- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie marzec 2012
Mamusie marzec 2012
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
Ewunia witamy na forum nadrabiaj, nadrabiaj
no to nieźle jak mała leci do PL z babcią, skąd ten pomysł? czy konieczność?
złe spanie i niejedzenie widzę, że nie tylko u nas..
Ewelina a u Was co z tą gorączką, daj znać
Emma no ale co Ci powiedział lekarz? Zdjęcia Zosi jak zwykle świetne
u nas dziś kiepściejszy dzień, bo było szczepienie, znów dwa zastrzyki w obie nóżki, płakała dziś bardzo.. Potem strasznie marudna była, nie miała sił, płakała, też podaję tylko że paracetamol w czopkach, dopiero zasypia.
pogoda dziś znów była przepiękna więc nas w ogóle w domu nie było, raz tylko żeby obiad zjadła, dziobnęła parę łyżeczek rosołu. Lekarka kazała z nią walczyć, nawet jeśli nie będzie chciała cały dzień jeść to nie podawać słoikowego. Walczyć bo to podobno tylko kwestia charakteru.. pieron wie może i tak. Tylko moje dziecko takie charakterne, że kilka dni może nie jeść..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
bo niestety nie wiem o co chodzi.
u Tee to pewnie ciag dalszy z nozka
a z Zosia to nie mam pojecia co sie dzieje
Ja przez ten czas co mnie nie bylo mialam jak zwykle troche przezyc
ale juz jest ,, dobrze ,,
u mnie to zawsze cos sie musi dziac ....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
dobrze zrozumialam ze nie podajesz juz Oli sloiczkow ??? bo ja dalej daje Kini ale ona je zjada z roznym skutkiem czasami a nawet czesto jest tak ze musze pol sloika wywalic no a one przeciez tanie nie sa, ale mojego jedzenia to ona jesc nie chce tylko pluje
nie wiem co sie jej stalo bo jak wprowadzalysmy nowe jedzonko to Kinga potrafila mi zjesc dwa sloiczki w ciagu dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
tak się do smaku i konsystencji może przyzwyczaić, że potem będzie problem, u nas już jest, ja od 2 tygodni walczę, próbowałam już dużo wcześniej ale niestety kapitulowałam, i to był błąd, już dawno powinnam w pierony te słoiki wywalić. teraz jak nie chce mojego jeść, to polewam jej czymś ze słoika, żeby jeszcze smak miała, ale jak wyczuje coś typu mięsko, marchew z mojej zupy to pluje i koniec. Także u nas to walka z takimi moimi nerwami, że mnie brzuch codziennie boli bo ja nie wiem jak ja mam to zrobić, żeby ona jadła. Nie mówię już nawet o tym, że nie tknie serów, ani zółtego ani białego, chleba z masłem też nie, wędlinki też nie. Ola je mleko, kaszkę, musli, czasem obiad, czasami parówka, precle, piętki, jabłuszko, banan, maliny i borówki. I to właściwie wszystko.
EWA koszyk na rower? czy siedzonko? ja też będę kupować.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
Kinga je parowki, czasami kaszke, chleb z wedlina i serem zoltym, chleb z bialym serkiem, lubi bardzo tez sam chleb taki suchy, troszke dziubnie naszego obiadu, precle, paluszki, chrupki kukurydziane, no i owoce. ale te ilosci ktore ona zjada to sa naprawde malutki mleka wypija 120ml dwa razy dziennie ( nie zawsze ) i na weiczor 150ml
siedzonko na rower na bagaznik dokladnie allegro.pl/fotelik-rowerowy-wloski-b-one...rny-i3151881482.html ( cos takiego ) co prawda znalazl tato w piwnicy taki koszyk wilkinowy w ktorym jeszcze jezdzilam ja i moja siostra ale juz do tych ,,nowoczesnych,, rowerow on nie pasuje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tee
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 356
- Otrzymane podziękowania: 0
od koleżanki dostałam tel na oddziała ale pani w "sekretariacie" dała nam namiary na komórkę
to ten lekarz- jak byś wiedziała coś na jego temat - lub innego polecanego byłabym wdzięczna
PRYWATNA PRAKTYKA LEKARSKA SPECJALISTA ORTOPEDA WOJCIECH ZALEWSKI
Białystok
ul. Komisji Edukacji Narodowej 50/4 Centrum Damiana
15-687 Białystok
os. Bacieczki
Telefon:
85 662 91 99
Telefon kom.:
601 988 465
E-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
I mam jeszcze jedne namiary na Mirosława Rogalskiego- petentka mi poleciła... (ale to z Kliniki dziecięcej)- muszę popatrzeć czy przyjmuje prywatnie.
Poszukam jeszcze czegoś w okolicach 100 km ode mnie- może coś w Olsztynie????
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
noc dobra, ale Ola od 4 do 5 nie spała, miała wysoką gorączkę i zasnęła dopiero po Nurofenie, ale za to pospała do 8.
Teraz też ma gorączkę ale jeszcze czekam na większy odstęp czasu, żeby podać jej coś znów.
no i pogoda dziś brzydka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marigra
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- szczęśliwa mamuśka;)
- Posty: 1038
- Otrzymane podziękowania: 0
ja jestem czytam na bieżąco ale ze względu na piekną pogode cała srode i czwartek spedziłysmy na dworze, wiec brakło czasu na formu....dzisiaj juz jest brzydko wiec zuzak siedzi z babcia a ja w pracy:) lubie takie dni, ze keidy pracuje to jest brzydka pogoda - przynajmniej nie jest moi szkoda:)
u nas ok , troche dzisiaj Zuza płakała w nocy i sie wierciła, ale brzuszek ją bołał, bo wczroaj zjadła pół schabowego:) wiec u nas przełom w jedzeniu, bo staram sie odchdozic tez od łoików, a gotować sama,z róznym skutkiem, ale jakos idzie.. Ostatnio bardzo posmakowala jej pomidorowa z ryżem, wiec serwowałam ją przez 3 dni. poza ty w naszym menu, mleko kaszki deserki - owoce rózniaste, budyn kisiel, chrupki ciastka, paluszki, wafelki ryzowe, kanapki z wedlinka, ostatnio zjadła nawet treoche sałatki z tunczyka:)
z nowych osiągnieć Zuza nauczyla sie sama wstawać bez podpierania i pomocy i potrafi sobie juz sama stabilnie stać bić brawo i nawet lekko tanczyć.. ale jestem z niej dumna.... moze keidys zacznie chdozic, bo jak narazie to tylko chce sie prowadzac za raczki i jak tylko ją puszcze to staję deba i ani sie ruszy i ryk.....
gosia - musisz byc wytrwała i konsekwentna tak \zeby Ola widziała, ze mimo jej buntu nie ulegniesz....klucz do sukcesu....
Ewa - super nareszcie wróciłaś...opowaidaj co u was.....i oby czas bez Kini szybko zlecial....
Emma - Zosia wyglada naprawde na duza dziewczynke...super zdjecia... a ta gorączka to moze zabek jakiś idzie?????a moze trzydniówka????
Tee - oj trzymam kciuki za ta rehabilitację, oby przysniosły jakis "lepszy" skutek....chociaz faktyczeni nasza Zuza tez chdozi bokiem przy meblach, najpeirw nauczyła sie stawac, a pozniej zaczeła się przemieszczać, wiec mysle, że ten sposób z zabawką jest bardzo dobry
asiula - oj biedny Sajmonek.....wymioty az przy zabkach to naprawdę meczące....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tee
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 356
- Otrzymane podziękowania: 0
Tee - oj trzymam kciuki za ta rehabilitację, oby przysniosły jakis "lepszy" skutek....chociaz faktyczeni nasza Zuza tez chdozi bokiem przy meblach, najpeirw nauczyła sie stawac, a pozniej zaczeła się przemieszczać, wiec mysle, że ten sposób z zabawką jest bardzo dobry
Marigra ale ja nie mam nic przeciwko "Chodzeniu Bokiem" czy też "chodzeniu w bok" wiem że dziecko musi się czegoś trzymać by ruszyć nie o to mi chodzi - głównie mam na myśli to, że wizyty raz na półtora miesiąca lub na miesiąc raczej nie można nazwać rehabilitacją
zwłaszcza, że ta wizyta trwa góra 30 min... a Pan Arek przez większość czasu "mówi" zamiast działać
Gosiu współczuje!!! widzę, że nie tylko ja mam "Tadka niejadka w domu"...
Zuza świadomie nie tyla mleka ani kaszek. ale lubi wziąć coś w rączkę i sama podłubać.
Już ci pisałam, ze lubi paluszki rybne-- i w ogóle samą rybkę - ja jej nie smażę na patelni... tylko w piekarniku (paluszki).
A może Oli opory nie mają nic wspólnego ze smakiem tylko z konsystencją????? może ona woli papkowate takie jak w słoiczkach...???
jeżeli to by było to - warto by było z nią "powalczyć"?? ja Zuzi staram się dawać żywność w większych kawałeczkach
Marigra- Gratuluję Zuzi nowych postępów.
Asiula- pisałam do ciebie ale chyba przeoczyłaś- mogłabyś mi odpowiedzieć????
"Asiu - tak wiem- najpierw ją wykąpaliśmy... ale widocznie coś pominęliśmy
Kapi ma krzywe nóżki czy stópki??? Zuza ma krzywe stopy tzn. niby jedną ma krzywą ale obie źle stawia.
jest to troszkę problematyczne bo nie mogę dobrać jej butów z tych co mam żadne nie wchodzą na stópkę mimo że rozmiar dobry... troszkę mnie to martwi bo na podwórku chodzimy tylko w zabudowanym kombinezonie (ze stopami)... a idzie wiosna trzeba będzie odłożyć kombinezon i nie wiem co dalej.
sandałki jestem wstanie jej nałożyć (wszystkie miękkie buty)... ale zimowo wiosenne- zabudowane nie wchodzą"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaabrysia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rączki malutkie,Ale chwycą Cię za serce na zawsze
- Posty: 1817
- Otrzymane podziękowania: 0
Napisalam się i wszystko wcielo!!
Wiec na szybko:
Marigra fajnie! Wieć jeszcze trochę i stanie się pewniejsza, Adrian wczoraj przeszedł pokój dziś od rana też sprawdza swoje możliwości, fajne uczucie;) a niedawno też tylko stał.
Tee myślę, ze to prawda ze zaczyna się chodzic bokiem przynajmniej w przypadku Adriana tak było przy łóżku, lozeczku, meblach, ścianie, ale bokiem na początku zasuwal;)
A co do waszej rehabilitacji o ile można to tak nazwać szukała bym czegoś innego.. Bo szczerze wątpię ze spotkania raz na mc po 30min na których pan więcej mówi jak robi miały by pomoc, a przecież o to chodzi. Ale wszystkie wiemy jak nfz działa.. Porażka.
Emma dawaj znac jak Zosia się czuje..
Dorota przywołuje Cię do porządku! Zaniedbujesz nas kobieto. Pisz jak w pracy no i oczywiście co u Mai:-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelina.zak.1991
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Michaś ze mną wreszcie ;*******
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
Moje maleństwo !!!:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
Asia no super z fryzjerem a jakie plany na fryz?
Marigra brawa dla Zuzy, zobaczysz jak zacznie śmigać! ani się obejrzysz, moja Ola już nie lubi chodzić, ona już biega, czasem z marnym skutkiem, ale wstaje i biegnie dalej. a jak widzi na placu biegające dzieci to muszę biec za nią bo tak się rozpędza, że nagle nogi w powietrzu są i zaraz buzia w piachu
Tee mam nadzieję, że uda Ci się umówić do lekarza lepszego i znaleźć kogoś kto poświęci Zuzi więcej czasu na rehabilitacje, trzymam za to kciuki.
kochana ja zrobiłam paluszki rybne od razu jak napisałaś że Zuza lubi, Ola zjadła dwa i już więcej nie chciała.. nie wiem czy chodzi o konsystencję, bo w obiadach od roku do 3 lat tych sklepowych są duże kawałki tylko że bardzo miękkie nie wiem kochane, mówię wam nerwów mnie to dużo kosztuje
Gabi a Twój Adek to co zjada, pochwal się, niech Ci pozazdroszczę
Ewelina no to zdrówka, oby szybko przeszło. U nas gorączka po szczepieniu i podawałam nurofen przed spaniem, pewnie zaraz wstanie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaabrysia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rączki malutkie,Ale chwycą Cię za serce na zawsze
- Posty: 1817
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale oprócz tego wszystko co mu się da. Pisałam już ze jak gotuje coś takiego, ze i on może to je z nami. Nie wybrzydza czasem ma poprostu brak apetytu za pewne przez zeby to wtedy dużo pije herbaty i mleka.
myślę, ze nie ma dramatu Ola z tego wyrośnie;) przestan ja nagabywac jeżeli czegoś nie chce. Nie zaglpdzi się. Ja bym dawała sloiki skoro je zjada, nic na siłę. Może za jakiś czas polubi twoje obiady.. A proboealas ja posadzić do posiłku z innymi dziećmi? Może by zaobserwowala i sama chciała jeść to co one.. Nie wiem..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.