BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 3 miesiąc temu #187827 przez iva 20
Luska ja bez tv nie dala bym rady :D ciesze sie bo pierwsza milosc jest :D na wspolnej a teraz beda chlodne wieczory to jest co ogladac i sie objadac przed tv :D
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187829 przez aniaa_
A ja to lusce zazdroszcze też bym tak chciała :) ja tam siedze przed tv dużo i uważam, że za dużo, marnuje tylko człowiek czas, chciałabym mieć wiecej zajęc żeby nie siedzieć przed tym pudełkiem ;) odkąd przestałam pracować to telewizor stał sie niezbędnym sprzętem u nas w domu, a wcześniej to był oglądałam seriale i takie tam ale nie aż tyle :ohmy: Zawsze wieczorkiem na wspólnej i spać, bo o 5 sie wstawało :)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187833 przez aniaa_
ehhhhh co ja dzisiaj mam z głową, pies mnie denerwuje ciągle piszczy, byl na dworzy i on dalej i kurde już sie drzeć zaczełam na niego żeby przestał, i co sie okazało???, że ja głupia zapomniałam mu dzisiaj dać jeść ;) :ohmy: :dry:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187834 przez luska
Hehe Docia dzia za info.Nie zauważyłam nawet, a tak czekałam ,ale się ciesze już 3 miechy zostały wiec powolutku bierzemy się a przygotowania :lol:

Wiecje ja z moim normalnie gadam, on jakoś tez już się dofochal za to , ze pojechałam .Dzis nawet kazał mi wózka szukac na necie.W razie co licytować tyle , ze niestety szafę po schodami będziemy musieli zrobić po nowym roku :( Ale coś wymyśle , żeby tam wykorzystać miejsce i uporządkować.No ale coś za coś .Tarasu nie planowaliśmy teraz.Ale i tak mnie wkurzają miał być zalany już w piątkę a co nawet nie wykopany jest B)

No i niestety dziś u nas w robocie czarny dzień.Łukasz mowie , ze ludzie w takim nastroju, że nie wie czy wcześniej nie skończą.Dzis pierwszy dzień do pracy miała przyjść laska 27lat w 7 m-cu ciąży(dla mnie to szok był bo ja jak godzinkę pokopie ziemniaki to zgon jestem , fakt pomidorki lżejsze no ale)Godzinę sie spóźniała i babeczka co u nas pracuje jej ciotka czy znajoma dzwonia.Nie dodzwoniła się mimo tego , że chyba z 10 razy dzwoniła.A po godzinie dostał tele , że ta laska jechała samochodem )prawdopodobnie do roboty do nas)I zatrzymała się na drzewie , niestety nie przeżyła :( :( A chwile potem kolejna laska dostała tele , ze jej tato , właśnie miała zawał i zmarł.A wczoraj był jeszcze u nas i kopała sobie ziemniaki :( :( Boziu jakie to życie jest kruche.
No a w związku z ta laska w ciąży .Moj mi oznajmił , że moge u mamy sobie siedzieć do porodu.Ale jeżdżenie samochodem i jako pasażer i kierowca mam zabronione........... B)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187836 przez aniaa_
O ludzie luska, ale to straszne co przed chwilą napisałaś :( :( :( :( :(
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187843 przez zaguś
dziewczyny, odzywam się i melduję że u nas wszystko ok,

czytając was stwierdziłam, że mój mąż ma ze mną złote życie- nie marudzę, nie mam humorów i co najważniejsze wożę mu dupę samochodem, próbuję najeździć się na zapas- bo to strasznie lubię, a w ostatnim miesiącu ciąży mogę za kierownicę się już nie zmieścić bo rączki coraz krótsze się robią.

Luśka po twoim poście aż mi włosy na rękach,nogach(nie ogolone) i w ogóle wszedzie stanęły dęba. Straszna historia z tym wypadkiem. Pomyślcie że ktoś bliski cieszył się dzieciątkiem mającym niedługo się urodzić, czekali na szczęśliwe wspólne chwile i co…? Tragedia nie ma ani dziecka ani ukochanej, strasznie współczuję. Zostały tylko stosy rzeczy po ukochanej i może pierwsze ciuszki maleństwa, którego nie dane było poznać. Jejku że takie rzeczy musza się dziać. Luśka mój mąż też by tak zareagował i miałabym zakaz jeżdżenia samochodem. On już wczoraj panikował bo nie mógł zwolnic się z pracy żeby jechać ze mną na usg i musiałam sama samochodem jechać, on nawet jadąc ze mną jako pasażer bezpieczniej się czuje i ma wrażenie że może mnie wesprzeć.

Naprawdę nie czytajcie tego googla, bo tylko stres produkujecie i odkłada się on w waszych dzieciach.

Dorcia brzuszek śliczny, taka piłeczka, aż w tabelce sprawdzałam czy na pewno będziesz miała córeczkę.

wiecie co zaniepokoiło mnie ostatnio to że od 8 tc nie miałam robionego badania ginekologicznego- żadnego siadania na samolocie , sprawdzania szyjki itp. i aż zadzwoniłam do innego ginekologa- ale uspokoił mnie póki nic się nie dzieje tzn żadne skurcze, bóle brzucha upławy to jest ok.

wczoraj byłam na USG noszę 1,6 kg szczęścia w sobie, przewidywalna waga przy porodzie 3600 więc ja 155 cm dziewczyna umęczę się trochę. Pępowina nadal jest 2 naczyniowa ale maluch rośnie i to jest najważniejsze. Wszystkie wymiary dobre. A te bolące żebra to od stópek skarba bo nawet podczas usg zasadził takiego kopniaka aż lekarz się zdziwił że ma jeszcze tyle miejsca na rozpęd kopniaka. Faktycznie to ostatnio jakoś mało kopie- bardziej jest to wiercenie się, rozciąganie i przepychanie, moja skóra też się buntuje bo swędzi brzucho jak diabli.

Ostatnio w ogóle nie mogę spać, ogólnie to jestem cholernie zmęczona i łeb mam ciężki i ziewam, ale jak tylko się położę to sobie miejsca nie mogę znaleźć, a to piżama gdzieś przeszkadza mimo że jest tych workowatych i za dużych, ląduje na podłodze, a to poduszka nie tak ułożona, pod kocem za gorąco, bez przykrycia za zimno, to lewy bok nie wygodnie na plecach jeszcze gorzej- nawet 2 minut na plecach nie wyleżę, bo mały mi go kręgosłupa przyrasta, prawy bok też źle- ja chcę na brzuch. Cycek mi się położy na rękę to ta już drętwieje, mąż mnie dotknie to już źle Bi nie wygodnie i mnie ogranicza w jakiś sposób. To wstaję ciągnąc ze zmęczenia nogi łażę po domu, budzę i psa i kota i męża, siadam na wyrze podpierając opadającą głowę rękami, w końcu około 3 w nocy usypiam, w między czasie budzi mnie Julek wiercący się zawsze około 4.30 i patrzę że śpię w nogach, a za poduszkę robią mi stopy męża. Katastrofa!!! Już melisa i mleko przed snem nie pomaga, a nie mogę jakoś pożytecznie tego czasu wykorzystać bo jestem za bardzo zmęczona na pisanie, czytanie, a nawet oglądanie filmów nie sprawia mi przyjemności.

Dziewczyny wy już pierzecie ciuszki, a mi mąż obiecał że w niedzielę pojedziemy po zakupy dla maluszka, może i ja będę miała śpioszki do których będę mogła się tulić i w ogóle tak nie mogę się doczekać kupna jakiejkolwiek rzeczy dla Julka.

Oj z tymi serialami, z jednej strony zabrali mi po wakacjach moje ulubione tzn chirurgów i Hawthorne, ale teraz powakacjach to się zaczęło: rano ddtvn na przemian z pyt na śniadanie,, później jakieś powtórki, ale od 17.50 prosto w serce na zmianę z pierwszą miłością (jakby cos to powtórka następnego dnia o 14), fakty, linia życia, na wspólnej, m jak miłość, i wieczorem zawsze coś znajdę, dzisiaj przepis na życie i Kuba wojewódzki i dupa rośnie bo siedze przed TV i żrę a rozprawa doktorska leży i czeka nie wiem na co… ze tez nie może się sama napisać. A jutro wieczorem moja ukochana rodzinka pl. Także o serialach to możemy pogadać bo jestem na bieżąco, ale jestem zupełną przeciwniczką telenowel braz-argent i należę do tych które nie obejrzały nawet jednego odcinka mody na sukces.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #187847 przez aniaa_
:laugh: :laugh: :laugh: Ale sie uśmiałam zaguś z Twojej "Kalifornii" (katastrofy) :laugh: :laugh: :laugh: "śpię w nogach, a za poduszkę robią mi stopy męża" dobre :woohoo:
Cudownie, że z Julkiem wszytko dobrze i rośnie jak na drożdżach, oby tak dalej, a juz tak duuuży chłopak z niego.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187853 przez Dorciaition
Matko Luśka! Tragedia! Chyba przestanę prowadzić samochód. Choć uważam, że co ma być to będzie. Współczuję rodzinie tej dziewczyny. Meżowi- stracił 2 najbliższe osoby. :(

Aniaa biedna Twoja psinka dziś z Tobą ;) Teraz daj mu za to jakąs nagrodę :)

Zaguś super, ze z synkiem wszystko dobrze. Rośnie jak na drożdzach. Duży facet z niego :)
Oj, namęczysz się z tym spaniem. My dzis osobno spaliśmy i powiem Ci, że duzo lepiej :)

Za chwilę zacznę robić pierogi z mięsem- pierwszy raz B) Ciekawe czy będą dobrem czy na obiad pizza ;)

Nie mogę coś tej tabelki wkleić. Jak próbuję to error :angry:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187858 przez anka_k82
Witajcie mamusie listopadowe :) Ja też będę rodziła w tym miesiącu :laugh: termin mam na 12 :) .Jak tak Was czytam to widzę że większość już gotowa na przyjście maleństwa :laugh: Ja dopiero się zastanawiam co powinnam zakupić :blink: Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #187859 przez madziaska
Dzien dobry :)
Ja dzisiaj po glukozie, nie byla taka zla. Rozpuscilam 50 gram w szklance wodu, wcisnelam troszke cytryny i bylo ok ;) Pobieralam mi krew po godz, przed wypiciem nie, tak kazal lekarz. Nie wiem czy dobrze, ale chyba facet wie co robi ;) Moze dzisiaj wieczorem na necie bede miala wynik. A wiecie moze ile powinno byc po 50 gramach???
Luska straszna historia, az sie przerazilam. a jezdze bez pasow, bo mnie cisna...
Dorcia pierozki beda na pewno pychotka :) ja dzisiaj na latwizne poszlam, udka z peikarnika ziemniaczki i mizeria. Ale jutro mam ochote na ruskie ;)
Co do snu to ja tez kiepsko sypiam... To sikanie.... Ale sklyszalam kiedys, ze organizm kobiety przygotowuje sie do nieprzespanych nocy i dlatego to zle sypianie ;) Chyba cos w tym jest :)
Zagus, ale duzy chlopak... Ja tam wole jak za kazdym razem gin zagladnie do pipki, jestem spokojna ;) Znajoma miala skrocona szyjke i nic nie czula... Nie to zebym straszyla ;) U Ciebie pewnie wszytsko ok ;) Aaaa doktorat nie zajac ;) Ile CI jeszcze zostalo??? Ja tez mialam zamiar isc na kolejna podyplomowke, ale dalam sobie spokoj ;) 19 lat edukacji wystarczy, moze kiedys, na stare lata ;) Marzy mi sie neurologopedia :)
Wczoraj zamowilam łóżeczko z materacem i pampersy (te dla noworodkow senstitive cos tam ;) ) 156 szt za 87 zł. Bylam dzis w biedronce i postanowilam, ze jak malej nic z pupa sie nie bedzie dzialo, to bede kupowala DADA, podobno bardzo dobre, no i tanie ;) Te dla maluszkow (78 szt) 26 zł. A i zdazaja sie promocje ;)
Z tego co sie orientuje, to Ivie powinno jutro wskoczyc 8 okienko ;)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187863 przez aniaa_
Witamy nową mamusie, kolejną Anie :), wpadaj do nas czesto i napisz cos o sobie i co tam siedzi u Ciebie w brzuszku, imię już wybrane? :)

A z tym spaniem to tez u mnie kiepsko, jak już znane po wielkich bojach to w nocy ide siku jak pojde to znowu nie moge zasnąć, a najlepiej śpi mi sie na preawym boku ale długo to tez tak nie moge wytrzymać ;)
Co do pieluch to ja planuje na początek kupić pampersy te tekie co mają biełe opakowanie, nie wiem jaka dokładna nazwa ich jest, a poźniej tez planuje przetestować biedronkowe, mam nadzieje, że sie sprawdzą :), moja koleżanka chwaliła sobie jeszcze z tych tańszych pieluch rossmanowaskie

Madza ja tez tylko badałam glukoze po wypiciu, a przed mi nie kazał bo na poczatku ciązy mialam to badane i powiedział, że jest ok, wiec nie potrzeba jeszcze raz badać na czczo
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187871 przez madziaska
Witam nowa listopadowke ;)
Aniaa ja wlasnie zamowilam pampersy w tym bialy opakowaniu ;)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187872 przez zaguś
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187873 przez anka_k82
Witam :) Imię Anna jest dość popularne :laugh:
Pod serduszkiem nosze chłopaka :) a imię jeszcze nie wybrane
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #187880 przez luska
eh juz o tym nie myślę , bo to na prawde straszne .W sumie dobrze , ze nie mam tego autka i nie jezdze B)

A z tv to zobaczycie hehe tez wam się skonczy.W ciąży to jak się zaczynała plebania to amba już mnie nie było.a teraz raz , ze brak czasu , dwa po 2 h dudnienia pudła głowa mnie boli.Pozatym ja oglądam ,oglada tez mały a on ma max 1,5h dziennie (to i tak duzo)Ale ograniczam do właśnie Toma i Jerrego czyli jakieś 30 minut i kryzysowe sytuacje w ciągu dnia(rzadko sie zdarzają, no ale bywa)Naprawde mi go nie brak.A takto radja lub bajka czytane :laugh:

Zagus kurcze to raczje nie spotykane , ze na samolocie nie bada .Wlasnie jak juz cos to badaja a rzadziej usg robia.No ale skoro cie uspokoił i wyjasnił no to nie ma sie co martwic.

Moj to mnie tez szokuje.Od kąt do niego chodzę mam dwa typy badania usg.........Zwykle brzuszne no i jeszcze dowcipne.Zawsze max do 12 tc mi robili dowcipne B) No i na samolocie tez bada.Ale twierdzi , ze woli jeszcze usg szyjki zrobić , żeby mieć pewność czy wszystko w porządku.No to niech sprawdza tyle , ze to jakoś mało przyjemne.Ogólnie to badanie to fajnych sie nie zalicza ale teraz jeszcze jakoś gorzej jest :dry:

A Towj maluszek to już nie taki maluszek, sporo już nosisz pod serduszkiem no ale oby tak rósł , a waga szacowana nie ma się co aż tak sugerować.Fakt mi się jak do tej pory 2 razy sprawdziło ale to już zależy chyba od szczęścia ;) .Kurcze wasze dzieciaczki to już spore są.Ciekawe ile ta moja kruszynka będzie mieć na następnym badaniu ale raczej będzie kruszynka B)

Zagus to masz przeboje ze spanie , szczerze współczuje ,bo najgorsze jak sie chce spac a nie moze sie zasnac :dry: No ale ja nie mam na to jakiś rad bo mi to bez problemu przychodzi.

Zagus dzia , ze mi przypomniałaś o rodzince .pl.Nawet olo z nami oglądał.no i o dziwo jedyne serial polski który moj ogląda :ohmy:

Wiatm kolejna mame :laugh:

My z Olem jesteśmy teraz na DADA i chwale do 13 miesięcy był na Pampers ale w końcu po kieszeni tak dostaliśmy , ze nie było rady.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl