ciaza i porod w Hiszpanii

Anuskka nie wiem czy będę miała czas ,ale skorzytalabym z wielka chęcią z okazji poznania was , wyśle ci mój numer a ty mi daj swoj ,może będzie okazja , my jutro tak na wariata chcemy w jeden dzień obrócić a to 6godzin jazdy .

Agathe romantyczna kolacja chcecie wywołać ten porod tej nocy ? :-P
Super że todo bien z Zosią . I nadal czekam na zdjęcie

Lece się kąpać i może uda mi się zasnąć o 3 wstaje :-/

Napisze juz pewnie w niedzielę więc miłego weekendu.

ahh no wlasnie zdjecie, musze pamietac zeby eRek mi zrobil dzisiaj.

hihi z tego sposobu wywolywania porodu to juz raczej nic nie bedzie po tym jak eRek sie wczoraj zorientowal ze lekarz palcem mogl dotknac glowki Zosi a co dopiero... ale kolacja sie baaaaardzo nam udala. teraz tylko jeszcze musze oddac choinke do sklepu w ndz i moge rodzic:)

hehe ach ci faceci...

ja sie tylko witam -dzis mam polska szkole-czyli 5 godzin oczekiwania az mlodziezy cos wejdzie do glowek....

Agathe cos czuje ,ze ten weekend bedzie nalezal do ciebie:)

Ale jestem happy.
Maja wlasnie sama zasnela w wozku, bez noszenia, bez bujania, pogadala, pomachala raczkami i w koncu usnela.
Wiec zaczyna pojawiac sie we mnie nadzieja ze moze moje dziecko z czasem nauczy sie zasypiac samo.

Wogole chyba zaczyna mi przechodzic ten baby blues. I zaczynam sie cieszyc maciezynstwem !!!

Agathe ja tez cos czuje ze chyba jeszcze w tym tygodniu cos sie bedzie dzialo.

Moj eNek mial tak samo. Jak sie dowiedzial ze dzidzia juz nisko i prawie palcem mozna glowki dotkna, to jemu sie juz wszystkiego odechcialo hehe i nawet na sile sie nie dalo hehehe

Cata szczesliwej podrozy.

Mnie wycieczka do konsulatu w Madrycie czeka w lutym. Juz nawet mam termin umowiony: 18 luty.
Musze wydobyc ten glupi dokument do slubu.
Bedziemy tam przejazdem jak bedziemy wracac z Zaragozy.Zobacze jakie bedziemy miec plany, ale jesli bede miala troche czasu to chetnie bym sie z toba spotkala Anuskka. Ale jeszcze dam ci znac, bo czasu jeszcze sporo.

Czikas z Zaragoza nadchodze !!! Od 2 lutego bede w ZGZ i zostaje 2 tygodnie wiec musimy zorganizowac jakies spotkanko aby dzieci sie poznaly

hej kochani!

przepraszam, że tak rzadko tu zagladam, ale przez jakis czas myslalam, ze nic nie piszecie, bo nic mi nie przychodzilo na maila.... wchodze a tu lawina postow
u nas wszystko w porzadeczku jamalek wazy juz 3,5 kg i dobil do swojej planowej daty urodzin hehe a praktycznie to za tydzien stukna mu juz 3 miesiace! niesamowite jak ten czas leci!!!
ostatnio mielismy duzo biegania po roznych specjalistach i robienie duzo badan, ekografii wszystkiego co popadnie , no i wczoraj bylismy na finalnej podsumowujacej wizycie z 3 pediatrami w szpitalu, w ktorym sie urodzil i po przeanalizowaniu wszystkich wynikow MAM ZDROWEGO SYNKA )))) oczywiscie w przyszlosci czeka go jeszcze kilka kontroli ale poki co wszystko perfecto mimo skrajnego wczesniactwa
Jamalka dalej moge tylko chwalic i chwalic, jest grzeczniutki, a jak placze to zawsze chodzi tylko o jedno i to samo - Jeeeeeeeeeeeesc!!! a glodny jest caly czas! wedlug pediatry powinien jesc co 3h ale on chce czesciej przynajmniej w ciagu dnia wiec mama oczywiscie go nieprzepisowo dokarmia i wychodzi na to, ze wcina co 2 a czasami 1,5h ale za to w nocy juz nie ustawiam budzika co 3h tylko czekam az sam sie obudzi i zawola, wiec kladziemy sie po kapieli o 11, no i potem jak w zegarku pobudka o 3 i o 7, a tak to pieknie spi i mama razem z nim
a tak to spokojniejsze dni bez wizyt lekarskich nam mijaja na spacerkach nad morze z moja mama, ktora ciagle z nami jest i dzieki niej kochanej naprawde czas mija mi swietnie i nie czuje ani zmeczenia ani baby-bluesa ale wiecie - ja juz swoje wycierpialam przed porodem i przez pierwszy miesiac jak Jamalek lezal w inkubatorze, tak wiec ktos tam na gorze musial stwierdzic, ze juz mi wystarczy i zeslal mi grzeczniutkiego synka

a wlasnie chcialam sie zapytac - kiedy moga pojawic sie kolki? bo gdzies czytalam, ze do 3 miesiaca? mam nadzieje, ze nam sie upieklo

Anuskka usmialam sie z Twojego posta, bo tak samo na poczatku jak przyjechalam do Barcelony to sluchalam jak moj owczesny wspollokator ciagle nadawal przez telefon i tylko tio i tio i tez mowie do niego, ze musi bardzo kochac swojego wujka hehehe a on na mnie jak na wariatke

Agathe - Jamalek juz czeka z niecierpliwoscia na Zosie ktora jeszcze siedzi w brzuchu , a juz go przerosla

ok zmykam przygotowywac kapiel dla brzdaca, potem wpadne, to moze wrzuce kilka fotek
buziaczki

Helou!!!

Dzieki dziewczyny za wsparcie i trzymanie kciukow za moje zaliczenia. Przydaje sie .

Agathe, melduj sie Kochana, bo ja juz tu az sie emocjonuje . Hihihi, ehhh Ci faceci . Z jednej strony zrozumiale, ze maja stresa, ale z drugiej pozniej minimum miech posuchy , wiec moze to go by przekonalo. Choc jak widac, juz przyspieszania nie potrzebujesz, skoro szyjka juz zanika. Powodzenia Agathe, jestem z Toba myslami.

Gatita, swietnie, ze wszystko perfecto. Oby tak dalej. No i super, ze Ci Jamalek tak ladnie spi i ze masz mame. No i tak strasznie zazdroszcze Ci tego morza ehhhh. Buziaczki dla Jamalka.

Kasiah, no leci ten czas, leci. A dopiero co chodzilysmy z brzuszkami hihi. Mayeczka sliczna. Czy mi sie wydaje, czy jest podobna do Ciebie?? No i super, ze przyjezdzasz. Pewnie, ze musimy sie spiknac. Moze byscie z Ania_83 poprostu do mnie wpadly, byloby najprzyjemniej? Od razu oblejemy moj slub i chrzest Ksawiatka??? 2 lutego bedzie ten wielki dzien hihi. Jeszcze sie zgadamy co i jak, bo ja tez bede w srodku sesji. Az mnie lekki stres oblatuje na sama mysl.

Ania_83, no zmienia sie moj artysta z dnia na dzien, zreszta Dani tez . Dopiero co go takiego kruszka trzymalas w ramionach, a teraz to juz kawal niezlego przystojniaka. NO i odezwij sie Gwiazda, bo ja cos Cie w domu nie moge zastac.

Anuskka, ale Ci fajnie z wyjazdem do Polski. Prawdopodobnie Lenka zobaczy po raz pierwszy snieg . U mnie w dolnoslaskim lezy go troche. Tez bym chetnie sie wybrala. Teraz jednak cos zaplanowac to... ehhh szkoda sie smucic .

No i z tym becikowym Cata, moze faktycznie warto sie trochu wysilic. Fajnie ze o tym piszecie, tez pomysle, moze sie uda, choc ja bede musiala po Wroclawiu sie bujac, ale trudno, moze do czerwca jakos to zorganizuje i sie wszystkiego odpowiednio wczesniej wywiem. Pytanie, zeby dostac becikowe, to Ksawiatko musi miec juz polskie dokumenty i obywatelstwo? Bo ja to bede zalatwiala wszystko jednoczesnie i nie wiem jak to czasowo bedzie wygladalo.

No i Cata i Anuskka, super ze moze sie spotkacie. To nam sie tutaj prawdziwe przyjacielskie grono zawiazalo. . Cos mam przeczucie, ze ktoregos pieknego dnia sie poznamy . Fajnie by bylo, prawda???

Olencja, oj to szkoda, ze stracilas prace . No ale zdrowie Majuni najwazniejsze. Jak ona sie czuje?? Ucaluj ja od nas

Dziewczyny, mam pytanie, bo Ksawiatko dostal pryszczykow na buzi juz jakies dwa dni temu. Nie wiem czy to alergia czy tradzik. Chyba alergia, bo niektore sie zlewaja ze soba. TAk czytam i czytam w necie i coraz glupsza jestem. Jak ja mam sie do tego zabrac??? TEraz mu to smaruje oliwka, bo ma taka sucha skore i boje sie, ze go to swedzi. No i ta dieta eleminacyjna. Myslicie, ze najpierw wyeliminowac nabial? Ktoras z Was miala podobny problem?

Szwagierka mi mowi, ze to prawdopodobnie od czegos czego dotyka jego skora. Bo jakby to bylo od jedzenia, to mialby na calym ciele. Ale z tego co czytam w necie, to niekoniecznie...

Lenita, a moze spóbuj zmienić płyn do kąpieli?? Ja Jamalka kąpałam na początku w Musteli i dostal kilku krostek na buzi i potem zmienilam na Bambino, które mi mama z Polski przywiozła i po kilku dniach zeszło.... albo może to reakcja na proszek/płyn do prania ? ale w sumie wtedy powinien mieć krostki na całym ciele... hmm no nie wiem! mam nadzieję, że szybko mu zejdzie!

Jamalek dziekuje za buziaczki i przesyla tez dla Ksawcia a co do morza, to musicie kiedyś zajechać do nas do Barcelony! zapraszamy!

a w ogole to chcialam napisac, ze bardzo Cie podziwiam, ze dajesz rade ze studiami! jak to się mówi - szacun!!!

wrzucam zdjecia Jamalka tak jak obiecalam i uciekam robic obiad.. naszło mnie dziś na kotlety z jajek z koperkiem

a tu spioszek w swojej ulubionej pozycji z rozlozonymi lapkami

hej kochane nadal z kluska w brzuchu
ALE
dzisiaj w nocy na pewno urodze, bo jak nie to zwariuje chyba!!! dzisiaj o 3 sie obudzilam. mowilam do niej prosilam ale ona mnie nie slucha. eRka tez nie chce sluchac..

Gatita jaki ten Twoj synek kochany!!! musze sie do Ciebie w koncu doturlac zeby go osobiscie poznac ale dzisiaj np jestem juz tak zrezygnowana ze wole swoim humorem nie zarazac innych..

Lenita 2 lutego bierzesz slub? i sukienke kupilas 2 tyg temu? ale masz stalowe nerwy!!! a pokazesz nam ja?

ide zjesc obiad, buziaki!

Hejka ja niestety nadal bez kompa czekamy na jakas czesc!! Ale czytam Was w miare mozliwosci!! Gatita cudny maluszek ucaluj Jamelka od nas mocno i naprawde podziwiam Ciebie za wytrwalosc straszne bylo to co przezyliscie ale najwazniejsze ze wszystko sie potoczylo dobrze
Lenita moja CArolinka tez miala chrosteczki od musteli i zmienilam na plyn do skory wrazliwej z apteki i chrosteczki znikly!! A z jakiego miasta jestes z polski z Wroclawia bo ja mieszkam 80km od wrocka Rawicz nie wiem czy cos ci to mowi
Anuskka my bedziemy chyba tez jechac po drugi paszport do Madrytu wiec jezeli mozna to zamawiam juz kawke
Cata dzieki za przpisy
Agathe trzymam kciuki zeby to bylo dzisiaj w nocy i powodzenia
Nic dziewczyny zmykam milego weekendu

Hej hej

Gatita Jamalek jest cudowny!!!

Lenita czyli 2 luty to wielki dzien! Mamy nadzieje ze wrzucisz pozniej jakies fotki.

Agathe wiem co przezywasz, to czekanie jest dobijajace. Ale kto wie i moze tej nocy Zosienka zechce wyjsc.

My dzisiaj spedzilismy bardzo mily dzien. Pojechalismy do Malagi na spacer,,pogoda byla piekna, chyba ze 20 stopni, mala grzeczna.
Jesli jutro bedzie ladnie znowu sie gdzies wybierzemy.


Buziaki kochane

dzien dobry:)

witam sie 2 w 1 i pewnie przez kolejne 2 tyg tak sie bede witala...
szkoda gadac.
ide spac pelna nadziei a budze sie o 3 pelna rozczarowan.
moze dzisiaj...

Milej niedzieli! u nas szaro i brzydko i pada deszcz, ze spaceru nici:(