MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Vestusia najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że trąbiłam o tym już parę dni przed tym dniem Poza tym miałam wtedy obronę mgr więc pamiętał. Jak wracaliśmy ze szkoły też o tym rozmawialiśmy ! Myślałam, że wróci z działek szybko, zdążymy obejrzeć jakiś fajny film i spędzimy resztę wieczoru bardzo miło a tu gucio ! Najbardziej wkurzyło mnie to, że jak wrócił ze swoim szwagrem (ten którego nie cierpię) to zanim wszedł do domu gaworzyli sobie najlepsze z dobre 45 min ! A ja czekałam jak głupia. Jak wszedł do pokoju to powiedziałam, że idę myc zęby i poszłam spać. Mi też brakuje wielu rzeczy, chciałabym żeby się inaczej zachowywał, zwracał uwagę na wiele rzeczy. A tu7 nic. A jak zaczyna się amorzyc do mnie to się dziwi, że ja nie mam ochoty. Przykro mi, że nie umiem nagle się wczuć w atmosferę bez uprzednich czułości. Potrafi cały dzień się nie przytulic, nie pocałować mnie. Brakuje mi tego. Rozmawialiśmy o tym wiele razy i po rozmowie było dobrze.....przez jakieś 2 tygodnie.
Wyżaliłam się i już mi lżej na sercu Idę niedługo spać, bo co innego mam do roboty. Poza tym zmęczona jestem dniem dzisiejszym.

Dobranoc dziewczynki

Hej Laseczki:)

Faceci tacy są, ja czasem obrażam się o coś na mojego, a on nawet nie wpadnie o co tak naprawdę mi chodzi. Tak to już jest - to inna płeć i nie myślą tak jak my. Ja niedawno miałam swoją 1-wszą rocznicę ślubu i nie mogę narzekać, cały dzień spędziliśmy sobie razem, obiad w restauracji, wieczorem kino, było pięknie. Ale na codzień też wraca wieczorem, a ja siedzę sama cały dzień i muszę sobie jakoś organizować czas, żeby się nie zanudzić na śmierć.

A co do obrony, to jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży, to spiełam się i tak przyspieszyłam z pracą, że obroniłam mgr w pierwszym terminie:)) i nawet nie moge tego godnie oblać %..

Ale jak tylko sobie pomyślę o moim Skarbeczku to mi wszystko wynagradza..

W tej pościeli się zakochałam! Jak poznam płeć to ją pewnie zakupie, ta zielona będzie mi pasowała to pokoiku Dzidziusia

A ja się dzisiaj wybujałam na hamaku u teściów, rewelacja, nóżki w górze, nawet mi się troszkę przysnęło

Więc i ja idę spać Dziewczynki, jutro gdy wstanę skoro świt (czyt.ok.10 ) to napiszę

Miłych snów..

luska napisał:

Madzia ja z Oleskiem dostałam dumox i w ulotce wyczytałam , ze w ciąży nie wskazany i nie brałam.........Właśnie ja mam azotany w moczu Liczne wypływy bakterie a lekarz na to nic.........

Lusia to moze idz do innego lekarza. Ja tam sie boje takich rzeczy, ewidentnie widac u Ciebie stan zapalny... A duomox w II trymestrze dziala tylko na matke, w I nie jest wskazany. Ta nefrolog u ktorej bylam powiedziala, ze w ciazy kazdy stan zapalny sie leczy...
Moj gin jak mialam nieliczne bakterie i mowilam mu ze u mnie to moze sie szybko przerodzic w cos gorszego powiedzial, ze narazie nic mi nie przepisze, a ja mialam racje... ginekolodzy dopiero przez porodem daja antybiotyk zeby dziecko sie nie zarazilo, a tak to sobie lekcewaza niestety... A robilas posiew??

Madziaska, dziękuję za info, martwię się tym bardzo, ale muszę słuchać mojego lekarza, bo przecież nie będę leczyła się ziołami, ale mam wyrzuty sumienia, że może nie wystraczająco o siebie uważałam, a teraz mój Dzidziuś cierpi przez moją głupotę

Eh.. nie tak prosto być w ciąży..

Do jutra Laseczki

Kima no to juz od Ciebie zalezy... ja tam wole to wyleczyc i miec spokoj, niz caly czas sie zamartwiac, ze bede miala przedwczesny porod albo ze malej cos grozi...
Dorciu Kochana , a TY sie tak mna nie zamartwiaj, jak by bylo cos nie tak to dalabym znac.... a jak znikam nagle tzn ze mi neta odlaczyli

Cześć dziewuszki

dziś u nas pogoda okropna, pada i jest burza ale na szczęście jest ciepło Koszmarnie dziś spałąm. Najpierw przez mojego kochanego męża. Przyszedł do domu ok. 21.45 i postanowieł, że będzie zabijał muchy w pokoju. Szalał z łapka dobre 20 min oczywiście przy włączonym świetle. Następnie jadł obiad. Nie mógł tego zrobić w aneksie kuchennym żeby mi nie pachnieć tylko na łóżku (ja już oczywiście wkurzona), później czymś szeleścił i nie wytrzymałam. Powiedziałam mu, zeby dał mi spać, bo co niektórzy wstają o 6 rano do pracy. Później około 00.30 obudziłam się z braku powietrza. Było mi strasznie duszno. Oczywiście okazało się, że mój mężulek wyłączył wiatrak i przymknął okno, żeby mnie nie zawiało...No po prostu myślałam, że mnie coś trafi !!!

Witam!!!
tak Was czytam i sobie mysle cale szczescie ze mojego nie ma choc teskni mi sie ale nie mam na tesknote czasu najgorsze sa wieczory:( ale damy rade jakos...
zreszta napisalam mojemu ze jest plus ze go nie ma go nie ma kto mi w pokoju balaganic
moze dzis mi kombinezonik i sukieneczka przyjdzie
i musze sie wybrac wkoncu do rodzicow po ciuszki igorka wtedy bede mogla szalec dalej ale jak narazie to siedze w pizamie jeszcze z kawa laptopem i kartka na zakupy i nie wiem co kupic a znajac zycie to zapomne jej wziasc na zakupy:)

Jak dzisiaj wasze samopoczucie? Ja oprócz tego, że jestem nie wyspana i jeszcze lekko wkurzona to ogólnie jest ok. Mała się rusza coraz częściej i mocniej

Jestem po wizycie. Z dzdzią jak na razie wszystko ok. Pomierzył wszystko, zbadaj. Maluszek o tydzień mniejszy, ale to wiedziałam. Oczywiście zawsze musi być jakieś "ale"- ta toxoplazmoza :/ Jest wysoka, mam powtórzyć, sprawdzić. Powiedział, że raczej na strachu się zakończy, ale zrobić muszę. Najbardziej mnie zastanawia, że przy poprzedniej ciąży gin który ja prowadził nie widział nic złego.

Wiem, wiem na co czekacie Będzie dziewczynka! Sama jestem w szoku i w to nie wierzę
Płytkę mi nagrał, właczył na chwilę 4D, ale tak się chowała, że powiedział, że nie warto, po co ma mnie kasować jak słabo widać.
Mam przyjśc pod koniec sierpnia, mówił, że wtedy będzie ładnie widać.

Na usg ryczałam jak bóbr

Fotka słaba, ale jest



A to "szparka" jak to gin ujął

Ola, widzę, że Cię trzyma złość na męża. Kurka powinien to zobaczyć i wykazać się jakoś. Ale wiadomo jak to faceci- jak im nie powiesz w prost, to sami nic nie zauważą.

Batmanik, a Twój kiedy teraz przyjeżdza?

Dorcia az sie poplakalam Myslalysmy ze beda chlopaki, a tu dwie kobitki Super!!! A toxo sie nie martw, na pewno bedzie wszystko dobrze....
Ja dzisiaj tez zle spalam, wkurza mnie to sikanie w nocy, bo potem przez kilkanascie minut nie moge zasnac, obudzila mnie tez burza, a rano tato rozmawial przez telefon i oczywiscie jak on slabo slyszy tzn, ze inni tez i tak sie darl dobre 20 minut, ze musialam wstac...ggrrrrrr.... Wogole ostatnio mnie juz wkurza mieszkanie z rodzicami, odliczam dni do wyprowadzki... Nie to zeby byli zli, wprost przecioewnie, ale ja juz chce byc na swoim....
Ola trzymaj sie z tym Twoim menem ja nie mam na co narzekac, zgrzeszylabym gdybym cos zlego powiedziala....
Ale mam dzis podly humor, hormony buzuja....Dobrze, ze zobacze jutro małą...
Dorcia sliczna niunia I jaka cipulinka.... tez taka widzialam

Madziaska

Ja dziś też tak źle spałam, ale to z nerwów. Choć gdy nad ranem zasypiałam to burza. Była straszna ;/

Madziaska, a planujecie pójśc na swoje?

Tak, planujemy.... Sz mam mieszkanie po babci, ktore jego rodzice chcieli sprzedac zeby nam kupic inne, ale widze ze marnie z tym bedzie i jak do konca sierpnia sie nie sprzeda to wyremontujemy te po babci i tam bedzieli mieszkac...

Super Madziaska. Samemu to jednak zawsze inaczej. Jak to kiedyś ktoś na staraczkach ujął- "przynajmniej można na golasa latać"

Dorciaition napisał:

Super Madziaska. Samemu to jednak zawsze inaczej. Jak to kiedyś ktoś na staraczkach ujął- "przynajmniej można na golasa latać"

DOKŁADNIE