Mamusie marzec 2012

Cześć

Szymon cały i zdrowy na szczęście nie zaszkodził mu upadek.

georgette102- ja szczepiłam dwa razy na ospe więc jak jest za darmo skorzystaj tym bardziej że w niemczech jest dużo zachorowań więc do Pl tez to pewnie przyjdzie.

marigra- biedna Zuza przed weekend szybko wyjdzie z tego. Zdrówka życze.


Co u reszta mamusiek ??

georgette - my będziemy szczepić o ile Zuzak wyzdrowieje i nie będzie chorowała...tak nam tez zalecił lekarz, wiec ja zachęcam, chociaż wiem ze są różne opinie.
rozmawiałam w tej sprawie ze znajomą która znowu mowila ze teraz są organizowane tzw "ospa -party" co znaczy ze spotyka się grupa rodziców z dzieciakami i zapraszają innego dzieciaszka który jeszcze zaraza, w ten sposób powoduje ze ich dzieci przejdą ospe w dogodnym dla nich czasie i mają z głowy w przyszłości...

szczerze nie wiem czy zdecydowałabym się na coś takiego, ale ludzie to opinie...

byłam u lekarza jeszcze się poradzić w tej kwestii pani dr przekonywała mnie, żeby szczepić małą na co tylko się da, bo wiadomo jak to jest w żłobkach, a więc wzięłam zaświadczenie, zaniosłam do przychodni i czekam na tel kiedy będzie szczepionka

marigra a szczepiłaś Zuzię na pneumokoki i meningokoki? Maja nie była szczepiona, ale to nie szkodzi, bo można jej podać jeszcze takie szczepienia - koszt ok 500 zł ale chyba nie ma co oszczędzać na zdrowiu dziecka

martyna a w Niemczech to chyba te szczepienia są refundowane czy nie?

Dorota- tutaj szczepienia są wszystkie za darmo i to te co w Polsce są płatne. A na pneumokoki i meningokoki lepiej zaszczepić więc jak Cię stać to wykup wszczepienie.
A teraz pomysliłam w niemczech dają szczepionki na odre nie na ospe a ospa nie taka straszna jest.


Co tu taka cisza ?? Gdzie wu=y jesteście

Gosia jak dzień mija lepiej niż wczoraj.

Hej!
Miałam napisać z pracy, ale przez cały tydzień był taki kocioł, że nie dałam rady. Może w przyszłym już będzie po ludzku :-\ pracuję niestety dużo, niewiele krócej niż rok temu, no ale kasy będzie więcej na dzidziusie i wakacje codziennie kończę o 15. Na pewno rzadziej będę się odzywać niestety Trzymam kciuki za wasze wymarzone prace, rozmowy i umowy!

Też kiepsko się czuję, od kilku dni mam jakieś kłopoty żołądkowe. Może to stres... :-\
Marigra, zdrowiejcie jak najszybciej!

Gdyby nie nasze plany, pewnie też zapisalibysmy małą do żłobka, ale na razie jest nam tak dobrze
Co do szczepienia, z dodatkowych mamy rota (która już raz bardzo się przydała) i pneumokoki. Na ospę nie zamierzam szczepić i mam nadzieję, że mała złapie ją w przedszkolu. Wam też nie polecam szczepić z własnego doświadczenia: to nie jest szczepionka na całe życie. Dostałam ją jako niemowlę, a gdy jej działanie się skończyło, w wieku 14 lat zachorowałam i przebieg był bardzo ciężki, byłam cała w ogromnych bardzo bolesnych wrzodach - na samo wspomnienie trauma do dziś, nikomu nie życzę :-P

Padam na pysk...
Miłego weekendu!

jestem ale bez sił i weny więc wybaczcie, nie wiem co komu za bardzo...
szczepienia mamy w niemczech wszystkie poza rota bezpłatne i obowiązkowe. Mamy wszystkie zrobione, poza tym płatnym rotawirusem.
marigra ospa party.. nie wiem jak skomentować...
Martyna Szymon ma guza? czy zeszło?
georgette ja bym zaszczepiła na pneumo i meningokoki na Twoim miejscu. Wiadomo, że mało to nie jest.. jeśli masz na tyle pieniążków to zaszczep.
tak na marginesie mam przyjaciela który zachorował na sepsę, miał 1proc szans na przeżycie. Udało się, żyje, jest kaleką, nie ma stóp, ale po kilku latach rehabilitacji i walki, zakupił wreszcie protezy i chodzi sam.
Emma wypoczywaj i udzielaj się w weekendy chociaż.
Aisod a kiedy będzie to USG?
nie wiem co dalej i co kto pisał, sorry
jestem nie do życia, o 5 rano dostałam okresu tak bolesnego, że zwijałam się z bólu do 7. tabletki nie pomagały długo, dopiero 3szt ibupromu zadziałała. Potem cały dzień na dworze, potem zajęcia na basenie, poszłam mimo okresu bo nie chce opuszczać, raz w tyg to i tak mało potem znów plac zabaw, wróciłam o 20 z Olą, zjadła i nie mogła zasnąć, musiałam, do niej wejść do pokoju bo krzyczała mama papety, rozbudziła się tym, że spadła jej skarpetka i wołała mnie żebym przyszła znaleźć jej tą skarpetkę i założyć, dlatego już nie mogła zasnąć tym krzykiem o skarpete no i siedziałam z nią pół godziny koło łożeczka aż zasnęła..
a teraz nie mam już na nic siły

hej
ja juz w lepszym nastroju ale sie pogubilam i nie wiem co komu napisac
wczoraj chcialam wkleic zdjecie Kingi po upadku, ale sie nie udalo wiec wklejam dzisiaj



trzymam kciuki za wasze prace, i ciesze sie ze dziewczyny tak dzielnie znosza pobyt w zlobku
ja po swoim mam traume wytrzymalam ok 3 dni do dzisiaj pamietam ten smak kaszy z buraczkami, ktora zwrocilam na pol zlobka

co do szczepien to my mamy wszystkie obowiazkowe, plus pneumokoki,meningokoki ( ktores byly u nas darmowe ) i rotawirusy. na ospe i inne dziadostwa nie bede szczepic. ospe mam nadzieje ze Kinga zalapie jak bedzie miala wiekszy kontak z dziecmi, im szybciej tym lepiej.

jutro z rana mam kolejna jazde z instruktorem, jezdzi mi sie coraz lepiej, ale niestety dalej jestem boi dupa i jak nie musze to nie jade

a po jezdzie robimy wycieczke do Dublina z romantycznym obiadem rocznicowym

Hej, Adek na gila całą noc nie mógł spac przy czym ja też...
Złapał pewnie na placu. Tyle teraż widzialam zasmarkanych dzieci, co gorsza i mnie chyba też pobiera. Ale ja to pikus, najem się leków i jakoś to będzie.
A wieć kiepski weekend...

U nas tez wielki katar... Polecacie cos skutecznego sprawdzonego?

No to ładnie się dzieciaki rozkładają ja mam nasivit, wodę morska, cebion i pulmex.

A i chyba zakupie te plasterki, mimo ze są od 3 lat... Przykleje gdzieś dalej na szczebelki, bo ta noc była straszna, spal co chwilą się budził bo zasychalo mu w buzi, pił no i sikal jak szalony.

Dzis ide o 15 na piwo z kkoleżankami i zastanawiam się czy puścić młodego na trochę na dwór.. Głowę ma lekko gorąca ale nie da sobie zmierzyć temp

Gabi, jak głowa gorąca, to ja bym go nie puszczała, dziś słońce, ale wcale nie bardzo ciepło i duży wiatr.

Dużo zdrówka zasmarkanym!

na katar pulmex mamy i witaminy i woda morska do nosa. do spania głowa wyżej.
u nas do dupy, noc nie przespana, Ola spała całą ale płacząc a ja nie spałam wcale słuchając jej płaczu i od okresu, który mnie zalewa jak wodospad..

do tego Olka okropna dziś, marudna, krzycząca, rzucająca się na podłogę, bijąca się po twarzy, tłucząca głową w ścianę..
jedyny plus to wczoraj zjadła mój rosół z kaszą manną, i dziś powtórzyła ten wyczyn.
głowa mnie boli, brzuch mnie napieprza..
miłego weekendu dziewczynki
Ewa to Kinia aktualna taka obita? czy z kiedyś, biedulka?

Hej!

Ja wczoraj nie pisałam, bo za bardzo już nie miałam siły... Prawie umarłam na zawał!
Zaczeło sie od upadku w pokrzywy, wpadł nieszczęśliwie, że poparzył sobie całą buzię, dekolt i ręce. Tu się przestraszyłam, bo wyglądało to fatalnie, ale po 15 minutach na szczęście przeszło...
Za to później mój syn wyleciał na ulicę, prawie pod samochód. Ktoś nie zamknął bramki, jak przyszedł do mojej babci po mleko... Nie zauważyłam, ale Michał widział. Gdy uchylił bramkę to pobiegłam zanim, ale złapałam go dopiero na drodze... Na szczęście gostek go widział i zwolnił na tyle, że zdążyłam go złapać... Ile się później nabeczałam.. masakra... nie życzę nikomu Michał po prostu pobiegł się bawić dalej do piasku...

Co do upadków, to Michał jest okaleczony co chwilę, więc ja już nawet nie reaguje stresowo na kolejną przygryzioną wargę, albo zdartą skóre (na każdej części ciała), a o guzach już nie wspomnę Polecam posmarować "guza"(zanim urośnie) mydłem takim w kostce i zostawić namydlone, albo posmarować masłem, albo margaryną. Moja babcia mi podpowiedziała takie sposoby i muszę powiedzieć, że narazie działa wzorowo. Nawet na "prawie podbite" oko za działało.

gusia w czwartek będzie, chyba chce poczekać ten tydzień, żeby zrobić już to połówkowe, bo w sam raz wtedy będzie 18 tydzień
Gratulacje dla Oli za rosołek A Ty, jak dasz radę to się połóż... Biedaku! Ja powiem, że nie pamiętam co to okres Po ciąży miałam tylko 3 razy

heh nie wiem co jeszcze... kurde nie pamiętam co przeczytałam :/

Jeszcze mnie trzyma stres z wczoraj i dodatkowo mąż mnie znowu dziś wkurzył!

Hey kochane

Gosia- biedactwo wiem jak może boleć okres bo przed ciążą miałam takie mocne i bolesne że gryzłam ściany z bólu musisz to jakoś wytrzymać tym bardziej że to się teraz unormuje po tych tabletkach i mam nadzieje że będzie słabszy następny okres.

Ewa- o biedna Kina ale do wesela się zagoi.

Gabi - ja bym też nie wychodziła jak ma czoło gorące.

Ewelina- ja jeszcze używam maść majerankową na katar smaruje się pod noskiem.

Zdrówka życzę.

A Szymon guza nie ma twarda główka za to ja uraz psychiczny bo już nigdy go nie wpuszczę do łazienki jak będę lać mu wody do wanny i to jeszcze z gołymi nóżkami.

A i polecam sanostol na przeziębienia trochę da odporności i poprawia apetyt Szymon od kiedy go pije nie chorował na całe szczęście ale troszkę my go przecholowaliśmy dawałam codziennie i miał od tego biegunki a teraz raz na 2 dni daje i dużo mniej i jest ok.

Miłego dnia.

aisod- ooo masakra nawet nie myśle co czułaś bo aż mnie w brzuchu ściska. Mój maly też mi nie raz by uciekł jak widzi że trochę furtka jest otwarta ale przed moim domem jest chodnik a nie droga więc tylko jeździ po nich sąsidka i my ale do drogi nie daleko jest więc mąż wykobinował taki drut co wiąże furtkę i daliśmy dzwonek taki przenośny i jak mały na dworze wiąże furtkę i daje dzwonek na furtkę więc naprawdę warto o tym pomyśleć tym bardziej że masz blisko droge. Mężem się nie nie przejmuj przejdzie mu.