Mamusie Maj 2010

Sylwus i Ilona dziękuje:* chyba rzeczywiście pomaga:D

Sloneczko mi nikt nic nie mowił o masowaniu.

Dziewczyny przewijacie swoje maleństwa kiedy śpią? Kurcze, jak mój mały śpi czasem po 4 h to martwię się żeby nie miał odparzeń, z drugiej strony nie chcę go budzić i... nie wiem czy przewijać czy czekać aż się obudzi.

angela, ja budzilam na poczatku, a teraz ze wzgledu na to ze mala co 2 godziny je to co drugie jedzienie przewijam, chyba ze w miedzy czasie cos zrobi to przewine. Mysle ze jak pol godziny czy nawet godzine dluzej ( nie za kazdym razem) bedzie mial pieluszke pelna to nie dostanie odparzen, ale ja tak mysle. Staram sie regularnie mala przewijac.

a odparzenie moze dostac jak go np umyjesz i nie dokladnie wytrzesz recznikiem to wtedy sie zrobi najbardziej robi sie w pachwinach.

Dziękuję słoneczko:*

jaka tutaj cisza. Mam nadzieje ze nie jest ona zwiazana z moimi wczesniejszymi wypowiedziami...

jak dzieciaczki sie sprawuja?

słoneczko, dlaczego z Twoimi wypowiedziami?
eh, mój bąbel obudził się dziś jakoś o 5 czy 6 rano no i pospane, marudził i marudził, zrobił od nocy już chyba 5 kupek i w końcu zasną... chwilami mam wrażenie, że on się nie najada moim pokarmem- ciągle domaga się cyca i nie wiem czy jest taki głodny czy tylko chce się przytulać...
A już ma coś z charakteru tatusia- jest taki nerwowy... krzyczy, macha rękami, czasem aż chce mi się śmiać, choć częściej płakać bo on się złości a ja nie wiem o co chodzi...

angela660 dzidzia na pewno się najada tylko potrzebuje po prostu Twojej bliskosci.
Ja jak urodziłam to non stop moglam chodzic z golym cycem na wierzchu bo bez przerwy mały domagał się cyca:) Też się martwiłam, że może mam za mało pokarmu a moja teściowa wymyśliła, że ja pije za dużo mleka i to przez to mam mało pokarmu!!! To wymyśliła dopiero;) Jakby laktacja zależała od tego ile sie mleka pije... oj oj ta teściowa :)Także nie martw się, mleka masz dużo tylko to juz po prostu tak musi być pozdrawiam Was

dziękuję alaq:) moja babcia miała teorię, że muszę pić dużo mleka aby mieć pokarm albo bawarki, a znowu babcia mojego faceta, że muszę pić kawę zbożową z mlekiem. ha ha ha

angela dzidzius potrzebuje twojej bliskosci..my tez to przechodzilismy..:)i moj tez machal raczkami w zlosci jak nie dostal cyca:)albo na widok niego tez machal:)teraz jak zobaczy to sie smieje na jego widok z blyskiem w oku i chyba myala"no wkoncu"

angela chodzilo mi o czapeczke..

moja jak sie obudzi i jak w ciagu 5 minut nie dostanie cyca to jest ryk, wrzask i wszystko co mozliwe. A co do machania raczkami to moja tez ma takie odruchy, a i do tego zaciska piastki, a i nauczyla sie drapac i sciskac piers podczas jedzenia, co czasem nie jest przyjemna, a czasem odczuwalne jako fajny masaz, szkoda ze tak po plecach nie moze haha

angela teraz dzieci potrzebuja bliskosci a i czasem czesciej jedza, wiec dawaj mu tak czesto jak sie domaga, on kiedys sobie ustali sam pory jedzenia, moja juz sobie ustalila.

matka karmiaco powinna dziennie szklanke mleka wypic, dodatkowo ok 3 lity wody. kawe mozesz tez raz dziennie. Co do zbozowej tez duzo osob poleca. zamiast mleka mozesz tez zjesc jogutr naturalny.

w takim razie przestanę się ubierać bo mały cały czas mógłby przy cycu leżeć;p hi hi

Dziękuję dziewczyny, już miałam obawy, że może taki głodny jest.
Kawy nie piję, za zbożówką też nie przepadam, mleko mogłabym pić litrami- ale wiem, że nie powinno się, więc ograniczam;)

a ja wlasnie w ciazy mleko moglam pic litrami, a teraz musze sie zmuszac.

ja tez za zbozowka nie przepadam, a kawe czy cappuccino wypije raz co drugi dzien, albo kawe mrozona, albo szklanke coli.

cole?! gazowane przy karmieniu?;o i nic się nie dzieje?

nic, ale to wypijam co drugi dzien i to tylko szklanke.

ja tam gazowane pilam odrazu.nie ciagle ale raz dziennie chociaz pol szklanki:)jak to mowie by sie przyjelo:)

moja wlasnie miala kole, teraz przeszlo...

dzis zadnej coli nie pilam, czekolady nie jadlam, jadlam mieso smazone(jem od poczatku tylko takie)i salatke do tego. wiec kolka nie ma znaczenia czasem co zjesz!!!!!

mnie polozna mowila nie tylko w szkole rodzenia jak i w szypitaku i w domu ze moge jesc wszystko, oprocz cytrusow, rzeczy ktore sama Ciebie "roznosza" czosnku, cebuli, mieso dobrze dosmazone, papryka, truskawki i pomidory malo i za kazdym razem wiecej i obserwowac czy nie uczula (jak mi sie przypomnij co jeszcze to dopisze)

i za kazdym razem (trzeci raz) jak mala ma kolke to nic z tych rzeczy nie jadlam.

staram sie uwazac, pomimo ze wszystko jem.