Mamusie MAJ 2012

pełen szacunek!!!
a powiedz, aga, jak ze żłobkiem, dzieci duzo choruja? slyszalam,ze jak sie da dziecko do zlobka to choroby murowane co chwila....
ja tez ( na 90%) wracam po macierzynskim do pracy i wlasnie rozgladam sie za opiekunka, w czwartek nawet mam juz spotkanko z dwiema paniami, zobaczymy,ale jak tu wybrac , jejku:(

No kochane jakoś daję sobie radę choć nie jest mi łatwo ,bo narzeczony cały dzień w pracy i nie ma do kogo się odezwać a koleżanek i znajomych to raczej tu nie mam taką jakby znajomą ale to tylko znajoma .. jakoś staram sobie czas zorganizować aby mieć go jak najwięcej dla siebie

aga2+1

E to widzę że ma tu koleżankę po fachu , widzę że nie jestem sama troszeczkę kochana Ci zazdroszczę że już tak spore dzieci masz .. ale za nim się nie obejrzę to i nasz Grześ tak podskoczy jak nie wiem .. szybko te dzieci rosną

Ahh dziewczyny naprawdę, podziwiam Was i wszystkie mamy, które mają kilkoro dzieci. Naprawdę!!!

Ja nie wiem kiedy się zdecyduję na kolejne dziecko.. osobiście mnie to przeraża- "to" w sensie posiadanie kilkoro dzieci. Mówi się, że nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko- nie ważne czy pierwsze czy kolejne, bo zawsze jest coś ważniejszego.. praca, kariera, kredyty itd... ale to chyba racja- jak się nie wpadnie to ciężko świadomie się zdecydować. Tak jak Aga mówisz.. człowiek zrobi się leniwy jak dziecko się usamodzielni i dla własnej wygody często się ludzie nie decydują na kolejne, bo można wrócić do "życia"- wiecie o czym mówię

Ja osobiście bardzo chciałabym mieć 2-3 dzieci, mąż nawet wspominał o 4... nie wiem nie wiem... zobaczymy co to będzie. Napewno nie chcę mieć wcześniej niż jak się wybudujemy i przeprowadzimy do nowego domu. Bo na 45 m2 ciężko będzie mieszkać z dwójką dzieci.

A wy maumsie myślicie o kolejnych pociechach ??

labelo więcej chorowała córka w przedszkolu niż mały w żłobku, ale niestety było tak , że jedno drugie zarażało. Pierwszy rok był najgorszy, a potem jak już nabrali odporności to rozkładało ich może 2-3 razy w roku. Tosię też będę musiała dać do żłobka ( do tego samego gdzie chodził Łukasz) od przyszłego roku. Dziecko w żłobku szybciej się rozwija, szybciej mówi, chodzi, siada na nocnik niż jak jest w domu pod opieką babci czy też niani. Ale nie jestem za tym, żeby 4-5 miesięczne dzieciaczki szły do żłobka, bo to za wcześnie troszkę. Najlepszy wiek to 9-10 miesięcy

no wlasnie, aga, czyli jak ja chce wrocic jak Mala bedzie miala prawie 6 miesiecy, to lepiej nianie??jejku,dla mnie to masakryczna decyzja:(, zostawic wiktorie na te 9-10 godzin:(, w sumie moglabym zrezygnowac z pracy, maz swietnie zarabia, ale... w pracy daleko zaszlam, troche sie napracowalam na to i mi szkoda, dylemat straszny:(

labelo teraz będziesz miała skrócony czas pracy do 7 godzin, bo godzina na karmienie:), ale jeszcze dojazd to tez troszkę zabiera czasu niestety. Na razie lepiej nianie weź na te kilka miesięcy, a potem żłobek poza tym żłobek taniej wyjdzie niż niania. Ewentualnie mozesz wziąć kilka miesięcy wychowawczego i jak mała skończy 9 miesięcy dać ją do żłobka. Ja bym z pracy też nie zrezygnowała. Zupełnie inaczej człowiek funkcjonuje jak idzie między ludzi, oderwie się od domowych obowiązków. A poza tym zmienia się ubiór z domowego na elegancki hehe (zamiast dresów garsonka np.)

Ja bym mogła już mieć kolejne dzieciątko, ale teraz się wstrzymujemy, bo mąż wyjeżdża. Chcemy kupić mieszkanie. Jednak mam nadzieję, że w ciągu 2 lat będę już w kolejnej ciąży.

aga,
z wychowawczym u mnie nici, bo jestem zatrudniona na um. zlecenie, mam tylko macierzyński...

misia, nie dziwie się,ze myślisz o następnym dzieciątku, Lili taka grzeczna, tak ładnie śpi,aniołek:)

misia
no ja myślę o kolejnym w przeciągu 3 lat

Dziewczyny...dziś nasza z mężem 4 rocznica ślubu. Idziemy do kina a teściowie zostają z małym

ooo, akciak, gratulki!!juz 4 lata, wow

a my 7 sierpnia na wesele, juz zebrany pokarm:P, sami idziemy:P.moj tata zostaje z Mala:). tak,tak 7 sierpnia we wtorek- to bedzie slub i wesele ormiańskie,hehhe

dziewczyny ja też podziwiam te z liczniejszym potomstwem Szczerze mówiąc te 2 miesiące pierwsze takie kryzysowe były, teraz jest cudownie !!! Też chciałabym mieć jeszcze dwójkę dzieciątek, hamują mnie jednak finanse i niepewna sytuacja zdrowotna męża. Ostatnie badania wyszły super ale wiecie jaka to zdradliwa choroba Gdyby nie finanse tez chętnie bym była z Maksiem w domu do 4 lat, jest tak cudownie, opowiadam mu świat, pokazuje liście, kwiaty, zwierzątka różne - wczoraj nas czapla śledziła jak spacerkowaliśmy przy bramie zoo gadamy juz sobie - jest przekochany

akciak gratulacje kolejnych wielu szczęśliwych lat życzę

akciak wszystkiego co najlepsze na kolejne latka razem:)

akciak Gratuluję 4 rocznicy.
My pierwszą mieliśmy 9 lipca, ale nawet nie będę o niej wspominać, bo szkoda gadać :/