BezpiecznaCiaza112023

Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

11 lata 5 miesiąc temu #760684 przez poziomka-1801
Pasal ja swojemu taka zjebke zrobilam ze chodzi jak w zegarku od tamtego czasu. Moj pracuje od 7do 15 , 5dni w tyg. W nocy jesli wypada karmienie sam wstaje karmi go obija i usypia.w weekendy to samo. Jak wraca daje mu obiad i bawi sie grzechotkami z malym,potem ja go karmie o 18,kapiemy go wspolnie,on wlewa wode ja masuje go na szentala i ubieram a on robi mleko karmi,dajemu cmoka malemu kladziemy do lozka swiatlo gasimy i tak dzien w dzien. Teraz doszla mu jeszcze opieka we wtorki srody i czwartki popoludniami bo wracam 20-21..i musze przyznac jestem z niego dumna..bo tak jak nie robil nic przy malym teraz robi duzo i stara sie jak moze,oczywiscie tez leniuchuje czasami albo chce go uspac na chama by troche sie zdrzemnac ale daje rade sobie. Wczoraj nawet kupil mi torebke :ohmy: imusze przyznac zenawet mu sie udal zakup :) ..porozmawiaj z nim kochana bo jeszcze miesiac dwa i padniesz na twarz. Wrazie czego wpadaj do mnie moge Was przenocowac jakby kryzys sie trafil,dzwon i bede
Mam mega zakwasy..wczoraj jeszcze 80brzuszkow mimo ze mialo byc 100...wymieklam,nie zdawalam sobie nawet sprawy ze taki cieniak ze mnie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #760864 przez tweety1992
Mój mąż narazie jeszcze wycofany jest ale cieszy się i przejmuje. Pomaga mi i wspiera na każdym badaniu ;) Zobaczymy co będzie póżniej

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #760929 przez pasal

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #760971 przez tweety1992
Pasal wg tego co piszesz może coś zrozumiał. Faceci to łatwe mechanizmy. Zawsze trzeba bić w najczulszy punkt bo inaczej nie zrozumieją. Ani nie po złosci ani nie po dobroci poprostu w psychikę i czuły punkt. U mnie to zawsze działa.
Ja mam w sobie jedyneczkę ale miło taka dwójeczkę. Ale tak to ciężko widzę dosyć. A jak z porodem? Natural czy cesarka?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761051 przez pasal
Wiesz mam nadzieje, że coś dotarło, nie chciało mi się już z nim nawet kłócić. U mnie wchodziła w grę tylko cesarka bo bliźniak pierwszy był ułożony tyłkiem od kanału rodnego i w dniu porodu nie miałam zrobionych żadnych badań ani na paciorkowca ani na nic, wdało się też zakażenie no i dzieciaki były za słabe bo rodziłam w 32 tygodniu więc nie mogliby ryzykować. Sam zabieg fajnie, ale to co się działo potem to masakra :) inne dziewczyny z forum silniejsze odemnie. Karo to już w ogóle po cesarce śmigała, ja chodziłam jak kaleka przez pierwsze 5 dni, ale może też dlatego, że nie musiałam opiekować się dziećmi i nie miałam motywacji.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761081 przez srenka_918
Pasal, mam nadzieję że z tym Twoim to nie tylko chwilowa poprawa, że tak już zostanie a nawet będzie lepiej ;)
No i nie każdy po cesarce od razu śmiga... Są dziewczyny, które wcale nie odczuwają zabiegu, a są takie (jak np moja kuzynka) że już pół roku po cc a ona jeszcze krzywo chodzi bo ją tam gdzieś blizna ciągnie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761096 przez tweety1992
Ciężka sprawa z tym cięciem ;) Ja właśnie nie wiem co lepsze czy cesarka czy natural? Może pomóżcie bo ja strasznie się ogólnie boję porodu nic nie wiem a przyjaciółka mi takich rzeczy naopowiadała ze momentami spać po nocach nie umiem. Wiem na pewno że chcę żeby mąż był ze mną cały czas. Nie chcę rodziny (dopiero po wyjściu ze szpitala) ponieważ ja już samym pobytem w szpitalu i porodem będę zestresowana nie mówiąc już żeby ktoś mnie jeszcze denerwował. Poza tym strasznie nie mogę się doczekać aż zobaczę to małe różowe już :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761098 przez pasal
może też zależy od wielkości rany, "jakosci" szwu? nie wiem, na pewno sobie trochę bólu wymyśliłam sama i się nakręciłam, bo jak zobaczyłam tą ranę w lustrze to zrobiło mi się słabo. Później już w ogóle na nią nie patrzyłam i kazałam mężowi sprawdzać czy się nie paprze :D Na zdjęciu szwów tak panikowałam, że babki miały ze mnie śmiechu a śmiechu. Nawet nie wiedziałam w którym momencie wyjeli tą nitkę. A jeżeli chodzi czy miło dwójeczkę.. na razie fajnie nie jest. W ciąży musiałam bardzo na siebie uważać, co 2 tygodnie badania, brzuch ogromny, rozstępy. Po porodzie walka o życie dziewczyn, a jak wróciły do domu to poprostu terror. No i wydatek x2 :) dopiero teraz jak są podwójne uśmiechy, jak się turlają, gugają jest trochę lepiej. Trochę jeszcze poczekam zanim posiadanie bliźniaków będzie miłe :)

Myślicie, że na spacerze coś się spalają kalorię? kurka ja tyle chodzę, czasem po 6 godzin i pcham ten ciezki wózek i jakoś nie chudnę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761113 przez Patrizia
Ja tylko z doskoku chce powiedziec ze trzymam sie diety i mysle o Was wrocilam do pracy i zalatana jestem ze szok do poludnia mase spraw do zalatwienia poczytam Was jak wroce czyli po 22 na cwiczenia nie mam czasu ale w pracy 8 godz mozna powiedzec ze cwicze bo wczoraj to normalnie pot mi z czola lecia :D wiec ruch jest :D no musze 10kg zrzucic bo mam masakre buziakuje Was moje kochane i do wieczorka :*




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761200 przez pasal
Pati jak będziesz miała chwilę to powiedz jak w pracy po takiej przerwie :)

Wiecie co? moje terrorystki są nauczone noszenia na rękach. Leżą w leżaczku, na macie edukacyjnej, w łóżeczku, na moim łózku gdziekolwiek dłużej niż 20 minut i się drą. Biorę na ręce cisza, gugają, śmieją się. Odkładam znowu płacz. Chcę ich tego oduczyć, myślicie, że odkładanie ich żeby się wypłakały to jedyne wyjście? nawet nie mam już możliwości noszenia obu jak jestem sama :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761294 przez Patrizia
PASAL no wrocilam jakby mnie tydzien nie bylo odrazu do roboty nikt o nic nie pyta i sie nie interesuje co u mnie a na nogach jestem prawie 8godz stopy to mnie tak bola jak cholera :P w koncu kolo 11 miesiecy w domu siedzialam :P :) teraz popoludniowki i nie moge sie ogarnac rano wstaje zakupy obiad i mam moze 10min spokoju i musze do pracy wychodzic w wekend bede miala wolne wiec troche odpoczne :) no to co po tyg robimy wazenie?? ja w niedziele wazylam 72kg!!!!!! a jak zachodzilam w ciaze t mialam 61 m chcialabym chociaz do tej wagi wrocic za duza jestem




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761435 przez srenka_918
Patrizia jeszcze trochę i się wkręcisz w rytm pracy, po takiej przerwie to i tak dobrze Ci idzie ;)

Pasal mój tak jakby też zaczął okazywać "potrzebę noszenia" ;( Ale myślę, że samo zostawienie do wypłakania to nie jest sposób... Bo wtedy jeszcze bardziej znienawidzą leżenie, że niby są takie samotne i nie kochane... Ja mojemu zajmuję czas jak leży, raz na plecach, raz przewroty, to bujaczek, to łóżeczko, pozytywki, grzechotki, w każdym miejscu co innego inne kolory i dźwięki i wytrzymuje wszędzie po 10 min... Ale jak go biorę żeby go przenieść w inne miejsce to staram się jak jeszcze nie płacze, tylko ma znudzoną minę, nie chcę żeby przyzwyczaił się do myśli że jak on płacze, ja go noszę, a jak ja mam ochotę się z nim powygłupiać i pobawić to też staram się go brać kiedy spokojnie leży, nie wiem czy to jest jakiś sposób, ale jak tak chwilkę porobię to się okaże ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761455 przez Karo290392
hej kochane moje!
Wybaczcie ze nie odniose sie do wszystkiego ale tak zakrecona jestem ze szok.

Była dzis położna i zważyła mała- w tamtym tyg mała ważyła zaledwie 3140 g a dzis...uwaga uwaga.... 3810g! normalnie jestem przeszczesliwa ze na samym cycu tyle przybrała:) polozna powiedziala ze nie widzi potrzeby juz przychodzic i ze teraz juz tylko polozna srodowiskowa co jakis czas zajrzy a w piatek ide vivienne zarejestrowac u lekarza.

Pisałyście o cesarce... tez uwazam ze kazda jest inna i inaczej bedzie dochodzic do siebie. ja trafiłam na idealnego lekarza i pokarze wam jak moja - blizna- wyglada.

ogolnie trzymam kciuki zeby kazdej bylo tak dobrze jak mi wtedy :)

A propo mezów to pomimo ze moj pracuje 6-7 dni w tyg od 6 do 18 ( wstajemy o 4 ) to zawsze mi pomaga przy malej ile tylko moze a czasem wrecz 'zabiera ' mi ja :) takze jak narazie wywiazuje sie z zamiarów :)

Współczuje Ci PASAL. jakbym mogła to bym ci pomogła ... Chodz do nas z dziewczynkami :) az maz zateskni :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761480 przez pasal
karo a ja myślałam, że ja mam malutką bliznę, moja chyba większa..później wrzucę zdjęcie :)

srenka ja też staram się im urozmaicać i brać już jak widzę jak są znudzone. Problem w tym że leżą obie na łóżku jeszcze nie płaczą ale już znudzone więc, biorę Zuzię żeby przenieść na leżaczek. Gabryśkę zazdrocha bierze i ryk. Odkładam Zuzę do leżaczka i ryk, bo po pierwsze co ja sobie wyobrażam, że ją tak krótko noszę a po drugie widzi Gabrysie na rękach i jest zazdrosna. Kolejna sprawa to one w dzień mi śpią może godzinę, dwie max. A przecież mam cały dom na głowie i też muszę coś zjeść, umyć się czy choćby wyjść do toalety. I kiedy one się już znudzą to koniec. Albo noszę albo awantura. Nie noszę już dwóch na raz bo to jakieś 12 wiercących się kilogramów i boję się, że mi wypadną. Więc jak jestem sama to nie mam możliwości nosić obydwu (siedzenie i przytulanie ich nie jara) nosidełko odpada.. Jak je zostawiam same sobie takie płaczące(ale w dwóch innych pokojach, bo widzę że potrafią się wzajemnie nakręcać) to po ok godzinie (czasem 2) nudzi im się płacz i zaczynają się rozglądać, bawić rękami, nogami. Ale mam wyrzuty sumienia. I tak swojego zabawiasz cały dzień ?

Pati odzywczaja się człowiek co? :> a coś mówiłaś że Was będą zwalniać, chyba się udało bez zwolnień?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #761529 przez tweety1992
Witajcie, przepraszam że tak wtrące inny temat ale szczerze nie mam z kim pogadać i się wyżalić.
Myślałam że będzie dobrze ale czar sobie prysł po 2 tygodniach. Mój kochany mąż stał się pierdzielonym egoistą żydzi się wszystkim zero zainteresowania mną dzieckiem i wgl wszytskim co się dzieje. Dodam że miał szukać pracy to chyba ja będę musiała sobie poszukać tak żeby nie kolidowało ze szkołą bo za pare dni nawet nie będzie co do gara włożyć. Awantury nie działają a tylko jest po nich gorzej. Nie umie przeprosić za swoje zachowanie błędy. Ost postawiłam ultimatum albo my albo niech spada to mi powiedział że mi dziecko odbierze jak spróbuje coś zrobić. Nie mogę od niego odejść bo nie miałabym za co się utrzymać co następstwem byłoby potem odebranie mi dziecka. Co prawda on nie jest zawsze taki ale jak mu odpier... to na całej linii a póki nie zacznę się kłócić to będzie mnie jak powietrze traktował. Boję się co będzie dalej bo mam tylko jego. Moja rodzina się odwróciła ode mnie a jego rodzina mnie nie lubi. Nie mam znikąd pomocy więc muszę się męczyć. Może tym razem Wy mi coś poradzicie co zrobić. Ja zawsze marzyłam o szczęśliwej pełnej rodzinie której sama nie miałam a tu się okazuje że zamiast być lepiej jest gorzej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiora
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl