Mamusie marzec 2012

Cześć,
My dziś na nogach od 5.30, Zosia się wysypała i koniec!
Jest ładnie, ale zimno, więc nie wiem, czy dziś wyjdę, może znów posiedzę w domu, za to na pewno usmażę naleśników na kilka dni. W nocy Maciek jedzie w delegację i zostajemy same .

dzień dobry wszystkim

my już od 6.00 na nogach, ehhh szkoda, że ta moja mała żaba nie chce dłużej pospać

ewelinda teraz pracuję jako telefoniczny doradca klienta biznesowego i ogólnie fajnie jest w tej pracy, ale nie wiążę z nią przyszłości; musiałam się gdzieś szybko zatrudnić, żeby mieć pieczątkę z zakładu pracy do żłobka; ale na kilka miesięcy może być (prawdopodobnie za ok 3 miesiące będę pracować w tej samej firmie co mój mąż na naprawdę fajnym stanowisku a jeżeli z tego nic nie wyjdzie to wtedy poszukam sobie czegoś innego)

gabi no to mnie zmobilizowałaś już obiecałam zaglądać tu częściej i brawa dla Adrianka - pięknie chodzi, Maja chyba boi się puścić i cały czas pcha wózek albo krzesło tylko czasami jak się zapomni o stoi "bez trzymanki" ale to też tylko chwilę

emma czyli trzydniówka was dopadła, też to przechodziliśmy, obserwuj Zofię, bo np u nas to było tak, że po trzydniówce Maja miała powikłania i miała infekcję gardła, a Ty jak się czujesz? aaaa zdjęcia Zosi jak zawsze cudowne, skoro przemilczałaś zaproszenie na sprzątanie to rozumiem, że się nie skusiłaś?

asiula przypomnij mi - kiedy zaczynacie ten remont? ach ja też uwielbiam zmiany i też już coś chciałaby zmieniać w naszym mieszkaniu, ale T. na razie nie chce o tym słyszeć przed ciążą też lubiłam wypić sobie winko albo dwa ale teraz to nie przepadam za alkoholem, nawet od kawy skutecznie się odzwyczaiłam - no chyba, że jest to waniliowa latte macchiato

emma długo będziecie same? w ubiegły tygodniu T. też wyjechał na 2 dni (1 noc) więc tragedii nie było ale nie lubię, gdy nie ma go w domu

Dorota, dołączam się do Gabi: mogłabyś jakieś zdjęcia Mai wrzucić!
Na razie tylko ta wysypka, ja mam katar i obolałe gardło, ale będę sprawdzać. Niby niedługo będziemy. Maciek jedzie dziś w nocy, a wraca z wtorku na środę, ale ja akurat mam dużo pracy, będę w domu o 17, więc Zosia z nianią...
Dalej zimno u nas, co z tą wiosną...?

Emma byłam w sklepie i jest całkiem fajnie, tylko teraz jakies chmurki się nie groźne pokazały. Ja czekam jak Adek wstanie i idziemy na płace zabaw. Już przed snem mi pokazywał przez okno, gdzie chce iść
Dorota ważne ze znalazlas pracę i jest fajna atmosfera to jest połowa sukcesu jak nie więcej, zależy dla kogo;) czekamy na fotke Mai;)
ADRIAN dos długo już pchnal coś i stał, teraz ruszył i mu się bardzo podoba. Wczoraj wziął taki koszyczek z zabawkami do kąpieli i szedł dosc długo z nim w rękach;) ale do chodzenia takiego stabilnego jeszcze musi minąć trochę, chociaż on intensywnie nad tym pracuje_)

ale fajnie, w koncu sie wyslapalam dopiero co wstajemy

wczoraj wybralismy sie nad morze. Kinga uradowana, piszczala, biegala, lezala w piachu
no a dzisiaj mi ucieka z babcia do Polski

Dorota no to chyba ta praca nie jest taka zla ? no ale jak masz mozliwosc za jakis czas pracowac tam gdzie ty bys chciala i robic to co lubisz no to pewnie ze zmieniaj trzymam kciuki
mnie od ciazy tez odzuca od alkoholu tzn wypije piwko, lampke wina ale na wodke to patrzec nie moge

Gabrysia nim sie obejzysz to Adrian bedzie puszczal koszyki, stoly i sam bedzie chodzil jeszcze chwile temy Kinga tez pchala wozek, pudla az jej sie nogi plataly - wygladalo to komicznie a teraz sama zasuwa po calym mieszkaniu

emma dobrze ze juz sie lepiej czujecie, no a delegacja to szybko zleci


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

normalnie w końcu nadrobiłam ale było tego czytania, że huhu

Gabi brawo dla Adka za pierwsze kroki! Już fajniutko sobie spaceruje

Emma zdrówka! Zdjęcia super, modelka prześliczna.

martyna ojoj biedna, tulę mocno! NIe przejmuj się rodziną, tak jak mówią dziewczyny, z nią to najlepiej na zdjęciach Nie denerwuj się tylko olej wszystkich "złych", a najlepiej się zapisz na jakie sztuki walki to następnym razem ich "z karate" walniesz to się opamiętają

georgette ja rozumiem Cię świetnie, niby nie pracuje, ale też jak wieczorem siadam przy kompie i widzę, że tu na forum ruch, to zazwyczaj zostawiam na później czytanie i odpisywanie, co niestety odbija się na niepamiętaniu co komu odpisać

ewelinda super, że wróciłaś do świata wirtualnego Kurczę też bym się denerwowała takim rozstaniem... Ja sobie dnia jednego nie wyobrażam bez Miśka,a co dopiero, żeby leciał taki kawł drogi beze mnie Podziwiam za odwagę! No ale w sumie z kim jak nie z babcią Kinia będzie bezpieczna

asiula, aż się zczełam zastanawiać co pominęłam w temacie tych "modelek"... Kurczę zazdroszczę Ci remontu swoją drogą... ehhh mi też sie marzy, ale na razie funduszy brak :/

ewelina jak tam Michał? Jak się czuje? Lepiej już?

Tee dobrze, że próbujesz z tą prywatną konsultacją, bo może faktycznie nie ma co czekać tylko trzeba działać Po takiej "rehabilitacji" jak piszesz to ja też bym szukała innego wyjścia... Na efekty sama możesz czekać w domu, bez konsultacji z panem Arkiem :/

Mam nadzieję, że wszystko, jeśli kogoś pominełam to przepraszam

no do mamy mam zaufanie i wiem ze krzywdy kindze nie zrobi ale co mnie denerwuje ze ona chyba zapomina ze to jest moje dziecko i mama wychowuje ja po swojemu tzn robi mi na przekor koce sie z nia o to co chwile, ale juz jej powiedzialam ze jak mi sie cierpliwosc skonczy to ja odesle do Polski



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ewelinda83 napisał:

ale fajnie, w koncu sie wyslapalam dopiero co wstajemy

ehh też bym tak chciała spać długo my dziś o 6, wczoraj o 5, a przed wczoraj 5:30 i już pobudka... W ogóle to rannego ptaszka mam w domu

Na szczęscie teraz odsypiają więc chwila dla siebie
Mąż był wczoraj na kawalerskim swojego brata i dziś umiera Hehe trochę mi szkoda, ale tylko trochę
Teraz śpi z Miśkiem na łóżku, wyglądają jakby obaj balowali całą noc


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

te spanie to nam sie trafilo pierwszy raz nie wiem od kiedy hehe spala bym dluzej ale telefon zaczal mi dzwonic


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


ide sie troche ogarnac bo jeszcze nie przebrana jestem
odezwe sie wieczorem ide sie tulic z Kinusia przed jej wyjazdem

dobra dobra już dodaję zdjęcia, tu mam kilka fotek z telefonu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dzisiaj zrobię aparatem na spacerze więc będą najbardziej aktualne

ewelinda praca ogólnie zła nie jest, ale to umowa zlecenie - nie przysługuje mi urlop ani takie świadczenia jak przy umowie o pracę, do tego bardzo niska podstawa (reszta to prowizja) dlatego teraz jest ok ale na dłuższą metę to nie dla mnie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dziewczyny u mnie masakra
nawet nie wiem co Wam poodpisywać
byliśmy wczoraj na imprezie u sąsiadów, wszystkie dzieciaki oczywiście obecne, bawili się wszystko pięknie ładnie, wróciliśmy po 21 do domu i od tego momentu wrzask histeria i za chiny ludowe nie chciała iść spać, udało się dopiero po północy i spała do 4 potem znów wrzask, histeria, musiałam dać kulki na uspokojenie, krople na brzuch, bo tak na prawdę nie wiem co to było i po 5 zasnęła jeszcze na 2 godziny. Piję drugą kawę a ona właśnie zasypia..

no i znów nic nie chce jeść, parówką pluje, chleba nie tknie, wypiła tylko 80ml mleka truskawkowego

Dorota w ogóle nam młodej nie pokazujesz i dziecka nie poznałam! ale urosła i jak się zmieniła!! urocza panna

Ewa Kinia też świetna modelka, jaka modna hohoho. no a z tym jej wyjazdem to trzymam kciuki, daj znać jak zniosła lot bo ja lecę za 2 tygodnie z Olą i już się boję.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


nie wiem jak Ola zniesie rozłąkę z tatą bo my się nie będziemy widzieć prawie 2 miesiące.. ja się boję o swoją tęsknotę, a co z Olą to też nie wiem jak to zniesie.

Aisod juz wszystko ok na szczescie i wydaje mi sie ze pojawia sie gdzie nie gdzie wysypka .
Gosia skads to znam, wczoraj w nocy tez wrzaski niesamowite i histeria i tak przez 2 godz i tylko na rekach u mnie ale non stop placz okropny. Jak chcialam zeby Piotrek mnie zmienil to jeszcze glosniej masakra rece mi odpadaly nie dal sie uspic i w koncu podalam viburcol i to na sile praktycznie bo rzucal sie jak szalony. Pierwsze widze takie cos u mojego dziecka . Dzis noc juz ok ale za to teraz jakis marudny tylko na rekach tez i tylko u mnie, nie wiem co sie dzieje...

Ale jest pięknie, młody drzemie po między spacerami. Ja ogarne w domu i jak wstanie to pójdziemy jeszcze raz;)
Tylko z tego placu dobiegają piski, krzyki, płacze., Adek musi się przyzwyczaić. Ale ja wolę jak on spi w domu, wtedy ja mogę sobie coś zrobić.

DOROTA, ale się Mają zmieniła, musimy ja częściej widywac, musisz sie w tej kwestii poprawić zdjęcie z kremikiem najlepsze;) dużą już dziewczynka też, jak te dzieci nam rosną