Mamusie marzec 2012

Odstaw te hormony koniecznie..

gusiag znając Ciebie to wysmarujesz jeszcze ze 3 posty dzisiaj zdjęcia wstawię w przyszłym tygodniu i już się bez fochów mi tu

Wybaczcie, że nie piszę, bo czytam na bieżąco, ale od środy niestety staram się nie być w domu teściów
Wychodzimy z Zosią czasem na cały dzień, a jak wracamy kładę ją (tak jak teraz), a potem siedzę ze ściśniętym żołądkiem i najczęściej też się kładę, bo Zosia wstaje o 5 teraz...

Dziękuję wam za wsparcie
Przykre to wszystko i nawet nie chce mi się tego komentować...

Gosia, u mnie w ogóle nie wyświetla się post, w którym piszesz o nieporozumieniu z mężem ???
Jak napisałaś, żeby cię pocieszyć i kto podziela jego zdanie... W ogóle nie wiedziałam, o co chodzi... Nie dąsaj się i naprawdę odstaw te tabsy, jak radzi Gabi . Dziewczyny, wytłumaczcie mi, jak można się "panicznie" bać ciąży ?? Ja marzę o tym...

Całusy dla wszystkich, nawet tych niewymienionych!
A zdjęcie Zosi z dzisiaj wrzuciłam na fb, bo tu z komórki nie umiem.

OJ WY TORBY JEDNE
nie dąsam się o pocieszenie tylko o to że chce zobaczyć dzieciaki i wcale się nie dąsam tylko udaje ;P
Emma a co oni nie mają lodówki i nie kupują jedzenia?
boje się ciąży bo kiepsko radzę sobie z jednym dzieckiem i nie dałabym rady z dwójką, bo nie stać nas na drugie, bo wynajmujemy małe mieszkanie i nie ma na razie szans na większe. Ja nie mam pracy a mąż jeśli zda egz to dopiero będzie jej szukał. Dodatkowo jestem tu sama z dzieckiem i nie mam nikogo do pomocy i przy drugim nie dałabym rady raczej, dlatego boję się ciąży, mimo tego jak bardzo kocham Olkę..
dobrej nocy wszystkim

Oj, lodówkę to oni mają, nawet całkiem dużą . Lubią jeść i ciągle we mnie wypychają (zwłaszcza pulchna teściowa słodycze - kto zgadnie dlaczego- ale z marnym skutkiem )

Gosia podzielam zdanie Martyny, że jesteś wspaniała mama, a Ola przy tobie szczęśliwa i pięknie.się.rozwija!
A jak ci się urodzi, to możesz mi oddać na wychowanie :-P
Chętnie przygarnę!

A ten ścisniety żołądek to ze stresu, nie z głodu . Melisa pomaga ale umiarkowanie .

dzien w pracy udany

Gosia ja tez dalam Kini zdjecie na fejsa ( zdjecie z poniedzialku, wiec aktualne )

emma a nie mozesz wrocic do domu ??? co to wogole sie stalo, z tego co pamietam mialas dobre realacje z tesciami



dziewczyny ja tez sie boje kolejnego dzidziusia a raczej obowiazkow przy dwojce, finansow itd ale zawsze bedzie cos i ciezko bedzie znalezc odpowiedni moment.
jednak szanuje wasza decyzje

Ewa, pojutrze mam zostawić z nimi Zosię, bo przecież mamy ten wyjazd do Szwecji... I nie opłaca mi się robić awantur i wracać... Gdyby nie to, wyjechałabym w poniedziałek...
Nie mnie pytaj, co się popsuło, nie wiem, czym zasłużyłam na takie traktowanie, ale już nawet nie chcę wiedzieć. Przyjadę w niedzielę, zabiorę dziecko i więcej moja noga tu nie postanie .

Dzięki za polubienia!
Nowe znajomości w miejskim parku . Nawet na teatrzyk się zalapalysmy .

gusiag 1/3 za Tobą, jeszcze 2

emma jesteśmy z Tobą, już niedługo - wytrzymasz, ale strasznie to przykre

ewelinda zazdroszczę zadowolenia z pracy, oczywiście cieszę się, że tak dobrze się to wszystko ułożyło

ja w naszej sytuacji nie mogę sobie teraz pozwolić na kolejne dziecko, ale coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę, żeby Maja była jedynaczką - nie ze względu na mity o jedynakach ale dlatego, że chciałabym, żeby miała kogoś bliskiego na tym świecie oprócz nas

emma zapomnialam o waszym wyjezdzie
oby do wyjazdu

Dzięki, że jesteście!
W niedzielę spadam, więc przestanę zamulać :-P

Dorota mówisz i masz

Emmawybacz to ze zmęczenia cały dzień chodzę nieprzytomna a po zajęciach w wodzie padam na pysk, dlatego nie zrozumiałam ściśniętego żołądka..
nie gniewaj się
a co na to Twój mąż? może niech pogada z rodzicami jak wrócicie żeby jakoś wyjaśnić sprawy? bo Tobie jest teraz przykro a kiedyś w przyszłości może być przykro Zosi, że mama nie rozmawia z babcią itp?
jutro chyba idziesz na panieński?? mam nadzieję, że sie zabawisz i brzuch będzie cię bolał ze śmiechu a nie ze stresu

ja dziękuję za polubienie mojej strony na fb

2/3 heheh wierzę w Ciebie, jeszcze jeden dasz radę

ja spadam poświęcić odrobinę uwagi mężowi

dobranoc

Weź, przestań, ja się nigdy nie gniewam na was!!!
Najwyżej mogę polemizować, ale to raczej dozwolone na forum.jest?

Mężowi jest przykro, próbował rozmawiać, ale oni udają, że nic się nie dzieje, że tak, że oczywiście i że wszystko jest w porządku (np. Teść nie uważa za stosowne się ze mną witać, mówi zawsze tylko "cześć, Zosiu", a teściowa odzywa się tylko, aby spytać, co Zosia jadła, ew. upomnieć mnie, że zapomniałam jej dać do jedzenia to i tamto...). Same oceńcie...

Dobra, widzę, że mi towarzystwo wyparowało .
To dobranoc!

Emma no to nie wiem, może mąż powinien stanowczo powiedzieć, że robią przykrość kobiecie którą kocha i jakoś postawić im ultimatum?? mam nadzieję, że sprawa się rozwiąże pozytywnie..
a jak byliście parą to też tak cię traktowali??

Śpijcie dobrze, ja włączam sobie Django
dobranoc

Emma nie jesteś sama, od kad adek się ur, mama jarka przestała się interesowad nami... Przykład mówię jej przez tel, ze się poparzylam i mam babel, to było tylko czy oby Adrianek się nie poparzyl;) doskonale cię rozumiem i jakbym mogla odwiedzalabym ich rzadziej:)
Rozpieszczaja adka i pozywalaja mu naparzac w komputer bo lubi .. Pomijając to, ze babcia ciągle wmusza jedzenie bo to nie możliwe żeby on byl takim nie jadkiem, nie wzrusza ja nawet ze adek kręci ze niechce, ponawia próby. A ona przecież wychowała dwoje i swoich i do tego jest niania wieć co ja mogę wiedziec;)