Styczniówki 2014 =)

Dzien dobry!
Nocka kiepska. Do 11 malo spal, a od 11 niby spal, mial zamkniete oczy, ale rzucal glowa na prawo I lewo nie wiedziec czemu. I na dodatek ma katarek. Dziewczyny co uzywalyscie badz uzywacie jak dziecko ma katarek? Moze byc woda morska? W sumie to on tak charczy I jak odciagalam glutki respiratorkiem to byly biale, a jak by mial Katar to powinny byc zielone tak?!?! Czy ja cos pokrecilam?!?!
MoNiaaa- no w sumie ja to potrzebuje zrzucic z brzucha I boczki. Bo co z tego ze mieszcze sie w spodnie sprzed ciazy jak mi sie wylewa I mam taka opone dookola I niezaciekawie to wyglada:-(

Hej Dziewczyny
Pisałam na telefonie, ale wszystko się skasowało...my dzisiaj kolejny dzień walczymy z ząbkowaniem. Ciężko zrobić fotkę, bo Malutka kategorycznie odmawia dotykania dziąsełek i buzi. Jedynie żel pomaga na kilka minut. Dzisiaj zaczęło się od 11, a zaspała dopiero teraz (zaczęłam pisać post o 19, po 20 minutach się obudziła - jest 21...i znowu się przebudziła...
Nie pomagają gryzaki, masaż dziąseł a nawet Paracetamol (po czopku było pół godzinki drzemki).
Mamadzidka - poczytałam fragmenty bloga. Też używamy Delicol (Mała ma nietolerancje laktozy), ale ja już nie karmie piersią, bo po każdym karmieniu Lena wymiotowała (refluks żołądkowo -przełykowy). Widzę, że też macie problem z ulewaniem. Może wizyta u gastroenetrologa pomoże?

Hej pisalam wczoraj ale oczywiscie mi skasowalo.
Powiem Wam dziewczyny ze moja Zuzia tez jakas inna bardziej nerwowa. Ale to chyba przez brzuszek bo od poniedzialku kopy nie bylo. A tak sie bidulka slini ze szok czasem jak nie moze pocelowac raczka do buzi to tak sie strasznie denerwuje. ze az krzyczy chyba to nie zabki?

u nas tez spadek formy nie wiem czy przez pogode czy co? ale w dzien ciezko zuzi usnac i strasznie marudna jest nikt jej nie moze dotknac nawet.
dzis jej sie udalo przewrocic z brzuszka na plecy ale raczej przypadkiem i nieswiadomie:P

Dzien dobry!
Nocka u nas w miare. Nad ranem malego wzielam do lozka, bo w lozeczku jakos marudzil I ciezko mu bylo sie wyciszyc zeby zasnac. A teraz lapie moje serduszko drzemke. Pogoda u nas piekna. Od samego rana swieci sloneczko. Jak moje Malenstwo obudzi sie to wybieramy sie na bardzo dlugi niedzielny spacer. Ja juz jestem 3 Albo 4 dzien na tej diecie. Jakos daje rade. Jeszcze mi sie nie znudzila ta dieta, ale pewnie dlatego ze to poczatek, pewnie za Jakis czas bede jej miec dosyc, ale jakos dam rade.
Dziewczyny a jak z waszymi maluszkami? Probuja juz siadac? Bo czytalam, ze nawet jesli dziecko probuje to siadac to ze nie wolno podkladac poduszek bo to ma zly wplyw na kregoslup. Ze kazde dziecko w swoim czasie zacznie siadac. A musze wam powiedziec, ze moja Siostra ktora ma 7 lat zaczela sama siadac jak miala 3 miesiace, a chodzic jak miala 9 miesiecy.

Weeekendowa cisza na forum
Eh dziewczyny, u nas ledwo coś się skończy to drugie się zaczyna. Od piątku Lena histerycznie płacze przy sikaniu (już od 8 dni jest na Furaginie, a tu nagle pogorszenie), jest markotna i nasilił nam się refluks okropnie ulewa. Jutro jedziemy do pediatry i chyba czeka nas wizyta u gastroenetrologa, bo ma Nestle AR, Gastrotuss, ale to tym syropie nie widzę poprawy...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas chrzciny chrzciny i po chrzcinach. Msza 20 minut raz dwa, Dawid w kościele super grzeczny, zaplakal 5sekund przy ściąganiu czapki, cały czas nie spał i obserwował bardzo fajny ksiądz chrzcil.w domu impreza też udana jak znajdę jutro chwile to dodam zdj bo muszeje pomniejszyć. Dawid dostał śliczne łańcuszki i zawieszki a z zabawek to tylko pozytywke i taka kierownicę mała z biegami i kierunkowskazami, bardzo fajna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Monia Dawid tak się obrócił w piatek ale to chyba też przez przypadek

Dobranoc wszystkim :*

Niteczka ja używałam.sól morska i odciagalam.frida

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


motylek super ze chrzciny udane i taka krutka msza! u nas normalnie trwa ok godziny ;/
spacerowka napewno sie przyda ja tez kupowalamdruga dla Julki bo jednak w lecie ni jest taka wieka potzrebna i ciezkie so te 3 w1 mysle ze t dobry pomysl

Hej Dziewczyny
Zanka1989 no u nas to tez chyba nietolerancja laktozy, z tym, ze ja jeszcze nie zrezygnowałam z karmienia piersią, ostatnio tez Malemu się znowu zaczęło więcej ulewać, w czwartek idziemy znowu do pediatry na kontrolę i po receptę na mleko, skierowanie do gastroenterologa tez juz mamy ale na wizytę się strasznie długo czeka. Czy Ty byłaś już na takiej wizycie z córeczką? bo nie wiem czego się można spodziewać, p. s. Jak ja przebieram Syna z 5 razy po kolei bo ulewa to tez odpadam

Hej dziewczynki, byłam z małym na kontroli i wszystko ok.Jutro jeszcze morfologia i mocz na posiew i mam nadzieję, że wyjdzie dobrze.Janek waży 6400 i cały czas wisi na cyckach;-) Ale odkrył swoje rączki i ciągle sobie ogląda jak zahipnotyzowany:-) Szlak mnie już trafia na tej diecie ale nie mam wyjścia bo mały tego bebilonu pepti nie chce tknąć.
Motylek , super, że się chrzciny udały:-)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mamadzidka - my leżeliśmy w szpitalu 5 tygodni, w tym tydzień w szpitalu wojewódzkim, gdzie pracują gastrolodzy dziecięcy, bo Lena wymiotowała chlustająco po każdym karmieniu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mamadzidka, Zanka - trzymiesięczne dziecko jeszcze może ulewać przecież. To po pół roku się diagnozuje dopiero refluks chyba? Jutro u pediatry podpytam.
A nie wiem, czy pisałam po usg brzuszka - wszystko ok. Ale po pięknym tygodniu codziennych kup znowu się zatrzymały i od piatku nic, a Hania coraz bardziej marudna i niespokojna. A jak tarmosiłam, żeby jej pomóc, to się rozpłakała (ech, podła matka.. ). Tak mi się wydaje, że może ten drób i jajka dobrze byłoby wyeliminować znowu, bo jak ich nie jadłam to chyba była poprawa, ale może to przypadek.
Motylek - bomba, że dobrze wyszło. Czekamy na fotki
Hania też kilka razy się obróciła z brzuszka na plecki, ale przypadkiem, nawet neurolog powiedziała, że to za wcześnie jeszcze (w każdym razie na Hanię). Co do postępów Hani to nie porównuję, a już na pewno nie do najszybszych dzieci. Hania już trochę lepiej trzyma główkę podnoszona za rączki, ale tylko jak ma ochotę. Dzisiaj chyba zauważyła rączkę, a parę dni temu bardzo spodobały jej się stópki, jak zobaczyła przy przewijaniu. Potrafi złapać ubranie i zadziera pod szyję, dzisiaj trzymała grzechotkę bardzo długo, ale ja jej ją wsadziłam do rączki, sama nie wyciąga rączek do zabawek. I gada jak najęta, prawie cały czas. Najbardziej lubi do ludzi oczywiście, ale jak ma nastrój to i rozmową z zabawkami nie pogardzi.
Weekend mieliśmy fajny. W sobotę byliśmy u teściowej, zrobiliśmy spacer, spotkaliśmy się z babcią i dziadkiem męża, a po południu pojechaliśmy oglądać, jak nasz dom wygląda. Są ściany do wysokości okien, bo teraz trzeba lać nadproża, jest też część ściany z cegły (wewnętrznej). Pozwiedzaliśmy, zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia z Hanią A wczoraj chcialiśmy poświęcić palmę, ale w połowie mszy Hania urządziła histerię i poszliśmy do auta nakarmić. A potem na spacer do dolinki, gdzie Hania spała jak susełek, naoddychała się lepszym powietrzem i ogólnie było ok. A w domu Hania obecnie jest w miarę ok jak się nią zajmuję. Sama niezbyt lubi leżeć. Ale da się przekupić - biorę ją na matę do kuchni i gotuję i gadam do niej, wtedy spokojnie z pół godzinki zyskuję

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zanka1989 oj, to wspólczuję, szpital - straszna sprawa, ja tez się o syna ciągle martwię, że w sumie to niby ta nietolerancja laktozy a tak naprawde nie wiadomo. U niego największym problemem są ciągle kupy, potem ulewanie - mam ciągle nadzieję, że miną te magiczne 3 miesiące i mu zacznie przechodzić
anitkade - u nas to nie wiadomo czy refluks, jeszcze u gastroenterologa nie byliśmy, szczerze mówiąc boję się tej diagnostyki...
Mikołaj tez się ostatnio przekręcał z brzuszka na plecy - aż się zdziwiłam, ale on zrobi wszystko byle nie lezec na brzuchu :)a zabawki trzyma jak mu włożę do rączki,
zdjęcia super , piękne jesteście dziewczyny