MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

a ja jakby tego bylo malo wymyslilam sobie przemeblowanie i nie moglam sie doczekac wiec sama je zrobilam a teraz biore sie za wisnie:)

Dziewczyny dom od góry do dołu lsni(no może oprócz gościnnego) ale za to humor dopisuje:)
Nawet przez chwile miałam zamiar wieczorem sie za ciuchy wzias po Olu cześć wydać a te lepsze zostawić.Ale nie wiem bije się z myślami czy jest sens
Docia dzia za przepis.Moze spróbuje ale to wody nic nie dolewasz.A mój na szczęście jest wszystko żerny;)
Ja wam powiem , ze mi po głowie już chodzi lekkie malowanie , przemeblowanie w sypialnie i małego pokoju .Wstrzymuje mnie tylko brak funduszy.Chce trochę do domu pierdołek pokupywac a wiadomo ty 30 tam 50 i 500zł nie ma

A ja się ciesze , ze czas tak szybko lecie oby tak dalej Bo ja sie duzy to jest tragedia, a tak to nie wiem kiedy a tu mi już zaraz połowa pyknie.
Własnie sie zastanawiam czy na wizycie teraz (27,07)zagadać z ginem o porodzie bo jak by nie było to 3 bedzie a chcemy kolejne bobo wiec druga cc to tak nie bardzo a znowu naturalnie sie boje i w grudniu nie chce rodzic.....Tyle czy to jeszcze nie za wcześnie i sens jest się stresować

Luska, widzisz, trzeba się będzie za 3 wziąć. Jak dla mnie to jest jeszcze sporo czasu do porodu i chyba nie ma sensu poruszać już tego tematu z lekarzem. No ale jak tam chcesz. Ja po prostu czekam cierpliwie z każdym tygodniem, zapewne będę się martwiła porodem dopiero później. Tzn. może nie martwiła, co przygotowywała psychicznie. Będzie co ma być.

Właśnie zaktualizowałam tabelkę, troszkę ją zmieniłam - ułożyłam nas alfabetycznie no i mam jeszcze ze 3 puste pola na dopisanie kolejnych dziewczyn, które może do nas jeszcze dołączą

Muszę iść z psem i skrobać ziemniaki. He, he Oglądałam wstępnie mieszkania, pociesza mnie wizja mieszkania np. na 1 piętrze... byłoby super

Właśnie westusia .Chciałam wasze zdanie na ten temat poznać.Ale właśnie chyba jeszcze oddale te myśli od siebie.Na razie jest dobrze wiec nie ma co się stresować

A z tym trzecim to spokojnie to już odległa przyszłość

a ja dzis przegielam z tym wysilkiem dzis ale juz mam koniec juz wykapalam sie nawet i mam wszytko gdzies...
ja znajac mnie blizej porodu bede sie stresowac...
uciekam polezec poki moje szczescie spi...

Odpoczywaj kochana.Ja mam dziś wolne .Młodym od rana ktoś ciągle ie zajmuje a ja nawet nie mam weny do zabaw z nim dziś.
allegro.pl/11-el-posciel-120x90-z-urocza...isy-i1702091008.html to cos dla Was heheh

Właśnie się dowiedziałam, że mój mąż będzie późno...wrrr...wczoraj mieliśmy trzecią rocznicę ślubu a ja spędziłam wieczór w łóżku z kotem bo mój mąż przyjechał do domu o 21.30 !! I dziś powtórka z rozrywki. Rozumiem, że ma robotę na działkach ale wczoraj mógł wyrwać się wcześniej. Powiem wam, że jeszcze nie obchodziliśmy rocznicy sam na sam , na kolacji czy gdzieś na wyjściu, Wiem , że faceci nie są romantyczni, ale chociaż w taki dzień mogliby się poświecić... I mam już kiepski humor. Na szczęście mam kotka, który nie odstępuje mnie na krok i nawet na mnie śpi


Dziś dostałam paczkę ciuszków od koleżanki z pracy. Dostałam 4 pajacyki z długim rękawem, 3 body bez rękawków, sukienusię, śpiworek do spania, różowy sweterek, 2 kaftaniki i gruby różowy kombinezon Cała siata ciuszków

Ja jeszcze nie myślę o porodzie bo na samą myśl się stresuję, dlatego odwlekam tą myśl. Właśnie zauważyłam, że pępek mi coraz bardziej wychodzi, więc pewnie niedługo wyjdzie całkiem i będę miała antenkę

Witam
od wczoraj nie mialam neta, ja bez reki
Dziekuje Dorciu, ze sie martwilas o moje wyniki, kochana jestes
Brzuszki macie cudowne Dorcia Twoj juz spory i napewno nie z przejedzenia Moj wydaje mi sie mniejszy. Wrzuce djecie jak naladuje aparat, no i znajde kabel, bo znowu gdzies zapodzialam, a wkladalalm w "pewne" miejsce
Jesli chodzi o sterylizator to mam od siostry, taki do mikrofalowki, ale jesli nie mialabym to nie kupowalabym. Nastawiam sie na karmienie piersia i koniec!!!!
Lusia cudnie, ze chlopczyk, trzecia napewno bedzie dziewuszka Chlopaki sa fajowe
Witaj KIMA To ja mam problemy z pecherzem, dziewczyny juz znaja moja historie, ale po krotce opisze Przed ciaza mialam juz nim problemy, rok temu mialam w moczu Ecoli... Powiem na wstepie, ze niestety gin bardzi czesto to lekzewaza, nie chce straszyc, ale to powazna sprawa. ja radze, abys zrobila sobie posiew, to podstawa... Ostatnio zlapal mnie straszny bol pecherza i okzazalo sie, ze mam mocne zapalenie. Zle badanie moczu, liczne bakterie, bialko w moczu, ketody itp itd... Z posiewu znowu wyszla Ecoli... Nie poszlam do gin tylko od razu do nefrologa.... tam usg i od razu antybiotyk DUOMOX, najbezpioeczniejszy w ciazy i furagin.... Duomox juz skonczylam, furagin nadal biore, potem mam brac FEMISEPT URO, podobno dobry, a po 10 dniach znowu furagin.... Lekarka mowi, ze to sa powazne sprawy, jesli dojdzie zapalenie do nerek to potem do krwi i do dziecka, u mnie naszczescie zatrzymalo sie tylko na pecherzu, nerki mam ok Aaaa i odebralam wyniki, po kuracji juz nic niedobrego nie mam w moczu, tylko azotany obecne, wlasniemusze sprawdzic o co z nimi chodzi i nieliczne bakterie, posiew tez zrobilam i czekam na wynik... Takze antybiotyk pomogl na szczscie :)Jesli moge Ci jeszcze poradzic oprocz tego posiewu to pij duzo wody, kup sobie zurawine suszona i zajadaj, no i jakies tabl np wlasnmie ten Femisept Uro, on oprocz zurawiny ma wyciag z pietriszki i wit C, co zakwasza mocz... mam nadzieje, ze Cie nie wystrzaszylam, ale PECHERZ to moj czuly punkt
PS dziewuszki przyszla przesylka, wszytsko super, kocyk akrylowy bardzo fajny, wiec polecam

Madzia ja z Oleskiem dostałam dumox i w ulotce wyczytałam , ze w ciąży nie wskazany i nie brałam.........Właśnie ja mam azotany w moczu Liczne wypływy bakterie a lekarz na to nic.........

Olu nie przejmuj się faceci tacy są my te mieliśmy teraz 3 rocznice i ja zapomniałam i mój zapomniał i ogólnie tez nigdy tego nie obchodziliśmy

Jejku Madziaska dobrze, że jesteś. Ja głupia od razu mam jakieś dziwne myśli. Martwię się o Was.
Bardzo się cieszę, że wyniki już lepsze, oby zawsze tak już było

Ola, my ostatnią rocznicę spędziliśmy w sklepie szukajac spodni do mojego męża. Niestety faceci tacy są. Mój czasami ma odruchy romantyzmu, ale tylko czasami Przy następnej na pewno się postara Pomarudź mu trochę.

A tak przy okazji wszystkiego najcudowniejszego z okazji rocznicy.

Madziaska skoro kocyk super to jak tylko dowiem się jaka płeć zakupię

Ola super, ze dostałaś ciuszki Pewnie będziesz je teraz ciągle przeglądać. Ja tak mam. Jak coś kupię dla maluszka codziennie to oglądam

A w tej pościeli to pewnie Vestusia się zakocha

Faktycznie siedzę i oglądam ciuszki

Zamówiłam juz następne

moda.allegro.pl/czerwone-spioszki-w-pase...-3m-i1704989712.html
moda.allegro.pl/pajacyk-tup-tup-cieplejs...-56-i1699973283.html
moda.allegro.pl/rozowe-body-snoopy-68-i1704951005.html

Hello

Madzia, cieszę się, że wyniki coraz lepsze, za niedługo będzie już w zupełności wszystko OK A brak internetu to faktycznie masakra, jak mi tak źle działał, to myślałam, że oszaleję he, he

Ta pościel Dorcia fajna, ale ja mam moje owieczki i druga na zmianę w paseczki - ale z tą czekam na poznanie płci (o ile to w ogóle nastąpi )

Ola, ja jestem przyzwyczajona do tego, że facet nie jest romantyczny. Mój to zawsze patrzy na mnie dziwnym wzrokiem, robi głupie miny, a jak mi się zbiera na jakieś amorki, to nie rozumie o co mi chodzi. On taki dziwny zimny typ, niby się przyzwyczaiłam, ale jakoś zawsze mam niedosyt i brakuje mi wielu rzeczy W następną rocznicę może Twój mąż bardziej się postara. Moja rada jest taka, aby mu na kilka dni przed przypominać o tym dniu, bo faceci dziwnym trafem zawsze "zapominają".

A ja mam coś dzisiaj podły humor. Wszystko mnie wkurza, oczywiście Piotrek najbardziej he, he Może to głupie powody, ale wyprowadzają mnie z równowagi. Bo zamiast np. wyjść do pracy około 7-8, to zebrał się przed 11, wrócił w sumie przed 19, zjadł i sobie od razu poszedł, "na chwilę", bo miał do jakiegoś sklepu po coś podjechać. No i jeszcze go nie ma. Ja już zdążyłam się z tej złości popłakać. Siedzę tu sama jak cip**, nawet pies ode mnie ucieka he, he Grrrr... normalnie zwaliłabym to na zbliżający się okres, ale teraz na szczęście też hormony buzują i moja złość jest tym bardziej spotęgowana

Wkurza mnie wszystko i już. Grrrr....