ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

Hej kobietki
u mnie wszystko wporządeczku bobasek rośnie i ma już 6cm <3 W poniedziałek byłam na prenatalnych - wyniki dobre choć z wizyty i z lekarza wykonującego NIE jestem zadowolona. Sama mu powiedzieć musiałam na jakich lekach jestem, która to ciąża bo tak to nic nie pytał. Wgl podszedł do badania tak strasznie przedmiotowo - choć widział, że łzy mi płynęły. Tak dawno nie miałam badania, strach paraliżował. Przed badaniem byłam mokra z wrażenia!
Co więcej moje badanie trwało może z 5 min - i to mnie zdziwiło! Szczerze gdybym miała tam jechać raz jeszcze czy komuś doradzić to raczej tego bym nie zrobiła. Byłam w Katowicach w FEMINIE. Ale najważniejsze że wszystko dobrze <3 teraz jestem taka spokojna <3 SZCZĘŚLIWA!
Nie powiedział nam również jakiej płci będzie dzidzia, nawet nie spróbował podejrzeć... powiedział że na następnych badaniach prenatalnych będzie wiadomo.
Poza tym męczę się z wzdęciami, cyce mam jak donice, za to już nie wymiotuje choć dalej jestem wrażliwa na zapachy.

Bujanka ja na twoim miejscu uciekałabym od tego lekarza! jak dla mnie potraktował to "jakby nigdy nic". Mam wrażenie że chce poeksperymentować twoim kosztem. Bo może się uda? a może nie! ehhhh nie daj się kobieto! nawet dla jego nauki medycznej nie poświęcaj siebie!
No to tyle w tym temacie - bo przecież nie mogę się nerwować hehe

Pozdrawiam was serdecznie ;*

Hej kochane po tak długiej przerwie :* Co tam u Was słychać? Wchodzi ktoś jeszcze na ten wątek
Aniu jak tam Lilianka się czuje, rośniecie pewnie teraz w szybkim tempie? Jak Twoje samopoczucie? Wszystko w porządku?
Madziunia i Julka a u Was jak? Wiadomo już co tam w brzuszku u Was rośnie?
Emka a jak Twoje staranka? Owocne? Już po wczasach?

U mnie dużo zmian, rośnie we mnie mała fasolka albo groszek Jestem taka szczęśliwa, że w końcu mogę się Wam pochwalić, wczoraj miałam wizytę, usłyszałam serduszko. Najpiękniejsze uczucie jakie można sobie wyobrazić Dzisiaj jest równo 7 tygodni, według USG wychodzi tak samo jak z OM. Tak mi wczoraj ulżyło, że aż nie mogłam spać w nocy. Moja malutka kruszynka Oczywiście leki są włączone od początku, Clexane 0,4 co 12 godzin, czyli wychodzą 2 zastrzyki na dobę, duphaston 3x2 tabletki, acard 1x1, kwas foliowy 1x1. Zastrzyki są nieprzyjemne, no ale akurat Wy wiecie o czym mówię i wiecie też, że dla naszych dzieciów wszystko!!!

Dziewuszki dajcie koniecznie znać co u Was, bo się martwię Chyba koniecznie chcecie żebym załozyła tego fejsa i dlatego nie dajecie znaku życia a ja ciągle jakoś nie mogę się przekonać, za bardzo uzależniam się od takich rzeczy

Bujanka! !!!!!
Super ekstra rewelacja ze jesteś w ciąży! !!!! Tak sie cieszę! !!!!!

Zaglądam tu zaglądam i właśnie ostatnio rozmawialiśmy na fb gdzie się podziałaś a TU takie CUDOWNE wieści!

Tak jak piszesz ja rosne i rosne, ale będę się tym martwić po rozwiązaniu!
Lilianka jest cudowna! Pięknie się rozwija i rośnie! A co najważniejsze czuje bardzo wyraźnie ruchy i to jest miód na moją duszę i serce! Bardzo mnie to uspokaja, bo psychika daje się we znaki
Termin porodu mam niby między 15 a 20 listopada, ale chcę ublagac lekarza abym miała cesarke na początku listopada, bo oszaleje z niepokoju!

A co do założenia fb to masz rację powinnas do nas dołączyć!

Jeszcze raz bardzo bardzo mocno Ci gratuluję CUDU! Dbaj o siebie i Kruszynke! Będę bardzo mocno trzymać kciuki za Was!

Witaj Bujanka! Tak bardzo sie cieszę )) moim marzeniem jest zobaczyc serduszko Nie zdecydowalam sie działać... po tym co sie stało z julki ciąża, nie mialam siły. Muszę zasiegnac porady lekarza czy nie wdrożyć tego leku co anka. Jakos straciła m wiarę ze sie uda
Pozdrawiam Was babeczki
A fejsa zaloz pod kryptonimem

O mój Boże, Emka no co Ty gadasz? Co się stało? Późna ciąża, który to tydzień? Rany, teraz to i ja się podłamałam ten zespół jest okrutny
Ja większości leżę, nic nie dźwigam, biorę leki. Chyba reszta zależy od Boga......
Aniu cudowne wieści, jesteś NASZĄ WIELKĄ NADZIEJĄ, że może się udać :* Cieszę się, że córeczka rośnie i rusza się Na pewno będzie wszystko dobrze, listopad już niedługo, 2 miesiące i będziesz tuliła kruszynkę w ramionach.
Emka nie poddawaj się, musimy zakrzepicy powiedzieć stanowcze NIE!!!!! Co to znaczy by w dzisiejszych czasach, tak rozwiniętej medycynie choroba wygrywała nad lekami.
Ja postanowiłam, że to moja druga ciąża więc chciałam koniecznie by coś zostało zmienione i tak beta w 5 tyg. była ponad 8 tys., dodała mi acard (co w pierwszej nie miałam), no i zwiększyła dawkę zastrzyku. Mam nadzieję, że w moim przypadku to pomoże, ale niestety tak jak lekarka powiedziała ta choroba jest podstępna...... Tak bardzo wierzę, że mi i Wam się uda!!!!

BUJANKA GRATULACJE!!!!!!! ;DDDDD
Cieszę się bardzo a jeszcze bardziej teraz trzymam kciuka aby wszystko było dobrze tym razem
Dobrze, że jesteś obstawiona lekami! Mam też nadzieje, że dobry lekarz Cię prowadzi!
Ostatnio nawet zaczęłam się martwić o Ciebie bo tak milczałaś a tu taka niespodzianka no ale teraz ta cisza pięknie usprawiedliwiona - byłaś "zapracowana" xD hehe


U mnie wszystko wporządku <3 Zaczęłam 18tc, czuję się rewelacyjnie z objawów już pozostało tylko częste siusianie w poniedziałek byłam na badaniach - dzidzia pięknie rośnie, dobrze się rozwija. Z leków mam tylko luteinke i Clexane oprócz tego same witaminki.
Miałam jeszcze dupka ale odstawiony.
Teraz z niecierpliwością czekam na pojawienie się pierwszych ruchów <3 Czasem jak rano się budzę sprawdzam czy mam brzusio - bo już troszkę jest widoczny Sprawdzam aby potwierdzić, że to nie sen!
Niestety na 100% nie wiemy jeszcze kogo nosze pod serduszkiem, ale w poniedziałek moja ginka nie mogła znaleźć siusiaczka - więc może będzie dziewczynka Chciałabym dziewczynkę ale chłopcy też są kochani - z resztą najwazniejsze by bobasek urodził się zdrowy i szczęśliwy
Dostałam pierwszy prezent dla bobaska (body) - i nawet nie sądziłam jak bardzo mnie to rozczuli... beczałam jak bóbr noi odrazu tysiąc pomysłów na remonty i zakupy mebli... bo przecież trzeba odświeżyć mieszkanie i uszykować go dla dzidziusia <3 a czas jednak szybko leci... tzn to dziwne bo jak myślę o ciąży to jakby się wydłużał... z drugiej strony kilka dni temu była "rocznica" mojej pierwszej straty... [*] ((


Bujanka koniecznie załóż fb - każda z nas już jest "uzależniona" także wiesz Poza tym dbaj o siebie i maleństwo! nie przemęczaj się!!!
aaaaaaa z dobrych u mnie wiadomości to też to że moja torbiel która była ogromna (14cm) i przez nią czułam się jak chodząca bomba.... WCHŁONĘŁA SIĘ!!!
także mam poczucie spokoju- teraz już nie ma niebezpieczeństwa, teraz napewno się uda!!! ale wiadomo - całkiem szczęśliwa i spokojna będę jak już utulę mojego Największego Skarba niestety do początku stycznia jeszcze daleko...

pozdrawiam was gorąco ;*
i proszę o info co tam słychać )) na bieżąco!

A dziękuję, dziękuję
Super, że u Ciebie wszystko dobrze, że bobasek się rozwija:) Będzie dobrze, zobaczysz:) No tak jednak dziewczynka dla matki to jakoś tak inaczej niż synek, my też jakoś od początku nastawiamy się na córcie, dla chłopca nawet imienia nie mamy Ale najważniejsze, żeby urodziło się całe i zdrowe
Wiesz jak Ci zazdroszczę, że już przeszłaś ten najgorszy trymestr, ja się cały czas tak boję
Lekarz prowadzący był na urlopie i mi kazał iść na usg już u siebie w mieście, no i powiedział że wszystko w porządku, ciąża się rozwija bardzo dobrze, ale obok pęcherzyka jest jakby taka zastygnieta krew i czym bardziej będzie rosła ciąża to na pewno ją wypchnie więc mogę trochę plamić, to chyba normalne coo? Bo trochę tym się martwię.....
Ale to co będziecie mieli osobny pokoik dla dzieciaczka?No to pewnie że remoncik musi być! A te białe mebelki są piękne, koniecznie wrzuć fotki jak zaczniecie. My na razie będziemy musieli się przemęczyć w jednym pokoju, domek się powoli buduje. Kredyt ciężko dostać i mężu poleciał do pracy do Norwegii, tak żebyśmy mogli wykończyć domek. Ale fajna rotacja 2 tyg. tam i 2 tyg. w domu na wolnym Dopóki się dzidziuś nie urodzi to może tak jeździć
Co do fejsa, chyba się napprawdę nie przekonam, uzależniam się od takich rzeczy bardzo. Kiedyś, kiedyś wciągnęłam się w taką grę to z 1,5 roku tam wchodziłam. Zresztą denerwują mnie niektórzy na fejsie, oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale ostatnio podobno moja koleżanka wszystkich dookoła musiała poinformować ze ma anginę, oczywiście posypały się komentarze jaka ona biedna itp. Nie gniewajcie się ale to chyba nie dla mnie. A jak założę pod kryptonimem, to mnie będzie kusić na więcej. Ale będę na Was tu czekała, chociaż raz na jakiś czas i czekała i przekazywała wieści.
Musi się nam udać, wierzę w to!

Bujanka jeśli jest krew to faktycznie możesz troszkę plamić. ja też plamiłam przez moją torbiel na dzień dziecka trafiłam do szpitala bo tak się wystraszyłam. ale poleżałam (leki miałam dokładnie takie same co w domu) później się uspokoiło. Moja ginka też mi zrobiła czyszczenie pochwy by mnie ten syf nie nerwował niepotrzebnie i od tamtej pory żadnych plamek a ogromna torbiel się wchłonęła. czasem nie mogę uwierzyć że za dwa tygodnie będę na półmetku ale mojego szczęścia nie da się opisać słowami <3

Jeśli chodzi o płeć to ja chyba wolałabym kobietkę a mój mąż raczej chłopca ale najwazniejsze dla nas żeby było zdrowe <3
My mamy swoje mieszkanie M3 i tak myślałam aby je odświeżyć iż ostatni remont robiliśmy 4 lata temu Nie będziemy robić osobnego pokoju dla maleństwa.
Obecnie mamy salon i przebitą ścianę z małego pokoju do kuchni (kuchnia, jadalnia) i właśnie chcemy spowrotem wstawić tam ścianę i zrobić z tego pokoju sypialnie dla naszej trójeczki noi łazienka do zrobienia ale spokojnie mój Przemko nawet na zakupy samej mi nie pozwala jechać a już teraz grymasi abym się ulotniła na kilka dni z domu - więc cały bałagan i sprzatanie mnie ominie ja tylko przeglądam wyposażenie/ kolory farb czy kafelek które będzie potrzebne do urządzenia i maluje projekty gdzie jakie szafki beda hehe

szkoda że nie dajesz się przekonać do fb. z tego co napisałaś to wydaje się że masz silny charakter a tu się boisz fb? ;P
wiadomo ludzie różne rzeczy piszą ale możesz blokować powiadomienia czy nawet możliwość wyszukania twojej osoby. Nie musisz również mieć w kontaktach ludzi którzy cię drażnią. a do naszego fb masz osobną zakładkę ;P
no ale jak chcesz, my oczywiście i tak tutaj zaglądamy

cześć dziewczyny
Jestem po 2 poronieniach ostatnie 6 grudnia 2013...... i wykryto u mnie zespół fosfolipidowy po pół rocznym leczeniu a raczej dochodzenia co mi jest, przy okazji wykryto także wadę wrodzoną dwurożna macice. Okazało się na szczecie że dwurożność jest bardzo mała i nie przeszkadza w ciąży a przynajmniej tak twierdzą lekarze. jeśli chodzi o zespół to biorę codziennie acard i tabletki na tarczyce euthyrox n 25 a jak zajdę w ciążę to zastrzyki Clexane. Mam pytanie czy podczas okresu też brałyście acard? Może głupie pytanie ale lekarz Pan prof nic nie mówił że mam nie brać podczas okersu a ostatnio miałamł tak obfity że nie mogłam normalnie funkcjonować, co godz co łazienki (strach wychodzić z domu).

Chciałambym do was dołączyć ponieważ tez mam zespół antyfosfolipidowy i jestem po dwóch poronieniach. Od lekarzy dostałam clexane, duphaston, acard i kwas foliowy. Dodatkowo mam za wysoka prolaktyne i biorę bromergon. A leki na zespół mam zacząć brać jak stwierdzę ciąże. No i tu zaczął sie mój dylemat,otóż okres powinna dostać jutro ale nie mam żadnych objawów wiec coś mnie podkusiło i zrobiłam test wczoraj z wieczornego moczu i była mega bladziutka druga kreska. Myślałam ze poprostu ja chce widzieć ale maź tez ja zauważył. Np wiec dylemat czy brać zestaw leków bo kreska jest mega blada , ale wzięłam. Dziś powtorzylam rano test i tez kreseczki bladziutka. Zastanawiam sie czy jednak brać te leki czy nie zaszkodzą ? Jeżeli ciąża nie jest zupełnie potwierdzona

Hejka
Ladyfox witaj Co prawda ja nie mam zdjagnozowanego zespolu ale skoro dziewczyn na razie nie ma to ja Cie przywitam
Wydaje mi sie ze te leki na pewno nie zaszkodza a wrecz moga pomoc, ale najlepiej by bylo jakbys zadzwonila do swojego lekarza i jego zapytala... i gratuluje fasolki

Dzięki Gosia2712, ale mieszkam za granica i lekarza kt dał mi leki nie byłam z 6 mc wiec tak do końca to nie mam lekarza. No i ta kreska tez jest mega blada. Dziś pojadę kupić test elektroniczny kt powinien być czulszy i najwyżej wieczorem znowu sie będę kuc.

Wspolczuje tego klucia wiem ze to nie przyjemne bo sama tez bralam Clexan po Cesarce Zrob jutro lub po jutrze test i wtedy bedziesz miec pewnosc co jest... ale wydaje mi sie ze tylko potwierdzi sie ze fasolka jest Z tego co sie orientuje to dziewczyny od poczatku ciazy braly te leki i na pewno im nie szkodzily pozniej jak ktoras sie zjawi na forum to Ci napisza dokladnie a nie mozesz zadzwonic do kogos np siostry, mamy lub kolezanki i zeby one sie zapytaly jakiegos lekarza swojego w Pl?

Witam nowe koleżanki tasior i ladyfox
Tasior musisz podpytać lekarza, ja gdy nie byłam w ciąży brałam acenokumarol (lek silniejszy od acardu i trochę inaczej działający), ja go brałam na stałe i w momencie gdy potwierdzę testem lub betą ciążę to wtedy przechodzę na inne leki. Ale ja jestem po udarze mózgu i acenokumarol miał mnie chronić przed kolejnym. Jeśli masz jakieś wskazania do zażywania acardu na codzień, to być może powinnaś go brać. Ale powinnaś to uzgodnić z lekarzem. Nic nie bierz na własną rękę bo być może lekarz tylko mówił o okresie ciązy jeśli chodzi o ten lek. Daj znać co lekarz powiedział.
Ladyfox bardzo dobrze że wzięłaś te leki, cienka kreska to zawsze kreska a w zespole trzeba działać szybko!!!!!!! Od razu po stwierdzonej ciąży trzeba przyjmować leki. Radze Ci żebyś poszła na betę wtedy na 100% będziesz miała pewność, te testy niektóre są do dupy. A moim zdaniem i tak przy zespole beta Cię nie ominie, trzeba zrobić ją przynajmniej 3 razy, by zobaczyć czy dobrze przyrasta i czy dziecko dobrze się rozwija. W naszych przypadkach częste robienie usg tylko szkodzi. A bety pozwolą Ci przetrwać do tych 7 tygodni żeby pójść na pierwsze usg, by usłyszeć serduszko czego Ci bardzo życzę Daj znać co tam powychodziło
Gosia co tam u Ciebie? Jak badania genetyczne? Kiedy wyniki? A robiłaś na przeciwciała?
Madziunia strach jest codziennie wiem coś o tym, ale ile by dała żeby i u mnie był już półmetek! A od 3 dni coś podbrzusze mnie pobolewa i już nie wiem czy to normalne, że po prostu macica się powiększa czy dzieje się coś złego, niby plamień nie ma ale mówię Ci ja wariuje!
Remonty są fajne, takie wszystko będzie nowe na przyjście maluszka Koniecznie daj znać czy będzie chłopiec czy dziewczynka

Bujanka heh u mnie to nic ciekawego bylismy na pierwszym wstepnym spotkaniu odnosnie tych badan genetycznych, wypelnilismy pare papierkow i pani genetyk nam wytlumaczyla jak badania beda wygladac i jaki rodzaj beda robic tych badan ale niestety na pobranie krwi musimy czekac w kolejce i najblizszy termin jest na pazdziernik lub listopad a pozniej jeszcze 4 tyg na wyniki masakra!!! jak dobrze pojdzie to przed swietami bedzie juz wiadomo co jest... P dr powiedziala ze raczej nic zlego u nas nie wyjdzie w tych badaniach ale sprawdzic trzeba...
Co do bolu brzucha to na poczatku ciazy jest to normalne bo wszystko w srodku sie rozciaga, ale jak Cie niepokoi cos to zadzwon do lekarza i zapytaj wiem ze idzie przez to zwariowac