- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu #202258 przez madziaska
hej laseczki
Fajne to i bardzo mile jak dostaje sie rzeczy dla maluszka... Ja tez duzo dostalam od siostry i w wiekszosci te najdrozsze typu wozek itp, to naprawde duza pomoc
Olu trzymam kciuki
Kima ja mam siare od 27 tyg., bardzo malo, doslownie kilka kropeczek na staniku dziennie. Jak nasisne to pojawiaja sie zolte kropeczki na brodawce... Ale raczej nie naciskam Boli to...
Mi tez juz jest ciezko, choc brzucha duzego nie mam, opuchnieta tez nie jestem... Ale duszno mi strasznie, mala naciska na przepone... No i jakies smuty chyba znowu nadciagaja ehhh jeszcze troszke
W sumie to nie rozumiem dlaczego Dorcia mialaby zostac juz do konca... W sumie nie postawili zadnejk diagnozy i wlasciwie nic sie nie dzieje. Moze te przeplywy, o ktorych na poczatku pisala... Dziwne to...
Fajne to i bardzo mile jak dostaje sie rzeczy dla maluszka... Ja tez duzo dostalam od siostry i w wiekszosci te najdrozsze typu wozek itp, to naprawde duza pomoc
Olu trzymam kciuki
Kima ja mam siare od 27 tyg., bardzo malo, doslownie kilka kropeczek na staniku dziennie. Jak nasisne to pojawiaja sie zolte kropeczki na brodawce... Ale raczej nie naciskam Boli to...
Mi tez juz jest ciezko, choc brzucha duzego nie mam, opuchnieta tez nie jestem... Ale duszno mi strasznie, mala naciska na przepone... No i jakies smuty chyba znowu nadciagaja ehhh jeszcze troszke
W sumie to nie rozumiem dlaczego Dorcia mialaby zostac juz do konca... W sumie nie postawili zadnejk diagnozy i wlasciwie nic sie nie dzieje. Moze te przeplywy, o ktorych na poczatku pisala... Dziwne to...
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202262 przez aniaa_
Ja uważam, że mógłby w końcu tak jakiś lekarz konkretny do niej pojdejść i ją po prostu zbadać zrobić dokładne usg i zadecydować co dalej, bo z tego co Dorcia pisze to oni tak naprawde sami nie wiedza z czym ona tam jest, a skąd mogą wiedzieć jak nic nie robią, jestem w szoku, że lekarze mają taki olewający stosunek, kto jak kto ale lekarz to zawodowo nie powinien sie wypalać, tak jak ja leżałam u siebie niektóre położne to tak sie tam zachowywaly jakby były tam w pracy za kare.
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202286 przez kima
Oj, zapomniałam wyłączyć laptopa i chodził tyle czasu
Oj naprawde miłe to jak ktoś nam daje ciuszki. Ja się umówiłam na czwartek, że podjade autkiem, bo koleżanka też chce mi dać i jak dzwoniła w piątek to mówiła, że ma już przygotowane 2 wory i że jeszcze będzie segregować
Plany mi się zmieniły, miałam iść na to miasto, ale dzwoniłam do gina i pielęgniarka kazała mi przyjść jutro a nie dzisiaj, że ma mniej pacjentek. Więc stwierdziłam, że jutro po lekarzu sobie pójdę na miasto muszę sobie kupić też jakieś fajne majcioszki
Ehh czekam na zwrot tej koszuli, wkurza mnie już ten gość, bo nie dość, że nie zrobiłam afery o to, że dostałam zły towar, to jeszcze tyle czekam na to żeby odesłali
Już dwa prania mi prawie wyschły, bo tak ładnie słonko świeci Mieszkanko ogarnięte, potem pójdę jeszcze tylko do sklepu, bo muszę kupić banany bo mój mężulek już od chyba miesiąca ma obiecany kopiec kreta
Wiecie co, mam niesymetryczny brzuch, w sensie, po prawej stronie większe wybrzuszenie jakby, po lewej mniejszy i jestem przekonana, że Dzidziuś jest bokiem, bo po prawej stronie właśnie wyraźnie wyczuwam taką okrągłą główkę, którą co chwila wypina, a po lewej same kopniaki
Oj naprawde miłe to jak ktoś nam daje ciuszki. Ja się umówiłam na czwartek, że podjade autkiem, bo koleżanka też chce mi dać i jak dzwoniła w piątek to mówiła, że ma już przygotowane 2 wory i że jeszcze będzie segregować
Plany mi się zmieniły, miałam iść na to miasto, ale dzwoniłam do gina i pielęgniarka kazała mi przyjść jutro a nie dzisiaj, że ma mniej pacjentek. Więc stwierdziłam, że jutro po lekarzu sobie pójdę na miasto muszę sobie kupić też jakieś fajne majcioszki
Ehh czekam na zwrot tej koszuli, wkurza mnie już ten gość, bo nie dość, że nie zrobiłam afery o to, że dostałam zły towar, to jeszcze tyle czekam na to żeby odesłali
Już dwa prania mi prawie wyschły, bo tak ładnie słonko świeci Mieszkanko ogarnięte, potem pójdę jeszcze tylko do sklepu, bo muszę kupić banany bo mój mężulek już od chyba miesiąca ma obiecany kopiec kreta
Wiecie co, mam niesymetryczny brzuch, w sensie, po prawej stronie większe wybrzuszenie jakby, po lewej mniejszy i jestem przekonana, że Dzidziuś jest bokiem, bo po prawej stronie właśnie wyraźnie wyczuwam taką okrągłą główkę, którą co chwila wypina, a po lewej same kopniaki
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202292 przez kima
ach Vestusia, gdybyś wiedziała jakiego buraka wtedy spaliłam jeszcze jak mi powiedział, że nigdy w życiu odkąd pracuje mu się nie zdarzyło, że ktoś wziernik rozwalił ale spoko, mówił, że mam się nie przejmować, ale wtedy się zastanawiałam czy nie zmienić gina
Powiem szczerze, że się popłakałam z Twojej historii na basenie Vestusia nie obraź się, ale tak śmiesznie to opisałaś, że normalnie leżałam na podłodze że klapka na noge nie wcisnęłaś i Piotrek Cię popychał po schodach Szalona
Powiem szczerze, że się popłakałam z Twojej historii na basenie Vestusia nie obraź się, ale tak śmiesznie to opisałaś, że normalnie leżałam na podłodze że klapka na noge nie wcisnęłaś i Piotrek Cię popychał po schodach Szalona
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #202296 przez vestusia
Ale fajnie macie z tymi ciuszkami
Mnie koleżanka też chciała dać ciuszki po swojej córci, ale generalnie podziękowałam, bo szkoda, aby leżały w szafie. Mam swoich tak dużo, że i tak jestem pewna, że nie założę wszystkich, więc co dopiero jeszcze brać od niej. Chyba że z czasem podrzuci coś większego, ale na ten moment nie jest to akurat konieczne.
Ja wróciłam z dworu z psem. Chwilę dychnę i idę poprasować tę resztę rzeczy i potem naczynka. Na raty. Nie mam coś siły, ledwo się toczę przez te moje opuchnięte nogi.
A co do Dorci to ja mam właśnie takie wrażenie, że oni z powodu Alanka ją tam trzymają. Może to lepiej, sama nie wiem, bo przecież nie powinni jej trzymać bez powodu. Ale może jest też tak, że i ona wyjątkowo się martwi (bardziej mimo wszystko od nas) i może też będzie spokojniejsza, jak będzie pod stałą kontrolą lekarzy. Zobaczymy czy z tymi przepływami coś wyjdzie i z tą hipotrofią. Może to tylko obawy lekarzy. Miejmy nadzieję, że wszystko wyjaśni się w możliwie najkrótszym czasie. Bo leżenie w szpitalu jednak nie jest przyjemne. Pomijam naszą Olę, ale u niej to badania są często no i wiadomo, że zostanie do rozwiązania - a to już niedługo
Mnie koleżanka też chciała dać ciuszki po swojej córci, ale generalnie podziękowałam, bo szkoda, aby leżały w szafie. Mam swoich tak dużo, że i tak jestem pewna, że nie założę wszystkich, więc co dopiero jeszcze brać od niej. Chyba że z czasem podrzuci coś większego, ale na ten moment nie jest to akurat konieczne.
Ja wróciłam z dworu z psem. Chwilę dychnę i idę poprasować tę resztę rzeczy i potem naczynka. Na raty. Nie mam coś siły, ledwo się toczę przez te moje opuchnięte nogi.
A co do Dorci to ja mam właśnie takie wrażenie, że oni z powodu Alanka ją tam trzymają. Może to lepiej, sama nie wiem, bo przecież nie powinni jej trzymać bez powodu. Ale może jest też tak, że i ona wyjątkowo się martwi (bardziej mimo wszystko od nas) i może też będzie spokojniejsza, jak będzie pod stałą kontrolą lekarzy. Zobaczymy czy z tymi przepływami coś wyjdzie i z tą hipotrofią. Może to tylko obawy lekarzy. Miejmy nadzieję, że wszystko wyjaśni się w możliwie najkrótszym czasie. Bo leżenie w szpitalu jednak nie jest przyjemne. Pomijam naszą Olę, ale u niej to badania są często no i wiadomo, że zostanie do rozwiązania - a to już niedługo
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #202300 przez vestusia
Kima, nio bo to jest straszne, taka nieporadność. Ja jakoś nigdy specjalnie wysportowana nie byłam, ale nie narzekałam ani na figurę, ani na sprawność fizyczną. Pływam bardzo dobrze (tzn. przed ciążą, w szkole nawet byłam w czołówce klasowej ), generalnie jakoś normalnie mi wszystko przychodziło. Nawet biegałam kiedyś przez jakiś czas, ot tak dla sportu. Więc teraz, jak mam problem z włożeniem majtek na dupę i z ubraniem spodni, to po prostu czuję się mega źle. No i te schody. Piotrek kazał głęboko oddychać i mnie asekurował za mną. Czasami Funia ciągnie mnie do przodu, a on popycha mnie z tyłu. Ha, ha, ha Od razu łatwiej mi się wchodzi
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202314 przez kima
Vestusia świetnie Cię rozumiem. Mi puchną często ale same kostki, tzn. nie mam wtedy kostek, tylko takie okrągłe nogi, niefajnie to wygląda i niestety widać to właśnie jak chodze w rybaczkach ale stwierdziłam, że w ciąży wypada mieć spuchnięte nogi, zwłaszcza w 8-mym miesiącu Ogólnie czuję się taka wielka, nigdy zresztą tyle nie ważyłam co teraz, zawsze dbałam o to co jadłam, bo niestety jak sobie tylko troche pozwolę to od razu to widać, mam skłonności do tycia ale zawsze basenik był podstawą i aerobik w wodzie, strasznie fajna sprawa, do tego rowerek (stacjonarny )i jakoś było, a teraz przez pęcherz o basenie zapomniałam, rowerek też odpada, zresztą generalnie nie pilnuję się już tak jak zawsze, bo to zdrowe, tego troche, tego troche i od razu się gorzej czuję. Chciałabym już urodzić Dzidzie, wtedy wszystko wróci do normy, ale niestety musimy poczekać, już niecałe 2 miesiące nam zostały zleci z górki
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #202315 przez vestusia
A dzidzia nie jest w naszym brzuszku ułożone jakby... no że po jednej stronie jest główka i plecki z dupką, a po drugiej po prostu nóżki i rączki. Tzn. nie mówię o zupełnie poprzecznym położeniu, ale ja też mam tak, że po prawej stronie mam kręgosłupek z główką i dupcią (i nigdy nie wiem, co akurat wypycha, tzn. zgaduję sobie, ale nie jest to niczym poparte), a po drugiej rączki z nóżkami. Chociaż czasami to mnie tak dziwnie kopie, że czuję kopniaki i po prawej stronie i po lewej. Ja to chyba za mało doświadczona jestem, aby zgadywać, jak dzidzia jest ułożona w brzuszku
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #202327 przez vestusia
Kima dokładnie wiem, o czym piszesz - jak patrzę na swoje zdjęcia sprzed ciąży, to aż nie mogę uwierzyć, że jestem teraz taka gruba Tzn. gruba, bo w ciąży. Ale naprawdę chciałabym, aby Zuzia się urodziła i chciałabym wrócić do swojej figury. Jakoś mi to na psychice siedzi i ilekroć patrzę na swoje odbicie i na tę swoją nieporadność w podstawowych czynnościach, to aż mi źle. No ale, nie marudzę Wam już. Bo jest tak, jak któraś z Was napisała to wcześniej (tzn. przypomniała), że niejedna kobieta chciałaby być na naszym miejscu, ważyć nawet 30kg więcej, ale móc nosić w sobie nowe życie. Więc i ja się z tego cieszę, coraz bardziej myślę o Zuzi, marzę o niej i ją sobie wyobrażam. A potem będę się martwić jak zrzucić kg i zrobię wszystko, co możliwe, aby wrócić do swojej figury
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202330 przez Suari
vestusia- jescze się nie oglądniesz, a wciśniesz się we wszystkie rzeczy sprzed ciąży
a ja przez tą moją dietę od ponad miseiąca stoję w miejscu z wagą, a czasami jest nawet mniej niż przed miesiącem i też schizuję, co z dzidkiem, ale na szczęście rośnie i ma się dobrze
a ja przez tą moją dietę od ponad miseiąca stoję w miejscu z wagą, a czasami jest nawet mniej niż przed miesiącem i też schizuję, co z dzidkiem, ale na szczęście rośnie i ma się dobrze
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #202333 przez vestusia
Ja byłam u Mamci i tam waga stała w miejscu. Byłam zadowolona i nie było oczywiście tak, że nie jadłam. A przyjechałam tutaj i waga jakoś dziwnie pokazuje +3kg od tego, co było u mamy. Ja nie wyrobię. He, he, he.
W ogóle to uciekam stąd, bo miałam wziąć się za porządki i jeszcze tu siedzę. Prania nikt nie wyprasuje i naczyń też nikt nie umyje. Lecę i wpadnę później :*
W ogóle to uciekam stąd, bo miałam wziąć się za porządki i jeszcze tu siedzę. Prania nikt nie wyprasuje i naczyń też nikt nie umyje. Lecę i wpadnę później :*
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #202341 przez Aleksandra
Mi to się śmiać chce z tej naszej nieporadności, ale jesteśmy w tym urocze Tak mój mąż mówi "jesteś tak uroczo niegramotna" Dla mnie to komplement Juz niedługo wszystkie się rozpakujemy i wrócimy do formy
Mi też sie wydaje, że Dorcię trzymają ze względu na Alanka. Chcą mieć wszystko pod kontrolą ale z drugiej strony mogliby główną zainteresowaną poinformowac co i jak.
Ja też mam czasami brzuch z jednej strony bardziej wypiety ale to moja mała wypina się pupcią albo pleckami Dziś postanowiła sprawdzić czy jej stopa zmieści sie mamusi pod żebra. No i sie zmieściła ale na szczęście na krótko
Mi też sie wydaje, że Dorcię trzymają ze względu na Alanka. Chcą mieć wszystko pod kontrolą ale z drugiej strony mogliby główną zainteresowaną poinformowac co i jak.
Ja też mam czasami brzuch z jednej strony bardziej wypiety ale to moja mała wypina się pupcią albo pleckami Dziś postanowiła sprawdzić czy jej stopa zmieści sie mamusi pod żebra. No i sie zmieściła ale na szczęście na krótko
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona