BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 5 miesiąc temu #228882 przez Milla
Tyszanka-jakie Ty cudeńka tworzysz! Naprawdę masz kobitko talent :)
Co do mojej koleżanki to ona te nadterminowe tygodnie spędziła na patologii. Trzymali ją tak długo bo łożysko było ok, nie zagrażało dziecku. Mały urósł do 4kg i 62cm. Zakończylo się cc bo nic na nią nie działało :)
My młodego szczepiliśmy skojarzonymi. Może i wydaliśmy więcej kasy ale mniej cierpiał. W sumie za moich czasów kłuli po kilka razy i nic nam się nie stało ale doszliśmy do wniosku, że skoro możemy to weźmiemy płatne. Na pneumokoki szczepiliśmy dawką jednorazową dopiero przy bilansie dwulatka.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228888 przez Milla
luska napisał:

Mila to fajnie, że wszystko oki jest i cie lekarz uspokoił .No i mała rzeczywiście spora , bo moja w 34 niecałe 2kg ważyła.......no ale już się tak tym nie dołuje , chociaż i tak dużo więcej się martwię :(

A było cos ciekawego w Copernicusie.My mieliśmy jechać w niedziele ale jakoś mi się nie chciało ;)

PewnieLuśka, nie ma co za dużo brać do siebie. Każde dziecko jest inne. Mnie dziwi to, że w ciągu 3 tygodni przytyłam 0.5kg i w sumie posżło to tylko w małą :) Na razie jest 10na plusie :laugh:
A w Copernicusie kupa ludzi. Byłam nastawiona na kupno klocków i chciałam kupić sobie poncho ale nie było albo ja taka ślepa jestem że nie widziałam.
Ale wiesz co widziałam reklamę, że 14 otwierają C&A w Toruniu. Nie wiem gdzie, być może w tej nowej galerii
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228891 przez Milla
N astronie C&A znalazłam, ze na Szerokiej ale nie wiem czy to ten bo dawno nie łaziłam po sklepach na mieście.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228901 przez [email protected]
Wow laseczki, to się dzisiaj działo, znowu notatki musialam zrobic zeby odpisac:)

Tyszanka Ty zdolna bestio!!! butki są przeurocze!
co do synka to fakt ze przeezylismy swoje, ale to tylko chwile trwało...
hehe moja sunia miała cieczke wsierpniu ale nie dałam jej wystukać zadnemu psu, bo raz ze ona rodowodowa, to jeszcze ja w ciąży...z resztą chyba nigdy jej nie dopuszcze, nie przezylabym sprzedazy albo oddania szczeniaków-to nie na moją psychike.

co do szczepionek, to szczepilam Domisia skojazonymi i kosztowały 170zł za sztukę a było ich łącznie 5, jak miał miesiąc, dwa i pół a potem co 2 miesiące
to ta szczepionka:
www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=957
. nie szczepiłąm go na Rota bo stwierdzilam ze to glupota, bo rota jest wiele a szczepionka obejmuje tylko kilka, z resztą jak się zaszczepi to dziecko i tak choruje... w maju wylądowałam z Domisiem na5 dni w szpitalu bo złąpał rotawirusa-lekarka-maniaczka szczepien-delikatnie(bo zna tescia, na inne matki krzyczała!) mnie zjebała ze nie zaszczepilam, podałam jej swoje powody no i powiedziała ze owszem dziecko zachoruje ale przejdzie go łagodnie w domu góra 2 dni, a moj domiś miał po 9 kroplówek dziennie, był silnie odwodniony i zakwaszony:/ wiem ze drugiego juz zaszczepie. w piątek wybieramsię z Domisiem na pneumokoki-235zł, nie szczepiłam go wczesniej, czekalam na 2 urosziny, bo im dziecko młodsze tym wiecej dawek trzeba. na Menigokoki tez chce go zaszczepic, ale to po nastepnej wyplacie :P

Oluś super że niunia zdrowa i tak ładnie rośnie:) a dobry/ludzki lekarz to podstawa!

Tysszanka trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli i chyba faktycznie będziesz następna:)

Byłam dziś na wizycie. Lekarz powiedziłał że mam jeszcze czas, że synuś nie schodzi jeszcze w kanał...więc czekam:( te "wycieki to takie rzadsze upławy, mam se wciskać natamycyne. Wyniki siuśków mam nie za bardzo to dostałam jakis lek do wypicia na pusty pęcherz przed snem. Co do ktg to się u nas zasady pozmieniały i jak z Domisiem chodziłam od 38 tygodnia co 4 dni tak teraz mam isc dopiero w datę spodziewanego porodu. jesli chodzi o strzelanie w brzuchu to nadal mowi ze nic sie nie dzieje zeto jesli juz nie związane z płodem-chyba ze tak faktycznie strzelaja dziecku stawy. Sprawdził wszystkie kości i są całe więc to nie wrodzona łamliwość:) jak szukał koście to pierwsze co na ekranie pojawiły się wielkie jaja!! tak wielkie ze azsisiora zakryły haha ubawiliśmy się tam sporo! wydrukował mi nawet zdjęcie tych jajek tak łądnie było widać:) ale mowie ze jajka ma super boo juz nawet jądra zeszły do moszny i nie ma wodniaczków:) przytyłam już 11 kg!!! szok- całą ciążę z domisiem tylko 9! a brzusio mam mniejszy i synuś jest lżejszy, nie dał się dobrze zmierzyc ale wazy okolo 2700 ale gienek powiedział ze raczejj wazy mniej bo 3 tyg temu wazyl 2100 i raczej az tyle nie mógł przybrać
kolejna wizyta 18.11 o godzinie 17
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228906 przez Milla
Sarna, co tam 11 kg :laugh: Ja z Hubim przytyłam 18 a z Pati 16. Olać kg, najważniejsze by dzidzie były zdrowe :) Teraz jestem w szoku, że tylko 10kg :)
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228908 przez Milla
luska napisał:

No a my w końcu dziś pojechaliśmy na zakupy , dokupiłam kosmetyki dla maluszka no i teraz juz naprawdę finito.Już zostało do szpitala tylko jedzonko.Raczej na śwież kupie, bo miesiąc w torbie nie będę kisiła , stojak do wanienki, zapas pampkow a no i paluje na karuzela dla małej ksieżniczki :P

W czwartek ogarnę hery :laugh:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zreszta on ogólnie zakręcony facet hehe :P

Luśka, to masz na waciki :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228920 przez [email protected]
hehe Luśka tylko pozazdrościć takiego odkrycia! tysiąc zł to kupa kasy-tlko pozazdroscic:D

Milla- to fakt najwazniejsze zeby dzidzie były zdrowe, a szybko te kg zgubiłaś?
w sumie 16kg to chyba w normie jeszcze?

a tu dzisiejsze zdjęcie mojego maluszka :D
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228921 przez aniaa_

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mila i sarna super, że dzidzie ładnie rosna i wszytko z nimi ok, oby tak dalej


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228926 przez aniaa_
Sarna super sisior nie ma wątpliwości, chłop jak dąb rośnie :laugh: :lol: :woohoo: tez mam jedno takie zdjęcie jajek mojego synka :lol: :lol: :lol:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228929 przez Milla
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

hehe Luśka tylko pozazdrościć takiego odkrycia! tysiąc zł to kupa kasy-tlko pozazdroscic:D

Milla- to fakt najwazniejsze zeby dzidzie były zdrowe, a szybko te kg zgubiłaś?
w sumie 16kg to chyba w normie jeszcze?

a tu dzisiejsze zdjęcie mojego maluszka :D

Aleeeeeeee sprzęt :lol:
Po Hubim to nadprogramowe kg (i 6 dodatkowych) spadły po powrocie do pracy po macierzyńskim. A z tych 16 z Pati trochę mi zostało, bo mała urodziła się niestety martwa w 38tc w styczniu a w kolejną ciążę zaszłam po połogu więc nie miałam kiedy zrzucić.Dlatego teraz jestem zdania, że najważniejsze by dzidzia była zdrowa i żywa a kg będę się martwiła później.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228936 przez [email protected]
Ja pierdziele dziewczynki, czytam takie info i rycze na dzień dobry.
Jestem tu nowa i nie znam Waszych historii ale przezywam je jakbym znała się z Wami osobiście od lat.
Nie ukrywam że moja babska ciekawość chciałaby wiedzieć co jak i dlaczego, ale jakoś niezręcznie mi pytać. więc nie pytam.
a co do kg to masz racje ze o to będziemy martwić się pozniej. nie martwie sie ze tyle juz przytylam tylko sie dziwie ze z Domisiem miałam większy brzuch, Domiś więcej ważył a ja mniej przytyłam, po porodzie nie robiłam nic w ramach schudnięcia, a schudłam znacznie więcej niż wazylam przed ciążą, aż niewygodnie mi było i specjalnie 2 utyłam żeby mnie kości biodrowe nie bolały od lezania na brzuchu hehe!
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228939 przez Milla
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

Ja pierdziele dziewczynki, czytam takie info i rycze na dzień dobry.
Jestem tu nowa i nie znam Waszych historii ale przezywam je jakbym znała się z Wami osobiście od lat.
Nie ukrywam że moja babska ciekawość chciałaby wiedzieć co jak i dlaczego, ale jakoś niezręcznie mi pytać. więc nie pytam.
a co do kg to masz racje ze o to będziemy martwić się pozniej. nie martwie sie ze tyle juz przytylam tylko sie dziwie ze z Domisiem miałam większy brzuch, Domiś więcej ważył a ja mniej przytyłam, po porodzie nie robiłam nic w ramach schudnięcia, a schudłam znacznie więcej niż wazylam przed ciążą, aż niewygodnie mi było i specjalnie 2 utyłam żeby mnie kości biodrowe nie bolały od lezania na brzuchu hehe!

Myślę, że teraz nie pora na opisywanie naszych smutnych historii. Każda, która przeżyła coś takiego i tak żyje w stresie. Niech chociaż Wasze ciąże są w miarę spokojne.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228940 przez Milla
Dobra, uciekam pod prysznic bo padam. Jutro czeka mnie objeżdżanie cmentarzy.Najpierw do dwóch braci mamy, potem do Pati a jak zdążymy to jeszcze do dziadków. Smutny dzień mnie jutro czeka :(
Spokojnej nocki mamuśki.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #228952 przez vestusia
No i mamy LISTOPAD Mamusie :) Możemy się rozpakowywać :D :D :D To Nasz miesiąc!
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #228955 przez vestusia
Cześć Kochane :laugh:

Kurczę, co do tych szczepionek to ja nie mam pojęcia. Na pewno lepiej dać skojarzone, ale nie wiem też czy będzie mnie na to stać. Chyba że cena będzie taka, jak pisze Madziaska, bo jak około 800 zł, to chyba na pewno nie damy rady.

Doti, cieszę się, że wszystko się uspokoiło i że wróciłaś do domku. No to za tydzień bierz się za mężulka i działajcie :D Może chociaż u Ciebie ta metoda coś przyspieszy :D Bo ja nawet nie wierzę, że Zuzia urodzi się przed czasem :(

TyszAnia, no właśnie niby odciągasz, ale spełnia taką samą funkcję jak laktator. Na pewno nie jest tak wypasiony jak te, które można kupić, ale podobno praktyczny. No i na pewno działa :) No i ta moja kumpela mówi, że nie boli to odciąganie tak, jak zwykłym laktatorem. Jej położona w szpitalu poleciła właśnie ten odciągasz. Podobno był znany w czasach naszych mam, ale naprawdę zasysa nieźle :D
O kurczę, no to spodziewacie się malutkich Jorków :D
No i oczywiście superaśne te papucie. Normalnie podziwiam i gratuluję. Jesteś niesamowita :laugh: Chyba w końcu wezmę z Ciebie przykład. Mnie się marzy zrobienie takiej czapeczki z muliny na wiosnę dla Zuzi :laugh: Ale raczej tę pracę zlecę babci Piotrka, bo mnie się na pewno nie uda niczego takiego zrobić :laugh:

Doti, pod moją tabelką jest info, że Anyanka urodziła Bartusia. Dorcia jeszcze nie zaktualizowała :laugh:

Ja wczoraj znowu pisałam eska do Ani, ale nic nie odpisała. Mam nadzieję, że jest to spowodowane np. brakiem kasy na koncie albo tym, że po prostu odpoczywają. Ale czułabym się spokojniejsza, gdyby napisała cokolwiek. Bo poza info, że urodziła i dwoma zdjęciami, nie napisała nic więcej. A pisałam do niej i wczoraj i przedwczoraj…


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Luska, właśnie ta piłka nie może być za mała, bo jak na niej siądę i pęknie pod moim ciężarem to nie pozbieram się z ziemi He, He, He :D Jutro znowu ruszę na podbój miasta i muszę kupić tę cholerną piłkę. Dupa mnie napieprza, więc jak piszesz, że to też pomaga, to może sobie ulżę. Bo przecież jak wstaję z pozycji leżącej do siedzącej to mam wrażenie, że mi dupsko urwie He, He, He, He :D

Luska, piesek w domku przy dzieciach to wcale nie taki zły pomysł. W ogóle zwierzaczek. Wiadomo, trzeba dbać o pewne rzeczy i pilnować, ale w gruncie rzeczy, moim zdaniem, to bardzo pozytywne dla dziecka, piesek bierze czynny udział w wychowaniu dziecka :)

Milla cieszę się, że na wizycie wszystko ok :) Dzidzia może i spora ale nie bierz do serca tych uwag o wadze. Mnie lekarz co wizyta mówił co innego, raz, że mam się przygotować na bardzo duże dziecko, a raz, że nawet o kilka dni mniejsza. Dlatego wszystko okaże się po drugiej stronie brzucha :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Sarna, mój poprzedni piesek też nie był dopuszczony całe życie. Ale ona była taka „porządnicka” i zawsze gryzła psy, gdy te ją tylko wąchały (w ogóle, nie tylko w czasie cieczki). Dopiero na stare lata chyba ją coś swędziało, bo chętnie się nadstawiała. Ale wtedy ja pilnowałam, żeby żaden jej nie wystukał. Nasza obecna Funia cieczkę będzie miała lada moment. Miałam osobiście nadzieję, że uwinie się przed moim wypakowaniem, ale czuję, że termin porodu i jej cieczki zbiegną się. No a że jest to bestia, to trzeba będzie ją mocno pilnować, bo coś mi się wydaje, że ma tak wredny charakterek, że gotowa jest przy pierwszej cieczce się puścić He, He, He :D

Sarna a to miałaś widok na monitorze :D He, He, He, jajeczka się ukazały jako pierwsze :D Pewnie po to, aby Mamusia nie miała wątpliwości :D Ale fota ha, ha, ha :D

Milla, ja się kg przejmowałam wcześniej, a teraz mam to gdzieś. Marzyło mi się przytyć z 10 kg, a teraz na liczniku jest już 17kg. Do 20kg pewnie dobiję, ale mam to gdzieś. Nogi mam spuchnięte, wszędzie odłożona woda (w mniejszych ilościach niż to było ze 4 tygodnie temu, ale jest), tak więc już o tym nie myślę. Urodzi się Zuzia, będę wtedy miała czas dla siebie. I również uważam, aby urodziła się cała i zdrowa, a całą resztą będę przejmować się później :laugh: Tym bardziej, że jak nie wychodziło z ciążą to miałam różne myśli, więc teraz nie będę się martwiła kg. Urodzi się Zuzia, to je zrzucę. Gorzej jakbym nie umiała zajść w ciążę. Wtedy marzyłabym, aby przytyć nawet ze 30kg, byle móc być w ciąży i urodzić dzidzię…

No a ja znowu spać nie mogę. Chyba wstaję zgodnie ze starym czasem. Jestem wyspana. Chociaż to dziwne, bo spać idę według nowego czasu, a wstaję według starego. Dziś siedzę cały dzień w domu, wyprałam wczoraj wszystkie możliwe gacie i nie mam nawet czego na dupsko założyć. Chodzę w takich gaciach, od piżamy właściwie He, He, He :D A co tam :laugh:

Wy pewnie śpicie. Cieszę się, że już listopad :laugh: Ciekawe, która następna się rozpakuje :laugh: Czekamy na wieści od Kimy :)
Dorcia mi wczoraj pisała, że dostała od niej info, że jest już zła, bo nic jej już nie cieknie, nic się nie dzieje. Lekarze jej powiedzieli, że to przez badanie. Kima jest przez to smutna… Ech… nie dziwię się, bo jak tu się nie smucić. Ale myślę, że dziś jest jej dzień :) Chociaż dziwna data na poród, no ale Matka Natura sama wybiera za nas :D
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl