- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
13 lata 1 miesiąc temu #229106 przez Dorciaition
Vestusia nie wiem jak to będzie. Daisy przed chwilą nas zaatakowała, bo Krzysiu chciał ją zabrać na dwór. Nie poszła. Dałam jej dosyć mocno w dupę i leży przestraszona. Mama mówiła, że jak miała to rok temu to wprała jej i momentalnie wszystko przeszło. Ogólnie jest bardzo grzeczna i słucha się, wiec myślę, że będzie ok. Teraz tylko coś jej odbija, ale liczę, że jej to przejdzie na dniach.
Chyba też wolę się nie nastawiać na szybszy poród, choć liczę po cichutku na to
Vestusia oby to skakanie pomogło.
Przed chwilą oglądałam licealne ciaże i tam mówili, że na poród pomaga szybka jazda po progach zwalniających i głośna muzyka z basami.
U mnie to na pewno nie były Walentynki, bo się pokłóciliśmy o dziecko właśnie i przytulańska nie było.
Vestusia mnie jajniki nie, tylko obok pępka po prawej stronie, tak jak by mi ktoś igłę wbijał. No i w pipce też.
Chyba też wolę się nie nastawiać na szybszy poród, choć liczę po cichutku na to
Vestusia oby to skakanie pomogło.
Przed chwilą oglądałam licealne ciaże i tam mówili, że na poród pomaga szybka jazda po progach zwalniających i głośna muzyka z basami.
U mnie to na pewno nie były Walentynki, bo się pokłóciliśmy o dziecko właśnie i przytulańska nie było.
Vestusia mnie jajniki nie, tylko obok pępka po prawej stronie, tak jak by mi ktoś igłę wbijał. No i w pipce też.
Temat został zablokowany.
- TyszAnka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Bianka jest już z nami :)
Mniej Więcej
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229125 przez TyszAnka
Hej Kochane,
Dzisiaj tutaj coś cichutko, ale takie święto, to wszyscy odwiedzają bliskich na grobach
My bylismy pieszo na głównym cmentarzu (ok 3 km) myslałam że mi podeszwy odpadną, brzuch mnie w dole bolał-tak ciągnął, potem autobusem na drugi cmentarz do Miłoszka, mojego taty i do domu autobusem- jak usiadłam na łóżku to aż mi taki prąd w nogach krażył....zjedliśmy obiad, kawka i siedze z przymykającymi oczyma przy kompie, ale spać nie moge iść nawet na chwilkę, bo w nocy muszę się wyspać, by rano być monter w szpitalu
Myślałam że Kima urodziła, a tu cisza....biedna się tylko stresuje tym czekaniem....
Mila, a dlaczego Twoja córcia się urodziła martwa?? Jeśli mogę zapytać?
Dzisiaj tutaj coś cichutko, ale takie święto, to wszyscy odwiedzają bliskich na grobach
My bylismy pieszo na głównym cmentarzu (ok 3 km) myslałam że mi podeszwy odpadną, brzuch mnie w dole bolał-tak ciągnął, potem autobusem na drugi cmentarz do Miłoszka, mojego taty i do domu autobusem- jak usiadłam na łóżku to aż mi taki prąd w nogach krażył....zjedliśmy obiad, kawka i siedze z przymykającymi oczyma przy kompie, ale spać nie moge iść nawet na chwilkę, bo w nocy muszę się wyspać, by rano być monter w szpitalu
Myślałam że Kima urodziła, a tu cisza....biedna się tylko stresuje tym czekaniem....
Mila, a dlaczego Twoja córcia się urodziła martwa?? Jeśli mogę zapytać?
Temat został zablokowany.
- TyszAnka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Bianka jest już z nami :)
Mniej Więcej
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229131 przez TyszAnka
Vestusia, co zaś z tą wanną wymyśliłaś?
My mamy taką małą metrową, ale wysoka.Jzk byłam z Miłoszem w ciąży, to postanowiłam szmpon na włosach spłukać nie prysznicem, a w wodzie się kładąc- dupsko posunęłam do przodu zanurzyłam się , nogi pionowo w górze jak na świecę......i myslałam ze zacznę wołać na ratunek, bo nie umiałam się cofnąć z dupskiem z powrotem, Mati był w pracy, dzieci szkole, a ja sama w wannie się zaklinowałam.....
Już tak nie robię, kąpiel owszem, ale włosy myję jak z wanny wyjde, to się pochylam nad nia i wtedy myję....
My mamy taką małą metrową, ale wysoka.Jzk byłam z Miłoszem w ciąży, to postanowiłam szmpon na włosach spłukać nie prysznicem, a w wodzie się kładąc- dupsko posunęłam do przodu zanurzyłam się , nogi pionowo w górze jak na świecę......i myslałam ze zacznę wołać na ratunek, bo nie umiałam się cofnąć z dupskiem z powrotem, Mati był w pracy, dzieci szkole, a ja sama w wannie się zaklinowałam.....
Już tak nie robię, kąpiel owszem, ale włosy myję jak z wanny wyjde, to się pochylam nad nia i wtedy myję....
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #229136 przez vestusia
Dorcia, no to trzymam kciuki, żeby Daisy się uspokoiła Coś jej odwala, ale na pewno minie Ale zabawnie to musiało wyglądać, jak taki mały piesek ugryzł Krzysia
Dorcia, no i u nas też nie były to Walentynki. Zresztą 10 lutego ciotka, to o ile dobrze pamiętam, to jeszcze krwawiłam he, he. Zresztą, 14 lutego to był poniedziałek, ja do Piotrka pojechałam dopiero w piątek Ach, ale i tak będzie to niezapomniana przygoda. Te narty, kołnierz ortopedyczny
Dorcia dziwny ten Twój ból. Hmmm.... obok pępka? Mnie czasami w pipce też zakłuje i dziwnie czasami się czuję, jak mała napiera mi głową na dół brzucha, a rękami chyba gdzieś tam macha w okolicach odbytu. He, he, he
No a w tym odcinku "Licealne ciąże" to z tego, co pamiętam, to ona to próbowała, ale nie pomogło he, he, he
Ale wiesz, najbardziej mnie rozwala jak te młode mamusie trzymają czasami te dzieci. Ja tu się boję, że krzywdę zrobię takiemu maleństwu, a one biorą, za szyję trzymają, klepią po plecach. Robią to tak swobodnie i luźno, że dla mnie to wygląda nienormalnie he, he, he
TyszAnia, ja niczego złego dziś w tej wannie nie zrobiłam. Tylko jak siadłam, to nie umiałam się podnieść. W końcu, jakoś przekręciłam się w rozkroku na bok wanny, potem na kolana i w końcu wstałam. Więcej już nie będę brała kąpieli jak będę sama w domu, bo wyjście z niej dzisiaj graniczyło z cudem. I tylko się śmiałam z siebie, że taka nieporadna jestem, że wygrzebać się z wanny nie umiem.
No a Ty za to miałaś lepszy pomysł z tym spłukiwaniem Ja generalnie wchodzę do wanny i na stojąco się myję, łącznie z włosami. Przy wannie jest ręcznik wyścielony, bo jest wrażenie, że jakiś wieloryb był w łazience i wszystko zmoczył
Z kolejnych odcinków "Mamo to ja" zapamiętałam jak próbować usypiać dziecko. Nie przy cycku w każdym razie (lub butli). Trzeba nakarmić, żeby się odbiło i odłożyć do łóżeczka. No i nie zachowywać się zbyt cicho, bo dzidzia musi słyszeć nasze krzątanie się i różne inne dźwięki (wiadomo nie mogą być za głośne np. tv), które słyszy na co dzień
Ciekawe czy taka mądra będę jak Zuzia się urodzi
Dorcia, no i u nas też nie były to Walentynki. Zresztą 10 lutego ciotka, to o ile dobrze pamiętam, to jeszcze krwawiłam he, he. Zresztą, 14 lutego to był poniedziałek, ja do Piotrka pojechałam dopiero w piątek Ach, ale i tak będzie to niezapomniana przygoda. Te narty, kołnierz ortopedyczny
Dorcia dziwny ten Twój ból. Hmmm.... obok pępka? Mnie czasami w pipce też zakłuje i dziwnie czasami się czuję, jak mała napiera mi głową na dół brzucha, a rękami chyba gdzieś tam macha w okolicach odbytu. He, he, he
No a w tym odcinku "Licealne ciąże" to z tego, co pamiętam, to ona to próbowała, ale nie pomogło he, he, he
Ale wiesz, najbardziej mnie rozwala jak te młode mamusie trzymają czasami te dzieci. Ja tu się boję, że krzywdę zrobię takiemu maleństwu, a one biorą, za szyję trzymają, klepią po plecach. Robią to tak swobodnie i luźno, że dla mnie to wygląda nienormalnie he, he, he
TyszAnia, ja niczego złego dziś w tej wannie nie zrobiłam. Tylko jak siadłam, to nie umiałam się podnieść. W końcu, jakoś przekręciłam się w rozkroku na bok wanny, potem na kolana i w końcu wstałam. Więcej już nie będę brała kąpieli jak będę sama w domu, bo wyjście z niej dzisiaj graniczyło z cudem. I tylko się śmiałam z siebie, że taka nieporadna jestem, że wygrzebać się z wanny nie umiem.
No a Ty za to miałaś lepszy pomysł z tym spłukiwaniem Ja generalnie wchodzę do wanny i na stojąco się myję, łącznie z włosami. Przy wannie jest ręcznik wyścielony, bo jest wrażenie, że jakiś wieloryb był w łazience i wszystko zmoczył
Z kolejnych odcinków "Mamo to ja" zapamiętałam jak próbować usypiać dziecko. Nie przy cycku w każdym razie (lub butli). Trzeba nakarmić, żeby się odbiło i odłożyć do łóżeczka. No i nie zachowywać się zbyt cicho, bo dzidzia musi słyszeć nasze krzątanie się i różne inne dźwięki (wiadomo nie mogą być za głośne np. tv), które słyszy na co dzień
Ciekawe czy taka mądra będę jak Zuzia się urodzi
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #229139 przez aniaa_
No to nieźle dziewczyny z tymi wannami, ja w swojej też ledwo sie mieszcze
Na cmentarzu nikogo nie spotkałam na szczęście, dobra godzinę wybrałam
Madziaska daj znac jak tam wyniki, trzymam kciuki, żeby nic tam nie wyszło.
Dorcia ale z tą Daisy macie, może być na początku nieciekawie, jak Lenka przyjdzie na świat a jej do tego czasu nie przejdzie . Znajomi jak mieli jorka rozpieszczonego bardzo, psa nie suczkę, to jak urodziło im sie dziecko to naprwdę mieli nieciekawie, był bardzo zazdrosny, już mieli go oddawać, ale na szczęście przetrwali ciężkie chwile, pies był tak zazdrosny, że zaczął z powrotem w domu sie załatwiać i to jeszcze w dodatku na zabawki małego. No ale teraz jak juz kryzys minął to sa po prostu nierozłączni tak słodko wyglądają
Dorcia jak będziesz w tym szpitalu to dawaj nam jakieś znaki oczywiście
No i Tyszanka za Ciebie też trzymam kciuki, jak dobrze pamiętam to jutro szpital?? I oby szyblo Ci zrobili tą cc
Na cmentarzu nikogo nie spotkałam na szczęście, dobra godzinę wybrałam
Madziaska daj znac jak tam wyniki, trzymam kciuki, żeby nic tam nie wyszło.
Dorcia ale z tą Daisy macie, może być na początku nieciekawie, jak Lenka przyjdzie na świat a jej do tego czasu nie przejdzie . Znajomi jak mieli jorka rozpieszczonego bardzo, psa nie suczkę, to jak urodziło im sie dziecko to naprwdę mieli nieciekawie, był bardzo zazdrosny, już mieli go oddawać, ale na szczęście przetrwali ciężkie chwile, pies był tak zazdrosny, że zaczął z powrotem w domu sie załatwiać i to jeszcze w dodatku na zabawki małego. No ale teraz jak juz kryzys minął to sa po prostu nierozłączni tak słodko wyglądają
Dorcia jak będziesz w tym szpitalu to dawaj nam jakieś znaki oczywiście
No i Tyszanka za Ciebie też trzymam kciuki, jak dobrze pamiętam to jutro szpital?? I oby szyblo Ci zrobili tą cc
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez aniaa_.
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229152 przez [email protected]
Hehe akrobatki! W wannie świece itp ja 2 razy w tygodniu biorę gorąca kąpiel-lekarz powiedział ze jesl nie czuje sie wtedy zle-to czemu nie?a na codzień prysznic. A tu widze ze Wy dziewczyny raczej z tym uwazacie-kurde ja to jakiś extrim jestem no ale głowę też tylko z głową wisząca nad wanną, jak Tyszanka.
Dorciaton-piękna demotka! Może i u mnie to były walentynki, lekarz twierdzi ze 12.02 ale to tylko 2 dni więc może? A że my wtedy jak króliczki robiliśmy tego malca, prawie codziennie to i moze walentynki:) Dorciu niesłuchaj tesciowe-urodzisz w listopadzie i koniec hehe! Nikt tak długo ponad stan trzymac Cie nie bedzie hehe
-a co do frytek, to zrobiłaś jak zaplanowałas? Najadłas się na zaś? W sumie to jest dobry pomysl
Co do Daisy to kurcze, oby jej w pore przeszło, ale skoro klaps zadziałał to moze z nastepnym klapsem jeza zabrac? Ale to jest sunia i raczej krzywdy dziecku nie zrobi, z czasem zaakceptuje maleństwo i będzie cacy:)
Vestusia- ja o kluciu w piersi nie pisłam:) tylko nowa kolezanka Emkapl. no i mnie tez nie kłuje, ale od kilku dni tez odczowam bole jak na okres. Ale wczoraj lekarz mi powiedział że młody jeszcze niegotowy, ze nie pcha się w kanał...więc nie licze na wczesniejsze rozwiązanie. Co do piłek to miałam kiedyś z lidla i fajna była, ale pies przegryzł, potem kupilam w rossmanie i ta była z pompką, a pompka jest super, mała i mega sprawna-teraz codziennie pompuje nia przerozne balony dla Domisia i Neiry-bo oboje uwielbiają
Bylam wczoraj w rosmanie u nas i tez pilek nie bylo-ale znajdziesz ją na pewno!
Swoją drogą to ja chyba przeoczyłam coś i nie wiem czemu tak polujecie na te piłki, ale wnioskuje ze mają przyspieszyc termin porodu? Ze dzidzia szybciej sie wstawi/obnizy tak?
Vestusia- co do pieeska to mysle ze nie masz sie co martic, moja miała 6 miesięcy jak Domiś się urodził i była jeszcze zdrowo stukniętym szczeniakiem:) ale powiem Ci ze przez pierwszy miesiąc ignorowała Domisia, a potem zaczela go delikatnie lizac az w koncu”zjadać” jego pawie, apotem to juz była miłość
Emkapl-jak masz na imię? Bo nik dość ciężki masz do zapamiętania:P no i co do kłucia to ja nie miałam nic takiego przed porodem, dopiero po, jak juz mleka duzo było, to bolało i guzy sie robiły.
Vestusia-na ktorym leca te programy? Piszesz ze nie wiesz czy bedziesz taka mądra jak się dzidzia urodzi-a ja mysle ze kazda matka najlepiej wie co jest najlepsze dla jej dziecka I Ty tez będziesz wiedziała! A dziecko przyzwyczaisz do zasypiania w takich warunkach jak Tobie bedzie wygodniej, cicho, głośno, w lozeczku czy bujając...W tv zawsze się wymądrzają ze to najlepsze, tak się powinno. A „g” prawda, kazde dziecko jest inne i nie zawsze da sie tak jak każą albo jak byśmy chcieli.
a tu fotki. zrobione rowniutko tydzień przed porodem Domisia:) a potem Domiś i Neira czekająca aż sie panicz obudzi:)
Dorciaton-piękna demotka! Może i u mnie to były walentynki, lekarz twierdzi ze 12.02 ale to tylko 2 dni więc może? A że my wtedy jak króliczki robiliśmy tego malca, prawie codziennie to i moze walentynki:) Dorciu niesłuchaj tesciowe-urodzisz w listopadzie i koniec hehe! Nikt tak długo ponad stan trzymac Cie nie bedzie hehe
-a co do frytek, to zrobiłaś jak zaplanowałas? Najadłas się na zaś? W sumie to jest dobry pomysl
Co do Daisy to kurcze, oby jej w pore przeszło, ale skoro klaps zadziałał to moze z nastepnym klapsem jeza zabrac? Ale to jest sunia i raczej krzywdy dziecku nie zrobi, z czasem zaakceptuje maleństwo i będzie cacy:)
Vestusia- ja o kluciu w piersi nie pisłam:) tylko nowa kolezanka Emkapl. no i mnie tez nie kłuje, ale od kilku dni tez odczowam bole jak na okres. Ale wczoraj lekarz mi powiedział że młody jeszcze niegotowy, ze nie pcha się w kanał...więc nie licze na wczesniejsze rozwiązanie. Co do piłek to miałam kiedyś z lidla i fajna była, ale pies przegryzł, potem kupilam w rossmanie i ta była z pompką, a pompka jest super, mała i mega sprawna-teraz codziennie pompuje nia przerozne balony dla Domisia i Neiry-bo oboje uwielbiają
Bylam wczoraj w rosmanie u nas i tez pilek nie bylo-ale znajdziesz ją na pewno!
Swoją drogą to ja chyba przeoczyłam coś i nie wiem czemu tak polujecie na te piłki, ale wnioskuje ze mają przyspieszyc termin porodu? Ze dzidzia szybciej sie wstawi/obnizy tak?
Vestusia- co do pieeska to mysle ze nie masz sie co martic, moja miała 6 miesięcy jak Domiś się urodził i była jeszcze zdrowo stukniętym szczeniakiem:) ale powiem Ci ze przez pierwszy miesiąc ignorowała Domisia, a potem zaczela go delikatnie lizac az w koncu”zjadać” jego pawie, apotem to juz była miłość
Emkapl-jak masz na imię? Bo nik dość ciężki masz do zapamiętania:P no i co do kłucia to ja nie miałam nic takiego przed porodem, dopiero po, jak juz mleka duzo było, to bolało i guzy sie robiły.
Vestusia-na ktorym leca te programy? Piszesz ze nie wiesz czy bedziesz taka mądra jak się dzidzia urodzi-a ja mysle ze kazda matka najlepiej wie co jest najlepsze dla jej dziecka I Ty tez będziesz wiedziała! A dziecko przyzwyczaisz do zasypiania w takich warunkach jak Tobie bedzie wygodniej, cicho, głośno, w lozeczku czy bujając...W tv zawsze się wymądrzają ze to najlepsze, tak się powinno. A „g” prawda, kazde dziecko jest inne i nie zawsze da sie tak jak każą albo jak byśmy chcieli.
a tu fotki. zrobione rowniutko tydzień przed porodem Domisia:) a potem Domiś i Neira czekająca aż sie panicz obudzi:)
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229166 przez [email protected]
dziękuje Aniaa:) z Adasiem samowyzwalaczem te zdjecia robiliśmy-kupa śmiechu! teraz też się zbieramy, mieliśmy robic dzisiaj bo od rana wolne, a=no ale moje spojowki zadecydowały inaczej-bardziej wampira przypominam niz kobietę
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229169 przez emkapl84
sarna mam na imie Emilia ale wszyscy mowia na mnie Emcia
M wreszcie wrocil z pracy...cale szczescie bo myslalam, ze umre z nudow!!!!!
zostaly mi tylko 3 dni,zeby naturalnie urodzic a jak nic nie wyjdzie to wywolywanie w piatek trzymajcie kciuki
M wreszcie wrocil z pracy...cale szczescie bo myslalam, ze umre z nudow!!!!!
zostaly mi tylko 3 dni,zeby naturalnie urodzic a jak nic nie wyjdzie to wywolywanie w piatek trzymajcie kciuki
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229181 przez [email protected]
Emillka zatem trzymamy kciuki!!!
trzymamy tez za Dorcie i Tyszanke!!! jurto szitale, Oby Tyszanke szybko rozpakowali!
trzymamy tez za Dorcie i Tyszanke!!! jurto szitale, Oby Tyszanke szybko rozpakowali!
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #229185 przez Dorciaition
Anyanka posikałam się Musiałam to nieźle wyglądać jak się zaklinowałaś Szkoda, że nikt Cię nie sfotografował
Sarna jakie świetaśne zdjęcia. To z mężem jest cudowne i Twój Synek jaki śliczny. Psina też fajowa. Chciałam też taką sesyjkę. Krzysiu mi obiecywał, obiecywał i dupa- jutro szpital. Koniecznie wrzuć fotki z sesji, którą będziecie teraz robić. Dużo, dużo fotek
Oj tak najadłam się dziś za wszystkie czasy. Fryty były, a teraz pojadam Knoppersa i popijam kakao
Aniuu no pewnie, że Was będę informować na bieżąco. Jeśli się okaże, że zostanę do końca to będę miała tam neta. Nie wytrzymałabym tak długo bez Was.
Emkapl no pewnie, że będziemy trzymać kciuki.
Sarna "Ciąża z zaskoczenia" leci na TLC. Dzisiaj oglądałam. Ryczę przy tym zawsze jak głupia. Ale jakoś nie moge uwierzyć, że te kobietki nic nie wiedzą.
Idę sie trochę położyć, bo ociężała jestem od tego jedzenia
Jakoś czuje, że wszystko z Lenką będzie dobrze. Obym się nie myliła.
Buziaki
Sarna jakie świetaśne zdjęcia. To z mężem jest cudowne i Twój Synek jaki śliczny. Psina też fajowa. Chciałam też taką sesyjkę. Krzysiu mi obiecywał, obiecywał i dupa- jutro szpital. Koniecznie wrzuć fotki z sesji, którą będziecie teraz robić. Dużo, dużo fotek
Oj tak najadłam się dziś za wszystkie czasy. Fryty były, a teraz pojadam Knoppersa i popijam kakao
Aniuu no pewnie, że Was będę informować na bieżąco. Jeśli się okaże, że zostanę do końca to będę miała tam neta. Nie wytrzymałabym tak długo bez Was.
Emkapl no pewnie, że będziemy trzymać kciuki.
Sarna "Ciąża z zaskoczenia" leci na TLC. Dzisiaj oglądałam. Ryczę przy tym zawsze jak głupia. Ale jakoś nie moge uwierzyć, że te kobietki nic nie wiedzą.
Idę sie trochę położyć, bo ociężała jestem od tego jedzenia
Jakoś czuje, że wszystko z Lenką będzie dobrze. Obym się nie myliła.
Buziaki
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #229188 przez Dorciaition
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:
I mnie też!
Emillka zatem trzymamy kciuki!!!
trzymamy tez za Dorcie i Tyszanke!!! jurto szitale, Oby Tyszanke szybko rozpakowali!
I mnie też!
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #229197 przez emkapl84
ja czekam na "one born every minute"- czyli jak to "inteligentnie" przetlumaczono na polski "porodowka" jutro bedzie na TLC
wyskakalam sie dzis na tej pilce jak glupia...ale jak na razie nie widac rezultatow...moze nocka przyniesie ze soba jakies skurcze czy cos...jutro przychodzi do mnie polozna i bedzie mi robic masaz szyjki..jak to nie pomoze to juz nie wiem co
wyskakalam sie dzis na tej pilce jak glupia...ale jak na razie nie widac rezultatow...moze nocka przyniesie ze soba jakies skurcze czy cos...jutro przychodzi do mnie polozna i bedzie mi robic masaz szyjki..jak to nie pomoze to juz nie wiem co
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona