BezpiecznaCiaza112023

Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

11 lata 7 miesiąc temu #726348 przez Patrizia
karo u Ciebie 33tyd musisz zacisnac nogi jeszcze przez chwile czop moze odejsc ale porod moze byc nawet po miesiacu wiec spokojnie mnie podobnie jak pasal ciekawi ten Twoj twardniejacy brzuch ciekawa jestem co ci polozna powie daj znac oki ??

pasal kochana jak tam wekend mija?? dziewczynki daja ci cos oddechnac ?? ucaluj je od cioci Pati :*




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #726362 przez poziomka-1801
karo brzuszek twardnieje bo sa skurcze macicy,powoli szykuje sie tam wszystko a czop moze ale nie musi przepowiadac porodu,mi odszedl szybko ale przez to ze rozwarcie bylo a porodu nic nie przyspieszylo...skakalam na pilce codzilam po schodach mylam okna..i lipa

pasal zazdroszcze tego tacierzynskiego..ja dostaje nerwicy..a tesciowej ja bym kupilaa granatnik i dolaczyla dwie male rozdarciuchy..niech wczuwa sie w role babci i wreszcie dojrzy ich ciemna strone mocy :silly:

Wczoraj dla zagestnienia sie atmosfery w domu poklocilam sie z moim...wykapalismy malego i juz ledwo ubrany a zaczal krzyczec ze glodny..wsadzil tak piesc w buzie ze jak mu chlusnelo..go byl caly w wymiocinach pol podlogi i ja...nim to ogarnelismy to juz byl armagedon,glowe mialam taaaaka..a on krzyczal i krzyczal,wreszcie czysty juz mu daje butle a on pocmokal i wyplul pocmokal wyplul..i znow reke do buzi..to mu wzielam japrzytrzymalam ikarmilam dalej napil sie i dostalam prosto w twarz cieplego mleka z jego buzi,tak mnie oplul....przetarlam oczy i mowie sobie podnosem ze kuzwa niewytrzymam i jeszcze kilka bluzgow..a ten jak na mnie ryja wydarl ze jak tak w ogole moge przy dziecku ze jak sobie nie radze to moglam mu go dac by nakarmil.....myslalam ze mu zapierdziele normalnie kopa..sama sie niegarnal do karmienia a teraz jak zwykle to ja jestem ta zla..mowie wam brak mi sil juz...modle sie o chwile ciszy by nie sluchac tego krzyku wymuszonego

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #726366 przez Patrizia
poziomka tak to jest z tymi facetami do pomocy sie nie garna ale jak zauwaza ze sobie nie radzisz to wtedy nagle ze przeciez oni moga wszystko zrobic bez problemu tyle tylko ze ty masz to 24/h a nie raz za czas i kazdy sie moze zdenerwowac lepiej wyrzucic z siebie to co gryzie niz tluimic w sobie. Widze ze mamy podobny pomysl na prezent dla tesciowej ;) ;)




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #726566 przez pasal
Siemanko, terrorystki jedzą ( w ciszy o dziwo) więc mam chwilę dla Was.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a i mężyk mógl sie przekonać jakie ma słodkie kochane córeczki. Kiedyś jak mi sie powiedziało do nich " nosz kur** po co ryczysz" zrobił mi awanturę. Wczoraj jak wróciliśmy mówił to samo, a ja stopery w uszy i poszłam spać.

Zaczynam się zastanawiać czy dobrze mnie tam wyczyścili w czasie porodu, ja od tamtej pory non stop krwawię, boli mnie podbrzusze i ostatnio znajduję jakieś kawałki czegoś. Pod koniec miesiąca mam ginekologa to się dowiem. Bo mówił ostatnio, że macica jeszcze nie obkurczona.

Patrizia - ale się człowiek rozleniwia po takiej przerwie od pracy co ?

Poziomka - co Ty sobie myślisz, że mu mleko dajesz.. on chce deserki! nie zazdroszczę sytuacji z wymiotami, ja mam ulewanie na codzień i szlag mnie trafia jak założe coś czystego świerzo wyprasowanego a one mi to załatwiają w 5 minut :P i gdzie Ty się 23 wybierasz hm?

Karo - jak się czujesz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #726571 przez pasal

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #726590 przez poziomka-1801
pasal Skad ja to znam..ten brak podejscia te nerwy ktore czuje moje dziecko przeze mnie...mi to matka mowila co chwile a i jeszcze brak cierpliwosci i zrozumienia zarzucala ale ile mozna przeciez z anielskim spokojem sluchac krzyku. Podobno dziecko w lonie matki jak jest grzeczne i malo kopie to i bedzie takie po porodzie..no g..prawda moj sie ruszal jak leniwiec a teraz to wladca kopania majtania lapami i plucia na odleglosc.
Hmmm ja juz mam normalna miesiaczke to kurcze moze faktycznie cos Ci tam narobili,ale mam nadzieje ze nie bo to powazna sprawa,mojej siory kolezanke zle wyczyscili po cc i potem jej cala macice wywalili,moze masz przez spirale takie krwawienie? nie wiem ale idz koniecznie jak najpredzej.
23-25 jade stety lub niestety z dzieckiem i Karolem na wies ,ma on tam swoj domek taki letniskowy i troche poobcujemy z natura. Ja pojezdze konno on pogriluje,ciesze sie ze wreszcie z tego koszalinka sie wyrwe bo to pierwsza i ostatnia okazja by przed studiami odetchnac..i moze wreszcie cos madrego napisze na obrone bo to co mam kupy sie nie trzyma. Pozatym 24sa jego urodziny i chwala mu za to ze jedziemy bo bym ocipiala jakby ponaspraszal i sie uwalil.
srenka ja mysle ze Twoj malec usmiechy i grymasy robi nieswiadomie bo to takie troche malo realne zeby zaczal sie usmiechac i gaworzyc majac troche ponad miesiac gdy moj lobuz i dxiewczyny pasal byly starsze i tego nie robia,no chyba ze masz malego einsteina to podziw :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #726699 przez srenka_918
Poziomka, ja nie wierzę że on się nieświadomie uśmiecha, bo wtedy uśmiechał by się również do ściany, czy zabawek, a śmieje się tylko jak do niego się mówi, bądź jak widzi brodę dziadka ;) Najczęściej przy zmianie pampersa ma ochotę się śmiać, bo wtedy "ze sobą rozmawiamy" od dwóch dni mały śmieje się w głos i zaczyna gaworzyć tak głośno... Pediatra już w 2 tyg jego życia twierdziła że on się za szybko rozwija, bo już wtedy podniósł jej główkę jak sprawdzała jego odruchy, jutro mamy pierwsze szczepienie i dowiem się ile urósł malec, choć chyba dużo, bo nie mieści się już na naszej poduszce do karmienia, po porodzie leżał na niej cały, teraz nogi wystają dość tyle. Mnie się wydaje, że to jest spowodowane tym że malec był przenoszony i co się mogło rozwinąć, to rozwinęło się już w brzuchu a teraz rozwija się to co potrzebowało kontaktu ze światem i może dlatego mu to tak wszystko szybko idzie

Ja miałam łyżeczkowanie po porodzie ale i tak dopiero od 3 dni nie krwawie i właśnie pod koniec leciały ze mnie różne skrzepy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #726713 przez Karo290392
Hej kochane!
Ja kolejny dzien ledwo zyje. wczoraj mielismy tyle spraw do zalatwienia no ale troche ograniczałam to poniewaz nie jestem w stanie chodzic- mala za bardzo napiera główka i mam wrazenie ze wyskoczy zaraz normalnie. zamiast czuc sie lepiej to z dnia na dzien coraz gorzej teraz jeszcze kregosłup i uda od wewnatrz mnie nie bola- to mnie juz napier*** masakra jakas.
Wczoraj wszedzie taxi jezdzilismy bo moglismy zapomniec o moim dreptaniu gdzies, ale ciuszki przywiozłam i zrobiłam juz jedno pranie. teraz czekam az wyschnie i kolejne wstawie. Mała sie wyciszyła dzisiaj i jakos taka leniwa jest ale położna uwaza ze skoro w czwartek wizyta w szpitalu to mam lezec ile tylko moge i jesli nie bedzie krwawienia badz silnych skurczy to zebym wytrzymala. no to leże...
Na dodatek dzis rano normalnie funkcjonowałam a pozniej jak padłam to nawet nie wiedziałam kiedy i spałam tak zmeczona sie czułam chocbym z tydzien nie spała :D
Przepraszam dziewczyny ze tak narzekam ale musze sie komus wygadacbo zwariuje :D

A co do małego od SRENKA
To ja Ci wierze.. byłam wczoraj u znajomej która ma juz miesiecznego synka i on tez sie usmiecha jak sie do niego mówi badz jak jego mamusia go całuje, a gaworzyc tez juz zaczyna smiesznie i cicho ale gada sobie :) i tez po terminie tydzien sie urodził :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #726736 przez poziomka-1801
Karo ja pod koniec juz kucajac czulam malego glowe na dole takie dziwne wrazenie jakby mnie mialo rozerwac,a co do dzieci to nie wiem...moj mial poltora i trzymal glowke lezac niby tez szybko ale ksiazkowo wychodzi..gaworzenie k 3mies i kazdy lekarz to powie..teraz to jest tzw gruchanie- mowi o tym kazda madra ksiazka z psychologi rozwojowej.

Pasal ciekawa propozycja oj ciekawa...ja mam znow kijowy dzien..matka mnie dobija...Filip sie nauczyl jesc lyzeczka inie chce butelki...drze sie w nieboglosy a matka tekstami ze jestem wyrodna i daje mu plakac....dobija mnie to zajebiscie juz przez co coraz bardziej sie napina atmosfera w domu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #726935 przez pasal
poziomka - może jakby nasze pociechy przestały się drzeć to by się uśmiechnęły. Moje się uśmiechają ale nie wiem czy to świadomie czy nie. Niby się gapią na mnie, mówię do nich i wtedy jest uśmiech, ale żeby to jakieś świadome było.. no nie wydaje mi się. Teraz masz poziom ekspert, musisz mu dawać mleko łyżką :P Nie bierz do siebie jej gadania - choć wiem że to nie łatwe. Z boku wszystko inaczej wygląda i innym łatwo komentować

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #727049 przez pasal
To znowu ja, mam 3 minuty wolnego zanim pojedziemy z terrorystkami do neurologa i neonatologa. Poziomka, może nasze dzieci się tak głośno i mocno śmieją a my myślimy, że to płacz :P dzwoni dziś do mnie rano teściowa czy na pewno dobrze dzieci umyłam na wizytę u lekarza.. ręce mi opadły.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #727241 przez srenka_918
Moja mama też mnie dziś rozbroiła... Dziś mały miał szczepienie 3 wkłucia... Jak się zbierałam na ośrodek to mi powiedziała że źle ubrałam małego (nie założyłam czapeczki tylko opaskę na uszka bo jest strasznie gorąco) Po powrocie przyszła gęgać, że mały płacze a ja nie zwracam na niego uwagi tylko idę jak z workiem ziemniaków... Jak ja go miałam z auta do domu przenieść? Na głowie??? A może w zębach ;) Potem kwilił w łóżeczku bo poruszał nóżkami i go widocznie zabolały albo sobie przypomniał szczepienie a ta leci "czopek mu daj widzisz że ma gorączkę!!!" Ja temperatury nie umiem oceniać na podstawie dźwięku a ona widzicie umie.
Pediatra oceniła rozwój psychomotoryczny Pawełka na 3 miesiące!!! szok!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #727250 przez poziomka-1801
Za to moja dzisiaj nie zadzwonila a robi to z rana,wiec sama sie pofatygowalam i dzwonie do niej i to co uslyszalam zjebalo mnie doslownie z nog,,,powiedziala mi ze jak widzi to jak wychowuje Filipa to mu wspolczuje ze urodzil sie i ma taka matke jak ja ktora nie potrafi sie nim zajac i uspokoic gdy placze i wymusza..byl to kuzwa cios ponizej pasa..mam dosyc dziewczyny wszystko sie nie uklada..moj zwiazek przez to wisi na wlosku bo ciagle wymuszanie filipa, plucie i kopanie przy jedzeniu skloca Nas z soba bo ja sie zloszcze moj chce pomoc ale robi to tak ze czuje sie jeszcze bardziej beznadziejna...zaczynam sie zastanawiac czy nie mam depresji poporodowej bo nie radze sobie juz z niczym..teraz nawet przebranie ikarmienie malego jest dla mnie jak kara..jak mysle ze musze to zrobic poce sie jak prosie stresuje..bo chce dobrze a on ciagle wymusza i wymusza...zero lez tylko krzyk cisza bysprawdzic czy ktos sie interesuje i znow krzyk...wymiekam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #727259 przez Patrizia
poziomka a moze faktycznie dopadla Cie depresja poporodowa przeciez to nic zlego wielu dziewczynom sie to przytrafia szkoda tylko ze nie masz z kim pogadac (oprocz nas oczywiscie ;) ) i nie masz kogos obok siebie kto by cie wspieral a nie krytykowal :ohmy: uwazam ze Twoja mama zachowala sie nie ladnie przeciez widzi jak wiele wysilku pchlania Filipek powinna Cie wspierac a nie dogadywac napewno gdyby cie przytulila i powiedziala: nie martw sie coreczko teraz masz najgorszy okres ale pozniej juz bedzie coraz lepiej ja ci napewno pomoge jesli bedziesz tylko chciala. ja bym tak powiedziala jakbym byla mama napewno dodaloby ci to troszke sil ja jestem z Toba wirualnie niestety szkoda ze mam do Was tak daleko :( fajna z Ciebie kobitka i wierze ze za niedlugo powiesz ze juz wszystko zaczyna sie ukladac zycze Ci tego z caleg serca :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #727441 przez pasal
Srenka - i bardzo dobrze, nie przegrzewaj malucha. Lepiej ubrać za cienko i przykryć kocykiem niż przegrzać. Zuza miała potówki przez te upały mimo, że była w samym pampersie i nie fajnie to wygląda.

Poziomka - to Twoje dziecko i Twoje metody wychowywania. Jak wejdzie Ci na głowę to później nie będzie miał oporów do niczego a ludzie po jakimś czasie będą komentować że bezstresowe wychowanie i że wlazł Ci na głowę. A jak mamusia taka mądra to niech przychodzi i pokazuje Ci wzór wychowywania tego rozdarciucha. Myślę, że to nie depresja - to bezsilnośc. Mam tak samo. Jak zbliża się pora karmienia i pomyślę jakie kino będą za chwilę odstawiać to aż mną trzęsie. A plucie doprowadza mnie do szału. I ten krzyk - bez łez, widać że dzieciakowi nic nie jest drze się i patrzy czy na pewno zwracasz na nią uwagę. Bierzesz na rączki i cisza. Nie dobrze że się z Karolem o to kłócicie bo mimo wszystko powinien byc po Twojej stronie. My niestety też sie przez dziewczyny kłócimy, bo sie deneruje i przy nich przeklinam, bo nie radze sobi z ich płaczem, bo ciągle coś robie źle mimo że on nie robi nic. Jak potrzebujesz się wygadać to wpadaj do mnie na kawę, zawsze to posłuchasz trochę innego krzyku i zobaczysz, ze nic złego nie robisz

My już po wizycie, dziewczyny przekroczyły 4 kilo, szybko nadrabiają. W szpitalu takie kolejki że mi się nogi ugięły.. Mając bliźniaki jestem przyzwyczajona do tego że ludzie się na mnie gapią, ale jakaś starucha dziś podeszła i zaczęla mi pchać łapska do dziewczyn i nie wytrzymałam. Oczywiście standardowo terrorystki się darły u każdego lekarza. Mąż w poczekalni czerwony ze wstydu a ja mam już do gdzieś. Ludzie mówią, psy szczekają, dzieci płaczą - taka natura.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiora
Reklama

Bestsellery

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl