Mamusie marzec 2012

cześć kochane

my już od wczoraj u rodziców, więc wiadomo - zajęci przygotowaniem świąt, ubieraliśmy choinkę... ach jak ja kocham święta

i z tej okazji chcę WAM złożyć życzenia przede wszystkim zdrowych! radosnych, magicznych Świąt Bożego Narodzenia , spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze

jeszcze się odezwę
buziaki

kochane moje, też wpadam na szybko złożyć życzenia Wam i waszym bliskim. Bądźcie zawsze zdrowi, szczęśliwi i nigdy nie przestawajcie się kochać i szanować. Dawajcie wszystko z całego serca dzieciom i nigdy niczego nie żałujcie. Pomyślcie i o nas przy wigilijnym stole, bo my z całą pewnością pomyślimy o każdej z Was z osobna. Bardzo serdecznie Was wszystkie ściskam a każdemu dzieciaczkowi wysyłam słodkiego całusa!
dziękujemy też za Wasze życzenia i tym razem, nie tak jak w ubiegłym roku każda może jeść pyszności do woli! (poprzednie święta były z zakazami ze względu na brzuszki nie?)

w razie gdyby ktoś miał ochotę jeszcze dziś napisać, to zajrzę z przyjemnością.

Tee kochana, życzę Wam też zdrowej stópki żeby wszystko tam się naprawiło

Marigra cieszę się, że się oderwałaś od domowych obowiązków, prawidłowo

p.s. o wit C pytałam u szwabków i nie mają wcale dla dzieci, dlatego też kupiłam w polsce i dodaje Oli do picia.
witaminę D daję Oli zaraz przed obiadem codziennie, dlatego o niej nie zapominam. Zapominam natomiast dawać jej żółtko! z tym mam problem. A wit D kazali mi dawać do 2 roku życia i dostajemy ją zawsze za darmo tak jak inne przepisane przez lekarza leki. Mimo wszystko pokupowałam już w aptece w PL to co uważam że mieć w domowej apteczce dla Oli powinnam

ubolewam nad brakiem śniegu...

Hey kochane

My również chcemy złożyć Wam życzenia dla kochanych cioteczek i moich forumowych przyjaciółeczek Zdrowych i Wesołych Świąt i dużo miejsca na pyszną wigilie i całe święta
no i dziękujemy też za Wasze życzenia.

U nas troszkę zaczęło sypać śniegiem choroba jak narazie nas opuściła i już nie mogę doczekać się jutra tych pyszności.

Gosia- ja też zapominam podawać zółtka ale teraz prawie codziennie mały je jajecznice na masełku myśle że te witaminy dostaję w jajecznicy. ;*
no szwaby dużo lekarstw nie mają my w styczniu wyjeżdzamy i też muszę się nakupić dużo lekarstw.

Kochane mamusie i dzidziusie
Z okazji swiat zyczymy Wam duzo duzo zdrowia, milosci, zrozumienia, radosci, wytrwalsci
rodzinnych swiat w cieplej atmosferze

Kochane moje!

Dziekujemy Wam za wszystkie piekne zyczenia!
My rownież zyczymy Wam i Waszym rodzinom przede wszystkim ZDROWIA, zeby po swietach na forum nie bylo juz zadnych wiesci o chorobach! A oprocz tego - cudownego swietowania narodzin Dzieciatka, juz z naszymi dzieciatkami na rekach! Do tego wspanialosci na stole i pod piekna choinka, sniegu za oknem co najmniej tyle co u nas i dobroci plynacej z serc wszystkich Waszych bliskich - nawet jesli nie zawsze sie dogadujecie - niech w tych swiatecznych dniach bedzie tak jak sobie wymarzylyscie - rodzinnie i idealnie!

Wielkie usciski od nas!
Wesolych Swiat!!!

WESOŁYCH ŚWIĄT MAMUŚKI!
Najwspanialszych świąt, jakie tylko sobie każda z Was wymarzyła, żeby były niezapomniane (przecież pierwsze z naszymi Pociechami)!

Pozdrawiamy i ślemy gorące uściski dla Wszystkich!

Witam Was w ten piękny wigilijny dzień.

Przede wszystkim pragnę złożyć wszystkim i każdemu z Was z osobna dużo radości, cierpliwości, Zdrowia, co by unikały nasz wszelkie choróbska, wytrwałości, a przede wszystkim ogromnej miłości. Wspierajcię się wzajemnie i szanujcie. Dzieciaczkom życzę radośnego życia w spokoju i miłości. Wesołych Świąt!!!!

Aha no i objedzcie się za całe tyn rok, keidy musiałyśmy mieć "celibat". Samych pyszności:D

a co do witamin - my dajemy codziennie D a, wit. C jak jest przezbienie, albo groźba przeziębienia....

Gosia i ewelina - nakupice co wam potrzebne, zebyscie były zdrowiutkie. a swoja drogą aż dziwne że nie ma tak posdtawowje witaminy dla dzieci jak C...
:
no nic kochane uciekam pakwać prezenty,szykowac się do wigilii i swiętować buziaczki dla wszystkich małych i dużych

Witam Was w ten piękny wigilijny dzień.

Przede wszystkim pragnę złożyć wszystkim i każdemu z Was z osobna dużo radości, cierpliwości, Zdrowia, co by unikały nasz wszelkie choróbska, wytrwałości, a przede wszystkim ogromnej miłości. Wspierajcię się wzajemnie i szanujcie. Dzieciaczkom życzę radośnego życia w spokoju i miłości. Wesołych Świąt!!!!

Aha no i objedzcie się za całe tyn rok, keidy musiałyśmy mieć "celibat". Samych pyszności:D

a co do witamin - my dajemy codziennie D a, wit. C jak jest przezbienie, albo groźba przeziębienia....

Gosia i ewelina - nakupice co wam potrzebne, zebyscie były zdrowiutkie. a swoja drogą aż dziwne że nie ma tak posdtawowje witaminy dla dzieci jak C...
:
no nic kochane uciekam pakwać prezenty,szykowac się do wigilii i swiętować buziaczki dla wszystkich małych i dużych

Najszczersze życzenia.

Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,

Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,

Abyście znaleźli dużo kolorowych prezentów pod zieloną choinką,

Świąt które, dadzą wam trochę radości i odpoczynku,

A co najważniejsze nadzieje na Nowy Rok,

Aby był dużo lepszy od obecnego.

może już koniec tej ciszy świątecznej ?

u nas święta fajnie ,Adek grzeczny obsypany prezentami -chyba sam nie wie czym się bawić klocki od nas leża na szafie, za dużo dobroci i teraz mogę stwierdzić,że ma za dużo zabawek!

jadło pyszne,pekam .. a potem będę płakać .Chociaż święta(i takie jedzenie;) ) raz w roku.

a co u was ?
czy macie jakieś plany na sylwestra?

my posiedzimy w domu . Ciekawe czy Adi się obudzi chociaż na fajerwerki i czy nie będzie się bał..

a z rzeczy mniej przyjemnych , to wszystko co dobre szybko mija i jutro już trzeba do roboty się zwlec :/

Hej
Gabi masz rację, wszystko co dobre szybko się kończy... a jutro wraca szara rzeczywistość a z nią ranne wstawanie

Jeżeli chodzi o prezenty wszystkich informowałam aby nie kupowali nic dla Zuzy a już na pewno nie zabawki (w tym roku jest jeszcze malutka nic nie rozumie więc można z tego skorzystać zwłaszcza, ze zabawkami jest średnio zainteresowana więc nie chciałam
nikogo narażać na niepotrzebne wydatki)... posłuchali tylko dziadkowie (dostała sanki o których już wspominałam) i ciocie (siostry męża- dostała od nich fajne getry i śliczną bluzeczkę)- reszta "dostarczyła zabawki"...

my kupiliśmy jej nowy materacyk do łóżeczka, kołderkę (większą) i pościel... mąż dokupił jeszcze dresik i komplecik ze spodenkami i bluzeczką (taki na lato)- wszystko w rozmiarze 92.


dziś (dzięki Bogu w końcu jest odwilż) planujemy wypróbować sanki

Jeżeli chodzi o "Sylwester" -ja do 15 pracuje, później siedzimy w domu i pewnie spędzimy go z "DWÓJKĄ"

przy stole wigilijnym Zuzia siedziała grzecznie... cały czas tylko wołała "ammmamm ammm ammm" więc każdy podkładał jej do buźki smakołyki - spróbowała (po troszeczku) prawie każdej potrawy- nie dostała tylko śledzia i klusek z makiem...

wczoraj byliśmy u drugich dziadków- również było miło- Zuzia "poznała" swoje starsze siostrzyczki i braci... była bardzo grzeczna a małego 2 mieś. Antosia chciała nakarmić chlebkiem- lubi się dzielić

Gosiu mój 9 letni siostrzeniec Kacper waży 45 kg i jest prawie mojego wzrostu (sięga mi do brwi)- wygląda jak mój odrobinę młodszy brat... myślę, że na wiosnę mnie przerośnie... jak kupowałam mu prezent na gwiazdkę to wybierała rozmiar na 13 latków... tak więc z tymi fotelikami może być różnie- chociaż wątpię by Olusia rosła jak drożdzóweczka... nasz Kacperek ma wysokiego i "zbudowanego" tatę (115 kg i 190 cm)...

miłego świętowania



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dzień dobry mamusie

u nas świąt ciąg dalszy....wigilia u jednych i drugich rodzociów, wczoraj u cioci i wuja (przyszywanych dziadków), a dzisiaj ciag dalszy u moich rodziców....ja juzękam w szwach ale nie narzekam, jem ile się da, wkoncu obiecałam sobie ze odbije za cały rok

Zuzia u nas baaardzo spokojnie, grzeczna jak zwykle tylko nie chciała nam spać w dzień tyle miała wrAŻEN, ale wieczorem w wigilie padła u babci na rekach i ubieralism i rozbieralismy ja na spiocha....wczoraj padła w samochdozie, ale jak wrocilismy do domu, obudziła sie szybka kapiel mleczko i zasneła juz o 21 i wiecie co spała az do 7 wypiła herbatke i popała jescze do 10.....dawno nie pamietam kiedy sie tak wsyapałam.....to chyba pierwsza noc która przespała całą :D:D:D:, ale nie łudze się, że już tAK BĘDZIE CODZIENNIE :d

a jesli chodzi o prezenty w wiekszosci my kupowalismy rzeczy nam przydatne, A goscie oddawali pieniązki, wiec dostała krzesełko do karmienia, kostkę edukacyjną, takiego smiesznego zółwia do kąpieli, ubranko, a z rzeczy niespodziewanych dostała bujaną krowę na biegunach ....super sprawa, co prawda jeszcze jest za mała ale w przyszłosci na pewno się przyda (nie powiem, ze zajmuje pół pokoju, ale narazie pójdzie do piwnicy)

no nic kochane szykujemy sie do dalszego swietowania

hej,

świętujemy świętujemy ale na forum też trzeba znaleźć chwilkę

gabi ja też mogę stwierdzić, że teraz Maja ma za dużo zabawek ale ja tam nie narzekam i sama mówiłam, że jak ktoś chce jej kupić prezent to niech to będzie zabawka edukacyjna i dostała ich dużo, będzie miała zajęcie na długo

powiem wam dziewczyny, że ta moja córka to niezła imprezowiczka, jak byłyśmy na weselu w październiku to wędrowała z rąk do rąk i wczoraj byliśmy u mojego brata na chrzcie jego synka i było pełno ludzi, których nawet na oczy wcześniej nie widziała a do każdego się śmiała, każdy brał ją na ręce... im więcej ludzi tym zabawa lepsza

ze spaniem u nas trochę gorzej, ale też bez tragedii
aaaa i zapomniałam dodać, że zębów mamy już 8!

chyba już pisałam, że kocham święta... nadal podtrzymuję tę wersję
mieliśmy dzisiaj wracać do Olsztyna ale zostajemy do jutra
miłego dnia

hey dziewczyny

Ja chora zatoki mi wczoraj strzeliły masakra czuję sie tragnicznie.

a tak to wigilia super mały zjadł karpia troszkę i pstrąga barszczyk też zjadł i był zadowolony takim jedzonkiem. Ja nie mówiłam co ma kto kupić a dostał mnóstwo zabawek słonikach na biegunach , wielką ciężarówkę audi na zdalne sterowanie klocki takie te mega popychać taki jak by chodzik bębenek grający książeczkę mówiącą w dwóch językach i pociąg a i piłeczką którą najbardziej się bawi bo mu ucieka no i jeszcze różne deserki soczki itd a ja dostałam od męża telefon samsung galaxy advance od mamy kasę a od teściów kamizelkę tak że święta udane oprócz mojej choroby ale jakoś wytrzymam.

A i połowe zabawek znowu schowam i wyciągnę jak straci zainteresowanie tymi obecnymi bo co za dużo to nie zdrowo jak to mówią inni.


Buziaki

byłyśmy na saneczkach ale było super Zuza cały czas się śmiała dowody poniżej

zaliczyła jeden niegroźny upadek - po obiadku wybieramy się na kolejną saneczkową wyprawę!!!
polecam wszystkim mamusiom (u których jest choć troszkę śniegu), naprawdę super!

myślałam, że będzie przestraszona a ona jakby nigdy nic... może te jazdy próbne (w kuchni- "na sucho") dużo dały- oswoiła się z saneczkami

miłego dnia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.