Mamusie marzec 2012

/

cześć dziewczyny

właśnie nadrobiłam zaległości z całego tygodnia co u nas - tak w skrócie: impreza rocznicowa rodziców bardzo udana, było wesoło. zadowoleni z prezentu... przy okazji bardzo dziękuję za życzenia wróciliśmy w niedzielę wieczorem, zaraz we wtorek przyleciała moja przyjaciółka z Anglii i była u mnie prawie każdego dnia aż do soboty, w między czasie razem z Mają się rozchorowałyśmy (przeziębienie) więc na nadmiar snu, wypoczynku i dobrego humoru nie mogę narzekać
praca coraz bardziej mnie wkurza, a zaczęło się od tego jak zwolnili dziewczynę, którą zatrudnili w tym samym czasie co mnie, później zwolnili kolegę... mieli zbyt słabe wyniki, ale nie o to chodzi, że ich zwolnili tylko o sposób w jaki to się odbyło, pracowali sobie spokojnie, a po przerwie zostali zaproszeni na rozmowę, po której mieli zabrać swoje rzeczy i wyjść... zero szacunku dla człowieka i pracownika, ja mam zadowalające efekty, ale wiem, że gdy wyniki mi spadną może czekać mnie ten sam los; mam umowę do końca lipca i zrobię wszystko, żeby nie zostać tam ani jednego dnia dłużej
chyba wam nie mówiłam, ale zrobiłam sobie tatuaż, nie mam zdjęcia ale jak zrobię to wrzucę na forum albo na fb
teraz mała śpi a my z T. rządzimy w kuchni, rosołek się gotuje i robimy gołąbki, żeby były chociaż na 2 dni

no i chyba to wszystko co u nas

dziewczyny forum nie umiera, po prostu jest sezon letni i więcej czasu spędza się na zwenątrz

asiula korzystaj z wypoczynku, o uzależnienie się nie martw, po powrocie do domu będziesz na odwyku

ewelinda super, że się nie poddajesz, rób prawo jazdy, bo to naprawdę przydatna rzecz, a pomysł jazdy z instruktorem bardzo fajny; ja pamiętam jak miałam dłuższą przerwę i chciałam znowu zacząć jeździć samochodem to z T. też warczeliśmy na siebie

tee my też mamy własny plac zabaw u rodziców na działce jest duża huśtawka, a w teraz zrobiliśmy też piaskownicę, więc jak my grillowaliśmy dzieciaki (Maja i dwóch synków mojego brata) miały zajęcie; gratuluję postępów Zuzi, zanim się obejrzysz zacznie biegać; pamiętam jak ja narzekałam, że Maja tak długo nie chodzi a teraz nam ucieka na spacerach

mariola dobrze, że Zosia robi postępy i ciesz się z nich, super, że razem z lekarzem odwiedzi was tłumacz, bo będziesz mogła dopytać o wszystkie szczegóły i mieć pewność, że na pewno wszystko dobrze zrozumiałaś

marigra szkoda, że plany wypoczynkowe nie spełniły się, ale ja już się nauczyłam tego, że z małym dzieckiem nie do końca jesteśmy w stanie cokolwiek zaplanować, bo zazwyczaj się coś dzieje i nie można tego przeskoczyć, postaraj się wykrzesać trochę dobrego humoru, bo szkoda marnować urlop na smutasy; uszy do góry

emma jak idzie odzwyczajanie od smoczka? sama zamierzam się do tego zabrać jak Maja wyzdrowieje, ale już się boję co to się będzie działo

gusiag współczuję nieprzespanych nocy, ja teraz też nie sypiam najlepiej przez katar Mai, ale normalnie to nie mamy z tym problemu; widziałam kwiaty - piękne !!!

stanger trzymam kciuki za pracę!

jeśli chodzi o zęby to tak jak już pisałam wcześniej - mamy pełną szczękę

dobra, więcej już nie pamiętam, ale i tak jestem z siebie dumna, że tyle udało mi się napisać teraz uciekam do kuchni, bo mąż się bulwersuje, że odwala całą czarną robotę
jak Maja wstanie lecimy na festyn - ma być sporo atrakcji dla maluchów, więc muszę się jeszcze ogarnąć

hej laski

Asia wakacje masz to piwkuj a co zazdroszczę Wam tych spacerów nad morzem, nie pamiętam kiedy widziałam polskie morze po raz ostatni. Może nadrobię w przyszłym czasie..

Georgette co do pracy i takiego postępowania pracowałam kiedyś w wielkiej korporacji gdzie takie traktowanie ludzi było normalnie a nawet było gorzej, ludzie którzy zostawiali całe życie w pracy zostawali zwolnieni w 2 minuty i nawet nie pozwolono im zabrać swoich rzeczy. Cieszę się, że tam już nie pracuję. Taki obóz pracy.. wycisnąć ile się da z człowieka a potem kopnąć w dupę i opluć.
położyłam Olę i zabieram się za zaczęte już sushi.. tylko coś ryż mi wyszedł za łagodny.. ale trudno zje się takie jakie jest. Naszykowałam już ogórki awokado, krewetki, mozzarelkę i łososia, studzi się ryż i zaraz będę rolować..
męża nie ma to robię sama..
u Was pełne uzębienie?? dlatego może nie macie problemów ze spaniem, fajnie. U nas jak było 6 zębów tak 6 zębów zostało.. nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, może wcześniaki mają opóźnienie w ząbkowaniu..
co do smoczka to u nas zamiast jakoś odzwyczajać od niego to Ola ciągle przed spaniem po niego biegnie. Jak próbuje jej go zabierać to jest histeria. nie wiem jak to będzie. Z nocnikiem podobnie, powiedziała dziś że chce kupę, "papa" rozebrałam ją usiadła i nie robiła, wstała i zaczęła sikać poza nocnik a jak posadziłam szybko znów to już nie zrobiła nic.. od bardzo dawna nie chce do nocnika, mówi, że chce i pokazuje na niego, siada i zaraz jej się odwidzi i już nie chce..

Bawcie się dobrze na festynie

Gabi coś ta chandra zaraźliwa na naszym forum, mnie tak łapie cały czas ale to przedokresowo chyba, bo ciągle mam nerwa, coś bym zjadła dziwnego, wczoraj mi się chciało mc donalda ale jednak nie poszłam, dziś to sushi robię i czuję się taka ociężała i wielka. Czyli okres tuż tuż..

ewelinda83 napisał:

Niestety Gosiu chyba masz racje, forum umiera widze dziewczyny na fejsie, do nas tez zagladaja ale nie pisza

Wieczorna jazda tez zaliczona bo musialam przywiezc meza od znajomych bo on sobie piwkowal dzidzia przesliczna, az mi wspomnienia wrocily do pierwszych dni Kini

Gosiu a moze Ole brzuszek w nocy boli i dlatego placze Kinga tak miala ze 3 dni temu ze strasznie plakala, ale akurat w tym dniu nie robila kupki, podalam infacol i po chwili przeszlo i zrobila az 2 kupsztalki

Ewa kurcze u nas problemów z brzuszkiem nie ma, kupki są dwie dziennie, czasem jedna. Znów wróciło nocne jedzenie, już dwie noce pod rząd je o 2 całą butle mleka. W nocy popłakuje przez sen ale nie rzuca się i nie wstaje, a jak jest głodna o tej 2 to wstaje i woła mama. Zjada i zasypia w minute dalej. Dziś np spała od 20 30 do 7 50 no tyle że z jedzeniem nocnym i płakaniem przez sen, które budzi mnie jakieś 5-6 razy w ciągu nocy. Nic się chyba nie poradzi na to. Katar za to minął po Pulmex Baby, trwał jeden dzień na szczęście więc może jakiś ząb się pojawi

Hej dziewczyny! Znowu zaniedbałam forum...
Nie wiem co mi się dzieje, chce mi się beczeć chodzę zdołowana przez cały czas... Wchodzę tu poczytam, wciskam odpowiedz, po czym rezygnuje, bo nie wiem co mam pisać :/
Mam tylko nadzieję, że to przez ciążę i huśtawkę hormonów, bo coraz bardziej się z mężem nie moge dogadać... Ma ciężki okres w pracy i jak wraca z pracy to non stop się kłócimy o pierdoły...
Poza tym spędzam z Miśkiem prawie całe dnie na polu. Najczęściej siedzimy w ogródku i jemy owoce Ostatnio za wolno mu agrest obierałam, to zaczął sam sobie zrywać z krzaka i jeść z tymi koconkami, a jak go kolce kuły to zamiast cofnąć rękę to się darł na gałąź No apetyt mu dopisuje, pewnie by się z kilo owoców dziennie uzbierało, których zjada... Oprócz podstawowych posiłków

Heh, przepraszam, ale nie odpiszę każdej z osbna, bo ciezko... Może szybko mi minie, oby...

Miłej niedzieli

Aisod trzymaj się dzielnie i nie smuć się, humory miną i będzie ok
zazdrościmy owoców prosto z krzaka i apetytu na wszystko Miśkowi oczywiście..
uśmiechnij się i pamiętaj że dzidzia czuje Twoje nastroje buziaki

Pokaz tatu koniecznie;) ja też ostatnio ztuningowalam, motyla- foto na fb;) i jestem bardzo zadowolona. Chcialam już w tamtym roku ale karmilam, ale się rozpisalyscie później nadrobienie;)

No prosze, maly ochrzan i jaki ruch

Dorta to nie za ciekawa atmosfera w tej pracy Ja kiedys pracowalam u kancelari notarialnej u bardzo dobrej P. Notariusz ale niestety starej panny ktora oddawala sie tylko pracy i tego samego wymagala od pracownikow. Udalo mi sie dostac u niej umowe o prace ( wszyscy mieli zlecenie ) i dopiero sie zaczelo ... praca od 7 -21.00 przerwa z w wolnej chwili, przynoszenie pani obiadkow itp. Mimo bardzo dobrych zarobkow i ladnych prezentow ( takowe nam robila ) nie wytrzymalam presji i jej podejscia do ludzi, zwolnilam sie po ok 1,5 miesiacu od dostania umowu - poszlam na chorobowe i wyjechalam
Tak wiec atmosfera i obustronny szacunek jest bardzo wazny...

Ja tez robie golabki

Gosia to juz nie wiem co doradzic na panny Olenki placze oby szybko jej minelo
Zabkami sie nie przejmuj wyjda wszystkie na raz gdzies czytalam ze im pozniej wyjda tym lepiej bo beda zdrowsze ale nie wiem ile w tym prawdy

aisod bidulko , to pwnie hormony, musisz byc silna i dzielna. Dzidzia wszystko czuje wiec jak najwiecej usmiechu prosze fajnie ze pogoda wam dopisuje i spedzacie czas na podworku, oj jak wam zazdroszcze owocow z krzaka
Do nas tez lato zawitalo wiec tez staramy sie duzo czasu spedzac na dworze i lapac slonka

Asia baw sie ile mozesz w domu bedzie odwyk chwila moment i bedzie tatus z wami

Gabi wiem ze sa wakacje ale skrobnij cos czasami

Ide pichcic dalej, zagladne wieczorem

Jak chandra odejdzie, obiecuje poprawę!

Gabi bardzo ladny ten motyl, nie ma porownania

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


gabi, ewelinda no to widzę, że takie zachowania pracodawców wcale nie są rzadkością, przykre ale prawdziwe i dlatego też nie zamierzam zostawać dłużej w tej pracy, najgorsze jest to, że jak przeglądam oferty pracy to szału nie ma ale trzymajcie kciuki, żebym znalazła coś ludzkiego

gusiag wydaje mi się, że Majka ma już wszystkie zęby, ale nie jestem pewna bo nie da policzyć, w nocy całkiem dobrze śpi, ale wieczorne zasypianie to masakra; w dzień odkładam ją do łóżeczka i w ciągu kilku minut zasypia a jak odkładam ją wieczorem to nawet godzinę potrafi się drzeć... nie wiem dlaczego tak jest; jestem konsekwentna i wchodzę co jakiś czas, żeby podać jej smoka jak go wyrzuci ale serce mi pęka gdy słyszę jak płacze

gabi motyl rewelacja!

aisod to na pewno hormony wprowadzają cię w taki a nie inny nastrój, pamiętaj, żeby się nie denerwować, bo dzidziuś czuje twoje negatywne emocje

za każdym razem kiedy myślę o tatuażu to bardzo chce.. ale jak już zaczynam myśleć o miejscu i wzorze to jednak nie umiem się zdecydować na coś takiego co zostanie mi na całe życie.. nie wiem czemu, boje się, że będę żałować
ale Wasze tatuaże super kolorowe teraz są super

Jestem, czytam, ale mam trochę kłopotów w rodzinie, więc weny brak, ale cieszę się bardzo, że wy też jesteście i że piszecie!
Dobrej nocy!