciekawości...
A Ty kochana masz w razie czego wymówki walnąć, jak cię wkurzy teściowa, gdy bedą u was nocować...udawaj że coś ci dolega, i musisz się położyc...nie musić słuchać opowieści dziwnych treści od teściowej.Tak samo Batmanik- wymyśl że jeszcze szafki w kuchni masz do mycia- jednym słowem roboty w chu...
Moje dzieci zostały na wsi....
Mama je wzięła w sobotęna wesele do kuzynki, i mama wróciła, a do mnie zadzwoniła ciotka czy moga zostać....zostali, tylko problem w tym że mieli ubrania takie odświętne, już sobie wyobrażam, te buty, sandały i spodnie z koszulami...cieszą się jakby pierwszy raz wieś widzieli- swoboda- dziennie sa w chlewie- karmią świnie- poprzez przycisk....bo to "plantacja świń" taka zmechanizowana- ok 300 szt, jakby ciotka z wujkiem ręcznie mieliby daż jeś świniom, to te na końcu zdechłyby z głodu....
A Ty kochana masz w razie czego wymówki walnąć, jak cię wkurzy teściowa, gdy bedą u was nocować...udawaj że coś ci dolega, i musisz się położyc...nie musić słuchać opowieści dziwnych treści od teściowej.Tak samo Batmanik- wymyśl że jeszcze szafki w kuchni masz do mycia- jednym słowem roboty w chu...
Moje dzieci zostały na wsi....
Mama je wzięła w sobotęna wesele do kuzynki, i mama wróciła, a do mnie zadzwoniła ciotka czy moga zostać....zostali, tylko problem w tym że mieli ubrania takie odświętne, już sobie wyobrażam, te buty, sandały i spodnie z koszulami...cieszą się jakby pierwszy raz wieś widzieli- swoboda- dziennie sa w chlewie- karmią świnie- poprzez przycisk....bo to "plantacja świń" taka zmechanizowana- ok 300 szt, jakby ciotka z wujkiem ręcznie mieliby daż jeś świniom, to te na końcu zdechłyby z głodu....
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #152942 przez madziaska
Dorcia, Tyszania fajnie, ze wszystko w porzadku z babelkami Dorcia swoja droga Twoja dzidzia to maly uparciuszek
dziewuszki "te pracujace" w przyszlym roku maciezynski mozna sobie przedluzuc o dodatkowe 4 tyg. razem juz bedzie 24. Ja wykombibowalam i poszlam przez wakacje na zwolnienie, a ze w szkole urlop tylko w wakacje to musza mi go pozniej oddac. I tak 24 tyg maciezynskiego + 6 tyg urlopu zaleglego dojde do nastepnych wakacji, czyli do urlopu. Do pracy dopiero we wzresniu, mala bedzie miala 9 miesiecy wiec juz spokojnie zostawie ja z babcia
aaa jesli o kase chodzi, to zawsze w domu klotnie jesli jej brak, tak to juz jest. trzeba byc dobrej mysli dziewuszki
Ja wrocilam wlasnmie z kina i tak mnie plecy bolaly, ze juz nie pojde
Dobrej nocy
Tyszania ja tez skorzystalam z Twojego przepisu na ciasto pierogowe i bylo git
dziewuszki "te pracujace" w przyszlym roku maciezynski mozna sobie przedluzuc o dodatkowe 4 tyg. razem juz bedzie 24. Ja wykombibowalam i poszlam przez wakacje na zwolnienie, a ze w szkole urlop tylko w wakacje to musza mi go pozniej oddac. I tak 24 tyg maciezynskiego + 6 tyg urlopu zaleglego dojde do nastepnych wakacji, czyli do urlopu. Do pracy dopiero we wzresniu, mala bedzie miala 9 miesiecy wiec juz spokojnie zostawie ja z babcia
aaa jesli o kase chodzi, to zawsze w domu klotnie jesli jej brak, tak to juz jest. trzeba byc dobrej mysli dziewuszki
Ja wrocilam wlasnmie z kina i tak mnie plecy bolaly, ze juz nie pojde
Dobrej nocy
Tyszania ja tez skorzystalam z Twojego przepisu na ciasto pierogowe i bylo git
Ostatnio zmieniany: 13 lata 6 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #152977 przez Aleksandra
Cześć dziewuszki
Dziś na reszcie wyszło słoneczko to i humor mam lepszy
Madziaska zazdroszczę ci wyjścia do kina. Ja swojego meżą namawiam już pół roku i bez skutku :/ A na czym byłaś?
Dziś na reszcie wyszło słoneczko to i humor mam lepszy
Madziaska zazdroszczę ci wyjścia do kina. Ja swojego meżą namawiam już pół roku i bez skutku :/ A na czym byłaś?
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #153001 przez vestusia
Dżem dobry
TyszAnia, odmówić mi na pewno nie powinien urlopu wychowawczego, ale problem w tym, że będzie on niepłatny i najlepiej byłoby go uniknąć i np. zajść w ciążę szybciej, w czasie urlopu wypoczynkowego. Jak nie będę miała wyboru i nie będzie wychodziło, to trzeba będzie wziąć wychowawczy a potem szybko szukać pracy (na gwałt). Nie mam możliwości powrotu do swojej obecnej pracy, tzn. technicznie jest to niemożliwe, bo to jest odległość jakieś 178km do pracy stąd, więc odpada, abym mogła codziennie jeździć w jedną stronę tyle km. Nie będę miała po prostu innej opcji jak szukać nowej pracy lub druga ciąża
Madziaska, no to u mnie też będzie 24 tygodnie (a co z tymi dwoma dodatkowymi tygodniami, o które można się zwrócić do pracodawcy?), dodatkowo 20 dni zaległego urlopu i 26 z przyszłego roku, więc troszkę tego będzie. Zobaczymy, będę się martwić później.
TyszAnia - dzieci na wsi to mają frajdę nie z tej ziemi. Podejrzewam, że znajdą im tam jakieś takie ubrania na dwór, żeby nie pobrudziły tego, co mają na wyjście. Na wsi inne życie, czasami tęsknię za czymś takim. Moich rodziców znajomi mieszkają sobie w domku na wsi, nie mają wielkiego gospodarstwa, ale jakieś tam świnki, krówka, króliczki, kaczki itd., do tego ogródek ze świeżymi warzywami i drzewka owocowe. Też bym tak chciała (tzn. bez zwierzątek, jedynie warzywa i owoce). Dzieci na pewno wypoczną, będą zadowolone, no i dla nich to też inne życie niż w mieście. Na pewno będą to bardzo mile wspominać i będą za tym tęsknić
A ja się właśnie zgrzałam. Piotrek od 3 dni zamyka Funię w kuchni. Robi to tak nieumiejętnie, że ona wychodzi przez szpary, które on zostawia między deskami. Nawet hałasu przy tym nie robi (stwierdziłam, że chyba robi to specjalnie, aby stamtąd wyszła). Dzisiaj znowu wylazła i przyszła do nas, a dla odmiany jak ją wygoniliśmy - wylegiwała się na narożniczku. Masakra. I Piotrek zżera mi zawsze moje płatki śniadaniowe, a ja potem muszę dźwigać i mleko i sobie kupować płatki (bo on nawet kasy nie ma). Grrrr.... jakby nie mógł sobie zrobić kanapki wiedząc, że ja jem płatki. Wiem, to głupie he, he i się czepiam, ale ostatnio wszystko mnie w nim drażni. Jak nie dostanie w końcu przelewu i nie będzie kasy, to chyba umrę z głodu i się z nim rozejdę
Moja dzidziulka obudziła się po 5 rano, teraz chyba sobie zasnęła.... kopie mnie z każdym dniem coraz mocniej...
A jak tam Wasze brzucholki?
No i gdzie ta Iva???
A, no i dajcie jakiś prostszy przepis na obiad, bo pierogi to dla mnie za trudne. He, he
TyszAnia, odmówić mi na pewno nie powinien urlopu wychowawczego, ale problem w tym, że będzie on niepłatny i najlepiej byłoby go uniknąć i np. zajść w ciążę szybciej, w czasie urlopu wypoczynkowego. Jak nie będę miała wyboru i nie będzie wychodziło, to trzeba będzie wziąć wychowawczy a potem szybko szukać pracy (na gwałt). Nie mam możliwości powrotu do swojej obecnej pracy, tzn. technicznie jest to niemożliwe, bo to jest odległość jakieś 178km do pracy stąd, więc odpada, abym mogła codziennie jeździć w jedną stronę tyle km. Nie będę miała po prostu innej opcji jak szukać nowej pracy lub druga ciąża
Madziaska, no to u mnie też będzie 24 tygodnie (a co z tymi dwoma dodatkowymi tygodniami, o które można się zwrócić do pracodawcy?), dodatkowo 20 dni zaległego urlopu i 26 z przyszłego roku, więc troszkę tego będzie. Zobaczymy, będę się martwić później.
TyszAnia - dzieci na wsi to mają frajdę nie z tej ziemi. Podejrzewam, że znajdą im tam jakieś takie ubrania na dwór, żeby nie pobrudziły tego, co mają na wyjście. Na wsi inne życie, czasami tęsknię za czymś takim. Moich rodziców znajomi mieszkają sobie w domku na wsi, nie mają wielkiego gospodarstwa, ale jakieś tam świnki, krówka, króliczki, kaczki itd., do tego ogródek ze świeżymi warzywami i drzewka owocowe. Też bym tak chciała (tzn. bez zwierzątek, jedynie warzywa i owoce). Dzieci na pewno wypoczną, będą zadowolone, no i dla nich to też inne życie niż w mieście. Na pewno będą to bardzo mile wspominać i będą za tym tęsknić
A ja się właśnie zgrzałam. Piotrek od 3 dni zamyka Funię w kuchni. Robi to tak nieumiejętnie, że ona wychodzi przez szpary, które on zostawia między deskami. Nawet hałasu przy tym nie robi (stwierdziłam, że chyba robi to specjalnie, aby stamtąd wyszła). Dzisiaj znowu wylazła i przyszła do nas, a dla odmiany jak ją wygoniliśmy - wylegiwała się na narożniczku. Masakra. I Piotrek zżera mi zawsze moje płatki śniadaniowe, a ja potem muszę dźwigać i mleko i sobie kupować płatki (bo on nawet kasy nie ma). Grrrr.... jakby nie mógł sobie zrobić kanapki wiedząc, że ja jem płatki. Wiem, to głupie he, he i się czepiam, ale ostatnio wszystko mnie w nim drażni. Jak nie dostanie w końcu przelewu i nie będzie kasy, to chyba umrę z głodu i się z nim rozejdę
Moja dzidziulka obudziła się po 5 rano, teraz chyba sobie zasnęła.... kopie mnie z każdym dniem coraz mocniej...
A jak tam Wasze brzucholki?
No i gdzie ta Iva???
A, no i dajcie jakiś prostszy przepis na obiad, bo pierogi to dla mnie za trudne. He, he
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #153026 przez Aleksandra
Moja mała jeszcze śpi Ale też ją coraz częściej czuję. Kopie czasami mocno
Ja właśnie mieszkam na wsi. My na ogródku bedziemy mieli dużo trawy, troszkę kwiatuszków. drzewek, owocków i warzywek więc córcia będzie miała gdzie szaleć
Ja właśnie mieszkam na wsi. My na ogródku bedziemy mieli dużo trawy, troszkę kwiatuszków. drzewek, owocków i warzywek więc córcia będzie miała gdzie szaleć
Temat został zablokowany.
- Batmanik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #153041 przez Batmanik
Witam!!!
Tyszania moj jej mowil ze ma sie nie odzywac i ze jak dam jej dziecko na pol godz tylko to ma nie marudzic bo wcale nie dostanie a teraz jak mam ten aneks zrobiony to nawet na dol nie schodze chyba ze jak juz wychodze takze teraz da sie przezyc:)
ja jak Was czytam musze sobie zrobic sciage co Wam napisac bo znow zapomnialam
my tutaj mamy kawal ogrodu ale co z tego jak sa kury koza psy koty i jak chodze trzeba gowienka omijac ale juz powiedzialam mojemu ze ma mi zagrodzic miejsce i ja sobie tam wszystko urzadze i dla dzieci i dla siebie kacik i juz sie nie moge doczekac kiedy to zrobi:)
Madziaska jak to jest nam chyba nie nalezy sie 24 tyg tylko 22tyg bo ur w 2011r?? jak to jest?? ja tam bym chciala wcale nie obrazilabym sie nawet jakby z miesiac macierzynskiego doliczzyli
moj maly dal w nocy popalic:( chyba na zeby moze po kawie jakos dojde do siebie...
ja to chyba w zyciu pierogow nie zrobie zawszze tylko kleilam nigdy nie robilam a moj to lubi takie z plockami ale cale szczescie ze je trudno dostac
Tyszania moj jej mowil ze ma sie nie odzywac i ze jak dam jej dziecko na pol godz tylko to ma nie marudzic bo wcale nie dostanie a teraz jak mam ten aneks zrobiony to nawet na dol nie schodze chyba ze jak juz wychodze takze teraz da sie przezyc:)
ja jak Was czytam musze sobie zrobic sciage co Wam napisac bo znow zapomnialam
my tutaj mamy kawal ogrodu ale co z tego jak sa kury koza psy koty i jak chodze trzeba gowienka omijac ale juz powiedzialam mojemu ze ma mi zagrodzic miejsce i ja sobie tam wszystko urzadze i dla dzieci i dla siebie kacik i juz sie nie moge doczekac kiedy to zrobi:)
Madziaska jak to jest nam chyba nie nalezy sie 24 tyg tylko 22tyg bo ur w 2011r?? jak to jest?? ja tam bym chciala wcale nie obrazilabym sie nawet jakby z miesiac macierzynskiego doliczzyli
moj maly dal w nocy popalic:( chyba na zeby moze po kawie jakos dojde do siebie...
ja to chyba w zyciu pierogow nie zrobie zawszze tylko kleilam nigdy nie robilam a moj to lubi takie z plockami ale cale szczescie ze je trudno dostac
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #153071 przez vestusia
Batmanik Rozumiem, że już masz troszkę lepiej, jak jest ten aneks kuchenny, to na pewno daje dużo prywatności i nie trzeba teściowej tak często widywać Chociaż i tak Ci współczuję, ja to bym nawet z moimi kochanymi teściami nie wytrzymała za długo. Jednak trzeba być tylko we dwoje. Dla mnie ich nocleg przez tydzień to będzie coś okropnego, stresuję się, chociaż Piotrek ma totalny luzik i sobie tylko ze mnie żartuje... grrr...
No i muszę Wam się pochwalić. Funia jest na tyle grzeczna, że zanim zrobi siku czy kupkę, to idzie pod drzwi i piszczy, więc jest chwila, aby się ubrać i z nią zejść. Naprawdę bardzo rzadko jej się zdarzy zrobić siku w domu (może od jakiegoś tygodnia zrobiła 2 razy w mieszkaniu, ale tylko dlatego, że jej się naprawdę chciało). Ale i tak jest niegrzeczna i mam jej momentami naprawdę dość
No i muszę Wam się pochwalić. Funia jest na tyle grzeczna, że zanim zrobi siku czy kupkę, to idzie pod drzwi i piszczy, więc jest chwila, aby się ubrać i z nią zejść. Naprawdę bardzo rzadko jej się zdarzy zrobić siku w domu (może od jakiegoś tygodnia zrobiła 2 razy w mieszkaniu, ale tylko dlatego, że jej się naprawdę chciało). Ale i tak jest niegrzeczna i mam jej momentami naprawdę dość
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #153081 przez aniaa_
Dzień dobry bardzo
U mnie dzisiaj też powoli słońce wychodzi , moja dzidzia dzisiaj wstała o 6 rano, a najlepsze jest to że wczoraj dawała czadu prawie do 2 w nocy i to jak ze wszystkich stron, mężowi powiedziałam, że to chyba nie będzie piłkarz a karateka
U mnie dzisiaj też powoli słońce wychodzi , moja dzidzia dzisiaj wstała o 6 rano, a najlepsze jest to że wczoraj dawała czadu prawie do 2 w nocy i to jak ze wszystkich stron, mężowi powiedziałam, że to chyba nie będzie piłkarz a karateka
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #153092 przez aniaa_
Vestusia to super, że Funia już w domu mało robi, jeszcze trochę i zapomnisz, że kiedykolwiek cos robiła
Co do teściowych to chyba jakiś nalot jest ostatnio bo moja przyjeżdzia do nas w środe i zosaje do soboty już mnie głowa boli na sama myśl , a jeszcze jutro jedziemy na urodzinki chrześnicy mojego męża i ona też tam będzie, bo będzie szwagra męczyła od jutra do środy. A najlepsze jest to, że teściu też będzie, a są świeżo po rozwodzie, będzie sie jutro działo bo sprawa podziału majątku jest w toku
Co do teściowych to chyba jakiś nalot jest ostatnio bo moja przyjeżdzia do nas w środe i zosaje do soboty już mnie głowa boli na sama myśl , a jeszcze jutro jedziemy na urodzinki chrześnicy mojego męża i ona też tam będzie, bo będzie szwagra męczyła od jutra do środy. A najlepsze jest to, że teściu też będzie, a są świeżo po rozwodzie, będzie sie jutro działo bo sprawa podziału majątku jest w toku
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #153099 przez vestusia
He, he Aniaa_ Może i karateka będzie z dzidzi. Nie wiem jak Wasze dzidziusie, ale ja w nocy jak wstaję siusiu to praktycznie za każdym razem moja dzidzia się przebudza i czuję, że się rusza w brzuszku. Mam nadzieję, że jak urodzę i nie będę już tak wstawała siku, to i dzidziuś będzie spał grzecznie. Albo wejdzie mu to w taki nawyk, że... będę miała fantastycznie nieprzespane noce
Aniaa_, no faktycznie nalot teściowych. A u Ciebie atmosfera może być tym bardziej napięta, bo tam gdzie idzie o rozwód (nawet po latach ludzie się siebie krępują) i tym bardziej podział majątku (gdzie każdy chce dla siebie jak najlepiej), to może nie być ciekawie. Oby Ci jakoś zleciało.
Anakol, tak wczoraj zastanawiałam się nad tym, co pisałaś mi o tych butelkach lovi. Może to faktycznie jest tak, że te samosterylizujące różnią się jedynie tym, że mają ten kapsel i te szczypce. Idąc za ciosem, zwróciłam się z zapytaniem do jednego sprzedającego z allegro zwykłe butelki Lovi 250ml aktywne ssanie, czy ma on je takie przezroczyste. Jak odpisze i będzie miał takie, jak chcę, to kupię sobie 2-3 takie zwykłe, będę je sterylizować używając tego kapsla z tych butelek, które mam. A te plastikowe butelki mogę wykorzystać np. na przechowywanie pokarmu lub dać dziecku w późniejszym okresie, gdy będzie potrafiło trzymać w ręce butelkę (wtedy zapewne będzie chciało nią rzucać, więc tych plastikowych nie będzie mi tak żal). No i powiedz mi Anakol jeszcze jedną rzecz, czy ta Twoja duża samosterylizująca ma wyraźną miarkę? taką niebieską? Bo ja taką mam na tej małej i na obrazkach na aukcjach też są takie niebieskie, mam nadzieję, że w rzeczywistości jest tak samo...
Aniaa_, no faktycznie nalot teściowych. A u Ciebie atmosfera może być tym bardziej napięta, bo tam gdzie idzie o rozwód (nawet po latach ludzie się siebie krępują) i tym bardziej podział majątku (gdzie każdy chce dla siebie jak najlepiej), to może nie być ciekawie. Oby Ci jakoś zleciało.
Anakol, tak wczoraj zastanawiałam się nad tym, co pisałaś mi o tych butelkach lovi. Może to faktycznie jest tak, że te samosterylizujące różnią się jedynie tym, że mają ten kapsel i te szczypce. Idąc za ciosem, zwróciłam się z zapytaniem do jednego sprzedającego z allegro zwykłe butelki Lovi 250ml aktywne ssanie, czy ma on je takie przezroczyste. Jak odpisze i będzie miał takie, jak chcę, to kupię sobie 2-3 takie zwykłe, będę je sterylizować używając tego kapsla z tych butelek, które mam. A te plastikowe butelki mogę wykorzystać np. na przechowywanie pokarmu lub dać dziecku w późniejszym okresie, gdy będzie potrafiło trzymać w ręce butelkę (wtedy zapewne będzie chciało nią rzucać, więc tych plastikowych nie będzie mi tak żal). No i powiedz mi Anakol jeszcze jedną rzecz, czy ta Twoja duża samosterylizująca ma wyraźną miarkę? taką niebieską? Bo ja taką mam na tej małej i na obrazkach na aukcjach też są takie niebieskie, mam nadzieję, że w rzeczywistości jest tak samo...
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #153112 przez madziaska
Dziewczyny macierzynskiego jest generalnie 20 tygodni, ale w 2012 roku mozna sobie przedluzyc o kolejne 4 tygodnie, tylko trzeba zlozyc odpowiedni wniosek 7 dni przed zakonczeniem macierzynskiego. Liczy sie kiedy konczy sie macierzynski, tzn. w ktorym roku, a nie kiedy dziecko urodzilyscie... batmanik Tobie nalezy sie jeszcze wiecej, poniewaz to Twoje drugie dziecko... Tu sobie mozecie to obliczyc:
www.ciazowy.pl/kalkulator,urlop-macierzynski.html
Ola bylam na Piratach z Karaibow 3D... Tym razem Sz wybieral film
Vestusia psinka coraj grzeczniejsza:)
A ja musze sie pochwalic moja tesciowa.... Jak mialam ten atak pecherza, to wieczorem dzwonila do lekarza, dowiadywala sie co mam wziac i co robic, nastepnego dnia wiozla mnie do tego lekarza, a z powrotem kupila mi jeszcze jagodzianke zebym nie byla glodna, w aptece pytala czy mam pieniadze, czy zaplacic za leki No to sie pochwalilam
Jesli chodzi o butelki, to ja mam jedna mala 125 ml antykolkowa z aventu od narodzin dziecka i jedna duza 250 ml od 1 miesiaca tez z aventu... Nie kupuje wiecej, bo mam nadzieje karmic piersia... Jesli chodzi o sterylizacje to bede wyparzac, przeciez mleka dlugo w butelce nie bede trzymala... A jesli chodzi o wieksze dziecko, po karmieniu piersia, to lyzeczka bede karmila
www.ciazowy.pl/kalkulator,urlop-macierzynski.html
Ola bylam na Piratach z Karaibow 3D... Tym razem Sz wybieral film
Vestusia psinka coraj grzeczniejsza:)
A ja musze sie pochwalic moja tesciowa.... Jak mialam ten atak pecherza, to wieczorem dzwonila do lekarza, dowiadywala sie co mam wziac i co robic, nastepnego dnia wiozla mnie do tego lekarza, a z powrotem kupila mi jeszcze jagodzianke zebym nie byla glodna, w aptece pytala czy mam pieniadze, czy zaplacic za leki No to sie pochwalilam
Jesli chodzi o butelki, to ja mam jedna mala 125 ml antykolkowa z aventu od narodzin dziecka i jedna duza 250 ml od 1 miesiaca tez z aventu... Nie kupuje wiecej, bo mam nadzieje karmic piersia... Jesli chodzi o sterylizacje to bede wyparzac, przeciez mleka dlugo w butelce nie bede trzymala... A jesli chodzi o wieksze dziecko, po karmieniu piersia, to lyzeczka bede karmila
Ostatnio zmieniany: 13 lata 6 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #153115 przez vestusia
Madziaska, widzisz teściowa kochana. To dobrze, że dba o Ciebie i się o Ciebie martwi, to daje naprawdę dużo radości i takiego nawet poczucia... bezpieczeństwa? No ale nie każda ma tak dobrze. Moja na szczęście też zawsze pyta jak się czuję, czy Piotrek o mnie dba, jak przychodzimy do nich, to zawsze podsuwają mi coś dobrego do zjedzenia he, he
Dzięki za ten kalkulator. Wychodzi, że urlop macierzyński będzie trwał do 4 kwietnia (o ile poród będzie 17 listopada), do tego jeszcze jakieś 2 miesiące z urlopu wypoczynkowego, więc nie będzie tak źle. Tak myślałam, że wyjdzie to około 7 miesięcy w sumie he, he
Dzięki za ten kalkulator. Wychodzi, że urlop macierzyński będzie trwał do 4 kwietnia (o ile poród będzie 17 listopada), do tego jeszcze jakieś 2 miesiące z urlopu wypoczynkowego, więc nie będzie tak źle. Tak myślałam, że wyjdzie to około 7 miesięcy w sumie he, he
Temat został zablokowany.
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #153116 przez anakol
Dzięki, Batmanik, za słowa wsparcia
Jak czytam to, co piszecie o prascy, to myślę że ja jak dotąd miałam wyjątkowe szczęście. Nigdy nie szukałam pracy, od razu po studiach dostałam cynk gdzie potrzebują psychologa i później tak już było, że możliwości pracy było więcej niż byłam w stanie obskoczyć i w sumie dwa razy to ja się zwalaniałam, bo była lepsza propozycja i od razu przechodziłam gdzie indziej. Teraz też tak było, tzn. akurat byłam w trakcie rozmów o bardzo dobrze płatną pracę, kiedy się dowiedziałam, ze jestem w ciąży. Szczerze powiedziałam pracodawcy co i jak, a oni i tak mnie zatrudnili! W bardzo miłej atmosferze, że popracuję ile dam radę. Co prawda na umowę zlecenie, ale płacili mi składki do ZUSu, więc mam płatne zwolnienie i macierzyński też z tej pracy. Pracowałam tylko trzy miesiące, a zmieniło to moją sytuację finansową na cały okres ciąży i macierzyńskiego, bo mam teraz dwie wypłaty, z czego jedną (tą właśnie) bardzo dobrą. No bo jak się okazało, że jestem w ciąży, to nie zwolniłam się z poprzedniej pracy i przez te trzy miesiące po prostu pracowałam więcej, żeby zmieścić je obie.
Może dlatego nie mam stresu związanego z tym, ze po macierzyńskim muszę "szukać pracy", ze dotąd ta praca była i to zawsze w większym wymiarze, niż byłam w stanie się podjąć. Mam nadzieję, że się nie przejadę wiosną na tym optymizmie bo jak Was czytam, to do mnie dociera, że to nie jest norma, tylko po prostu dobrze się składało...
Ja też mam usg na każdej wizycie, mam takie poczucie, że to po to jest wizyta i dla mnie, i dla gina, bo widzi czy wszystko OK, czy dobrze przyrasta, czy serducho bije i takie tam. Tak że też mnie dziwi, że piszecie o wizytach bez usg. No ale są różne szkoły, na przykład rodzina mojego męża ma fioła na punkcie tego, że usg szkodzi dzidkowi
U nas tez brak kasy zawsze powoduje spięcia. Mój mąż jest raczej oszczędny i zawsze woli odłożyć jakiś zakup, ja bardziej wydaję, więc jak nie mamy, to po pierwsze że mnie to bardziej ogranicza (nie mogę działać jak zwykle), a po drugie, mam poczucie winy. W efekcie okropnie się denerwuję i się kłócę o wszystko
Mnie jak na razie przeraża myśl o drugiej ciąży. Wydaje mi się, że z dwójką dzieci to już całkiem hardcore. Chociaż może tylko trzeba się przyzwyczaić, TyszAnia, jak to jest z dwójką?
Vestusiu, moja butelka ma wyraźną miarkę różowo-niebieską (oz. są na różowo a ml na niebiesko). Ten duży, poziomy napis lovi jest różowy. Wiesz co, może zanim kupisz to napisz pytanie do lovi czy można dawać do mikrofali wszystkie butelki, bo to jest mój pomysł a oni mi tego nie napisali. Wiec żeby nie było tak, że ich nie można używać w mikrofalówce.
Podaję Ci linka do tej strony z formularzem pytania: www.lovi.pl/kontakt.html
Jak czytam to, co piszecie o prascy, to myślę że ja jak dotąd miałam wyjątkowe szczęście. Nigdy nie szukałam pracy, od razu po studiach dostałam cynk gdzie potrzebują psychologa i później tak już było, że możliwości pracy było więcej niż byłam w stanie obskoczyć i w sumie dwa razy to ja się zwalaniałam, bo była lepsza propozycja i od razu przechodziłam gdzie indziej. Teraz też tak było, tzn. akurat byłam w trakcie rozmów o bardzo dobrze płatną pracę, kiedy się dowiedziałam, ze jestem w ciąży. Szczerze powiedziałam pracodawcy co i jak, a oni i tak mnie zatrudnili! W bardzo miłej atmosferze, że popracuję ile dam radę. Co prawda na umowę zlecenie, ale płacili mi składki do ZUSu, więc mam płatne zwolnienie i macierzyński też z tej pracy. Pracowałam tylko trzy miesiące, a zmieniło to moją sytuację finansową na cały okres ciąży i macierzyńskiego, bo mam teraz dwie wypłaty, z czego jedną (tą właśnie) bardzo dobrą. No bo jak się okazało, że jestem w ciąży, to nie zwolniłam się z poprzedniej pracy i przez te trzy miesiące po prostu pracowałam więcej, żeby zmieścić je obie.
Może dlatego nie mam stresu związanego z tym, ze po macierzyńskim muszę "szukać pracy", ze dotąd ta praca była i to zawsze w większym wymiarze, niż byłam w stanie się podjąć. Mam nadzieję, że się nie przejadę wiosną na tym optymizmie bo jak Was czytam, to do mnie dociera, że to nie jest norma, tylko po prostu dobrze się składało...
Ja też mam usg na każdej wizycie, mam takie poczucie, że to po to jest wizyta i dla mnie, i dla gina, bo widzi czy wszystko OK, czy dobrze przyrasta, czy serducho bije i takie tam. Tak że też mnie dziwi, że piszecie o wizytach bez usg. No ale są różne szkoły, na przykład rodzina mojego męża ma fioła na punkcie tego, że usg szkodzi dzidkowi
U nas tez brak kasy zawsze powoduje spięcia. Mój mąż jest raczej oszczędny i zawsze woli odłożyć jakiś zakup, ja bardziej wydaję, więc jak nie mamy, to po pierwsze że mnie to bardziej ogranicza (nie mogę działać jak zwykle), a po drugie, mam poczucie winy. W efekcie okropnie się denerwuję i się kłócę o wszystko
Mnie jak na razie przeraża myśl o drugiej ciąży. Wydaje mi się, że z dwójką dzieci to już całkiem hardcore. Chociaż może tylko trzeba się przyzwyczaić, TyszAnia, jak to jest z dwójką?
Vestusiu, moja butelka ma wyraźną miarkę różowo-niebieską (oz. są na różowo a ml na niebiesko). Ten duży, poziomy napis lovi jest różowy. Wiesz co, może zanim kupisz to napisz pytanie do lovi czy można dawać do mikrofali wszystkie butelki, bo to jest mój pomysł a oni mi tego nie napisali. Wiec żeby nie było tak, że ich nie można używać w mikrofalówce.
Podaję Ci linka do tej strony z formularzem pytania: www.lovi.pl/kontakt.html
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona