Testy owulacyjne - stosujecie?

ferritka napisał:

bry;)


Kaś, bravo, nie skomentuję już tego bo ręcę opadają - wiadomo nie od dziś, że nie testujemy przed terminem @, a już sprawdzanie testem owu czy jest się w ciązy to ..hmmm nie powiem już jakaś kompletna głupotka


a kurka rurka bo tak mu wizytę zaplanował dorktoek, żeby wyniki były na moją wizytę
ale czuję że jest coś na rzeczy bo mnie łamie w jajku lewym standardowo jak na owu, nie testuje nawet bo sensu nie ma


idę okna myć kochanienkie, a potem zapraszam na kawe niech któraś wpadnie do mnie, ja daje pycha kawe, Wy ciachoooooooo

Mama Moofka, piękna duża pannica rośnie nam oby tak dalej

Ferri a czy ty przypadkiem nie myłaś okien miesiąc temu ? Jak tak bardzo lubisz je myć to zapraszam do mnie - daleko nie masz

A tak w ogóle to witam się

Witaj Mesy

ooo, mesy do nas zawitała

aggi a dziękuję, że pytasz Zmagam się z mdłościami od czasu do czasu i w sumie to czekam z niecierpliwością na 16 października - mam wtedy drugą wizytę u gina i wóz albo przewóz - albo się cieszę i zakładam suwaczek albo...

anuuuusia napewno wszystko dobrze będzie który to byłby tydzień?

aggi wg wykresu OvuFriend moja ciąża ma 6 tygodni i 7 dni

Anuusia a 6 tyg i 7dni to nie czasem 7 tygodni ? fajnie jak ten czas leci ! Trzymam kciuki by wszystko było wporządku kochana

aggi właściwie tak jest napisane: jestem w 7 tyg. (6t7d), ale np. od jutra będę już w 8 (7t1d). Jeszcze tego nie rozkminiłam do końca Dziękuję za kciuki

hahaha to nieźle takie to jakieś pogmatwane te odliczania

no wiec stalo się, czego się nie spodziewałam owulacja nawiedziła mnie w 10dc dzis 12...kreska coraz bledsza

Cześć Messy
Agnilla, Aggi - jak się nie mylę, to wnioskiem chyba co najmniej dwóch szczęśliwie "zaciążonych" na temat testów było to, że one jak pokazują pozytyw to jest już po ptokach.. Więc może u Was pod koniec weekendu była owu i się właśnie super wstrzeliłyście? Trzeba być dobrej myśli
hehe, tia, Aggi - a jak mnie zacznie drugi cycek swędzieć, to na bliźniaki? Nie ma szans moje drogie, w dni które wydaje mi się, że byłam płodna, mąż mnie szerokim łukiem omijał, a w niepokalane poczęcie nie wierzę

Witam Was moje Drogie

Aggi i Gosia, u mnie jakoś leci i powiem, że całkiem szybko bo już 17 tydzień zaraz połowa byłam w połowie września na usg i wyszło, że wsio jest ok. Nie ma podstaw by podejrzewać wady genetyczne. Na usg zabrałam męża co by sobie obejrzał najlepszy film na żywo a małe się nie chciało ruszać samo z siebie, bo chyba sobie drzemkę urządziło. Zapomniałam zjeść czekoladkę przed badaniem ale w końcu się ocknęło, że trzeba się pokazać w poniedziałek byłam na "zwykłym" badaniu i też wsio ok i było słuchanie serduszka. Pod koniec października połówkowe dopiero Kaś i Moof robiły
No a u mnie różnie bywa. Małe starcia z mężem i takie tam ogólnie ok. A wczoraj mnie w sumie 3 razy coś miźnęło od środka ale jeszcze nie jestem przekonana co to było
Czytam Was kilka razy dziennie i jestem na bieżąco, ale czasami lepiej nic nie pisać niż kogoś rozdrażnić Trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!!!!!

eee Porto jakie rozdrażnić, po to jest forum, by każdy wypowiadał swoje zdanie, ale nikt nikogo nie drażni przecież
o noł pan kupił neskłikowe lody....jak nie zjadłam jak zjadłam
Chudzinka, kto wie, może wiatropylna jesteś
ja, tzn my się wstrzeliliśmy w niedzielę rano i wtorek wieczorem, a owulacja była w poniedziałek jak męza do pozna nie było :/
w ogóle kupiłam sobie ten magiczny oeparol z wiesiołkiem i ja jakiś wylewów strasznych nie zauważyłam, w ogóle nie poznałam po sluzie że to już owulacja :/ bez kitu.

Agnilla nam się udało właśnie albo przed owu albo po owu. Ciekawe czy będzie dziewczynka
Ale ten Twój mąż dba o Ciebie

Dopiero nadrobiłam zaległości na forum. Cały dzień dziś na nogach. Ale zadowolona jestem, bo meble w salonie już skręcone. Jutro trzeba wszystkie graty poprzekładać i spokój na kilka dni, bo później przyjeżdzają do pokoju Wiki i znów rozpierducha będzie.
Całkowicie popieram zdanie Kaś na temat testowania przed @ i wykrywania ciąży owulacyjnymi. Najlepiej zająć się czymś innym i po prostu nie myśleć tyle czy się zaszło czy nie, bo korby można dostać od tego.
Po wczorajszym zjedzeniu główki czosnku dziś już lepiej się czuję, ale za to poznałam co to zgaga bo paliło mnie niemiłosiernie.
No i nie wiem co miałam dalej pisać. Jakaś roztrzepana ostatnio jestem

A przypomniało mi się. Jutro nasza Iss ma połówkowe. Ciekawe jaką nowinę nam tu przyniesie