MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Laseczki mam pytanie.Czy któraś z mamusiek jest z Katowice ,sosnowiec

Kurde ja to tez przed ciążą i teraz wcinam warzywa zielone, ja brokuły i szpinak to uwielbiam, ale coś ze mna chyba jest nie tak, przed ciąża było wszytko ok nigdy nie miałam anemii, ale aby dzidzia była zdrowa mi to nie przeszadza, mam tylko nadzieje, że bedzie wszytko ok, co do witamin to ja biore femibion natal clasic, brałam też femibion 1 na poczatku, pozniej chciałam brac femibin 2 ale jakos u mnie nie było w aptece babeczka poleciła natal classic lekarz też i tak przy nich zostałam, teraz chyba juz za poźno zmieniać

Dzień dobry wszystkim

Lusia, to straszne z tą laską w ciąży
Co do tv to nie jesteś sama, ja tez nic nie oglądam. Od wieeelu lat nie mam telewizora i już się zupełnie odzwyczaiłam, a czasu na to co chcę zrobić i bez seriali mi brakuje

Zaguś, z czego robisz doktorat? Ja też robię i właśnie usiłuję wykorzystać zwolnienie do tego, żeby posunąć trochę na przód moje badania, ale strasznie ciężko mi to idzie.. Myślałam, że jak będę cały czas w domu to efekty będą piorunujące, ale niestety nie wiem nawet czy wyrabiam swoje "normy" sprzed zwolnienia

Ja też się właśnie zastanawiałam nad pieluchami i myślę, że kupię tylko jakieś małe opakowanko Pampersów albo Huggies na początek, a dopiero jak się przekonam że nie uczulają, pomyślę o większej paczce. A te białe Pampersy to są jakieś hipoalergiczne czy coś?

Kima, dzięki za relację ze szkoły rodzenia ja znowu skopiowałam sobie tego posta do Worda, w razie czego pod koniec października wyślę wszystkim cały komplet Oczywiście, jeśli się zgodzisz

Co do wizyt, to u mnie zawsze schemat wizyty taki sam: zwolnienie, przejrzenie wyników badań, ważenie, badanie, usg, podsumowanie Jeszcze nigdy żadnej części nie opuścił, no, poza zwolnieniem jak jeszcze nie brałam.

Wczoraj właśnie byłam na wizycie, moja mała waży 1300g. Dalej jest drobniutka ale gin mówi, że termin podany przez usg w 14-tym tygodniu jest najdokładniejszy i żeby jego się trzymać. Zapomniałam go zapytać o ten żel, bo właściwie to przyszło mi do głowy, że może się zdarzyć, że będę mieć cesarkę i trochę mi szkoda ryzykować kasy - o ile się nie mylę, któraś z Was pisała, że on kosztuje około 400zł? A mnie przez ostatnie 3 tyg przybyło tylko pół kilo

Witam
Ja juz wstalam i juz pod rzad taka pogoda ze normalnie u mnie jesien deszcz pada zimno jak niewiem '
Anakol super ze dzidziolek rosnie i wszystko okej
Ja mam wizyte w piatek teraz ale jak sie waze na mojej wadze to tez duzo nie przytylam max 1 kilo nawet nie To juz taki czas ze sie tak szybko nie tyje tylko dzidzia nabiera tluszczyku
Dzisiaj spedze chyba caly dzien w lozku hehe

Witam

Anakol, to była relacja Ani, ja swój reportaż wkleję jutro, tak jak zawsze w czwartek

Wszamałam płatki i muszę się zbierać, bo już 10, a do lekarza na 12. Muszę się wykąpać, ułożyć włosy i znaleźć ciuchy, a z tym mi pewnie najdłużej zejdzie

Luśka, ja niestety nie pomoge - Rzeszów city

Miłego dnia Dziewczynki, później wejde, żeby Wam napisać co i jak u lekarza.
Buziaki

Cześć Kochane

Luśka też tak myślę z tą ciazową odzieża. Lepiej poszukać coś w normalnych sklepie, albo allegro

Ach ten Twój chłop O moim wolę już dziś nic nie mówić

Anakol fajnie, że po wizycie ok. Natalka rośnie Następna laseczka
Z tym, że zapisujesz relacje ze szkół rodzenia dziewczyn to świetny pomysł

Kima dobrze sie przygotuj No i koniecznie po wizycie daj znać.

Iva 8 miesiac już u Ciebie

Miłego dnia

Jej, rzeczywiście pomyliłam, relacja ze szkoły rodzenia była od Ani - przepraszam!

no tez sie Dorcia dziwie ale ten czas leci zostaly dwa miechy i bedzie mala ze mna tak sie ciesze

Dzień dobry mamusie

Iva gratuluje 8 miesiąc
Anakol gratuluje zgrabniutkiej córci co do żelu to podobno tutaj jest najtańszy polożna mowiła, ale trzeba doliczyć przesyłkę wiec wychodzi na to samo pewnie, wcześniej mowiła, że był po 320 w tej aptece www.aptekagemini.pl/p/pl/03675/dianatal+...rod++x+1+zestaw.html
a te białe pampersy, to nie wiem co w nich takiego "magicznego" ale słyszałam, że są najlepsze.

Witam!!!
dzis was dopiero nadrobilam wczoraj bylam pol dnia na zakupach a pozniej mialam kurs do taty do pracy i w drodze auto mi sie spsulo

u nas dzis paskudna pogoda:(
fajnie ze Ola juz wychodzi!!!i ze wszysko oki!!!
ja nadrobilam ale duzo nie pamietam bo dzis nie przytomna jestem
ja pranie zrobilam ze wzgledu na moja sytuacje
a wozek mam taki borowkasklep.home.pl/_var/gfx/52c095147e...4bba31b25e23cea1.jpg
kolor nr 20 a jeszcze w tamtym roku robili mi go na zamowienie
co do nieprzespanych nocy nawet mi nie mowcie bo jak nie sikanie to igor sie budzi a zasnac nie moge z powodu skorczy nog:(
Luska ale wiadomosc napisalam jestem w szoku jakie to przykre
dziewczyny po wizytach fajnie e z maluchami oki wszysko
lece bo moj maluch wstal i sie mi tu ciaga jux
do pozniej!!!

No właśnie Ola jeszcze nie wychodzi- dzisiaj powiedzieli jej, że może poleżeć jeszcze 10 dni, bo to jest maksymalny czas w takim przypadku.

Dżem dobry Kochane Mamusie

Dorcia, ale się uśmiałam, że Krzysiek chciał gdzieś pójść o 18, a Ty, że oszalał, bo Pierwsza Miłość leci ha, ha, ha. Ja czasami też Piotrkowi mówię, że teraz to ja do sklepu nie mogę iść, bo właśnie coś tam leci. Łapie się wtedy za głowę he, he, he. A ten kolega to tak samo mam z Piotrkiem. Pracuje z jednym i potrafi nieraz jeszcze iść z nim po pracy, a ja się wkurzam. No bo wychodzi na to, że więcej czasu spędza z nim a nie ze mną
Sukieneczki fajne, ale faktycznie ta w róże ładniejsza
I jak tam pierożki z mięskiem wyszły?

Luska, gratuluję 7 m-ca. No i jestem w szoku z powodu tego wypadku. Jej, a ja sama tak dużo jeżdżę. Ale chyba też wychodzę z założenia, że jak ma się coś stać, to się stanie. Ale tragedia straszna, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.
No i podziwiam, że masz na wizytach i usg dowcipne i brzuszne. Mnie to dowcipne raczej bolało, nie było to przyjemne. Zresztą, samo badanie ginekologiczne również nie należy do najprzyjemniejszych i czasami mam takie schizy, że jak wkłada mi tam wziernik, to że coś przebije albo, że za głęboko go wsadzi. no ale...

Kima aparatka z Ciebie. Ten samolot to faktycznie określenie na to krzesło he, he, he

Mnie Ola też pisała dziś eska, że zostawią ją chyba w sumie 10 dni. Nie mam za bardzo jej jak odpisywać, bo jestem za granicą i nie chcę ogromnego rachunku. A wiadomo, do Piotrka pisać coś też muszę

Iva, Tobie Kochana gratuluję 8 m-ca Jej, jak ten czas zasuwa Superowo!

Aniaa_ biedny piesek. Głodny był a Ty na niego krzyczałaś

Zaguś - jestem w szoku, że lekarz nie bada Cię ginekologicznie. Też jestem zdania, że przecież nie zawsze jak się coś dzieje, muszą być tego objawy (bóle brzucha czy coś). Ja jestem spokojniejsza, jak mnie bada, bo wiem, że sprawdza, czy wszystko jest w porządku.
No i nie martw się, ja mam 158cm wzrostu, podejrzewam, że dzidzia też co najmniej 3 kg będzie ważyć, ale dam radę. Dla pocieszenia dodam, że moja koleżanka, wzrost również chyba 157cm urodziła synka z wagą 4200. To pomyśl, jakiego ona klocuszka wypychała
Chociaż powiem Wam, że od wielu osób słyszałam, że te kobiety, które rodzą duże dzieci jakoś mniej narzekają, szybko "wypychają" dzidziulki niż te, których dzieciaczki ważą mniej.

Madziaska, a to ciekawe co piszesz o tym, że organizm kobiety przygotowuje się do tych nieprzespanych nocy. Coś chyba w tym faktycznie jest. Ja coś spać nie umiem, to jest jakaś masakra.
Dzisiaj to w ogóle myślałam, że ducha wyzionę. Zasnęłam po 22, a chwilę przed 24 obudziły mnie ostre kopy (tzn. przeciąganie się) Zuzolka. I tak intensywne, że rozbolał mnie żołądek i leciałam na kibel. Tam mnie przeczyściło. Zastanawiałam się, co ja takiego zjadłam wczoraj, ale stwierdziłam, że właściwie ciężko stwierdzić. Bo jadam wszystko i mieszam ze sobą smaki Np. wypiłam mleko, zagryzłam śliwką, jabłkiem, potem kromka z pasztetem i szynką, do tego lody i naleśniki na słodko. Więc trudno stwierdzić. Potem, jak już poszłam z powrotem spać, to po 2 godzinach znowu obudziła mnie Zuza, bo znowu szalała. Znowu na kibel, ale tym razem skończyło się na medytacji. Rano pomyślałam, że możliwe, że Zuza się tak rozpychała, że pokopała mi jelita, żołądek i Bóg wie co jeszcze, bo to aż nienormalne było. No nic, zobaczymy co przyniesie mi dzisiejsza noc.

Witam nową Mamcię - anka_k82. Rozgość się u nas i pisz do nas dużo, bo my lubimy czytać

U mnie jakoś leci. Mojej Mamci coś tutaj się pokomplikowało i najprawdopodobniej będę wracała jednak znowu busem do domu, ale w nagrodę, ona przesunie sobie urlop tak, aby przyjechać w okolicach mojego porodu i być z 5-6 tygodni ze mną i pomóc przy dzidzi. Z jednej strony szkoda mi jej, bo jest tutaj od lutego bez dnia urlopu i wiem, że też chciałaby w końcu odpocząć, ale z drugiej bardzo ucieszyłoby mnie to, gdyby rzeczywiście mogła to przesunąć i być z nami po urodzeniu Zuzolka. Bo ja nie będę miała w Oleśnicy nikogo, a wątpię, że teściowa będzie aż tak zaangażowana jak w stosunku do swojej córki, że będzie mi tak czynnie pomagać. Zobaczymy jak to będzie.

Te ubrania ciążowe to nawet mi nie mówcie, drogie jak nie wiem co. Luska dobrze zauważyłaś, czasami bluzka jest zwykłą, a w sklepie ciążowym wystawiają ją po jakiejś ekstra cenie.

Kurka, dla mnie pieluszki to czarna magia. Ostatnio widziałam te New Born i zdawało mi się, że takie trzeba kupić. No i widzę, że nie będziecie kupować wielkich opakowań i bardzo dużych ilości, że będziecie czekały na "reakcję" skóry Maluszka. To wydaje mi się rozsądne, nawet bym o tym nie pomyślała. Musicie mi napisać jakie to są nazwy tych białych pieluszek Pampers. No a jeżeli chodzi o inne kosmetyki, typy oliwki, kremy, płyny do mycia to jakie będziecie kupować? Z jakiej firmy? Gdzieś czytałam, że te z Hipp są fajne, ale mnie osobiście nic o tym nie wiadomo.

W ogóle nawet bym nie pomyślała, żeby do szpitala nie brać bodziaków. Że to z powodu tego pępolka. Kurka, a ja mam tak dużo bodziaków. Ja podejrzewam, że do torby zapakuję i tak o dużo za dużo ciuszków, ale co tam. Sama nie wiem co jest praktyczne i czego będą wymagać. A o te bodziaki to wypytam doktorka jakoś w październiku. No i o ten żel. Jakoś siedzi mi w głowie i coraz bardziej o nim myślę.

No nic, idę Mamci pomóc w obiadku. Mnie znowu męczy katar, zamiast zdrowieć, to mnie coś znowu bierze. Wczoraj naparzało mnie ucho. Masakra jakaś.

Trzymajcie się Kochane i życzę miłego dnia. Do napisania jutro :*

A ja od pary dni w ogóle nie budzę się w nocy na siku a tak to raz czasami dwa razy się zdarzało,vestusia- ładne mieszanki robisz

co do kosmetyków to ja zastnawiam się nad oilatum, bo wystarczy dodać do kąpania i wystarczająco nawilża skórę i nie trzeba nic stosować, ale podobno hipp też dobry

Mi chodziło o te pieluszki www.pampers.pl/pl_PL/proddetail/baby-products/premium-care/id/5

Mój synio dzisiaj w nocy tez szalał i mnie budził spać nie mogłam ale chyba znowu sie połozył w poprzek coś mnie sie wydaje i nie ma już głowki na dole

A Ola to chyba wykrakała, bo wczoraj komuś napisała, że jej sie podoba i zadowolona jest z opieki i tak sobie wtedy pomyślałam, żeby jej sie za bardzo nie spodobało :)no i masz

Ankol, wcale nie taka mala.Najważniejsze , ze zdrowa , ze wszytko w porządku:)

Iva u mnie dzis taka sama pogoda , eh normalnie tragedia
Batamnaka i co ty tez nie masz zamiaru zwolnic Z tymi samochodami to trzy siaty.Złośliwość rzeczy martwych.Wozio fajny.Mi się może dziś uda wylicytować, mam nadzieje w każdym bądź razie(dziś mam upatrzone 3 aukcje)ciekawe czy uda mi się coś wyrwać za rozsądna cenę

Vestusi ale ci daje popalić Zuzia.Oby po drugiej stronie brzuszka była bardziej spokojna No a mamci by sie urlop przydał.no ale na pewno jej obecność będzie bardziej wskazana po porodzie niż teraz.

a mnie pobudki w nocy dobijają.Dopiero co Olo zaczął przesypiać nocki, a tu niespodzianka z 3 razy siku, dwa razy bo się ułożyć nie mogę.....eh ale co zrobić