BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 1 miesiąc temu #222994 przez Dorciaition
Kima! Masakra, co Ty masz za sny! :ohmy:
Skoro dziś się tak dziwnie czułaś to może faktycznie "to" już tuż tuż :)

Madzia nie martw się tym paciorkowcem!

Joannna dobrze, że już gotowa jesteś. Czas najwyższy :lol: A z tym weselem to faktycznie ciężka sprawa. Będziecie musieli to dokładnie przemyśleć.

Aniaa no to do roboty. Rodź (ródź) nie wiem ;)

A Vestusia zapomniałam, że Ty teraz nie w domku. Ucałujesz Funie jak wrócisz :)
No to pospacerowałaś dziś. Kąpiel zaliczona ;) No i te zakupy najważniejsze :)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #222995 przez Dorciaition
Emme napisał:

To Wy już się rozpakowujecie? :D Gratulacje
Co ja się dziwię jak zaraz u nas roczek!


Mamy już 3 Dzieciątka :)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223047 przez Aleksandra
Cześc dziewuszki :)

Kompa odpaliłam 2 godziny temu ale Natalka marudziła i była głodna po dwóch godzinach od karmienia i mi się zeszło :)

Milla ja urodziłam Natalkę w 34-tym tygodniu przez cc.

Kima faktycznie masz sny :ohmy: Mi się ostatnio nic nie śni, ale to pewnie dlatego, ze w nocy to ja bardziej czuwam niż śpię.

Dziś jakoś humoru nie mam, nie wiem dlaczego. Niby się wysypiam (w miarę) bo w nocy na zmianę ze Zbyszkiem karmimy, ale może ogólnie zmęczenie mi wychodzi. Jutro znowu wyruszamy na wycieczkę - tym razem na zakupy do hurtowni to znowu się dotlenię i będę mogła zaszalec (w miarę możliwości) na zakupach :lol:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223123 przez luska
Madzia kurka ale dziwne , ze jak będziesz miała paciorkowca to cc , ogólnie pierwsze słyszę B) Ale na pewno będzie oki.

Wow Kima ale sen :ohmy: No chyba jedyna jestem której się nic nie sin B)

Joanna no to super , ze nadgoniłaś , bo to ciężka sprawa , ja dziewczyny gonie cały czas i nadal w proszku.A co lepsze pralka mi się zje......... :angry: :angry: :angry: Załamka , mam tyle do prania , że szkoda gadać :dry: A z tym wesele to juz musicie przemyśleć , zresztą zobaczysz w praktyce.A może jednak później podroż z niemowlaczkiem , nie będzie ci się wydawać taka nie realna jak teraz :)

Vestusia to miałaś spacer , na temat zgagi sie nie wypowiadam bomnie meczy po wszytkim :dry:

No a ja nadal chodzę połamana i od rana praktycznie do 12 ciągle bolał mnie brzuch jak na @ ale przeszło bez nospy.Od 5 jak wstałam tylko to już bolało :dry:

Młody wstał bo głosno juz u niego, a jak ma sliwke na oku :ohmy: :ohmy: No raczej teraz wyjsciowy nie jest
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223165 przez Milla
Witajcie!
Ja już rano do Was zajrzałam ale się zirytowałam bo przez przypadek usunęłam sobie swoje wypociny :laugh: i nie chciało mi się już drugi raz tego pisać.
To dzisiejsza noc widzę, że u większości była z koszmarami. Ja tam schizuję przez te napinanie brzucha, że masakra :( Śniło mi się, że wody mi leciały po nodze, że trafiłam do poprzedniego gina. Same głupoty. Więc rano jak wstałam,by za dużo nie myśleć i by wreszcie mieć spakowaną torbę,pojechałam po mamę i wyskoczyłyśmy na miasto. Kupiłam trochę kosmetyków do torby, kapcie, wianek na cmentarz dla małej, firanki dla Paulinki. Musiałam zahaczyć o sklep papierniczy bo ostatnio wystawiłam kilka ciuchów po młodym i prawie wszystkie poszły a bez kopert d...
Luśka to chyba nasze pralki razem strajkują :laugh: moja, mimo, że za każdym razem włączam podwójne płukanie,ostatnio zostawiła ślady po proszku na ciemnych ciuchach :dry:
Jutro rano muszę odwieźć młodego do przedszkola a potem jadę do fryzjera, doprowadzić włosy do jednego koloru :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223182 przez Aleksandra
Kurczę ja też planuję iśc do fryzjera ale na razie nie mam kiedy. Podcięłabym trochę końcówki a co do koloru to korci mnie, żeby zmienic albo pasemka/balejaż zrobic, jednak dopiero co wróciłam do swojego koloru (od roku mam swój piękny ciemny brąz). Kosmetyczka też mi się kłania w pas, niby sama dbam o cerę ale przydałoby mi się odświeżenie skóry. Może niedługo zrealizuję te dwa punkty :)

Natalka ostatnio coraz dłużej się "kokosi" po jedzeniu. Napina się tak jakby miała robic mega kupę ale nie robi. Nie wiem czy to normalne czy powinnam coś zadziałac. Narazie na to pomaga jej lekkie kołysanie na rękach albo nawet w łóżeczku albo masowanie plecków bądź brzuszka. Może cwiczy po prostu mięśnie a ja panikuję. W czwartek ma przyjśc położna to się jej spytam.

Dziś u nas na budowie wykańczają dach i jest straszny hałas. Nacie to nie przeszkadza ale ja się nie kimnę. Jak zamknę okno to zaraz jest duszno, jak jest otwarte to hałas...Jakiś dzisiaj mam kiepski dzień :dry:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223184 przez Dorciaition
Oj, dziewczyny współczuję Wam z tymi pralkami :S

Milla rozumiem Cię. Jak mi się usunie post, wtedy sie wkurzam i nic nie pisze ;)
Teraz sie nauczyłam, że jak piszę dużo to kopiuję co jakiś czas.

Luśka, a co się stało Olkowi, że ma śliwkę?

Ola podobno właśnie tak jest, że kobiety po porodzie chcą coś zmienić w wyglądzie. :) Wiec zostaw Natalke Zbyszkowi i zaszalej :lol:

Milla Ty też masz takie chore sny? Masakra! Nie schizuj się, będzie dobrze.


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223190 przez Aleksandra
Tak zrobię. Podzwonię i się poumawiam i trochę siebie ogarnę :)

Musze poszukac dla siebie jakieją bielizny wyszczuplającej bo chciałabym się zmieścic w swoje spodnie albo kupic jakieś w sensownym rozmiarze bo na razie chodze w ciążówkach a tu zima się zbliża. Niby brzuszek mi już spadł trochę ale zanim zacznę cokolwiek z nim robic upłynie jeszcze parę miesięcy, żeby wszystko mi się ładnie zagoiło. Może jutro w tej hurtowni coś będzie. Wiem, że mają staniki do karmienia to może i jakieś majtki wyszczuplające będą :silly:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223192 przez vestusia
Widzę, że sprzęty domowe w ogóle siadają :D Mojej mamy pralka też dziwne odgłosy wydaje, jak robię pranie. Aż się zdziwiłam, jak robiłam tu pranie he, he, he :D

Z telewizorem walczyłam, w końcu się włączył i na razie go nie wyłączam :) Obejrzę seriale i tak do wieczora, łącznie z "Przepisem na Życie" :)

Nio właśnie Luska, skąd u Ola śliwa?
Ty akurat masz jeszcze troszkę czasu do porodu i jeszcze chwilkę czasu, aby popakować to, co trzeba, ale faktycznie, im szybciej tym lepiej. W każdym razie jest taki luz psychiczny, że jak coś się zacznie dziać, to wszystko jest gotowe i nie trzeba się stresować :)

O właśnie w Teleexpresie mówią o moim mieście! Akurat przed Sądem jest taka "gówniana" droga, którą chodzą psy i srają. Pokazywali ją :D Mówili, że kara się ludzi, którzy nie sprzątają po swoich psach :D Masakra he, he, he. :)

Ale wiecie, jak chodzę z Funią to niejednokrotnie zastanawiam się, co mam zrobić z tą kupą jak już by ją gdzieś zrobiła. Nawet wrzucenie do normalnego śmietnika graniczy z cudem, bo tych jest jak na lekarstwo. Porażka. Ale ja z Funią nie chodzę w miejsca, gdzie bawią się dzieci, ani nigdzie obok bloku. Zawsze idę albo na taką łąkę, albo nad stawy, w każdym razie w miejsca, w których nikomu nie powinno to aż tak przeszkadzać, bo ludzie tamtędy nie chodzą...

Olcia wizyta u kosmetyczki czy fryzjera, w ogóle jakaś zmiana, na pewno daje dużo kobiecie po porodzie. Ja już nie mogę się doczekać aż będę mogła wracać do formy sprzed ciąży...

Obejrzałam dzisiaj znowu kilka odcinków "Mamo to ja". I się dowiedziałam, że ten materac, który kupiłam z łóżeczkiem, jest zły. Kuźwa mać. Jest zły, bo jest taki pikowany i to będzie sprzyjało układaniu się dziecka w określony sposób, w taki, w jaki będzie leżało od początku. No kuźwa. To chyba będę zbierała na inny :angry:

No i w ogóle huśtawki, chodziki są beee, bujanie (na rękach, rytmiczne, z boku na bok) jak najbardziej ok. Nie wolno też spać z dzieckiem w łóżku he, he, he :D I wiele, wiele innych. Ciekawe ile z tych wiadomości będę potrafiła wprowadzić we własnym życiu.

A i mówili o psach też. Że pies nie może przebywać w miejscu, po którym np. dziecko raczkuje, albo broń Boże brać do pyska zabawek dziecka. To drugie, to jestem w stanie zrozumieć i może nawet upilnować (chociaż nie wiem czy w przypadku Funi jest to realne), ale z tym chodzeniem, to chyba przesada? To już pies nie może przejść obok dziecka? he, he, he :D To jest niewykonalne :D

Dorcia, to co, w piątek idziemy rodzić? :P

Ja Wam jutro powiem kiedy rodzę he, he, he :D Pewnie w grudniu, po południu :)
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223200 przez Aleksandra
My czasami bierzemy Natalkę do siebie ale to rano, ale ostatnio jej się chyba nie podobało bo nie chciała spac a jak tylko ją włożyłam do łóżeczka to od razu usnęła :) Z tym bujaniem na rękach to też się zgadzam. Dzieci to lubią i szybko sie uspokajają ale też nie ma co przeginac bo się za bardzo przyzwyczają chodzi mi o to np. moja mama jak tylko usłyszy, że Nacia jęknie albo stęknie albo skrzywi buzię to zaraz ją bierze na ręce. Natka ma bardzo urozmaicone życie wewnętrzne i lubi sobie pogadac i czasami się skrzywi ale sama się uspokaja. Mówiłam mamie, żeby jej tak często nie wyciągała z łóżeczka ale to jak rzucaniem grochem o ścianę. Czytałam również i do tego się stosuję i się sprawdza: jak dziecko nie może usnąc to można je wziąśc na ręce i delikatnie bujac. Jeśli zauważymy, że dziecko usypia kładziemy je do łóżeczka, żeby tam mogło całkowicie usnąc - nie na rękach bo jak później się obudzi w łóżeczku to będzie zdezorientowane, a tak nauczy się, że łóżeczko służy do spania a nie rączki taty czy mamy. Powiem wam, ze ja tak robię z Natalką. Jak tylko widzę, ze oczy jej się już zamykają i powieki ma ciężkie to kładę ją delikatnie do łóżeczka a ona tam sama usypia :) Po karmieniu zawsze czekam aż troszkę przyśnie na moich rękach. Patrzę się wtedy na nią, bawię się jej paluszkami u rączek a ona sobie drzemie. Taka chwila dla nas na pieszczoty :)
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223206 przez aniaa_
Olu cudownie, że masz Natalkę przy sobie :), już nie moge sie doczekac aż bede swojego synka tak bujać i bawic sie jego paluszkami :) A co do bujania przez Twoją mamę to juz tak jest i chyba bedzie bo to babcia do rozpieszczania jest :)

Eh Vestusia ja tez chce już rodzić i czekam na czwartek i zezwolenie od lekarza na ... :) bo narazie zakaz mamy z mężem :)

kurcze dziewczyny strasznie Wam współczuje tych nieposłusznych pralek, ja to nie wiem co bym zrobiła jakby moja zaniemogła, a jeszcze przy małym dziecku to juz w ogóle :dry:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223217 przez Milla
vestusia napisał:

Z telewizorem walczyłam, w końcu się włączył i na razie go nie wyłączam :) Obejrzę seriale i tak do wieczora, łącznie z "Przepisem na Życie" :)

Obejrzałam dzisiaj znowu kilka odcinków "Mamo to ja". I się dowiedziałam, że ten materac, który kupiłam z łóżeczkiem, jest zły. Kuźwa mać. Jest zły, bo jest taki pikowany i to będzie sprzyjało układaniu się dziecka w określony sposób, w taki, w jaki będzie leżało od początku. No kuźwa. To chyba będę zbierała na inny :angry:

No i w ogóle huśtawki, chodziki są beee, bujanie (na rękach, rytmiczne, z boku na bok) jak najbardziej ok. Nie wolno też spać z dzieckiem w łóżku he, he, he :D I wiele, wiele innych. Ciekawe ile z tych wiadomości będę potrafiła wprowadzić we własnym życiu.

Przepis na życie też oglądam:) Dobry jest :) Najlepsza jest Beata.Niby czarny charakter ale jak jej nie lubić? :laugh:
Vestusiu, a jaki masz materac? Ja mam kokos-gryka i też jest tak leciutko pikowany. Nie wiem która strona jest która :lol: więc będę kładła go na czuja :lol: Najważniejsze by kłaść dziecko raz na prawej raz na lewej stronie by główka się ukształtowała. Co do chodzików to myślę, że lepsze są pchacze, choć nasz młody nauczył się chodzić bez takich wynalazków :)
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223225 przez Batmanik
vestusia napisał:

:)



To becikowe, to tak jak jest napisane – dotyczy kobiet, które zaszły w ciążę w kwietniu lub w kolejnych miesiącach. W sumie to moim zdaniem do tej pory też tak było, że trzeba było udowodnić jakimś zaświadczeniem, że było się pod opieką lekarza od co najmniej 10 tygodnia ciąży. No ale nie wiem, trzeba będzie się dowiedzieć.
Jeżeli będzie mi potrzebne to zaświadczenie, to chyba przygotuję sobie taki druk zaświadczenia (może jest gdzieś w Internecie? Poszukam) i dam lekarzowi do podpisania. Albo jak będę w szpitalu rodzić, no to wtedy w ciągu tych kilku dni. Ale to się zobaczy.




ja na chwilke Vestusia nnie pamietam ale mi chyba w gopsie dali takie zaswiadczenie i to wypisuje lekarz prowadzacy...
lece sprzatac zagladne pozniej bo kupilismy tv i obudowa aneksu na dzis stanela bo dla faceta tv wazniejszy :angry:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223228 przez kima

Ja Wam jutro powiem kiedy rodzę he, he, he Pewnie w grudniu, po południu


Vestusia, kocham te Twoje teksty :laugh: :laugh: :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 1 miesiąc temu #223231 przez jo_anna20
Oj z babciami tak jest - rozpieszczą, rozpuszczą i będą na każde zawołanie wnuczka/wnuczki :) Ja się tego boję, bo ja mieszkam ze swoją babcią i już widzę, jak będzie w naszym pokoju szybciej niż my się podniesiemy :)

Co do tego ślubu bo nic z tego, bo nie dość, że samolot to później trzeba jeszcze autobusem ze 4-5 godzin, więc podróż trwa calutki dzień, a zdarza się, że jak samolot jest późno to trzeba spać na lotnisku :( Poza tym ilość rzeczy, które trzeba by zabrać dla Małego na te 3 czy 4 dni to pół samolotu :) Więc jeśli będę karmić to nic z tego, a jak nie to dziadków się przekabaci ;)

A ostatnio słyszałam opinię, że dzieci należy nosić na rękach i bujać (bez przesady oczywiście!!!) Ale w pierwszych miesiącach życia to jest najważniejsze budowanie relacji i więzi między dzieckiem a rodzicami, i rzeczywiście trzeba się starać, żeby zasypiało u siebie w łóżeczku. Ola ma rację i mam nadzieję, że to tak samo prosto powiedzieć jak i zrobić :)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl