Mamusie marzec 2012
Jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że w ramach zajęć w szkole rodzenia widziałam salę porodową, Ba! nawet miałam okazję siedzieć/ leżeć na łóżku porodowym i zapoznac się z wszystkim możliwymi funkcjami( elektrycznie regulowane oparcie, wysuwane podnóżki i tego typu pierdołki. Mało tego położna, która prowadzi zajęcia przeprowadziła mnie i męża przez poród od strony teoretycznej, ćwiczyłam nawet parcia ( SERIO). Sluchajcie, ja na poród mogę zabrać swoją ulubioną płytę i włączą mi ją, bo na sali porodowej jest sprzęt audio i jeszcze kilka innych cudów.
Nie wiem, może wy też macie taką możliwość i to co piszę nie jest niczym nadzwyczajnym.
Ale same takie zajęcia odejmują troszke stresu- przed nieznanym.
A mimo wszystko jeszcze parę tyg. temu strasznie obawiałam się tego, że
Po 1) poród będzie strasznie boleć- i z tego co mówi moja położna najprawdopodobniej BĘDZIE!!!
Po 2) ten ból mnie sparaliżuje, że mimo chęci nie będę potrafiła współpracować- i tu myślę że nie ma się co dziwić, że się boję - nigdy nie rodziłam.
Z drugiej jednak strony tak jak piszesz Martyno, miłość do Baby dodaje sił, i myślę, że z wiedzą ( teoretyczną), którą posiadam oraz z miłością, którą darzę moją Maludę- MUSZĘ DAĆ RADĘ!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
jedna mamuska jedzie do szptala, druga wychodzi 
marigra trzymam kciuki
wszystko bedzie dobrze teromerovero widze, ze ci szkola rodzenia duzo dala i uspokoila. ja niestety nie skorzystam z takiej mozliwosci bo w Irlandii zajecia sie odbywaja dopiero w 38 i 39 tygodniu ciazy a ja juz wiem, ze urodze szybiej
no a po drugie mam taka dobra znajomosc jezyka, ze pewnie nic bym nie zrozumiala 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Szkoła rodzenia, to jedno, a życie drugie...bardzo mocno chcę się sprawdzić w tej sytuacji, myślę, że to jest pewnego rodzaju egzamin....i wiesz co, strasznie mocno chciałabym, żeby to Bejbi już było obok mnie:p
marigra
Jestem pełna nadziei, że wszystko będzie w porządku- 3mam kciuki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
A mimo wszystko jeszcze parę tyg. temu strasznie obawiałam się tego, że
Po 1) poród będzie strasznie boleć- i z tego co mówi moja położna najprawdopodobniej BĘDZIE!!!
Po 2) ten ból mnie sparaliżuje, że mimo chęci nie będę potrafiła współpracować- i tu myślę że nie ma się co dziwić, że się boję - nigdy nie rodziłam.
Z drugiej jednak strony tak jak piszesz Martyno, miłość do Baby dodaje sił, i myślę, że z wiedzą ( teoretyczną), którą posiadam oraz z miłością, którą darzę moją Maludę- MUSZĘ DAĆ RADĘ!!!
Co do porodu to już Wam mogę powiedzieć,że jeżeli to będzie poród naturalny to bólu nie unikniecie
Ale jest to ból,o którym bardzo szybko się zapomina
1 dzień po porodzie powiedziałam ,że to moje ostatnie dziecko,a już tydzień po wiedziałam ,że pierwsze ale nie ostatnie
Pampersy polecam pampers premium care,mięciutkie i przyjemne w dotyku.
[url=http://vanessa-.aguagu.pl][img]http://vanessa-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png[/url]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
. moze chlopcom cieknie po pleckach, a dziewczynkom nie bedzie 
.marigra, no super, spieszy sie ta twoja corcia, fajnie! ale niech uwaza na 29, chociaz slyszalam, ze kiedy dziecko rodzi sie np. 28 lutego po polnocy, lekarze czesto wpisuja date wsteczna, zeby nie bylo komplikacji urodzinowych
. powodzenia, na pewno dasz rade! u mnie po wizytach w sumie nic nowego... wyniki mam dobre, ktg super, szyjka dluga i pozamykana (moja coreczka ceni sobie prywatnosc, ciekawe, jak dlugo jeszcze
), czyli na nic sie nie zanosi. dzidzia wazy juz 3300, z czego jestem bardzo zadowolona (ja niestety waze wiecej, juz 14 kg do przodu, a do rozwiazania jeszcze troche... 
). ale ciesze sie, ze wszystko ok, no i zanosi sie na rozwiazanie w Dzien Kobiet! 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
.u mnie dzis, dziewczyny, nie najlepiej niestety. od wczoraj leci ze mnie jakis rozowy sluz, a nad ranem mialam serie okropnych skurczy... rano poszlam na ktg, ktore wyszlo "tak sobie". prawdopodobnie tez czopek powoli sie odkleja, mam czekac na rozwoj wydarzen, wiec czekam, ale czuje sie zle, jak podczas nieprzyjemnego okresu...
trzymajcie kciuki, zeby to nie bylo jutro . Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
nic sie nie dziej, nic sie nie dzieje a tu prosze nawet nie wieksz kiedy i sie zaczelo ja ogolnie czuje sie dobrze, najgorzej mam w lozku jak sie przekrecam to mnie wszystko ciagnie i sie spina
moja siostra tez nie poleca hugissow, maly ciagle w nich przemoczony byl a z pampersami nie ma takiego problemu, jeszcze jest z dady zadowolona ( biedronkowe )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
czesc wam:) gratuluje i witam kolejne malenstwa na naszym forum;) teraz to juz szybko pójdzie;) ja nadal czekam. Czop mi wczoraj wypadl,ale poza tym.ze ledwo sie ruszam nic sie wiecej nie dzieje.. Jutro ide go lekarza na ktg i zobaczymy co u malusza. Nadal musze robic zastrzyki i 5 marca na oddział.. Uparte to moje male heh. Pozdrawiam:*
ha snilo mi sie dzisiaj ze urodzilas wczoraj wieczorem czyli mzoe jednak dzisiaj urodzisz albo na dniach:D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Nawet w nocy nie miałam wycieczek do toalety ( zwykle robię min. 3 kursy).
A co do pieluch to mi położna polecała Dada- podobno jedne z lepszych:D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Emma to sobie wykrakalas
ja ogolnie czuje sie dobrze, najgorzej mam w lozku jak sie przekrecam to mnie wszystko ciagnie i sie spina
moja siostra tez nie poleca hugissow, maly ciagle w nich przemoczony byl a z pampersami nie ma takiego problemu, jeszcze jest z dady zadowolona ( biedronkowe )
no, niestety, nie znamy dnia ani godziny
. ale po porannych bolach, macica sie uspokoila, a juz sie balam, ze bede musiala jechac na porodowke i ze na pewno urodze 29. . ale na razie spokoj, wiec trzymam kciuki, zeby wytrzymala choc ten jeden dzien do marca .co do pieulch, to pewnie ilu ludzi, tyle opinii. niektorzy mowia wlasnie, ze dady sa fajne, a inni, ze nigdy w zyciu, bo przeciekaja. o huggiesach slyszalam, ze dobre, a tansze od pampersow, ale ktos mi tez wspominal, ze "przemiękkają" - cokolwiek to znaczy
. martyna twierdzi, ze cieknie po plecach... . jak juz bede mogla zalozyc pieluche mojej coreczce, na pewno przetestuje wszystkie rodzaje i wtedy tez bede madra . Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
