Mamusie marzec 2012

hej...my jutro przeprowadzamy się do nowego mieszkania...a lekarz to nic nie mówi tylko karzę dalej chodzić na rehabilitację...ale tu się chodzi raz w tygodniu...postępy są jakieś...

.

.

Mariola- głowa do góry- ćwiczycie, widać postępy TO SUPER

Fajnie, że macie rehabilitację raz w tygodniu. My byliśmy (tzn mąż był z Zuzą) 2 razy - teraz mamy wizytę za dwa tygodnie. Cała rehabilitacja trwa około 10-15 min, reszta należy do nas- ćwiczymy w każdej wolnej chwili... Mamy nowe zalecenia (nowe ćwiczenia).

.

też uważam że to jest zdecydowanie za mało (!!!!!), zwłaszcza, że teraz mamy się zgłosić za dwa tygodnie... Zuza przed rehabilitacją nie ma żadnych masaży

ma problem ze współpracą- bywa, że się złości i krzyczy na pana rehabilitanta...


w domu "ćwiczymy" w każdej wolnej chwili... Młoda jeszcze nie umie raczkować ale wierzymy, ze załapie i że w końcu ruszy do przodu

miłego dnia

/

hej

Adrianek jest taka małą beksą, mam nadzieje że wyrośnie! wszystko próbuje wymuszać płaczem.
Ale nie ma lekko-przynajmniej z mama

ostatnio jak tylko wpadną mu w ręce dość mocno ciąga mnie za włosy.. ;(

my mamy problem ostatnio z zasypianiem, młody .. jak tylko go położę wstaje na nogi i tak w kółko.. nawet w nocy jak sie przebudzi na w pół śpiąco wstaję..

Swoją drogą chyba wprowadzę w plan tylko jedną drzemkę.
Dziś zasnął wyjątkowo wcześnie bo już o 8.30 do 9.30 spał (1 drzemka) później od 13 do 15.15 i myślę, że dziś nie będzie problemu z zasnięciem, wczoraj druga drzemka skończyła się o 17.30 i do 22 była "zabawa" w stawanie.. i szczerzenie się.. hmm

a jak u was?

fajnie było wieczorem mieć czas dla siebie

hej
Asia wszystko już rozszyfrowałam z książeczki szczepień. Dziś jedna szczepionka była na świnkę, odrę i różyczkę a druga na ospę. A za 6 tygodni mamy jeszcze meningokoki a nie pneumokoki bo przecież na pneumokoki już była szczepiona.
no i mam nadzieję, że okres Ci wróci i hormony się unormują.Idź do lekarza bo ważne to jest żeby się badać. Ja sama zaczęłam brać te mini pigułki i przy ich braniu też może być tak, że rok nie będę miała okresu wcale. I też sobie myślę, że chyba zwariuję i będę ciągle testy ciążowe robić!

Ola jak jest zła to krzyczy i rzuca wszystkim co ma pod ręką, smoczkiem, butelką, zabawką itp.

Tee musisz zacisnąć zęby na to że to tak mało z Zuzą pracują i sama wkładać każde siły i czas na rehabilitację w domu. Będzie dobrze

Mariola szczęścia w nowym mieszkaniu

witam się wieczornie

nareszcie udało mi się zalogować!!!!!

mariola - na wstępie, musicie być cierpliwi i ćwiczyc jak najwiecej, wiem z doświadczenia, że rehabilitacja to podstawa

Tee - wam również duzo wytrwałości...musicie czasami na siłe cwiczyć z Zuzakiem, wkoncu to dla jej dobra...jeszcze troche i zobaczysz postępy....a lekarze jak widać stosują "spychoterapie".....niestety....na szczęscie po Asi widać, że są "odpowidnie osoby na odpowiednich stanowiskach"

Gosia - to Ola bardzo wcześnie miała tą szczepionkę na świnkę odre itp...my mamy zgłosić się po skończonym roczku dopiero (u nas wypada po 8 03), a Olcia to dzielna kruszyneczka ( w stosunku do naszych 11 kg

a co do złości u nas Zuza odpycha wszystko od siebie, albo rzuca zabawkami...a jeśłi chodzi o wymuszanie - my ignorujemy:)

hej:) looo j juz sie boje tej szczepionki co bedzie jak skonczy roczek. a czas mija bardzo szybko. dziewczyny umieram taki mam okres bolesny ze szok ... a niby po porodzie miesiaczki juz nie sa tak bolesne jak przed. a u mnie jeszcze bardziej... apap tylko biore bo karmie przeciez i nie pomaga:( ledwo daje rade. jeszcze do tego szwy mnie ciagna wlasnie w czasie okresu, wy tez tak macie?

Asia moj Michas jak sie zlosci to np wyrzuca z rak cos co trzyma i idzie n zworakach ze zdwojon sila:) a jak mu cos nie pozwole to robi skrzywiona baaardzo smutna minke i wpada w taki zalosny placz zeby wymusic. wtedy ja sie odwracam i ide np do kuchni i on po chwili juz sie czyms zajmuje

ach ja jeszcze jestem tą szczęściarą która nie miesiączkuje jeszcze ale jak sobie tylko przypomne to wrrr... ja miałam strasznie bolesny, ciekawe jak teraz będzie.. i kiedy..

dzień dobry


ewelina - współczuje.....biedaku umeczysz sie..... a z tymi szwami to miałaś cięcie??? bo już nie pamietam.... mnie nic nie boli podczasd okresu...ja na szczescie nigdy nie miałam bolesnych i teraz jest podobnie....a do tego plamienia są mniejsze i trwają krócej...

gabi - pewnie gdybym karmiła to bym nadal nie miała...ale na właśne życzenie wkońcu przyszedł wiec nie masz sie co martwić im później tym lepiej
a jak Adek z mlekiem - polubili sie???
i miałam zapytać o której wstajecie, że Adrianke juz o 8,30 ma pierwsza drzemke???...my wstajemy midzy 7- 8 a pierwsza i jedyna obecnie drzemka jest ok. 13 po obiedzie... zdecydowalismy sie usypuac tylko raz bo myslelismy ze wieczorem szybciej padnie, ale gdzie tam wariacja jak zawsze ...sukcesem jest jednak usypianie bez suszarki, a przy cichym telfonie