Mamusie marzec 2012

Hej!

Oleńka wyglądała prześlicznie na tych urodzinkach , a z jedzeniem to tak jest zawsze... Raz zrobiłam mniejsze zakupy to mi brakło

Ewcia nie przejmuj się zleci i znowu będziesz leciała do Pl z powrotem, ani się obejrzysz
Meble to faktycznie chyba lepiej sama skleć, jak to takie kosmiczne ceny

Tak w ogóle to czy któraś mama korzysta z karty rossne? Bo ja się dziś dowiedziałam, że można 10 % rabatu dostać za wypełnienie ankiety... Ważne jest do dziś, także warto, bo na cały asortyment jednorazowy rabat jest... to tak z innej beczki

Lecę sprzątać, bo gości mam mieć jeszcze to trzeba ogarnąć trochę te zabawki

Hej:) jak mija dzien? U nas juz od rana 6 kup! Wczoraj tez bylo duzo a je to samo co zawsze. Nie wiem co to ale brzuszek go nie boli. Czy ktores dziecko na forum ma tylko jedna drzemke w ciagu dnia? bo my powoli rezygnujemy z drugiej bo juz mu sie nie chce spac... Aaa i czy pierzecie jeszcze w dziecinnych proszkach czy juz normalnych?

jeżeli chodzi o meble kuchenne - "nasz majster" ma wziąć niecałe 7,5 tyś... ale u was są kosmiczne ceny no tak ale my mieszkamy na zadupiu to i ceny inne
kuchnia jest ogromna- 3 razy taka jak nasz "wielki zielony pokoik" mebli też ma być sporo, wbudowana zmywarka, kuchenka i ma też utworzyć "mini wysepkę" teściowa pare razy zmieniała projekt ale z tego co widziałam ma być oki... podobno pod koniec tygodnia zacznie już tworzyć (4 tygodnie czekaliśmy na blaty i fronty)
to jest jakiś indywidualny, mały zakład stolarski... nie żadne brw czy inne firmy ale z tego co widziałam fajne mebelki robią!

jeżeli chodzi o meble brw (nie kuchenne) my mamy w pokoju 2 szafy, komodę, biurko (aktualnie wyrzucone)i szafę rogową (na korytarzu)i rogówkę- wszystko z nimi oki, fajne jakościowo, natomiast teściowa ma w salonie meble (też brw dużo drorzsze od naszych)i blat w stole (w ławie) sie miejscami wybrzusza (meble są dosyć nowe mają około roku)niestety zgubili paragony i nie można oddać na reklamację

a teraz coś z miej przyjemnych rzeczy- Zuza ma zapalenie krtani!!! od czwartku praktycznie nie śpimy (idą 2 górne jedynki- jedna się już przebiła a druga na dniach wyjdzie). Byliśmy dziś u lekarza... ząbkowanie spowodowało infekcje gardła i mamy przepisany antybiotyk... tym razem w zastrzykach Zuza nie chce nic wziąć do buzi ani syropku ani picia ani jedzonka więc i antybiotyku by nie wzięła! więc wybraliśmy taką postać antybiotyku by było wiadomo, że zażyła odpowiednią dawkę...

no i kolejna rewelacja- Zuza ma zeza (!!!!) a my mamy skierowanie do kolejnego lekarza- zwariować przyjdzie!!!!!!!

Zuza ma dwie około 25-35 min drzemki, a ubranka odkąd skończyła 6 miesięcy pierzemy w persilu w płynie lub innym płynie do prania (zależy jaki mam pod ręką- niekoniecznie dziecięcy), proszków nie używam

przepraszam ze nie odpisuje mamusiom ale już się zagubiłam i nie wiem co komu dziś od 2 w nocy nie śpimy- nie byłam w pracy

Ewuś trzymaj się głowa do góry- ahhhhhhhhhhh ta rodzina!!!!!

STO LAT OLEŃKO

hej

widzę, że szału na forum nie ma

ewelinda za kilka dni znowu wpadniesz w wir codziennych obowiązków i przygnębienie minie; podobnie jak gusiag przeczytałam twój wpis przed edytowaniem i chcę tylko żebyś wiedziała, że możesz na mnie liczyć jeśli chciałabyś się wygadać
no i oczywiście mam nadzieję, że z wyceny w ikei będziesz zadowolona, bo chociaż nie wątpię w twoje umiejętności to mam mieszane uczucia, gdy wyobrażam sobie meble kuchenne twojego wykonania

ewelina Maja nadal ma dwie drzemki w ciągu dnia a jeśli chodzi o pranie to ja nadal jej rzeczy piorę w proszku dla dzieci

tee współczuję i zapalenia krtani i ząbkowania i zeza... ale jeśli chodzi o to ostatnie to nie jest tak, że do dwóch lat dziecku może to się jeszcze ustabilizować?

kurcze u nas luty to miesiąc imprezowy - już były dwie urodzinowe imprezy Mai (trzecia za tydzień), były też odwiedziny koleżanki z córką i innej koleżanki, Tomka brata z żoną a jutro odwiedza nas drugi Tomka brat... jak tu się ogarnąć z tym wszystkim?

Aisod dziękujemy za miłe słowa
co do karty Rossnę to z tego co pamiętam, bo taką wyrobiłam, to 10% było tylko na niewielki asortyment i można było z niej korzystać tylko w jednym wybranym rossmannie i na dodatek napisali mi, że skoro długo nie korzystałam to się skończyła. Ja zbieram punkty Payback w naszym sklepiku gdzie wszystko Oli kupuje i to mi się bardziej opłaca bo co jakiś czas uzbierane punkty wymieniam na kupon z kwotą euro.

Ewelina te kupy może to jakaś infekcja, albo ząbkowanie, dziwnie dużo ich..
ja piorę już jakiś dłuższy czas w normalnym płynie do prania, aktualnie mam Ariel i płyny do płukania to jaki zapach mi się spodoba, nie ma uczuleń więc mogę zmieniać. Dziś kupiłam też odplamiacz bo ostatnio plamy po pomarańczowych obiadkach nie chcą schodzić i spróbuję z odplamiaczem.
Ola nadal śpi 2 razy w ciągu dnia, bardzo potrzebuje tego, inaczej strasznie marudzi i płacze.

Tee jak to się mówi, jak nie urok to sraczka przykro mi, że coś Was się czepia tak.. biedna się nacierpi, nie dość, że ją boli to jeszcze trzeba ją kłuć.. ucałuj od cioci a zez skąd się pojawił?? nie zaobserwowałaś wcześniej czegoś niepokojącego??
też dziękujemy za życzenia

georgette to miłych imprez, dobrze dobrze, dzieci wśród dzieci rozwijają się szybciej podobno

kochane padam i idę spać, Was i tak tu nie ma... do jutra

Ja jak zwylke z wieczorka po pracy

Tee a to ci pech biedna Zuza , mam nadzieje ze zastrzyki jej pomoga jak najszybciej i nie bedzie sie musiala bidulka meczyc.
A ten zez to z kad sie nagle wziol ???


Ewelina u nas sa dalej 2-3 drzemki, a w Polsce nawet zaobserwowala ze jak Kinga chce spac to tuli sie do swojego kocyka albo stara sie mi go podac
Ja ju z dlugo piore malej ubrania razem z naszymi i w naszym pkynie. Uczulen zadnych nie bylo.

Gosia fajnie ze urodzinki sie udaly, Ola wygladala jak ksiezniczka
Ja juz sie nie moge doczekac naszej imprezy

Dorota tez imprezuje na calego
No cale szczescie ze z ta kuchnia nam az tak sie nie spieszy wiec nie ma co podejmowac pochopnych decyzji, mamy czas wiec mozemy szukac . Radzisz zebym nie zbijala desek ?


Gosia, Dorota dziekuje, w glowie mi sie to nie miesci. Domyslam sie kto byl taki madry ale za reke nie zlapalam. Sama nie wiem jakie targaja mna teraz uczucia, jestem zawiedziona, zla, wstd mi przed Ł. Nawet nie wiem czy powinnam porozmawiac, spytac sie dlaczego i co tego ludzia do tego sklonilo ???
A wypowiedz edytowalam bo jest mi wstyd

Zuzi czasami uciekało jedno oczko... ja to widziałam głównie na zdjęciach i mówiłam o tym dla M. kiedyś wspomniałam coś dla teścia a on mnie wyśmiał... że niby coś wymyślam, więc dałam sobie na spokój... pytałam też pediatrę ale dawno temu i mówiła, że Zuza ma jeszcze czas... wszystko samo powinno się naprawić...
wyczytaliśmy że do roczku/dwóch nie ma co z tym robić a wczoraj nasza pediatra "Zdziwiona" pyta czy jej oczko ucieka - ja mówię,że czasami tak więc dała to skierowanie. Mówiła ze ona ma prawie już rok i jej się nie ustabilizowało więc trzeba to sprawdzić.

może źle to wcześniej napisałam ale czasami mam już dość tych lekarzy i wizyt
wczoraj byłam zmęczona - ale teraz jest już lepiej więc będziemy walczyć... najpierw z mięśniami i z nóżką a potem weźmiemy się za tego nieszczęsnego zeza...
skierowanie mamy do poradni leczenia zeza w Olsztynie- Georgette wiesz coś na temat tej przychodni????

Ewa- współczuje dziwnych sytuacji rodzinnych!!!! trzymaj się kochana

Witajcie

Byliśmy wczoraj u lekarza w Dusseldorfie i jajka były na miejscu powiedział żeby kontrolować i za pół roku do kontroli to jak coś zrobi zabieg ale narazie nie jest konieczne powiem wam że odkąd wykonuję te masaże i naciąganie woreczka to one są tam często więc mam nadzieje że samo przejdzie kamien spadł mi z serca.

Tee- Ale pech biedne obie się namęczycie. A zeza pewnie dają takie okularki ja też obserwuje oczy cały czas bo mam cykora przez to że kiedyś musiałam nosić okulary w przedszkolu ale zeza nie miałam ale i tak mnie dzieci zaczepiały i nie chce żeby spotkało to moje dziecko przez to daje dużo marchewki ponoć witamina A dziala na oczy.

Ewa- nie wstydz się ode tego jesteśmy żeby Ci doradzić i pocieszyć.

Gosia- dobrze że urodzinki udane ale przeleciało ja jutro będe miała rok jak mnie skurcze wzięły i myślalam że się zatrułam ale Emma uświadomiła mi że chyba rodzę bo przed porodem też oczyszcza organizm

Dorota ale macie ciekawy roczek.

A ja musze zostać do roczku w de tu też mamy rodzine i zrobie małe przyjecie ale zastanawiam sie czy w niedziele nie jechac do pl juz ino mąż musi zostać bo ma kursy i nie wiem co zrobić.

Ewunia przytulam mocno

Tee to aż do Olsztyna musicie jechać?? z tego co kojarzę to Ty gdzieś pod Łodzią mieszkasz? czy pomieszałam??

Martyna to super informacje bardzo dobrze, że się obędzie bez operacji, masuj dalej i za pół roku też wiadomości będą świetne. A Ty jak chcesz wracać do PL sama z dzieckiem? Autem? czy jak?

Ja na wasze roczki też czekam z niecierpliwością chcę pooglądać te "duże" już dzieci!
dziś spałam kiepsko, Ola popłakuje i robi cyrk w nocy nad ranem i rano, bo nie chce iść do taty tylko ja i ja i ja. Nie mogę dospać bo jest wrzask.. nie wiem czy ten lęk separacyjny to dopiero teraz zaczęła odczuwać? i to tylko noc i nad ranem muszę ja być, w dzień jakoś to lepiej wygląda

gdzie reszta babeczek?? halo!!

dzien dobry mamusie

Ewelinda - trzymam kciuki zeby sprawy się rozwiązały...chyba przeoczyłam twój post bo nie wiem o co chodzi, ale sadząc po postach coś niedobrego.....jesli potrzebujesz pogadać to pisz nie ma problemu, chetnie wszystkie [omozemy

Tee - ojej biedny Zuzak...jak nie ząbki to teraz jeszcze to gardełko...biedna niunia...oby szybko jej przeszło... a z tym oczkeim, faktycznie idz do lekarza poradz się moze to jeszcze przejdzie.....szczerze to nie pomogę bo u nas na szczescie oczka prawidłowe

Dorota - szalejecie z Majka z tymi urodzinami

martyna - oj to fajnie, ze masaże pomagaja...naprawdę....dobrze, że narazie unikniecie tego zabiegu...trzymam kciuki...

któras pytała o proszki - hmm nie wiem konkretnie, ale odpisze, ze my jeszcze pierzemy w Lovelli, ale dlatego ze jeszcze nam została resztka, teraz juz dosypuje naszego proszku. Jak skoncze to juz tylko bedę prała w doroslych... Nie miała do tej pory zadnych uczuleń więc myślę, że nic nie będzie sie działo.

drzemki - my już od jakiegoś listopada mamy tylko 1 drzemke po obiedzie ok. 13. Spi qwtedy 1.5-2 godz. i widze ze jest to dla niej wystarczajaca ilośc snu. Wstaje ok. 7-8. pozniej drzmeka o 13, a na noc kładzie się przed 21, wiec chyba ok. Jak spała więcej razy to mogłaby brykać do północy..... ale ona nigdy nie była śpiochem..

hmmm coś miałam jeszcze napisać hmmm.... aha mamy 4 ząbek - wczoraj wyszła druga jedynka...tak czułam że coś "idzie" bo cała niedzielę, była zmierzła, marudna, sliniła sie jak buldog, ale na szczęscie już wylazła.... mielismy też problem z kupkami przez niego (w nasyzm przypadku to akurat sa zatwardzenia), więc mozliwe Ewelina że pojawia się też 6 kupek - bo objawem zabkowania jest biegunka , goraczka itp.

.

Jak wygląda jadłospis Waszych maluchów?

Asia my jemy tak: kaszka sniadnko z bobovity 220ml , zupka z krolika marchwii ziemniaka brokula koperku i pietruszki (w pt zamiast mieska zoltko) ok 200ml, potem deser banan i biszkopt wymieszane z soczkiem marchwiowym lub kisiel ktory roboe z banana jablka i jagod, kolacja z bobovity 250ml i w nocy kleik ryzowy 220ml.

cześć Asieńka, dawno Cię nie widziałam
zazdroszczę tego spania, nie wiem kiedy przyjdzie taki czas, że Ola prześpi noc.. bardzo tego potrzebuje już. Nawet mogłabym za to zapłacić
dziękuję za miłe słowa, sukienkę dostałam w prezencie od siostry więc nie wiem gdzie ją kupiła, także nie pomogę, ale jak chcesz to jej zapytam

okres ja mam już ponad tydzień ale słaby i już nie taki bolesny, tabletki unormują musisz przeczekać, będzie ok!

nasz jadłospis
ok 10 rano mleko tak 100ml max
ok 13 obiad 250 ml
ok 16 jogurt/ owoce w szaszetce/ owoce do rączki - najbardziej lubi borówki
po 18 jakaś zagryzka, serek, albo ciastka
ok 20 mleko, zazwyczaj było to min 150ml zagęszczone kaszką a od kilku dni jest to tylko mleko i to mało bo mniej niż 100ml
ok 3 - 5 zależy jak się przebudzi mleko też ok 100ml

czasem uda mi się jej w między czasie w ciągu dnia dać jabłko, banana, rano czasem zje chleb, wędliny gryza i ostatnio sukces w urodziny zjadła moją jajecznicę

tak to u nas wygląda

ja za to mam pytanie z innej beczki: jak tłumaczycie że czegoś nie wolno, np jak ja mam wytłumaczyć, że nie wolno wyrywać mi garściami włosów?? wczoraj aż krzyknęłam na nią i wpadła w histerię

Gosia- nie sama bym nigdy nie jechała z małym bo by się to źle skończyło. Ino nie wiem czy jechać czy nie czy zostawić męża samego już mnie aż brzuch boli od myślenia nad tym.

Asia- nasz jadłospis wygląda tak:
4 rano kaszka
10- śniadanie jajecznica z szynką. chlebek z dżemem lub szyneczką itp
13 zupka
15 lub do 17 obiad kartofelki miesko itp
18 deserek
20 jogurt z chlebkiem lub sam jogurt zalezy od dnia.

Nie zawsze w takich godz miedzy czasie tych posiłków jest banan biszkopty flipsy itp.