Mamusie marzec 2012

Kaspi zajadający się chrupkami:) tak patrzę i czytam, że większość maluszków już staje na nóżkach, a nawet robi pierwsze kroczki. Mój synek póki co klęka tylko na kolanach, jakoś mu się nie spieszy do chodzenia.

czesc!

witaj, aliah! fajnie, ze dziaciaki zdrowo rosna, a ty mimo wszystko swietnie sobie radzisz! zycze wam duzo zdrowka i wytrwalosci, bo wyobrazam sobie, ze poradzic sobie z taka trojka to na pewno bardzo ciezka praca. wpadaj, kiedy mozesz!

marigra, chyba ktos chcial sobie nabic jak najwiecej postow do statusu . daj znac, jak zabek sie przebije!

duzo zdrowka i buziaki dla dzieciakow, ktorym stuknelo 10 miesiecy! brawo!

u nas z nowych osiagniec - Zofia kilka dni temu nauczyla sie wspinac na kanapy roznej wysokosci i teraz jest to jej ulubione zajecie - nasze nie, bo schodzi z kanap "szczupakiem", co zawsze wymaga naszej interwencji . po prostu krecidupka!

spokojnej nocy dla wszystkich!

czesc!

witaj, aliah! fajnie, ze dziaciaki zdrowo rosna, a ty mimo wszystko swietnie sobie radzisz! zycze wam duzo zdrowka i wytrwalosci, bo wyobrazam sobie, ze poradzic sobie z taka trojka to na pewno bardzo ciezka praca. wpadaj, kiedy mozesz!

marigra, chyba ktos chcial sobie nabic jak najwiecej postow do statusu . daj znac, jak zabek sie przebije!

duzo zdrowka i buziaki dla dzieciakow, ktorym stuknelo 10 miesiecy! brawo!

u nas z nowych osiagniec - Zofia kilka dni temu nauczyla sie wspinac na kanapy roznej wysokosci i teraz jest to jej ulubione zajecie - nasze nie, bo schodzi z kanap "szczupakiem", co zawsze wymaga naszej interwencji . po prostu krecidupka!

spokojnej nocy dla wszystkich!

emma wspina się już? to super:)no ale faktycznie musicie mieć teraz oczy dookoła głowy Kasper póki co polubił robić "porządek" w szafkach,które znajdują się w jego zasięgu i robi to z takim zapałem,że nie nadążam sprzątać a i powiedział już pierwsze słowo. Oczywiście mama

"mama", super! masz szczescie!
u nas to niestety "tata" , ktorego widzi codziennie przez ok. 2 godziny , no ale moze i na mame przyjdzie czas. pierwsze swiadome slowka powinny zaczac sie pojawiac, jak dziecko skonczy roczek (u chlopcow zwykle nieco pozniej), wiec mamy jeszcze ze 2 miesiace, chociaz oczywiscie czekam na "mame" z utesknieniem .
pozdrawiam!

Młody ewidentnie wskazał na mnie rączką -akurat jadl kolację i chyba za wolno dostawał "am",że musiał przemówić heh aż się wszyscy zdziwiliśmy, powtórzył słowo mama dwa razy:) nie powiem dumna byłam jak nie wiem:))
Miłego wieczorku życzę

Hej wiecie ja czasami myślę że moja Zuza świadomie „mówi” tzn świadomie się z nami porozumiewa.
Potrafi „powiedzieć” tata – w chwili gdy mąż wchodzi do pokoju... patrzy się na niego z wielkim uśmiechem na twarzy i mówi „Tata”. Z babcią jest podobnie jak tylko ją widzi wyciąga łapki (chce by ją wzięła na ręce)- i mówi „Baba baba” natomiast jeżeli chodzi o dziadka – jest rolnikiem mówi coś na wzór „dziadzia bruuuuummmm”- czyli że dziadek pojechał- zresztą jak widzi jakiś samochód traktorek czy nawet zwykłą zabawkę udaje odgłos silnika. (strasznie lubi samochody- bawi się zabawkami starszych braciszków)
jeżeli chodzi o „mamama”- wyskakuje jej zazwyczaj w „tragicznych sytuacjach” tzn takich wymagających „mojej interwencji” gdy chce bym ją URATOWAŁA- dzieje się tak zazwyczaj jak ćwiczymy (krzyczy wtedy wniebogłosy „mama” - patrzy na mnie błagalnym wzrokiem a łzy lecą jak grochy)... gdy wracam z pracy i się do mnie wyrywa też krzyczy „mama”
jeżeli ktokolwiek coś je lub pije – to krzyczy „ammmmmmmmmmmammmmmm” i wyciąga rączkę by się poczęstować...
„zna jeszcze słówko „Ta” co oznacza w zależności od okoliczności albo „tam” albo „to” gdy pytamy ją „ Zuza gdzie jest choinka, gwiazdeczki, lala, piesek, tygrysek, prosiaczek itd...” odwraca gółkę w stronię tej rzeczy, pokazuje paluszkiem i „mówi Taaa”

Może wyolbrzymiam ale jeżeli chodzi o mnie mam wrażenie,że moja Zuza swoim (dość prymitywnym) słownikiem posługuje się świadomie...

cześć wszystkim
głupia ja mająca nadzieję, że forum już działa i powiadomienia wskakują na pocztę nie wchodziłam na stronkę, no bo powiadomień brak to chyba cisza.. no i tak coś mi nie pasowało, że taka cisza tyle czasu, wchodzę i widzę, że forum nadal szwankuje, bo piszecie a ja nie czytałam..

po pierwsze to mamy już pierwszy roczek na forum Zosi od Marioli. Sto lat Zosiu rośnij zdrowo i radosna bądź każdego dnia

Aliah fajne zdjęcie, smacznego młody a na stawanie przyjdzie czas jeszcze nic się nie martw. No i super że mówi mama

Tee super, że Zuza już wskazuje rzeczy, Ola tego jeszcze nie potrafi, poza tym, że wie gdzie jest komputer i ząbki

Asieńka jak tam u nefrologa?? czekamy na relację

Dorotaszczerze mówiąc sama nie wiem jaka jest różnica pomiędzy nimi, musisz doczytać, może chodzi tylko o to, że jeden jest następcą drugiego? pieron wie..
a na roczek nie jedziemy do PL tylko będziemy tu, zaproszę tylko koleżanki z dzieciakami - tymi z którymi Ola spędza codziennie czas, kupie tort, świeczkę, zrobie jakieś sałatki ciasto itp i dzieci się pobawią a my pogadamy, taki jest plan, może skromny ale to zawsze miło a powtórkę z roczku może zrobimy jeszcze w polsce.


moja Ola to zasuwa jak szalona na czworaka i wstaje przy każdej okazji, przy kanapie, fotelu meblach szufladach itp. zamówiłam zabezpieczenia na szuflady ale idą idą i dojść nie mogą na fotel też się wspina i zazwyczaj udaje jej się wciągnąć a potem nie wie co ma robić dalej. Świadomego mówienia nie ma u nas za dużo, mówi mama ale nie zawsze na mnie, często jak ma jakiś "problem" typu - podaj mi to, chce uderzać w klawiaturę albo jak jest zła ale zdarza się, że jak jest u taty na rękach to krzyczy mama i wyciąga ręce. Ostatnio jest bunt na tatę, szczególnie jak jest ze mną dłużej i jak chce ją wziąć tata to jest ryk i mamamamamama
a słowa tata nie wypowiedziała jeszcze nigdy, jak dzwoni telefon albo jak już z kimś rozmawiam to mówi baba, bo najczęściej rozmawiam z moją mamą i ona do niej krzyczy baba i jak skypa uruchamiam i widzi ekran główny to też jest baba, bo dzwonimy zazwyczaj do baby żeby zobaczyli razem z dziadziem wnusie. No i właściwie tyle, mama, baba, papa, ble i lala. Ale taty ni widu ni słychu

We wtorek mamy wizytę i szczepienie. Oby bezbolesne i szybkie było. To chyba taki bilans przed roczkiem.
miałam pojechać z Olą i R. na termy ale mam tak bolesny i potopowy okres, że ledwo siedzę.. może za tydzień się wybierzemy

a dziś już mamy 11 miesięcy i zaraz niedługo będzie roczek

hey mamuśki

Wszystkiego Najlepszego dla wszystkich dzieciaków które są starsze znowu o mięsiąc i dla pierwszej naszej najstarszej dziewczynki co ma już rok.

Asia- co tam lekarz powiedział Kacperkowi ??

Aliah- fajnie że znajdujesz czas przy takiej fajnej trójce dzieciaków też kiedyś chce mieć troję. a i mój mały już chodzi od jakiegoś 8,5 miesiąca.

Tee- dobrze że Zosia jakoś przezyła pozytywnie ćwiczenia oby szybko było coraz lepiej.

Mój łobuz nie gada ani mama ani tata za to baba i uli na kota i ,,nie" umie perfekt też wchodzi na kanapy, wszystko wyciąga z półek dalej nie je mleka ale kontaktowałam się z położną co mam mu dawać do jedzonka i jak itd bo czytałam różne wypowiedzi i się wystraszyłam ale jak się okazało dobrze karmie tylko na noc mam zmienione na serek z chlebkiem lub bułką a dziś zjadł 2 kromeczki z powidłami z jagód od dziadka dostał i tak mu smakowało to było jego drugie śniadanie bo na pierwsze je o 4 w nocy kaszkę na mleku.

Co do roczka my wyprawiamy w restauracji tylko że miesiąc później 23 marca bo wtedy przyjedzie jego chrzesna i tylko wtedy jej odpowiada no ale w dzień urodzin kupie mały tort i zdmuchnie świeczke a miesiąc później znowu tylko się zastanawiam nad kościołem bierzecie maluchy na roczek na msze czy raczej nie ja się troszkę boje bo to łobuz jest i boję się ze tak nie usiedzi długo na miejscu a wy co sądzcie ??

pozdrawiam

cześć dziewczyny

byłyśmy na szczepieniu. Ogólnie na początku ok, ale jak tylko zobaczyła lekarza to zaczął się ryk nie dała sie nawet dotknąć, o innych czynnościach nie mówiać....
rośnie nam mały Pudzian, bo Zuzak waży 11 kg ma tylko 75 cm wzrostu i olbrzymią klatkę piersiową - 52 cm - pielegniarka mierzyłą ją chyba ze 3 razy bo nie mogła uwierzyc i po kim tak ma???? matka patyk ojciec też, może po ;listonoszu ale on w sumie też szczupły

emma - przygadywał kocioł garnkowi hihi...Zocha to silna dziewczyna jak już się wspina to lada moment ruszy do przodu....

mariola - 100lat dla Zosieńki

gusiag - coś faktycznie ostatnio szwankuje to forum, bo mi ciagle wiadoosci sie dublują ty nie dostajesz powiadomień....

asia - właśnie jak nefrolog??

jesli chodzi o repertuar słownictwa to u nas ostatnio jest brum, a od jakiegos czasu mama, tata, baba, ta, czasem cos jak dziadzia. nie pokazuje jeszcze paluszkiem żadnych rzeczy, ani nie robi papa, ale potrafi pieknie bic brawo, tanczy a od kilku dni jezdzi paluszkami po buzi i udaje tak jak indianie

aliah - nic sie nie martw tym staniem, sama doskonale wiesz ze dzieciaki rozwijaja sie w roznym tempie

cześć dziewczyny

mariola 100 lat dla Zosieńki!

asia czekamy na wiadomości, daj znać co tam lekarz powiedzial

aliah spokojnie Maja też jeszcze nie chodzi, klęka na kolana i staje ale jak ma się czego złapać np podciąga się ciągnąc mnie za bluzkę

gusiag a miałam nadzieję, że wiesz jaka jest różnica między nimi, no cóż trzeba będzie poczytać

jeśli chodzi o mówienie to teraz mama jest nr 1 ale też wydaje mi się, że Majka już wie, że mama to ja, bo mówi mama mama i pełza do mnie np jak jestem w łazience albo w drugim pokoju wcześniej mówiła i baba i tata a teraz już nie
już wam mówiłam, że strasznie szybko pełza po mieszkaniu, przemieszcza się z pokoju do pokoju i w ogóle robi co jej się podoba, a wczoraj mało nie dostałam zawału - drukowałam materiały na egzamin dla T. a ta podpełzała do półki (nawet nie wiem kiedy) i zrzuciła na podłogę słoiczki z obiadkami - jeden się stłukł ale na szczęście nic jej się nie stało, ale strachu się najadłam

my też planowaliśmy zrobić imprezę w restauracji a później przyjechać do domu ale byłby taki tłok, że tragedia, więc jednak postanowiliśmy podzielić gości i zrobić 2 lub 3 imprezy; koncepcja zmienia się co chwilę ale tak chyba będzie najlepiej

i znowu nie pamiętam co jeszcze miałam napisać
czyżby to starość mnie dopadała?
miłego dnia

,

/

.

Asiula brawo ze Kacperek juz sam wklada jedzonko do buzi a z mowieniem to u nas lipaem niestety:) tylko babababa jednym ciagiem i tyle. I jak je chrupka albo biszkopcika to mowi cos w stylu am am mniam mniam ale niewyraznie u nas tez jak tylko uslyszy ze drzwi sie otwieraja w wiatrolapie to biegnie na czworaka pod drzwi zeby szybko tate przywitac:) oj ile bym dala zeby do mnie tak biegl i mowil mama:) nie moge sie doczekac!!!