BezpiecznaCiaza112023

ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

10 lata 3 miesiąc temu #920987 przez gabi433
Witam jestem mama 2 aniolków, po zrobieniu badan okazlo sie ze mam dodatnie ANA i mutacje MTHR. Zmieniłam lekarza dojarzam do niego 200 km Dr Magnucki z Katowic czy ktos z was o nim slyszał?

Aniołki (*)(*)Kochamy WAS !

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #921007 przez Anna1807
Witaj Gabi!

Lekarz Magnucki to moj lekarz! Ja jestem z niego bardzo zadowolona, bo jedynie On mi pomógł i dzięki niemu niedługo utule moją Kruszynke!

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)
Podziękowania: gabi433

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #921227 przez gabi433
to super ze kogos znalazłam! mozesz mi napisac jak wyglądało leczenie przed ciaza lub w czasie ciazy? on zapronowal mi w ciazy clexane 0.8 , acard, kwas foliowy 15 mg oraz encotron 5mg.

Aniołki (*)(*)Kochamy WAS !

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #921578 przez Anna1807
Gabi!

U mnie identycznie tylko ja miałam Encorton 20 mg.
Przed ciąża clexane od 10 dnia cyklu. Oprócz tego jeszcze luteina 200, utrogestan i to brałam do 16 tygodnia ciąży.
A! I otrzymałam jeszcze szczepionke z limfocytów męża.
Jutro mam wizytę na 15 więc dam znac jak wygląda sytuacja.
Pozdrawiam

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #921625 przez gabi433
Własnie ja obawiam sie ze encotron 5mg to za malo. W trakcie staran mam brac tylko acard i kwas foliowy. od pozytywnego testu clexane, encotron, luteine 200, utrogestan. Jakie mialas wskazania do szczepionki? Ja mam dodatnie ANA wiec szczepionki raczej nie dostane. Badalam MRL i u mnie wynosi 14 % immunolog zalecil mi wlewy ale ich koszt jest ogromny ;(
Dziekuje za pomoc ;)

Aniołki (*)(*)Kochamy WAS !

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922003 przez tasior
hejo :)
Dziękuje dziewczyny za dobre słowa :silly:
To prawda facetów trzeba trochę ukierunkować i jest tak jak powinno:P Na mojego męża mogę zawsze polegać a zwłaszcza w tych trudnych chwilach pokazał mi to jak poroniłam i podczas całego leczenia. A także w trudach życia codziennego a one także potrafią dać w kość. Lecz najważniejsze jest to że przeszliśmy przez to wszystko razem i wzmocniło nas związek :laugh:
Powiedzcie mi kiedy co najlepiej zrobić aby dowiedzieć się jeszcze przed okresem czy jestem w ciąży test czy beta hcg i ile wcześniej? Pytam aby jak najwcześniej zacząć zastrzyki.
Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn:)

[*] sierpień 2012- 8 tydzień
[*] grudzień 2013 - 8 tydzień -córeczka

11.09.2015 Synuś Piotruś Nasze SZCZĘŚCIE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922102 przez bujanka
Hej kobitki jak zwykle melduje się pierwsza :) Nie mogłam w nocy spać, ciągle myślę o wczorajszym badaniu ;)
I tak opowiadam: Cała wizyta trwała godzinę czasu, samo usg genetyczne pewnie z 30 minut i tak moja dzidzia baaardzo chciała współpracować, aż za bardzo podskakiwała się i kręciła, wiecie jakie już duże te nasze dzieci są :woohoo: Parametry wszystkie w porządku jak na swój wiek, a nawet jest 4 dni starsze z usg. Oczywiście płci nie znam, za wcześnie, ale mam piękną fotkę gdzie moje dziecko wszystkim formuowym ciociom macha swoimi pięcioma malutkimi rączkami :laugh: To są te dobre wieści.....



Z tych złych to nadal mam tego krwiaka, w końcu jakiś lekarz nazwał to po imieniu, bo do tej pory byłam utrzymywana w niewiedzy, bo w 6 tygodniowej ciąży inny lekarz powiedział, że to zastygnieta krew i trochę to zbagatelizował. Dopiero ten wczorajszy od usg powiedział, że w naszej chorobie może być to czynnik do poronienia. Oczywiście nie musi bo krwiak jest z daleka od dziecka i płód jest większy od krwiaka więc mam nadzieję, że się po prostu wchłonie. Poza tym trochę za krótka szyjka norma do 3 cm, a ja mam 3,3 cm. Co też powiedział, że to kolejny czynnik który może spowodować poronienie.

Ehhhh...... i to tak dziewczynki z jednej strony cieszę się że moja dzidzia się rozwija jest zdrowa, a z drugiej strony tak się cholernie boję......... :(

Madziunia Ty też miałaś krwiaka z tego co kojarzę, wiesz ile miał Twój w 12 tygodniu? Mój ma 24x9x20 mm. Niby lekarz porównywał do tego z 6 tygodnia i mówił, że porównując dziecko i krwiak to wtedy krwiak był dużo większy niż teraz. Lekarz powiedział że na samym poczatku ten krwiak chciał usunąć ciążę ale płód się okazał silniejszy oby tak zostało :( Cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze, rany ja nie wytrzymam do tego czasu co Ty, tak się boję :(

Gabi fajnie że do Nas dołączyłaś i jak fajnie że macie z Anią wspólnego lekarza. Musi być naprawdę dobry! A Ania Ci we wszystkim pomorze to nasza formuowa specjalistka ;)

Ania jeszcze półtora miesiąca!!!!!!!!!! Koniecznie pokaż wózek i urządzony pokoik jak już bedziesz miała :):):)

Tasior fajnie że jesteś, moim zdaniem wystarczy jeden test ciążowy albo najlepiej od razu na betę bo potem pewnie i tak będziesz musiała ją powtórzyć przynajmniej 3 razy. Zresztą też już jesteś doświadczona więc pewnie będziesz odczuwać że coś się dzieje w Twoim organiźmie. Ja w pierwszej ciąży w dniu okresu dostałam plamienia myślałam że się rozkręci więc czekałam z testem jeszcze ze 3 dni, a w drugiej zrobiłam test i betę ze 3 dni przed spodziewaną miesiączką bo już czułam że coś się ze mną dzieje. Więc jak widać najlepiej zacząć robić jak najszybciej się da zastrzyki.

Lady odezwij się po wizycie, martwimy się !!!!

Dziewczyny pocieszcie mnie że wszystko będzie dobrze :( Nie wyobrażam sobie, że mogłabym stracić moje maleństwo właśnie teraz..... :(
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922123 przez Anna1807
Bujanka! !!!! Wszystko będzie dobrze Twoja Dzidzia jest urocza! Wiem, ze się boisz ale uwierz zent to nie minie do czasu porodu! Ja ciągle mam napady paniki, ale damy radę! Bo jak nie my to kto ?!

Ja miałam wizytę wczoraj i na szczęście wszystko jak należy! Moja córeczka wazy 1300 g, wszystkie pomiary w normie , przepływy idealne, wiec jeszcze trochę i będę ja tulic w ramionach!
Cesarke mam mieć ok 29 października a moze nawet wcześniej tylko Mała ma ważyć ok 3 kg wiec bardziej prawdopodobne jednak ten koniec października :)
Oprocz tych optymistycznych wieści to są jeszcze takie ze moje bóle krocza mogą być objawem rozspojenia kości lonowej i muszę isc na badanie do ortopedy kiedy bóle będą się nasilac, liczę ze wytrzymam jeszxze te 8 tygodni bez konieczności wizyty u ortopedy!

Jeżeli chodzi o wózek to już mamy zamówiony, jak tylko przyjdzie yo wrzuce foto: )
Pokoiku nie urządzamy tylko kącik w sypialni a jak podrosnie to wtedy będzie miec pokoik, lozeczko i materacyk tez mamy juz zakupiony czekam na kuriera:) , a moj tata że jest stolarzem to wykona komode z przewijakiem i regał na drobiazgi: )
Mojemu synkowi tez robił i sie sprawdziło doskonale.

Buziakuje wszystkie! Miłego dnia!

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922300 przez tasior
witajcie:)
Bujanka będzie dobrze musi być i nie ma innej opcji. Głowa do góry. Krwiak się zmniejszył i to jest najważniejsze. Maleństwo jest silniejsze i nie da się tym razem pokonać. Zobaczysz że na następnej wizycie będzie jeszcze krwiak będzie jeszcze mniejszy. A Dzidzia coraz większa silniejsza piękniejsza:) Musisz się oszczędzać i myśleć pozytywnie bo to połowa sukcesu:) Zasługujesz na szczęście i będziesz je miała jeszcze trochę na rękach u siebie:)

Zawsze robiłam test jak mi sie spóźniała @ ale teraz będę robić wcześniej i pójdę odrazu na beta. za bardzo się boję że mogę coś przegapić. A niestety przy mojej pracy 3 zmianowej po 6 dni w tygodniu organizm dostaje nieźle w tyłek i mogę coś przegapić. Będę czujna tzn postaram się.

Pozdrawiam Was

[*] sierpień 2012- 8 tydzień
[*] grudzień 2013 - 8 tydzień -córeczka

11.09.2015 Synuś Piotruś Nasze SZCZĘŚCIE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922657 przez Madziunia
Bujanka!!!! Bo dostaniesz po dupie!!! Wiem że się boisz, że czasem szalejesz ze strachu ale też pamiętaj że strach tj pisze Ania będzie do końca... ciąży i BA! życia.
Zapewne jak nasze maluszki przyjdą już na świat to też będziemy panikować ;)
Ja miałam problem z torbielami od jakiegoś dłuższego czasu, były czasem mniejsze czasem większe. Ogólnie nie raz kwalifikowałam się do usunięcia torbieli przez laparoskopie. Bywały czasem ponad 10cm ale moje były hormonolne. Pojawiały się, rosły i znikały... ze względu na mój "młody" wiek no i to że jeszcze nie rodziłam nie byłam poddana zabiegowi. Teraz przy tej ciąży niestety też była ta menda ;/ rosła strasznie - i była nawet 2-3razy większa od mojego maleństwa.
Czułam się jak chodząca BOMBA!
Ale moja ginka powiedziała - że do 13 tygodnia ciąży Torbiel może rosnąć i tak było. Nie pamiętam dokładnie ile miała ale w pewnym momencie stanęła a później pięknie zmalała i teraz śladu po niej nie ma. Nie brałam na to nic szczególnego - po prostu nie przemęczałam organizmu wręcz odpoczywałam :D
Mam wrażenie ze wcześniejszy bobas mnie opuścił przez nerwy i teraz mam na wszystko po prostu wyjexxxx! :)
A co! :)

Zawsze miałam zaatakowany prawy jajnik przez te torbielki i tak myslę że jeśli wrócą po porodzie to poprostu będę musiała go wyciąć tzn zrobić z nim porządek.
Ważne przy torbielach - zrobić maklera - badanie na nowotwór CA125 - czy czasem nie są one niebezpieczne i rakotwórcze.
U mnie wyszło że nie są ale jednak była obawa że pęknie albo się skręci a wtedy jeśli ciąża byłaby mała... byłaby nie do uratowania raczej... z drugiej strony rozmawiałam z moją ginką też co będzie jak będzie rosła razem z bobaskiem... wtedy oznajmiła mi że po 20stym tc będzie trzeba usunąć torbiel (dopiero tak późno iż wtedy jest najmniejsze niebezpieczeństwo dla bobaska).

Bujanka Maleństwo jest piękne :) co do płci to zapewne jeszcze długo wiedzieć nie będziesz ;P To bzdury co piszą że już w 13tc wiadomo co będzie...ale najważniejsze by było zdrowe i szczęśliwe :D
Ja wierze że właśnie tak będzie!!! a wiara czyni cuda :)

Tasior - z tymi testami to różnie bywa :) mnie sama kilka szt okłamało :) na szczescie oczywiscie :)))))
nie słuchaj głupot które pisza ze juz po 6 dobach wyczuwaja podniesiony poziom hcg mówiacy o ciazy bo to guzik prawda!
najlepiej zrobic bete i poczekac do konczacych dni cyklu a nawet dzien czy dwa po terminie @ :)

Aniu u mnie zastrzyki tez nie najlepiej wychodza :( czasem az łzy mi z bólu ida... ale wszystko dla Szymka!!!
teraz mam malusi brzuszek jeszcze ale az ciarki mnie przechodza co bedzie za miesiac czy dwa, chyba poszukam kogos kto by mógł mi je podawac w ramie, trudno najwyzej bede płacic - bo mój maż niestety nie jest w stanie mi pomóc :(

widziałyscie moze kossakowskiego - inicjacje???

normalnie az strach sie bac :) za to jestem dumna z nas wszystkich kobiet :)

u mnie i Szymka dobrze. mały szaleje i to mnie tak uspokaja. jutro musze odwiedzic moja ginke przedłuzyc l4 - <3 - podejrzec bobaska noi zbadac ta szyjke co ostatnio tak mnie nastraszyła.
zaczynam sie zastanawiac nad szkola rodzenia :) walcze z mezem o przyspieszenie z remontem - ojjjj jak ja bym chciala juz tez kupowac łóżeczko i inne rzeczy dla maleństwa... choc nie wiem czy to nie za wczesnie ;)
choc ogladajac te wszystkie mozliwosci to stwierdzam ze jest za duzy wybor i chyba bede miala ciezko z wyborem i kupnem wiec juz teraz szperam i szperam :)

pozdrawiam was serdecznie :*
głowy i cyce do góry :*



www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71678

Filip Lipiec 2013 [*]
Mikołaj Grudzień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922780 przez tasior
witam...
Jestem załamana....... mąż zrezygnował ze starania stwierdził że nic na siłę i jak już mam być w ciąży to tylko naturalnie z przyjemności a nie z musu... :(
Nie rozumiem bo jak rozmawialiśmy to powiedział zupełnie coś innego że chce i że będziemy się starać a teraz się odwrócił i stwierdził że to moja wina bo ja nalegam....... nic z tego nie rozumiem.... Ja naprawdę nie chce czekać...... nie mam 18 lat tylko prawie 30 i teraz może być coraz trudniej a i jeszcze nie ma pewności że sie uda donosić ciąże.... nie rozum go ....... od soboty jestem jeszcze bardziej załamana nie mam siły na nic a tym bardziej żyć....

[*] sierpień 2012- 8 tydzień
[*] grudzień 2013 - 8 tydzień -córeczka

11.09.2015 Synuś Piotruś Nasze SZCZĘŚCIE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #922888 przez Anna1807
Tasior!

Spróbuj porozmawiac z mężem jeszcze raz na ten temat. Wytłumacz mu wszystko dokladnie. To przeciez Wasza wspólna decyzja.
Wiem jak trudno sie o tym rozmawia ale trzeba. Mysle ze wszystko Wam sie ułoży. Trzymam kciuki! :kiss:

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #924176 przez bujanka
Tasior ehhh... kochana nie podłamuj się :kiss: Mam nadzieję że już wszystko sobie wytłumaczyliście i jest w miarę w porządku między wami. Postaraj się nie traktować starań w ten sposób, na pewno mąż w tym względzie ma rację nic na siłę, wiem że to ciężko przychodzi bo jak człowiek a zwłaszcza kobieta chce dziecko to tylko wylicza dni płodne itd. Postaraj się choć wiem że to nie łatwe wrzucić trochę na luz, porozmawiaj z nim jeszcze raz nie wiem co Ci jeszcze doradzić. Mam nadzieję, że już parę dni minęło i wasza sytuacja się już wykralowała. Pamiętaj że nie możesz przez starania i tą hu....ową chorobę stracić męża. Musicie się wspierać nawzajem. Będzie dobrze, wierzę w to! A Ty daj znać jak tam sytuacja :*

Ania co tam słychować? Już coraz bliżej, bliżej :) :) :)

Madziunia u mnie zastrzyki tez masakra, cały brzuch aż od tego boli. A czy na udach na pewno jest bezpiecznie? Od strony zewnętrznej ud tak? Bo w ulotce czytałam że tylko w brzuch i trochę się cykam gdzie indziej chociaż moja lekarka też mówiła o udach i ramionach. Szperaj i oglądaj rzeczy bo wybór rzeczywiście straszny, a potem bedzie czas na kupowanie ;) A jak tam wizyta? Co gin powiedziała na tą szyjkę? W porzadku już? Trzymajcie się i rośnijcie zdrowo :*

U mnie ok :) Zadzwoniłam do mojej gin, przeczytałam opis od tamtego lekarza i kazała mi leżeć, tylko wc i krótki prysznic. Więc juz tak od tygodnia leżę, włosy przetłuszczone, niepomalowana, slabo się czuję taka :huh: no ale cóż leżę, 17-go mam wizytę i jestem pełna nadzieji że usłyszę super wiadomość: Krwiak się wchłonął :) Chcoiaż nie wiem czy to mozliwe bo nie plamię ani nic.No i tak poza tym to nic, tylko ciągle leżę (czyt. ciągle jem) więc moze w końcu waga pokaże dodatkowe kilogramy B) Poza tym mąż mi wyjeżdża do pracy na całe 6 tygodni do Glasgow, Boże ja się zapłaczę, będę tęsknić jak cholerka :( No ale chcemy się jak najszybciej wybudować domek i urządzić, więc kasa potrzebna a coś za coś :unsure:

Pozdrawiam Was dziewczęta :* :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #924727 przez agulka901
Witam dziewczynki. Za 2 tygodnie mam wizytę u gina i zapytam go czy warto zrobić badania na zakrzepice przed kolejną ciążą. Jeszcze do tego myślałam że ciśnienie mi spadło po ciąży a od 2 dni boli mnie głowa a wczoraj ciśnienie 145/93 ;/ Super, idealnie....

Ale może to przez ostatnie wiadomości i przez to mam do Was kochane pytanie...smutne ale ważne :(

9tc, szwagierka dostała okres i poszła do gina. Okazało się że poroniła...skierowali ją na jedną noc do szpitala po czym dostała tabletki żeby poronić w domu. Czy to możliwe? Dodam iż w 8tc widziała na usg zarodek z bijącym serduszkiem. W ciąże zaszła mimo antykoncepcji. Pytam bo coś mi tu śmierdzi ;/ Jak moja mama poroniła to miała w szpitalu zabieg a nie tabletki do domu....szwagierka jest trochę nie tego i boje się że tej ciąży nie było...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #924745 przez bujanka
Agulka wiem coś o ciśnieniu, kiedyś też miałam wysokie a teraz troszkę się unormowało ale muszę tego pilnować.
Z tym poronieniem..... To można albo samoistnie poronić albo muszą wykonać łyżeczkowanie, to chyba zależy od tego jak bardzo rozwinięta jest ciąża.
Ja jak pierwszą ciąże poroniłam w 5 tyg. to oczyściło się samoistnie. Ale szczerze powiedziawszy to pierwszy raz słyszę żeby lekarz wypisywał na to tabletki :huh:
Ale nie wiem może ja się nie znam. Ale to myślisz że szwagierka sobie takie coś wymyśliła? :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl