Styczniówki 2014 =)

Mnie też czasami tak pobolewało kłująco i u mnie gin mówił że to normalne bo macica ciągnie za więzadła przy jajnikach do których jest przymocowana. Poleż może dzisiaj spokojnie, nie denerwuj się bo nie ma na razie czym. Jeżeli Cie to bardzo martwi to jedź do szpitala odrazu, a przynajmniej Ci powiedzą co i jak i nie będziesz się zamartwiać na zapas i doszukiwac sie czy juz boli czy jeszcze nie.
Będzie dobrze

Domi ja miałam takie bóle w pierwszej ciąży już po 7 tygodniu i do 12 tygodnia miałam ciągle leżeć i brać luteine...i później było wszystko dobrze! Więc jak coś może idz do lekarza zamiast do szpitala niech to sprawdzi!

O widzę dziewczyny że większośc 1 lipca zobaczy Fasolki

Anitka może po prostu poproś od razu lekarza o l4 i z nim idz do pracy i dopiero powiedz jak się obawiasz, a właściwie nie ma o co do konca ciąży płatne a póżniej rok macierzyńskigo..w najgorszym wypadku po powrocie czeka zwolnienie

mokka ja lubię ciepło ale teraz to już przesada, idzie paść też chcę nad morze!!!!!!

tylko lekarza mojego nima dzis. i on kazał do szpitala odrazu jechac.
boli dalej co naj gorsze jeszcze tak w dole macicy.
wole jechac ja bedzie bolec. niema zartow.
moj mnie ostatnio nie badał dlatego niewie co to moze byc.
Wiem ze macica sie rozciaga ale niewszystko na to wskazuje.
o 11 powiem wam czy jade czy nie

Domi, jeżeli Cie boli to może jedź odrazu. Będziesz spokojniejsza, a gdyby sie okazało, że faktycznie cos jest nie halo to też lepiej niech to zobaczy lekarz wczesniej niż później.
Bardzo Cię to boli czy tak lekko? w skali od 0-10 (0-brak bólu, 10-boli jak diabli).


Pipinka, to jedziemy nad to morze! Mamm nadzieje że mi sie chociaz uda namówic mojego M. na wypad na pogorię do Dabrowy Górniczej (to sa takie 4 jeziora po bylych piaskowniach z całą zabudową do wypoczynku, plażą itp.), tylko niestety jazda tramwajem mnie przeraża Ach, nie moge sie doczekac kiedy wreszcie kupimy samochód. Miał być w wakacje no, ale jak sie okazuje nie na poczatku .

czasem 8-9 a czasem 3-4
poczekam do 11

DoMi - poleż sobie na chwilkę, ale skoro lekarz radził jechać to jedź kochana. Jak piszą dziewczyny - lepiej, żeby lekarz sprawdził co się dzieje wcześniej niż później. I nie zamartwiaj się na zapas, musisz myśleć pozytywnie i wierzyć, ze wszystko będzie dobrze. Będzie dobrze, zobaczysz. Tylko dbaj o siebie naprawdę. I pamiętaj, że nerwy w niczym nie pomagają. Twój narzeczony jest z Tobą? Ma kto z Tobą pojechać, czy sama musisz? Weź wodę, żeby w ten upał nic Ci się nie stało!

Mokka - uwielbiam Pogorię!! Jest tam cudownie i naprawdę czysta woda. Już nie mogę się doczekać, aż pojadę, ale nie wiem, kiedy znajdę czas.

Dziewczyny ja mieszkam nad morzem, ale jakoś słabo widzę siebie leżącą na plaży w tym upale

Domi jedź Kochana, lepiej dmuchać na zimne.

Domi faktycznie nawet jak by Cię mniej bolało to lepiej jechać...jak coś to przebadają i do domu wrócisz

mokka i anitka nie miałam pojęcia że jest coś takiego...pogoria mi się raczej kojarzyła z galerią handlową hehe ale jak coś to w któryś weekand też tam pojedziemy, póki co w weekandy jak jest ciepło to albo jesteśmy nad jeziorem na paprocanach w Tychach albo jeździmy za gliwice do niewieszy Chechła nie lubie bo tam dużo że tak powiem bez kultury osobistej ludzi jeździ No to nic dziewczyny tylko kiedyś się spotkać i porównać brzuszki

anitkade to może kiedyś sie umówimy na wspólne plażowanie? Pipinka bo C.H. pogoria tez jest. Chyba im nazwa jakos wpadła w ucho i wszystko co tylko mogli nazwali pogorią

Dorciaition ale przynajmniej wieje od morza. Zawsze przyjemniej
Kurcze, chcialam teraz wyjść na balkon i sie normalnie nie da. Niby jest cień, ale wiatru totalnie zero i jeszcze koszą trawniki od samego rana (w sumie to od poniedzialku). Przywarłam do wiatraka i czekam na jesień.

No ja raczej bym się chciała pomoczyć niż plażować, bo z trudem znoszę słońce A opalać się i tak nie wolno ponoć. Ale nogi zamoczyć i po piasku pochodzić, mmmmm
Pogoria jeśli lubisz wodę jest o wiele fajniejsza niż Paprocany (tego miejsca pod Gliwicami nie znam w ogóle). Paprocany są brudne i tylko w małym kawałku można wejść do wody, jak jest ciepło to straszne tłumy i w ogóle. Ja tam lubię na kajaki chodzić, bo jezioro jest dość rozległe i sobie koło zamku pływamy Ale na plażowanie to bym tam nie poszła. Natomiast świetne fontanny dla dzieci zrobili, stałam kiedyś z mężem z pół godziny i patrzyliśmy, jak się dzieciaki bawią świetnie Ale wtedy marzyliśmy o swoim, a teraz już w drodze
A Pogorie są cztery, ale jedna jest chyba częściowo rezerwatem. Ja lubię trzecią, czwarta jest najnowsza i jest bardzo czysta, ale jakoś nie umiem tam dojechać, chociaż widzę ją z okna od taty Nie wiem, gdzie tam się auta zostawia. Fajnie też jest na Przeczycach, ale to już troszkę dalej. Za to też chyba mniej ludzi? Chociaż czy ja wiem, jak jest ładna pogoda, to wszędzie walą tłumy

Ach zapomniałam napisać - Pipinka, ja nie chcę iść na L4. Chcę popracować do jesieni, może nawet do zimy. Nie boję się jakoś bardzo, dobrze się czuję w pracy. Ale mam sporo obowiązków i to będzie problem dla szefa, jak odejdę na zwolnienie i na macierzyński, dlatego zastanawiam się, jak zareaguje. Ale na pewno żadnych problemów nie będzie robił. Póki co mam też nadzieję, że jak będę gotowa do powrotu do pracy to mnie przyjmie. Ale to pewnie zależy, kto przyjdzie na moje miejsce W każdym razie nie obawiam się o pracę, mam naprawdę szczęście pod tym względem, ale też jestem starsza od Was, więc pracuję już dość długo. No i na L4 na pewno nie pójdę bez potrzeby, szanuję moją pracę i trudno by mi było o lepszą. I mamy klimę, a w domu oczywiście nie mam

Ja też mieszkam nad morzem, tylko z drugiej strony ale ja Wam nie zazdroszczę tych upałów. Ciekawe do kiedy mają się utrzymać? Wiecie może? Bo ja już za tydzień w piątek jadę do domu ale się cieszę

Domi może lepiej jedź do szpitala. Zawsze to się uspokoisz jak zobaczysz, że wszystko dobrze, bo musi być taka pogoda na pewno też nie działa zbyt dobrze teraz na nas.

emilka jak tak teraz sprawdziłam pogode dla mojego miasta to się zalamałam...dzis są 33 st. (odczuwalna temp to 36 st!!!) i tak mniej więcej ma byc do końca tygodnia, a w przyszłym tygodniu zaledwie 23-29 st.C Ja tu chyba padnę. A dzis jeszcze nawet nie wieje.

anitkade tez nie szła bym na l4 z pracy w której jest klimatyzacja

Cześć dziewczyny! Też do Was dołączam Termin mam na 5 stycznia.

DoMi, jak wrócisz to daj znać koniecznie. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze i żeby Cię nie trzymali, jeśli nie trzeba.

Witamy Gagutka