MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

czesc mamusie

Ja juz w domku i u mnie i dzidzi wszystko ok Nie było tak strasznie źle, najlepsze było ktg jak robili bo 2 razy dziennie min o 5 rano i później po południu, mogliby wymyślić taki sprzęt przenośny to ciągle byłabym do niego podłączona , a tak poza tym to mnie pobadali i porobili badania i jest wszytko dobrze tylko ta szyjka krótsza, ale przez weekend jak leżałam to nic sie nie zmieniło wiec jest dobrze, zobaczymy jak będzie w domu jak bede w ruchu, bo wtedy mnie zawsze brzuch bolał, ale jestem spokojna i to bardzo, ten pobyt w szpitalu to nawet mi dobrze zrobił, wiem że z dzidzią jest ok i juz nie moge sie doczekac aż wyląduje na porodówce i urodze, przestałam sie bać porodu, po prostu chce sie pomeczyc i to zrobić, fakt jak popatrzyłam na niektóre cierpiące kobiety to rzeczywiście może być nieciekawie, ale ja już chce no i dotarło to do mnie że może byc to już niedługo, dlatego jutro chyba bore sie za pranie ubranek jak bedzie ładna pogoda. W szpitalu miałam o tyle, dużo szczęscia, że mój lekarz miał dyżur w piątek i on mnie przyjmował i naprawdę czułam, że ktoś chce żeby było wszytko dobrze i nie bylam traktowana przedmiotowo,a dzisiaj po obchodzie mnie jeszcze zbadał i wypisał do domu, on powiedział, że sam już jest spokojniejszy o mnie, że posiedziałam ten weekend w szpitalu. W sobote na ktg wyszło że miałam skurczyki ale w niedziele i dzisiaj już było ok

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Uciekam zobaczyć co tam u Was bylo słychac przez te dni, bo tylko troszke nadrobiłam i widziałam wasze zakupy dziewczynki super No i Vestusia łóżeczko też ekstra żyrafkowe :

A i tak patrze, że mam źle suwaczek ustawiony, bo mnie wg OM a w szpitalu tego sie właśnie trzymali

aniaa- niezle to bylo ja bym chyba nie wytrzymala ze smiechu gdyby to mi się coś takiego przytrafiło

vestusia - wklej linka do tej twojej pościeli wiem, że pokazywałaś kiedyś, ale nie chce mi się szukać, dziekujeeeeeee

Czesc dziewczynki
Widze, ze u WAS humorek dopisuje Zauwazylam, ze jak mamy zly nastroj to zawsze w jednym czasie Jakas solidarnosc listopadowek
Anakol wracaj do zdrowia
Aniaa dobrze, ze juz jestes
A co z Dorcia, ktoras pisala do niej???

Ja własnie pisałam do Dorci to odpisała :" ... U mnie w sumie nic. Miałam mieć dzis robione usg , a olali mnie. Nie wiem, chyba zapomnieli o mnie. Jestem zła bo tak naprawdę nie wiem czy cos mi albo malej dolega. A najgorsza jest niewiedza. Mam nadzieje ze jutro sie czegos dowiem; bo inaczej chyba uciekne.."

Kurde biedna ta Dorcia tez tarafiła na szpital, aż sie w głowie nie mieści, ze tak moga olewać

Współczuję Dorci. Kurcze jak tak można postępować z pacjentką?? To jest niedopuszczalne!! Jak się nie upomni o swoje to ją będą olewać.

Madziaska ja też zauważyłam, że jak mamy zły humor to wszystkie, albo chociaż większość

Aniaa ja bym chyba spadła z tego fotela ze śmiechu, ale najpierw bym się chyba spaliła ze wstydu Mi się kiedyś na badaniu u gina wymskną bączek. To był dopiero wstyd bo on akurat mi tam zaglądal

Oj dziewczynki, ale się uśmiałam z Waszych akcji Ola, a Ty to już wogóle pojechałaś po bandzie

Mi się zdarzyło, dawno już zresztą, że jak gin mi wsadził wziernik to tak się napiełam, że go złamałam fakt, że mi powiedział, żebym się nie przejmowała, bo to jakaś wadliwa seria im przyszła, ale mimo wszystko

Jutro też będę prała resztę ciuszków dla Dzidzi, póki ładna pogoda i słonko na polku

Aha, nie jesteście zbyt spostrzegawcze - więc sama sobie gratuluję 8 oknka

Pisałam do Dorci, napisała mi dokładnie coś w stylu tego, co napisała Aniaa, że ją tam olewają i nawet tego usg jej nie zrobili, a jej obiecali, więc nieciekawie w sumie. I macie wszystkie pozdrowionka od Dorci

Ahaaa miałam Wam pisać jeszcze co mi się śniło... miałam takie cyce zabrzmiałe, że prawie mi pękały i się okazało, że Dzidzia u nas była już przeszło tydzień a ja jej jeszcze nawet nie nakarmiłam i sie pytałam męża czy to już czas na karmienie, że on jeszcze nawet oczek nie otworzył i nawet nie wiem jaki ma kolor oczek, masakra, już któryś raz z kolei mam takie głupie sny, że nie nakarmiam własnego dziecka mam nadzieję, że to się wszystko na odwrót śni i pewnie dlatego, że o tym często myślę...

Oj Kima faktycznie twoje sny są dziwne ale podobno tak jest, że trzeba je interpretować na odwrót No i gratuluję ósmego okienka

Mam nadzieję, bo ciągle mi się śni, że jestem złą matką, że nienakarmione, itp. Ciągle myślę sobie o Dzidziusiu, jak to będzie gdy już będzie z nami Olcia Ty masz jednak najlepiej

Kima gratulacje

Ja też już nie mogę sie doczekać dzidziusia
Kima nie martw sie snami mnie tez takie rzeczy sie śnią, że np. nie przewinięte itp. bedziemy dobrymi mamusiami najlepszymi wszystkie z nas

hhahaha ale sie usmialam z Waszych przygod
ja wymyslilam miejsce na szafe i czekam az tato znajdzie chwilke aby ja mi przestwaic bo juz stoi pusta ale obralam metode ze nie jednego dnia bede wszytko robila tylko bede jezdzic i po troche ale w sumie nie duzo mi zostalo...
moj brzdac od wczoraj smiga:)
D...matka nie podniosla mi az tak cisnienia ale az sie boje jak bedzie po porodzie ale wymyslilam sobie ze nadagam jej zanim d...wroci a pozniej sie wszystkiego wypre
ale co tam nie bede Wam smucic tym babsztylem...
nogi az do kolan mam spuchniete i pomimo ze jest cieplo to az wstyd wyjsc w rybaczkach tak to beeee wyglada...]
i wogole zastanawiam sie czy aby nie zapytac lekarza ktorego terminu mam sie trzymac i delikatnie mu zaznacze ze raczej( choc to on jest lekarzem) termin z Om nie wchodzi w gre bo zadzialalismy dzien przed kolejna miesiaczka bo sama zgupialam- a dzis patrzylam na pomiary igorka a pomiary malutkiej to w 33 tyg tyg niunia jest prawie 500g wieksza niz Igor:))
dzis przyszly mi te gacieta horizon i od canpol babies wydaja mi sie byc ciensze jakby bardziej przewiewne i dupsko mi weszlo

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

IDE ZARAZ KAPIU KAPIU WKONCU...
ANIU SWIETNIE ZE JUZ JESTES W DOMKU:) I ZE WSZYSTKO OKI:))]SZKODA MI DORCI TO JEJ SIE SZPITAL TRAFIL!!!

Też się trzymam tej wersji, a jak coś nie będę wiedziała, to przecież zawsze mogę dopytać kogoś z większym doświadczeniem

Aniaa fajnie, że już wyszłaś i wszystko wporządku z Dzidzią jeszcze tylko Dorcia no i Ola, ale już z Dzidzią

Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która rodziła w tym szpitalu co ja chcę rodzić i mówiła, żeby żadnych podkładów nie brać, bo oni wszystko tam dają. I że bardzo się jej sprawdziły te majtki siateczkowate, co zamawiałyście, że super sprawa, że bardzo praktyczne. Więc też się w nie zaopatrze

Oj Laseczki, jak dobrze, że Was tu mam, można się nie tyle pośmiać, co naprawdę dużo skorzystać. Każda z nas napisze coś co wie, dzięki czemu wszystkie jesteśmy mądrzejsze

Ania fajnie , ze już w domu.No i najważniejsze , że wróciłaś spokojna A z tym ktg to msz racje hehe mogło by być takie do domowego użytku No i sie uśmiałam hehe , że lekarz nie parskną śmiechem.Twardy jakis był Ale jak o Oli przeczytałam to myślałam ,że z krzesła spadnę hehe.Przepraszam no ale nie mogła z tego bączka Zawsze wlanie jak mam mieć badanie na samolocie to zestresowana jestem byle by nie zagazować hehee.Ale jakoś się na razie udało bez wpadki

Kurcze ale traktują tam Docie , niech ucieka i zmienia szpital, bo to to jakaś porażka .Powinni być bardzie właśnie wyczuleni w jej przypadku

hehe Kima dołączam się do gratulacji

Ale macie sny.............Mi ro sie nic nie sni.Na początku troszkę koszmary związane z porodem itp itd.Ale były straszne , przeważnie pod prysznicem płakałam bo tak sie o fasolkę bałam(wszytko wrociło o Amelce) Ale potem oki , teraz tez jakoś pozytywnie się nastawiam ,a przede wszystkim nie myślę o tym co było.Za to mam jakieś głupie sny np ostatni.Sypialnie z Łukaszem miałam w jakieś piwnicy , myszy tam biegały i ja go prosiłam , żeby je złapał a on , że to nie myszy.A w sumie ja cień ich widziałam jak po oknie biegały, wiec je uchyliłam a jak w końcu przez nie wybiegły to się okazało ,że to lis i on coś gonił ale za cholerę nie wiem co

Czasami sny bywaja okropne... mnie tez siedzisiaj snilo, ze obudzila sie rano i przypomnialam sobie o dziecku. pobiebieglam do drugiego pokoju, a mala przykryta byla koldra, spala na jakims duzym lozku. Odkrylam ja isprawdzilam, czy oddycha uswiadamiajac sobie jednoczesnie, ze od wieczora jej nie karmilam. Zaczela ciagnac cycucha. Potem zauwazylam, ze w raczce trzyma ciastko, okazalo sie, ze siostra moja jej dala. strasznie krzyczalam na siostre, ze Hania ma dopiero tydzien i zeby nie dawala jej ciastek... Ojjj straszny sen... Ale dzidzius byl taki ladny i grubiutki
Ja tez zawsze mam stracha, ze podczas badania bąk wyleci, przewaznie przed wejsciem do gabinetu mam wzdecia Ostatnio lekarz zapytal przy badaniu czy mam zaparcia, bo jelito jest grube Ale wstyd...
Batmanik straszna historia....
KIMUS gratuluje 8 okienka Wczoraj o tym myslalam,a dzisiaj wyl;ecialo mi z glowy