- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
13 lata 3 miesiąc temu #185916 przez kima
Hej, my już po szkole rodzenia jeszcze do Mamci mojej zaglądneliśmy i na małe zakupejszyn
Dzisiejsze spotkanie było generalnie poświęcone laktacji. Na następnych zajęciach będziemy ćwiczyć na silikonowych piersiach (źle zrozumiałam, myślałam, że to będzie dzisiaj ). Ogólnie rzecz biorąc są same korzyści. Namawiała (aczkolwiek nie zmuszała, to mi się podoba u tych położnych, że nigdy nie mówią "masz" tylko "twój wybor") aby karmić, tłumaczyła, że tworzy się więź między matką, a dzieckiem, oczywiście oprócz takich korzyści jak oszczędność, wygoda, nie musisz się bawić z butlami, podgrzewaczami, itp. Mówiła, że każda kobieta ma pokarm, trzeba tylko odpowiednio pobudzić laktację, KAŻDA KOBIETA KTÓRA URODZIŁA MA POKARM i tylko od niej zależy, czy będzie karmiła, czy nie. Na samym początku, gdy jest siara (którą niektóre już macie ) to ona daje Maluchowi najwięcej wartości, w niej są wszystkie przeciwciała, itd.itp., jest na wage złota dla Dzidzi. I ćwiczyliśmy pozycje w drugiej fazie porodu.
Dzisiaj robotnicy zdjęli mi w końcu rusztowanie z balkonu i jutro będę myła okna. Ale spokojnie, będę uważała na siebie i stała na krześle, tak, żeby nie mieć rąk za bardzo do góry
i zamówiliśmy sobie już firankę do dużego pokoju, też makarony, z satynowym pasem przy karniszu, śliczna, ma być góra w przyszłym tygodniu
Vestusia, mam nadzieję, że podróż przebiegnie Ci bez jakiś przygód i życzę Ci miłego wypoczynku Kochana, odpocznij sobie, zrelaksuj się z Mamunią i wracaj szybko, bo my tu będziemy tęsknić za Tobą! I będzie nam napewno brakowało opowieści o niedobrej Funi, co tam znowu nawyczyniała
Aniaa, ciesze się, że Synuś zdrowy i dorodny, ale tylko się cieszyć, poza tym może teraz nie będzie aż tak przybierał na wadze Grunt, że wszystko wporządku, bo to najważniejsze
Batmanik, czekam aż odetchniesz w końcu od tej teściówki i będziecie na swoim. Mam nadzieję, że nie jest to kwestia lat, ale miesięcy. Moja teściowa jest całkiem wporządku, ale gdybym z nią mieszkała, to nie wiadomo co by było
Coś Kredka zamilkła i Iva też nic nie pisała chyba ze 2 dni?
Lecę się myć i nynać, bo padam, a jutro mnie czeka robota. Ale na szczęście lubie myć okna, więc luzik. Miłej nocki Laseczki
Dzisiejsze spotkanie było generalnie poświęcone laktacji. Na następnych zajęciach będziemy ćwiczyć na silikonowych piersiach (źle zrozumiałam, myślałam, że to będzie dzisiaj ). Ogólnie rzecz biorąc są same korzyści. Namawiała (aczkolwiek nie zmuszała, to mi się podoba u tych położnych, że nigdy nie mówią "masz" tylko "twój wybor") aby karmić, tłumaczyła, że tworzy się więź między matką, a dzieckiem, oczywiście oprócz takich korzyści jak oszczędność, wygoda, nie musisz się bawić z butlami, podgrzewaczami, itp. Mówiła, że każda kobieta ma pokarm, trzeba tylko odpowiednio pobudzić laktację, KAŻDA KOBIETA KTÓRA URODZIŁA MA POKARM i tylko od niej zależy, czy będzie karmiła, czy nie. Na samym początku, gdy jest siara (którą niektóre już macie ) to ona daje Maluchowi najwięcej wartości, w niej są wszystkie przeciwciała, itd.itp., jest na wage złota dla Dzidzi. I ćwiczyliśmy pozycje w drugiej fazie porodu.
Dzisiaj robotnicy zdjęli mi w końcu rusztowanie z balkonu i jutro będę myła okna. Ale spokojnie, będę uważała na siebie i stała na krześle, tak, żeby nie mieć rąk za bardzo do góry
i zamówiliśmy sobie już firankę do dużego pokoju, też makarony, z satynowym pasem przy karniszu, śliczna, ma być góra w przyszłym tygodniu
Vestusia, mam nadzieję, że podróż przebiegnie Ci bez jakiś przygód i życzę Ci miłego wypoczynku Kochana, odpocznij sobie, zrelaksuj się z Mamunią i wracaj szybko, bo my tu będziemy tęsknić za Tobą! I będzie nam napewno brakowało opowieści o niedobrej Funi, co tam znowu nawyczyniała
Aniaa, ciesze się, że Synuś zdrowy i dorodny, ale tylko się cieszyć, poza tym może teraz nie będzie aż tak przybierał na wadze Grunt, że wszystko wporządku, bo to najważniejsze
Batmanik, czekam aż odetchniesz w końcu od tej teściówki i będziecie na swoim. Mam nadzieję, że nie jest to kwestia lat, ale miesięcy. Moja teściowa jest całkiem wporządku, ale gdybym z nią mieszkała, to nie wiadomo co by było
Coś Kredka zamilkła i Iva też nic nie pisała chyba ze 2 dni?
Lecę się myć i nynać, bo padam, a jutro mnie czeka robota. Ale na szczęście lubie myć okna, więc luzik. Miłej nocki Laseczki
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #185974 przez aniaa_
Część mamusie
Myślałam, że dzisiaj będe może pierwsza, a tu Vestusia mnie wyprzedziła, miłego odpoczynku jeszcze raz, udanych zakupów i szerokiej drogi
Kima fajny wykład, u nas też będziemy rozmawiać o karmieniu piersią, ale nie wiem na których zajęćiach, ale ciekawe co piszesz, że każda kobieta ma pokarm która urodziła, bo pamiętacie Michałka o którym Wam pisałam, że urodził sie w urodziny swojej siostrzyczki, jego mama robiła wszytko, żeby karmić piersią i niestety nie udało sie bo nie miała pokarmu, nawet położna przy niej skakała, bo wynajęli i nic sie nie udało karmiony jest butelką.
U mnie dzisiaj piekna pokoda, ani nie za gorąco, ani nie za zimno, super , nic trzeba bedzie zjeść śniadanko i może na jakiś spacerek z pieskiem sie wybrać i na tą nieszczęsną pocztę, a swoją droga jestem ciekawa, czy wydadzą mi tą przesyłkę, bo mam dowód ze starym adresem zamieszkania, tam gdzie jestem zameldowana u rodziców, a tak poza tym to nie wiem nawet co to przyszło, bo nic nie zamawiałam
Myślałam, że dzisiaj będe może pierwsza, a tu Vestusia mnie wyprzedziła, miłego odpoczynku jeszcze raz, udanych zakupów i szerokiej drogi
Kima fajny wykład, u nas też będziemy rozmawiać o karmieniu piersią, ale nie wiem na których zajęćiach, ale ciekawe co piszesz, że każda kobieta ma pokarm która urodziła, bo pamiętacie Michałka o którym Wam pisałam, że urodził sie w urodziny swojej siostrzyczki, jego mama robiła wszytko, żeby karmić piersią i niestety nie udało sie bo nie miała pokarmu, nawet położna przy niej skakała, bo wynajęli i nic sie nie udało karmiony jest butelką.
U mnie dzisiaj piekna pokoda, ani nie za gorąco, ani nie za zimno, super , nic trzeba bedzie zjeść śniadanko i może na jakiś spacerek z pieskiem sie wybrać i na tą nieszczęsną pocztę, a swoją droga jestem ciekawa, czy wydadzą mi tą przesyłkę, bo mam dowód ze starym adresem zamieszkania, tam gdzie jestem zameldowana u rodziców, a tak poza tym to nie wiem nawet co to przyszło, bo nic nie zamawiałam
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186001 przez Aleksandra
Cześc dziewuszki
Ja dziś wstałam o 8.30 bo kurier zadzwonił, że będzie o 14. Szkoda, że nie zadzwonił o 7
Ja też dziś gotowałam jajka. Sama zjadłam chyba 4 Aniaa może to stare jako, uważaj przy otwieraniu.
Ja dziś wstałam o 8.30 bo kurier zadzwonił, że będzie o 14. Szkoda, że nie zadzwonił o 7
Ja też dziś gotowałam jajka. Sama zjadłam chyba 4 Aniaa może to stare jako, uważaj przy otwieraniu.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #186008 przez Dorciaition
Hej Kobitki!
Wpadam tylko na chwilkę życzyć Vestusi udanej podróży, dużo przerw na sikanie i wspaniałych zakupow z mamusią. Oby dużo żyrafek było
Informuj nas na bieżąco, chociaż smskiem
Nadrobiłam Was, ale później odpisze, bo zmykamy pochodzić po mieście.
Dziękuję Wam Jesteście kochane
Suari musi być u nas wszystko dobrze. Musi i już!
Wczoraj nie było źle. Fakt- cały dzień siedzenia u teściowej. Ale dostałam pierścionek od męża.
4 latka ślubie.
Aniuu cudownie, że z synkiem wszystko ok
Buziaki, miłego dnia
Wpadam tylko na chwilkę życzyć Vestusi udanej podróży, dużo przerw na sikanie i wspaniałych zakupow z mamusią. Oby dużo żyrafek było
Informuj nas na bieżąco, chociaż smskiem
Nadrobiłam Was, ale później odpisze, bo zmykamy pochodzić po mieście.
Dziękuję Wam Jesteście kochane
Suari musi być u nas wszystko dobrze. Musi i już!
Wczoraj nie było źle. Fakt- cały dzień siedzenia u teściowej. Ale dostałam pierścionek od męża.
4 latka ślubie.
Aniuu cudownie, że z synkiem wszystko ok
Buziaki, miłego dnia
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186014 przez Aleksandra
Dorcia a tak się martwiłaś Twój mąż zrobił ci świetny prezent. Zazdroszczę ci, bo mój na naszą rocznicę nic mi nie dał, nawet nigdzie nie poszliśmy - zresztą w każdą tak było a jesteśmy już 3 lata po ślubie Może następna będzie lepasza, ale do lipca jeszcze kawał czasu.
Chyba czas najwyższy przebrac się z piżamy, pozmywac po śniadaniu o coś porobic. Właśnie odkryłam, że któryś kot nasikał nam pod łóżkiem. Czeka nas pranie wykładziny wieczorkiem bo jak siedzę na łóżku to w jednym miejscu śmierdzi...
Mała jest ostatnio bardzo aktywna, co mnie cieszy przeogromnie
Chyba czas najwyższy przebrac się z piżamy, pozmywac po śniadaniu o coś porobic. Właśnie odkryłam, że któryś kot nasikał nam pod łóżkiem. Czeka nas pranie wykładziny wieczorkiem bo jak siedzę na łóżku to w jednym miejscu śmierdzi...
Mała jest ostatnio bardzo aktywna, co mnie cieszy przeogromnie
Temat został zablokowany.
- jo_anna20
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Mniej Więcej
- Posty: 199
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186034 przez jo_anna20
Cześć Dziewczynki!
A ja wczoraj byłam u lekarza i właśnie dostałam skierowanie do szpitala na poniedziałek przez tą cholerną krzywa cukrową.... Załamka....
moje wyniki po 75g. glukozy:
na czczo 79 mg/dL
po godzinie 149 mg/dL
po 2 godz. 157 mg/dL
Moim zdaniem (i dg tego co czytałam) to nie jest źle, bo powyżej 200 jest cukrzyca, a tu pani doktor się przeraziła!! i mnie przy okazji.
Liczyłam się ze szpitalem, którego sie boję (bo nigdy w szpitalu nie byłam) ale dopiero przy porodzie!!! a nie teraz No i weekend mam z głowy....
A ja wczoraj byłam u lekarza i właśnie dostałam skierowanie do szpitala na poniedziałek przez tą cholerną krzywa cukrową.... Załamka....
moje wyniki po 75g. glukozy:
na czczo 79 mg/dL
po godzinie 149 mg/dL
po 2 godz. 157 mg/dL
Moim zdaniem (i dg tego co czytałam) to nie jest źle, bo powyżej 200 jest cukrzyca, a tu pani doktor się przeraziła!! i mnie przy okazji.
Liczyłam się ze szpitalem, którego sie boję (bo nigdy w szpitalu nie byłam) ale dopiero przy porodzie!!! a nie teraz No i weekend mam z głowy....
Temat został zablokowany.
- anyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186041 przez aniaa_
Witaj Jo_anna, nie stresuj sie jeszcze na zapas, bo tak jak pisałaś wyniki nie są najgorsze, a cukrzyca jest dopiero powyżej 200, w szpitalu zrobią Ci dokładne badania i BĘDZIE DOBRZE, któras z dziewczyn pisała, że tylko u 5% kobiet stwierdza sie cukrzycę po tych badaniach, glowa do góry ja trzymam mocno kciuki, BRDZIE DOBRZE !!
Dorcia widzisz tak narzekałaś, na swojego męża a jednak sie wykazał, mój to nigdy nie wpadłby na taki pomysł żeby taki piękny [prezent zrobić, nie mówiąc już o głupim kwiatku żeby kupił, w zeszłą rocznice, to mieliśmy przeprowadzkę i przełożyliśmy sobie nasze święto na miesiąc poźniej, bo nie było jak świętować , wtedy, a misiąć poźniej była taka kłótnia, że szok, oczywiście zapomniał!!!! Zobaczymy jak bedzie w tym roku ja postaram sie zrobić jakąs kolacje, szampana (pikonlo ) i może jakis prezent, chcialabym wspólnie i miło spedzic ten dzień, zobaczymy czy on teeż wykaże troche inicjatywy.
Dorcia widzisz tak narzekałaś, na swojego męża a jednak sie wykazał, mój to nigdy nie wpadłby na taki pomysł żeby taki piękny [prezent zrobić, nie mówiąc już o głupim kwiatku żeby kupił, w zeszłą rocznice, to mieliśmy przeprowadzkę i przełożyliśmy sobie nasze święto na miesiąc poźniej, bo nie było jak świętować , wtedy, a misiąć poźniej była taka kłótnia, że szok, oczywiście zapomniał!!!! Zobaczymy jak bedzie w tym roku ja postaram sie zrobić jakąs kolacje, szampana (pikonlo ) i może jakis prezent, chcialabym wspólnie i miło spedzic ten dzień, zobaczymy czy on teeż wykaże troche inicjatywy.
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186045 przez Aleksandra
Jo_anna nie martw się, może w szpitalu wykonają dokładniejsze badania i nie będziesz musiała długo tam przebywac.
Ja dzisiaj idę do tej mojej pani ginekolog i chyba się do niej przeniosę. Poza tym ja jeszcze nie miałam robionej krzywej cukrowej... Wczoraj rozmawiałam ze Zbyszkiem o przeniesieniu i doszliśmy do wniosku, że jeżeli będzie nas chciała to bez mrugnięcia okiem idziemy do niej. Szpital jest trochę dalej bo w centrum Warszawy, ale mam sentyment do niego. Ja się w nim urodziłam, bratowa męża urodziła dwoje dzieci no i mieszkałam nie daleko i moi rodzice będą mieli blisko do mnie Poza tym to jest szpital akademicki i tam nie mogą sobie pozwolic na zatrudnienie konowałów bo straciliby reputację a ten szpital uchodzi za jeden z najlepszych w Warszawie
Ja dzisiaj idę do tej mojej pani ginekolog i chyba się do niej przeniosę. Poza tym ja jeszcze nie miałam robionej krzywej cukrowej... Wczoraj rozmawiałam ze Zbyszkiem o przeniesieniu i doszliśmy do wniosku, że jeżeli będzie nas chciała to bez mrugnięcia okiem idziemy do niej. Szpital jest trochę dalej bo w centrum Warszawy, ale mam sentyment do niego. Ja się w nim urodziłam, bratowa męża urodziła dwoje dzieci no i mieszkałam nie daleko i moi rodzice będą mieli blisko do mnie Poza tym to jest szpital akademicki i tam nie mogą sobie pozwolic na zatrudnienie konowałów bo straciliby reputację a ten szpital uchodzi za jeden z najlepszych w Warszawie
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu #186094 przez madziaska
Joanna bedzie dobrze, tak ja dziewczyny pisza. Na pewno wizyta w szpitalu nie nalezy do przyjemnych, ale dasz rade... Ja mam dzisiaj wizyte i obym nie zapomniala zapytac o ta krzywa cukrowa tak jak ostatnio...
Ide robic obiadek, milego dnia
Ide robic obiadek, milego dnia
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #186103 przez kima
Hej Dziewczynki
My dzisiaj pospaliśmy z Dzidzią, wstaliśmy po 11 tak dobrze, dawno mi się nie spało, przeważnie to tylko takie przewracanie z boku na bok, a dzisiaj jak niemowlę spałam
Zjadłam płatki na mleku i zaraz idę się ogarnąć i zabieram za mycie okien
Aniaa i co z tym jajkiem? Może tak jakiś mały kurak siedział?
Ja miałam na czczo 74, a po 2 godzinach 118. Nie miałam po godzinie, nie wiem czemu chyba, że tak mi tylko przez telefon powiedziała, na wizycie się jeszcze dopytam. Ale i tak stwierdziłam, że słodycze musze ograniczyć, chociaż ja mam takie dni, że np. przez cały dzień potrafie zjeść całe ptasie mleczko, od rana do wieczora - po kostce, po kostce a potem przez tydzień mam faze na śliwki, suróweczki, nektarynki, itp
Widzisz Dorcia, Twój Kris nie jest taki zły. Miły prezent Ci sprawił. My w 1-rwszą rocznicę spędziliśmy cały dzień razem (wypadło w niedziele, ciekawe co by było, gdyby to był dzień powszedni )dostałam bukiet z 21 róż, po śniadaniu pojechaliśmy do Łańcuta, pochodzić tam koło zamku, na obiad do restauracji, potem do kina, i miło spędziliśmy wieczór. Chciałabym, żeby każda nasza rocznica tak wygląda, bo pierwsza to wiadomo, zobaczymy. Teraz się cieszę, że w drugą będziemy juz we trójeczki z kochanym Dziubusiem
Ok, zbieram się do roboty, bo już wpółdo 12
P.S. Uświadomcie mnie jak się pisze te wiadomości widoczne tylko dla zalogowanych
My dzisiaj pospaliśmy z Dzidzią, wstaliśmy po 11 tak dobrze, dawno mi się nie spało, przeważnie to tylko takie przewracanie z boku na bok, a dzisiaj jak niemowlę spałam
Zjadłam płatki na mleku i zaraz idę się ogarnąć i zabieram za mycie okien
Aniaa i co z tym jajkiem? Może tak jakiś mały kurak siedział?
Ja miałam na czczo 74, a po 2 godzinach 118. Nie miałam po godzinie, nie wiem czemu chyba, że tak mi tylko przez telefon powiedziała, na wizycie się jeszcze dopytam. Ale i tak stwierdziłam, że słodycze musze ograniczyć, chociaż ja mam takie dni, że np. przez cały dzień potrafie zjeść całe ptasie mleczko, od rana do wieczora - po kostce, po kostce a potem przez tydzień mam faze na śliwki, suróweczki, nektarynki, itp
Widzisz Dorcia, Twój Kris nie jest taki zły. Miły prezent Ci sprawił. My w 1-rwszą rocznicę spędziliśmy cały dzień razem (wypadło w niedziele, ciekawe co by było, gdyby to był dzień powszedni )dostałam bukiet z 21 róż, po śniadaniu pojechaliśmy do Łańcuta, pochodzić tam koło zamku, na obiad do restauracji, potem do kina, i miło spędziliśmy wieczór. Chciałabym, żeby każda nasza rocznica tak wygląda, bo pierwsza to wiadomo, zobaczymy. Teraz się cieszę, że w drugą będziemy juz we trójeczki z kochanym Dziubusiem
Ok, zbieram się do roboty, bo już wpółdo 12
P.S. Uświadomcie mnie jak się pisze te wiadomości widoczne tylko dla zalogowanych
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
Moderatorzy: ilona