Mamusie marzec 2012

ooo i po tych wszystkich wypowiedziach widać, jak wiele rożni nasze maluszki mimo że są na podobnym etapie (wiekowym)
Moja Zuzia słabo się porusza (jedynie na pupie), nie raczkuje, nie chodzi, sama nie wstanie... a mowę i spryt "ma wyćwiczone" PERFECT
czasami próbuje się złapać łóżka lub kojca i podciągnąć- widać, że rączki sobie radzą ale biedulka nie wie co z nogami zrobić i po chwili opada z sił bo ile może w powietrzu wisieć

myślę,że jeżeli chodzi o nasze "ograniczenia ruchowe" dużo "zawdzięczamy" temu nieszczęsnemu Napięciu...


my na roczek zaprosimy jedynie najbliższych - rodziców (z obu stron), rodzeństwo (moje i męża), dziadków oraz chrzestnego... z tym, że rodzeństwo (z mojej strony)ma już swoje rodziny więc wszystkich będzie ok. 24 osób (bez nas)- w tym 6 dzieci w wieku do 11 rż... planujemy zorganizować je w domu, przy torcie i przekąskach

asila- rzeczywiście synuś "ogromny" penie wyrośnie na przystojniaka w dalszym ciągu trzymam kciuki za Kapiego

Mariola- Wszystkiego naj dla córeczki... ucałuj Zosię

hej

na początek, Gusiag mi też bardzo podobają się wasze sanki. U nas w domu od tyg jest dyskusja bo ja chce(chciałam? ) drewniane, a Jarek sie spiera że te plastikowe będą bezpieczniejsze bo niższe i z pasem.. gdzie kupowałaś jak można wiedzieć?

Adek po wizycie u Zosi (chyba go zawstydziła;)) namiętnie się pełza i nawet zrobi z 3 "kroki" na czworaka potem pada i dalej pełza. przy łóżeczku, kanapie i wszystkim wstaję

gada też sporo , mama, tata najwyraźniej ostatnio o 21 stał w łóżku -odkąd sie nauczył ciezko idzie zasypianie, bo chciałby tylko stać! i krzyczał wrecz bananaaa mi mleko nosem poleciało ze śmiechu bo tak komicznie to powtarzał i o odpowiedniej godzinie że też mu się zachciało

hej

na początek, Gusiag mi też bardzo podobają się wasze sanki. U nas w domu od tyg jest dyskusja bo ja chce(chciałam? ) drewniane, a Jarek sie spiera że te plastikowe będą bezpieczniejsze bo niższe i z pasem.. gdzie kupowałaś jak można wiedzieć?

Adek po wizycie u Zosi (chyba go zawstydziła;)) namiętnie się pełza i nawet zrobi z 3 "kroki" na czworaka potem pada i dalej pełza. przy łóżeczku, kanapie i wszystkim wstaję

gada też sporo , mama, tata najwyraźniej ostatnio o 21 stał w łóżku -odkąd sie nauczył ciezko idzie zasypianie, bo chciałby tylko stać! i krzyczał wrecz bananaaa mi mleko nosem poleciało ze śmiechu bo tak komicznie to powtarzał i o odpowiedniej godzinie że też mu się zachciało

Gabi my kupiliśmy te sanki na ebayu niemieckim także nie wiem czy są na allegro, nazywają się AlpenGaudi a kosztowały przeliczając na PLN 90 zł. Drewniane mamy w PL a tu tak na szybko jak śnieg spadł to kupiłam te

a jaka jest Twoja opina? fajne? warto? myślisz ,że za rok jeszcze będzie się w nie mieściła?

bardzo fajne jak dla takich maluszków moja Ola jest mniejsza od Adka ale Oli kolega też w nich jeździł, ma 13 miesięcy i troszkę ponad 9 kilo. A nawet posadziliśmy ich razem w nich, co prawda Olce nogi zawadzały o śnieg ale było fajnie. Myślę, że akurat te które mam ja starczą spokojnie na przyszły rok. Bo koleżanka ma też plastikowe ale ciut inne i ona jest na styk w nich a moje są dłuższe na nogi. Zaraz pokażę Ci na zdjęciu jak wyglądali w naszych we dwoje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gabi to te sanki allegro.pl/sanki-dla-maluszka-alpen-bamb...udi-i2942074316.html ; allegro.pl/oryginalne-super-sanki-alpen-...how-i2947423172.html

tylko cena dziwna, bo ja płaciłam te 90zł już z przesyłką a tu widzę na allegro, że coś drożej! skandal


Asia no to oby te badania wyszły dobrze, no i niezły byku z tego Twojego syna pozytywnie oczywiście
co do prezentu na roczek to nie dostanie nic od nas, bo ja chce jej kupić na wiosnę jakiś pojazd, boby car albo jakiś inny sprzęt nie jest to tanie a w domu się nie przyda tylko dopiero na dwór, więc dostanie roczkowy prezent dopiero jak pogoda za oknem zrobi się ładna.. no ale pewnie coś dostanie od innych więc nie będzie pokrzywdzona

dzień dybry

co tu taka cisza? myślałam, miałam nadzieję nawet, że skoro nie ma powiadomień o nowych postach to pewnie nadal błąd forum i jak wejdę to poczytam co tam u Was a tu dupa. Cisza.

Dziewczyny, druty wam zasypało i kontakt ze światem zanikł?

wracajcie na forum bo smutno bez Was!

i pytanie do mam dziewczynek, któraś myśli o kolczykach dla dziewczyn? Jak tak to kiedy? Opinie w necie są różne, że roczek to odpowiedni czas bo potem dziecko histeryzuje i nie da przebić drugiego ucha, a z drugiej strony, że dziecko wygląda wsiowo i że powinno samo zdecydować w wieku kilku lat czy chce..

córcia koleżanki ma przebite uszka, przebiła jej jak skończyła roczek, ma takie delikatne maleńkie kryształki więc wsiowo nie wygląda, wiadomo, że się dziecku nie zawiesi czegoś na ucho co będzie niebezpieczne, brzydkie i nieadekwatne do wieku..

chciałam poznać Waszą opinię

no i do jasnej ciasnej, WRACAĆ NA FORUM

czesc dziewczyny
troche mnie nie bylo ... tzn nie pisalam
dziadek mi sie nagle rozchorowal i niestety zmarl siedze w domu i sie smuce

Gosiu odpisze tylko na twoje pytanie bo reszty nie pamietam
ja planuje Kindze przebic uszka jak bedzie cieplo, a to dlatego ze nie beda ja czapki czy opaski uwerac i draznic.
a mam pytanko do Ciebie odnosnie tego spiworka Oli. jak myslisz jaki lepiej kupic ten ze stopkami czy bez. bo musze kupic na te polski mrozy ale nie wiem jaki bedzie lepszy ????

.

/

dzień dobry...

Zuzak śpi, obiad się gotuje, posprzątane, wiec mam chwile dla Was

ewelina - wyrazy współczucia.....

gusiag - fajne saneczki, gdybym nie miała to pewnie bym się skusiła, chociaz nie wiem czy nasz bąbel by tam wszedł ale mamy sanki "ponadczasowe" wiekowe jeszcze z mojego dzieciństwa. dziadek je podszykował, dorobił oparcie i sanki jak ta lala , musze je tylko zabrać od rodziców

asia - mam nadzieje, ze te badania rozwieją już wszelkie wątpliwości, dowiecie się co i jak....oczywiście relacjonuj nam na bieżąco...

a kolczyki...my narazie nie przebijamy, bo ja sie boje, że będzie szarpać za uszka - nie lubi niczego w poblizu twarzy - nawet spinki nie mogę wpiąć, więc nie będę jej niepotrzebnie stresować, tym bardziej, ze juz widze jak ucieka pdoczad przebijania....ja pcozekam az sama zdecyduje ze chce....

czesc!

ewelinda, wspolczuje ci straty! trzymaj sie! mam nadzieje, ze bedziesz dzielna! sciskam i posylam buziaki!

gosia, mnie chwile nie bylo, ale nie z powodu sniegu, tylko z twojej winy - jestem juz w polowie drugiej serii "homeland" (w oczekiwaniu na kolejna serie "dextera"), wreszcie akcja sie ruszyla i ciezko sie oderwac . a powaznie - przestalam lubic piatki, bo wychodze z domu przed 7 i do 6-7 mam pacjentow, wiec po powrocie ukladam dzieciaka i zalegam na kanapie .
co do kolczykow to mi sie taki pomysl bardzo podoba. tez sie zastanawialam, czy nie zafundowac Zosi kolczykow na roczek (zwlaszcza, ze na chrzciny dostala piekne malutkie kolczyki). ile ludzi, tyle opinii, moim zdaniem to fajne, chociaz nie wydaje mi sie, ze kilkulatek gorzej zniesie taki zabieg - mi uszy przeklula babcia-pielegniarka - w domu, zwykla igla, mialam 5 lat i pamietam, ze nie bylo to przyjemne, ale traumy nie mialam . wszystko fajnie, szkoda tylko, ze Maciek nie chce slyszec o kolczykach, no ale moze to jeszcze przedyskutujemy .

wszystkiego dobrego dla Oleńki, buziaki!

georgette, my nie mamy planow na roczek, a juz na pewno nie na taka skale jak wy . mysle, ze mupimy jakis maly torcik ze swieczka, gosci tez raczej nie planujemy, chyba ze Gabrysiowie z Adzikiem zechca nas odwiedzic . powiem szczerze, ze po tym miesiacu u tesciow tak mi obrzydla rodzina meza, ze musze sobie zrobic jak najdluzsza przerwe od nich . na prezent myslelismy o koniku na biegunach, podobnym do tego, jakiego dostal Kacperek Asiuli , tylko ze z pasami, ale wszystko sie jeszcze moze zmienic!

Asia, ciesze sie, ze moglam pomoc! brak manipulacji przedmiotami w buzi do 1 roku moze przyczynic sie do pozniejszych problemow z mowa, wiec super, ze macie to z glowy! sciskam!
Zosia tez powoli zaczyna chodzic - zwlaszcza jesli odleglosc miedzy meblami nie jest duza, ladnie juz sama stoi i wczoraj nauczyla sie schodzic z kanapy tylem - odwraca sie i pojedynczo spuszcza nogi, a potem sie zsuwa - my bijemy brawo, a ona ma radoche - ech...

mariola, 100 lat dla twojej Zosi! niech rosnie zdrowa i szczesliwa!

Ewunia bardzo mi przykro z powodu Twojej straty trzymaj się dzielnie, nie wiem co innego powiedzieć
co do śpiworka to my wszystkie mamy ze stópkami i jestem z nich zadowolona, ale polskie mrozy aktualnie większe niż niemieckie. No ale wiadomo, że nie będziesz całego dnia na powietrzu z Kinią spędzać, pewnie max 2 godziny to wszystko.
Ja zakładam Oli na mróz rajstopki, skarpetki i spodnie i kombinezon z bucikami, teraz tak na sankach była i było jej ciepło - mróz - 4 tylko


Emma cieszę się, że wreszcie się spodobało jeszcze Breaking Bad i będziesz usprawiedliwiona i rozgrzeszona z nieobecności na forum
brawo dla Zosi za samodzielne stanie, to już coś! Super

i pozostałym dziewczynom dzięki za odpowiedź w sprawie kolczyków jeśli się zdecydujemy to pewnie ok kwietnia czy maja w Polsce to zrobimy bo tu nie robią nigdzie tak małym dzieciom, tu dopiero po 3 roku życia - tłumaczą to tym, że ucho rośnie i może być potem coś krzywo przekłute...

chociaż po przeczytaniu wielu opinii jestem więcej przeciw niż za..
może za rok..