Mamusie MAJ 2012

hej, mam pytanie, od jakiegoś tygodnia zmieniłam małemu mleko z Hipp na Bebiko i od tej pory mały robi brzydki kupy, takie ciemno zielone i takie brązowe prawie czarne- nie miał ani razu takiej musztardowej kupki jak zwykle. Czy to bardzo źle ? może powinnam zmienić spowrtoem, albo szukać innego mleka ?? zmieniłam bo jest tańsze, a ostatnio u nas cienko..

Beadka ja jak pisałam powyżej miałam też dwa razy kupkę zieloną u Maksia i lekarz kazał mi po trzeciej jechać na dyżur, całe szczęście trzecia była ok a te dwie zielone to chyba przez moje zatrucie pokarmowe były. Ja na twoim miejscu bym się zgłosiła do lekarza, chyba, że coś takiego się zdarza przy karmieniu mm ale tego nie wiem...

Najczęściej jednak zielona barwa stolca nie jest zjawiskiem patologicznym, a jedynie następstwem przyspieszonego pasażu jelitowego, połączonego ze zmianą diety lub wprowadzeniem nowego pokarmu. Stan taki może się pojawić w trakcie bądź po leczeniu antybiotykiem, a także w odpowiedzi na zbyt dużą zawartość żelaza w mleku modyfikowanym lub jego nietolerancję.
Jeżeli zjemy buraczki, kupka naszego malucha może być czerwona, po szpinaku - zielona, a po marchewce - pomarańczowa.
Za ciemne zabarwienie kupki mogą być także odpowiedzialne np. jagody lub leki zawierające żelazo.
Gdy karmimy malucha mieszanką ze zhydrolizowanym białkiem (np. bebilon pepti), to jego kupki także mogą być zielone. W takim przypadku jest to jednak stan normalny i nie wymaga zmiany mleka.
U zdrowego dziecka karmionego mlekiem modyfikowanym, u którego nie stwierdzamy żadnych skórnych objawów alergii (np. wysypek), nie mamy powodów do niepokoju po stwierdzeniu zielonej kupki. Taka sytuacja nie jest objawem alergii pokarmowej i nie wymaga konsultacji lekarskiej.

Podobnie jest w przypadku dzieci karmionych piersią - ich kupki mogą mieć praktycznie każdy kolor i niemalże każdą konsystencję. Pamiętajmy, że zielone kupki mogą się pojawić u zdrowego malucha w trakcie ząbkowania, gdy do jego buzi trafiają przeróżne przedmioty, a wraz z nimi wiele bakterii. W takich przypadkach można podać probiotyk dostępny w każdej aptece.
Kiedy reagować?

Wraz z pojawieniem się dziecka na świecie powstaje wiele wątpliwości i rozterek, związanych z jego pielęgnacją, rozwojem i zdrowiem. To całkowicie naturalne, przecież właśnie staliśmy się w pełni odpowiedzialni za życie małego człowieka i chcemy dla niego jak najlepiej. Zielony kolor kupek często nas niepokoi, ale powinniśmy reagować dopiero wtedy, kiedy stają się one błyszczące, wyglądają na tłuste, zawierają dużą ilość śluzu lub ślady krwi.

Są to objawy niepokojące i mogą świadczyć o kłopotach z trzustką lub innymi elementami układu pokarmowego. Taki stan zawsze wymaga konsultacji z lekarzem, zwłaszcza kiedy:

oprócz zielonego stolca stwierdzamy brak przyrostu wagi ciała i zahamowanie wzrostu
maluszka dręczą przewlekłe biegunki - więcej niż 3 na dobę przez okres 2 tygodni
maluszek wymiotuje
zaobserwujemy stan podgorączkowy lub gorączkę

Beadka mam nadzieję, że trochę pomogłam.

No kochana dziękuję..!! troszkę się uspokoiłam.. w sumie i zmiana mleka i ząbkowanie i ciągle doskwiera to ucho i dajemy leki także może dlatego mam nadzieję, że to się zmieni z biegiem czasu.

Apropos zielonych kup:

brzuszek głosu nie ma to wideo.

Muszę się Wam trochę wyżalić, bo normalnie chyba zwariuje. Mąż jest w delegacji wraca w ten piątek. Artur już od ponad tygodnia jest jęczącym, marudzący, pięć minut wytrzymuje w jednym miejscu, ciągle mu coś nie tak, tu źle, tam nie dobrze. Czasem mam ochotę wyjść i ustać obok Sama już zaczynam jęczeć, do tego głowa mi pęka. Nie wiem co się stało z Artkiem jakby mi dziecko podmienili. Spokojnie jest tylko jak je lub śpi. i to tak ponad tydzień już

Ingrid kochana wytrzymaj, dasz radę na pewno. Ja sobioe ostatnio uświadomiłam, ze te marudy teraz to dopiero początek naszych problemów, za chwilę trzeba będzie uważać na wszystko bo zaczną hasać po pokojach i guzy sobie nabijać, potem przedszkole i szkoła i coraz większe rozterki nas czekają

Kami oby Maksio się dobrze czuł w żłobku i oby z Tobą było wszystko w porządku, i żeby nie było nic poważnego.

Aga mamy ćwiczyć minimum 3 razy dziennie, ale teraz dobrze jest ja raz nam się uda a do tego dziś zadzwoniła nasza rehabilitantka i odwołała wszystkie wizyty do końca roku bo idzie na urlop a nie ma nikogo na zastępstwo musimy szukać kogoś prywatnie,zawsze coś wyjdzie

Beadka nie przejmuj się zieloną kupeczką, jak występuje tylko czasami to jest ok, u nas dziś była strasznie brązowa-prawie czarna od herbatki orzeźwiającej z hippa.

Ingrid współczuję Arturkowi tyle smaków go ominie. I wiem coś o marudach u mnie jest to samo, ciągle jestem sama bo mąż od rana do wieczora w pracy, w nocy też tylko a wstaję do małej a ostatnio przez trzy tygodnie to średnio 6 razy ledwo żyję ale już jeden ząbek na dole się przeżyna więc mam nadzieję że będzie lepiej, oby bo wykorkuję
Musimy być silne dla naszych bąbli

... chyba mamy pierwszego ząbeczka tylko Misiek nie bardzo chce pokazywać

Ingrid, Karolina ja mam marudę cały czas ( dobry humorek to ona ma przez tydzień, a potem 3 tygodnie marudzenia i tak od urodzenia), spi 2x po 30 minut nic nie moge zrobić. Codziennie muszę jeździć z nią po starsze dzieciaki do szkoły, potem zakupy i użeranie się z nimi, bo im się nie chce, a czemu tutaj, a nie do innego sklepu. Potem w domu przypomina im się, że nie mają bloku, zeszytu lub innej pierdoły, o 22 , że jednak było cos zadane. Tosia marudzi mi do 19, bo potem śpi, budzi się 2 razy teraz, wstaje o 7 i znowu to samo. Jeszcze w tym roku u mnie święta cała rodzinka się zjeżdża, a ja mam wszystko przygotować niestety:( Jedyne co to moja mama zrobi rybę po grecku, a ciotka upiecze ciasto. A jeszcze, żeby było weselej od 19 siadam do kompa i wklepuję papirki ( jestem w pracy:()

dziewczyny, znow mnie dlugo nie bylo,ale czytam na biezaco:)

dwa dni temu przestalam karmic Wikunie... wcina teraz juz tylko mleko bebiko
mam pytanko- czy kupki Waszych Maluchow tez sa tak mega twarde- wygladaja jak plastelina?co z tym robicie, czy to normalne???

Labelo normalne:) Tak to już jest na mm:)

Witajcie Kochane!
Ja już prawie zapinam torbę i dopakowuję rzeczy,bo w czwartek już lecimy. W związku z tym chciałabym Wam życzyć spokojnych, zdrowych, wesołych Świąt, mnóstwo radości i pięknych prezentów oraz szczęśliwego Nowego Roku!!! Aby był lepszy od poprzedniego!

hej Kochane

misia szczęśliwej podróży i radosnych świąt dla Was

KAMI dbaj o siebie Kochana, jak się czujesz?

MartiO gratulujemy ząbka

Ingrid trzymaj się, u nas są też dni że masakra jest choć na szczęście nie cały czas.

Ja nawet nie miałam kiedy zajrzeć, wczoraj była u mnie kuzynka przyjechala na precastingi do x factor, jak pojechała wybraliśmy się na zakupy dla dzieci, spędzilismy multum czasu w sklepie z zabawkami, no ale prezenty są. A mój Barti dorobił się pacynki pod choinkę, która bardzo mu się spodobała na jej widok buziol usmiechnięty z zębolami i piski radości. Mnie zresztą też się podoba. Już czekam na wspólne zabawy :D

Dla rodziców i dziadków postanowiliśmy utworzyć fotoksiążki (rodzice) fotokalendarze (dziadkowie) z Bartim w roli głównej. Znaleźlismy na allegro oferte w wawie niby 48 h siedzielismy z mezem do rana wybierajac zdjecia i tworzac album a tu rano dzwonie a oni do mnie, że nie wyrabiają i nie ma szans na święta. Na szczęście znalazłam inna ofertę i odpisali mi ze na bank bedzie (tylko tyle ze musialam tworzyc wszystko na nowo przez ich strone internetowa takze zamętu co nie miara). Cały dzień nad tym siedziałam dobrze, że Bartuś był grzeczny i nie marudził za dużo. Poza tym dziś Misko mnie zaskoczyl bo sobie podszedł do szafki, na kolanka i oparł się o nią łapkami jakby chciał wstawać

udało mi się podglądnąć ząbka na dłużej szansa tylko na zdjęciu bo normalnie to ciężko... fotkę też niełatwo było zrobić... ale coś dało się z niej wyciągnąć