ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

Dzięki za odp, Dzisiaj byłam u lekarza i powiedział że na czas miesiączki mogę odstawić acard i zobaczyć co biedzie się działo bo wewnątrz macicy jest wszystko ok ciężko mu powiedzieć dlaczego mam aż tak obfite i zapisał mi tylko duphaston i to też powinno pomóc. Dopiero po ciąży można coś z tym zrobić czyli antykoncepcja.
Jestem ciekawa czy to coś pomoże.... okaże się z 2 tyg. Na razie pozostało mi tylko branie leków i czekanie na miesiączkę lub na 2 kreski na teście choć prawde mówiąc pragnę zobaczyć te 2 kreski. Ostatnio tylko o tym myślę....

Witam Dziewczyny!

Na wstępie przepraszam za ewentualne błędy ale pisze z telefonu:)
Jeżeli chodzi o leki to ja brałam już od 10 dc więc jeszcze przed oznaczeniem na teście! Zatem spokojnie one NA PEWNO nie zaszkodza a wręcz przeciwnie!

Bujanka nie martw się bólami podbrzusza to bardzo częsta dolegliwość ciazowa. Ważne aby nie było plamien.

Tasior wiele kobiet acard bierze do momentu dostania okresu i wzawia po jego zakończeniu.

Gosiu z tymi terminami badań genetycznych to jest porażka! Ja z mężem miałam mieć badania kariotypu i się nie doczekałam bo zaszlam w ciążę ale Oni nawet nie zadzwonili! Ale cóż w naszej służbie zdrowia chyba jest mało rzeczy które mogą nas zaskoczyć!

Dziewczyny zaciskam za Was mocno! Mnie zostało jeszcze ok 100 dni obaw i paniki ale teraz musi być wszystko dobrze!

Aniu na pewno będzie dobrze i zaraz będziesz się chwalić fotkami swojej córeczki!!!!!! A byłaś już u lekarza? Zgodził się na wcześniejszą cesarkę? Powiedz mi czy przy zespole cesarka jest konieczna czy można siłami natury? Czy może nam za dużo krwi ubyć? Jak to jest? A jak jest z karmieniem piersią? Można czy przy clexanie w okresie połogu to przeciwskazane? Ostatnio tak o tym myślałam, a chyba jeszcze za wcześnie pytać o to lekarza.

Gosiu no niestety wszędzie trzeba czekać, to straszne, a niby chcą pomóc w kraju w rodzeniu się więcej dzieci, a tylko utrudniają, a nie pomagają. Musisz się wstrzymać i na razie cierpliwie czekać, a na święta będziesz się cieszyć na pewno dobrymi informacjami. Ja tez czuje jakoś że u Was pod względem genetyki jest ok, myślę, że to ten cholerny zespół Ciebie też dotyczy..... Pisałam do mojej lekarki to kazała polegiwać, byle do 20-go, bo wtedy mam wizytę.....

Tasior dobrze,że byłaś u lekarza. No w sumie dziwne że miesiączki aż masz tak obfite przy zespole Życzę Ci powodzenia z dwoma kreskami Tutaj z dziewczynami z zespołem nie mamy raczej problemów z zajściem w ciążę, później zaczynają się schody Już nie wiem co gorsze
Wiem coś o tym jak się postanowi, że chce się dziecka to nic innego się nie liczy..... Ale tak jak u nas na forum mówią luz, blues i bzykanko Na pewno będzie dobrze!!!

Dzięki za pocieszenie z tym brzuchem, już dziś mniej boli

... no lekarz się dziwi ale cóż pozostaje czekanie..... po przeczytaniu forum jestem dobrej myśli że w końcu się uda i będzie szczęśliwe rozwiązanie.... Teraz wiem ze nie jestem sama z tym problemem tylko wiele kobietek tez ma zespół.... skoro Wam się udało to mi też się uda.....
Dzięki za dobre słowo.
Wszystkim życzę powodzenia w staraniach i szczęśliwego rozwiązania ciązy

Dobrze że jesteś dobrej myśli, dobre nastawienie to podstawa i absolutnie nie chciałabym Cię od tego odciągać.... Tylko akurat nasze forum jest słabym przykładem, że zawsze się udaje....... Niestety przykre ale prawdziwe, że wszystkie z nas jesteśmy przykładami, że to strasznie podstępna choroba i może zaatakować w każdym tygodniu
Jedynym przykładem jest Anna, która już tak wiele przeszła i dopiero teraz pokaże nam, że można wygrać z tą chorobą i w listopadzie się pochwali swoją córcią
A reszta z nas ze zdjagnozowanym zespołem na razie tej walki nie wygrała, chociaż każda w to mocno wierzy.....

Witam serdecznie nowe dziewczyny

Tasior Wiesz co ja mam identyczną sytuację z @, chociaż odstawiam acard na czas @ , leje się ze mnie jak z wiadra. Nabawiłam sie przez to anemii, narazie wstrzymałam starania i odstawiłam acard. Brałąm zelazo, wyniki się poprawiły. A na czas @ musisz koniecznie odstawiać. Bierzesz clexane podczas starań? Życzę powodzenia w starankach

Ladyfox Bierz wszystko co ci lekarz kazał, to nie zaszkodzi, ja sie kłuję już od 10dc. A na moje każda najbledsza nawet kreseczka zwiastuje dobrą nowinkę

Witam serdecznie dziewczyny! Jestem mamą małego Adasia (4msc/3kr) i zastanawiam się czy aby nie jestem obciążona zespołem antyfosfolipidowym. Maly urodził się z hipotrofią, od 20 tc stwierdzone były słabe przepływy przez łożysko i mały urodził się z wagą 1800g ale dzielnie walczył i jest już od 4 msc z nami

Myślicie że przepływy + hipotrofia + łożysko mogło być właśnie powodem tego że cierpię na ten zespół? Dowiedziałam się o tym niedawno a wizyte u gin mam dopiero za 2msc. Pytam ponieważ planuję 2-gą ciąże i obawiam się powtórki z rozrywki ( od 20tc łykałam akard + od 33 tygodnia theovent + zastrzyki przeciwzakrzepowe)

emka dzięki że napisałaś to jesteśmy juz dwie z @ a przypuszczam że jest na wiecej.Co pawda podstawowych badań krwi już dawno nie robiłam pewnie powinnam pomyśleć o tym, przy staraniach wszystko jest ważne........ acard będę odstawić na kilka dni przed @ dodatkowo barć od 14 dc duphaston lekarz mówił że powinno pomóc... zobaczymy.... clexane leży w lodówce i czeka na swój moment....oby nadszedł jak najszybciej bo psycha siada z miesiąca na miesiąc...........
A jak Wasi partnerzy Zyciowi, męzowi idt zachowują sie , mają jakieś obawy bo ja czasami nie mogę rozgryść swojego męża....? Przypuszczam że ma obawy bo ja też mam ale trzeba próbować a on tak nie do końca się bierze a ja nie chce nic na siłe.

Hej
Emka to kiedy ponownie zaczynasz staranka? Czekam tu na Ciebie!!!! A skoro wyniki się poprawiły to działaj, działaj

Agulka, żeby wiedzieć czy zespól Ciebie też dotyczy to musisz zrobić badania na przeciwciała, jak wizytę masz za 2 ms. to może zrób te badania na własna rękę, bo podejrzewam, że lekarz i tak będzie chciał takie wyniki zobaczyć. Zespół często ujawnia się tylko w ciąży więc być może nic Ci nie wyjdzie. Nie wiem co to jest ta hipotrofia, ale wiem, że zespół powoduje zakrzepy więc może ma cos to wspólnego ze słabymi przepływami, ale bez badań to pewnie nawet lekarz Ci tego nie powie. Ale miałaś jakieś incydenty z poronieniami? Bo tym najbardziej objawia się zespół. Dobrze, że synek cały i zdrowy, gratuluje a ta druga ciąża to tak już od razu w planach?

Tasior obawy są bardzo duże i myślę, że to dotyczy nie tylko nas, ale też naszych drugich połówek. Po poronieniu mój mąż bardzo przeżywał, ale chciał się starać od razu o następne, zresztą podobnie jak ja, by zająć pustkę.... A teraz to się zrobił taki przewrażliwiony, wszystko za mnie robi, a ja najlepiej jakbym cały dzień leżała A Twój mąż nie chce w ogóle się starać? No wiesz na pewno jest strach, a faceci czasem jeszcze bardziej się boją.... Chyba najlepsza by była rozmowa w takim wypadku

Czasami ciężko z nim rozmawiać a zwłaszcza jak się zablokuje. ....... chce przynajmniej tak mi się wydaje. .... widzę jak reaguje na inne dzieci a na dodatek mieszkamy z małym dzieckiem i by go zjadł jak tylko by mógł jak ma czas to spędza z nim czas młody ms skończone 4 miesiące. ........ szkoda tylko że nie myśli o mnie jak ja się czuje. ........ostatnio siadam psychicznie całkowicie..........nie wiem co się dzieje mogę płakać bez powodu. .......

Dziewczyny dziekuje za wszystkie odpowiedzi;) nie odpowiadalam od razu bo bylam skoncentrowana na tym aby potwierdzic ciaze. I zrobilam 5 testow w tym jeden elektryczny i wszystkie potwierdzily fasolke no i @ brak. Teraz to aby utrzymac do 8 tyg bo u mnie do najgorszy okres bo do tego dnia poronilam poprzednie ciaze a pozniej znowu obawy, bo z tego co czytalam u Was na forum to zawsze jakies niespodzianki. Na razie biore leki, zastrzyki nawet mi wychodza chociaz mam kilka siniakow, i strasznie boje sie igiel. W poniedzialek ide do lekarza rodzinnego potwierdzic ciaza, a pod koniec miesiaca do ginekologa i immunologa.

Hejka
Lady Wiedziałam GRATKI! Uwazaj na siebie A z zastrzykami dojdziesz do wprawy, ale podobno siniaków całkiem się nie da uniknąć. Jaką dawkę bierzesz? Trzymam kciuki, zeby tym razem było OK

Tasior Mój mąż boi sie bardziej ode mnie, bo on się boi też o to co będzie ze mną jak się 4 raz nie uda... Nie gadamy za wiele o tym... jakoś tak ja decyduję kiedy jestem gotowa, wiemy oboje że trzeba spróbować jak juz wiemy o co chodzi, gdyby nie ten lek pewnie byłąbym już w ciąży... Same wiecie jak to jest... Ale razem damy radę !

Agulka Witaj Kochana Gratuluję Ci synka Zrób badanka, nie zyczę Ci tego, ale moze to być to cholerstwo. Bez badań sie nie dowiesz niestety, tak jak pisze bujanka to podstępne jest i czasem ujawnia sie tylko w ciąży. Rób badanka jak najszybciej póki przeciwciała mozesz mieć. Buziaki dla synusia przesyłam Zuch chłopak!

Bujanka A Ty sie ciesz że maż Ci nadskakuje, korzystaj póki możesz

Wszystkie pozostałe ściskam i trzymam kciuki za dobre wiadomosci

Hej dziewczynki
Tasior mam nadzieję, że u Ciebie trochę lepiej. Nie podłamuj się, my babki z APS musimy być silne i waleczne!!!!!!!!!! W końcu mamy o kogo walczyć!!!!! U mnie w czwartek już 9 tydzień, wierzę i uwierz mi modlę się codziennie, żeby się udało. Żeby moja kruszynka walczyła tak jak ja i przetrwała Wiem, że każdy ma czasem taki dzień, że płacze, ale musisz się trzymać, będzie dobrze!!!!

Ladyfox no tak igły nieprzyjemne, wiem coś o tym, tym bardziej, że ja dwa na dobę biorę zastrzyki. Brzuch cały w siniakach....., ale jeszcze nie umiem tego odkryć bo czasem jak zrobię to nic nie boli,a w innym miejscu jak cholera Może Ania się odezwie, które miejsce brzucha jest najlepsze? Lady Dbajcie o siebie i daj znać jak tam się czujecie?

Emka o jakim leku mówisz? O żelazie? Ale pisałaś, że anemia zażegnana? Wracaj do Nas szybko
Co tam u dziewczyn? Jak tam Julka się trzyma A Madziunia coś dawno nie pisała, pogoń ją w te pędy, żeby relacje zdała A Ania chyba po wizycie? Niech dadzą znać, bo się martwię

Tak zrobię, dzięki dziewczyny!

Bujanka - hipotrofia to mała waga urodzeniowa. Niestety przez przepływy maluszek nie miał za dużo jedzonka. Teraz ma 4 msc i 6kg A start z niecałych 2-ch więc chyba nie jest źle. To moja pierwsza ciąża, wcześniej nie było poronień ale trudności z zajściem. Planujemy odrazu 2-gie (tzn za jakieś 1,5roku) żeby odrazu wszystkie pieluchy przejść Ponieważ lekarz nie wie przez co te słabe przepływy może warto zrobić te badania i teraz i ewentualnie zaraz na początku ciąży. Co jak co ale 2msc w szpitalu leżeć to mi się już nie chce Najgorsze było to że po porodzie tylko pokazali mi syna i zabrali na OIOM...a leżałam na sali z matkami które miały dzieci przy sobie...nikomu nie polecam Do syna mogłam zejść dopiero 24h po porodzie i oglądaliśmy się przez szybkę

siemka:)
Dzięki Bujanka za dobre słowo tak jest trochę lepiej. Pewnie że Tobie się uda wierzę w to i będziesz kolejnym przykładam na to że Dzieciątko urodzi się zdrowe i piękne po mamusi:)
Zaczęłam chodzić na siłownię aby trochę nie myśleć o tym wszystkim i oderwać się a jak przychodzę to marzę tylko o kąpieli i spaniu. Choć jest ciężko bo praca 3 zmianowa i po 12 godz naprawdę się nic nie chce ale czego się nie robi dla urody

Powodzenia dla wszystkich kobitek i maluszków tych w drodze i tych urodzonych:)