BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

11 lata 1 miesiąc temu #773704 przez Anitulka
Domi trzymaj sę Kochana! :kiss: trzymamy kciuki za synusia, żeby wszystko było dobrze!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773712 przez MoNiaaa
Domi 3maj sie wiem dobrze jak to jest jak sie dostaje zla wiadomosc.ale wytrzymaj do wizyty i zobaczysz co to wogole jest i moze sie okaze nie takie powazne jak sie wydaje na poczatku.

nasze malowanie wyszlo nawet ok:) kolory ladnie wyszly ale mielismy problem z upchnieciem mebli...ale jakos sie udalo w koncu

mnie wogole nacinanie nie bolalo i mialam tylko kilka szwow ktore same sie rozpuszczaly i nie musialam wyciagac pozniej tez szybko sie goilo i nie mialam wiekszych problemow z siadaniem nie liczac tego ze po porodzie jakies hemoroidy mi sie pokazaly i daly mi popalic :angry:

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773749 przez mokka
jejku.....Domi :( bądź dobrej myśli! W Kato mają naprawdę dobry sprzęt (z tego co mój gin mówił to chyba najlepszy w Polsce) i może okaże się, że to nie jest nic poważnego. Trzymam kciuki żeby było dobrze!!!
Wydaje mi się, że taka waga jak na 31tc nie jest chyba jakaś bardzo niska. Weź też pod uwagę to, że Tim może byłć trochę cięższy bo waga podana na usg nie jest dokładna tylko taka orientacyjna.

Dzięki za odpowiedzi co do nacięcia. Napiszę oświadczenie, że się zgadzam na nacinanie bo z tego co czytałam to u mnie w szpitalu nacinanie jest niestety rutyną. Już pogadałam z M i jak coś to on wie, że gdy tylko zobaczy nożyczki to ma mi dac znać, a ja będę walczyć o krocze bez nacięć! Na ból i zmęczenie reaguje często agresją, więc mam nadzieję że i przy porodzie tak będzie bo wtedy dam rade wywalczyć brak nacięcia ;)


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773859 przez ranusia
witajcie

jestem grudniówką 2012 i "wpadłam" na wątek zobaczyć jak sie czują przyszłoroczne mamy :) i natrafił się temat nacinania krocza... ja w tym temacie mogę powiedzieć tyle tylko, żebyście nie walczyły z położnymi jeśli będą chciały Was naciąć, słyszałam o kobiecie której nie nacięli i popękała tak strasznie, że miała kilka krwotoków leżąc w szpitalu, obkładali ją lodem żeby uniknąć opuchlizny, ale troche w tym szpitalu poleżała.. ja osobiście byłam nacinana i powiem Wam, że wcale nie było tak źle, co prawda chodzić i siedzieć mogłam tylko jakimś cudem i raz pół nocy w szpitalu spać nie mogłam bo krocze napieprzało jak szalone, poszłam do pielęgniarek po czopek przeciwbólowy bo nie wyrabiałam... a jak zdjęli mi szwy to jakbym drugie życie dostała :) także nie walczcie, położna wie co robi.

pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773942 przez anitkade
Domi kochana!! Ściskam Cię ciepło, bądź dobrej myśli. Być może to jednak pomyłka, a może wcale ta wada nie jest tak poważna. Poza tym jednak Tim może być większy, te wagi są mocno orientacyjne, potrafią się bardzo mocno różnić od faktycznej wagi po urodzeniu. A jak będzie większy to i ryzyko mniejsze, z tego, co zrozumiałam. Koniecznie daj znać po wizycie w Katowicach. A na kiedy ją masz?
Monia - wrzuć zdjęcia, jak możesz, chętnie pooglądam :)
Co do nacięcia - dzięki za wszystkie Wasze doświadczenia i opinie. Ja będę prosiła o ochronę i robiła te masaże specjalne, żeby przygotować się do porodu, ale jak zdecydują, że trzeba ciąć to już trudno. Znam wiele mam, które miały cięte i żadna nie miała traumy ani większych problemów.
A jeszcze z tematów fizjologicznych - koleżanka poleciła mi czopki glicerynowe wziąć do szpitala, bo podobno jednak trudno jest się wypróżnić, a to bardzo przeszkadza. Po takim czopku jest łatwiej. Jej nikt nie powiedział i była potem wściekła, bo mogła się o wiele krócej męczyć. Więc ja je dopisuję do listy wyprawkowej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773945 przez mokka
anitkade czopki zamiast lewatywy czy oprócz bierzesz?


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773951 przez Linka2
Mokka, Anitce chyba chodzi o wypróżnienie już po porodzie... przynajmniej tak mi się wydaje z treści postu.. ale najlepiej jak Anitka odpowie ;)
nam ostatnio położna na szkole rodzenia mówiła właśnie o tym, że bardzo ważne jest pierwsze oddanie moczu i kału po porodzie.. bez tego nie chcą wypuścić ze szpitala podobno :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #773954 przez MoNiaaa
mokka tez mis ie wydaje ze anitce chodzi o poporodzie a lewatywa jest przed porodem i ja nigdy bym sobie jej nie odmowila mimo ze to nic przyjemnego ale mialabym obawy ze jak zaczne rodzic to sobie wstydu narobie choc podobno nawet po lewatywie sie czasem zdarza.jednak wtedy nie jest sie w stanie zapanowac nad fizjologia.

ale czopki to sadze ze w szpitalu spokojnie powinni ci dac jesli jest potrzeba

mnie dzis w nocy strasznie krzyze bolaly :( prawie nie spalam bo ciagle sie budzilam zeby pozycje zmienic i sie tylko meczylam :dry:

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #773990 przez ulcia78blondi
Anitko, mnie w Żeromskim dali po cc czopek. Nawet jakoś do 3 razy dostałam czopek, bo cierpiałam niesamowicie. Ale jak coś to wolałabym mieć swój kupiony. Dzięki, że przypominasz.
Monia, mnie też niesamowicie krzyże bolą, aż nie mogę chodzić, zgiąć się. Bolą mnie też potwornie stawy, ledwo się ruszam:-(
Lekarz mi mówił, że to bardziej kręgosłup musi mnie boleć, bo się nic złego nie dzieje.
Domi, trzymam kciuki, żeby ta wada nie była aż tak poważna, że trzeba operować. Katowice słyną z bardzo dobrego sprzętu. Trzeba zaufać lekarzom.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774038 przez Mag
W szpitalu u mnie wiem , że też rutynowo nacinają. Trudno jakoś to przeżyjemy, nie ma innego wyjścia.

Co do czopków to też się zaopatrzę po Twojej radzie Anitko, słyszałam też że później dzieciom się je podaje, ale to chyba po skończeniu miesiąca można.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774045 przez krecia88
MoNiaaamnie tez krzyz boli. Szcególnie wieczorem i w nocy. W nocy wogóle boli mnie tez czasem dół brzucha. Wczoraj tak mocno ze się wyprosotowac nie mogłam. W czwartek mam lekarza to powiem ze cos takiego sie dzieje.
A co z ubrankami tego produecenta o którego Was pytałam - miałas je któras z Was? Zamowiłam body i połspiochy od nich i zobacze jak sie zachowaja po praniu.
A propos prania. Pomijam fakt ze na niektorych ubrankach sa rozne temp 30 i 40 stopni, ale ze niektorych ubranek nie mozna wirowac?! Czy ktoras z Was nie wirowala swoich ubranek dla maluszków? :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774078 przez mirka26
ja tam wszystko prałam i wirowałam i nie miałam nic uszkodzonych ubranek.o czopkach to nie mogę zapomnieć bo podobno po cesarce bardzo boli, a co do kręgosłupa to ja już wysiadam, przepukliny dają się we znaki tak że zwala mnie z nóg na kolana, tyle dobrze że leżę bo jakbym mogła chodzić to by była masakra chyba hi hi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774101 przez Anitulka
Krecia, jak przetestujesz te ciuszki w praniu to daj znać jak wrażenia :) też właśnie byłam nimi zainteresowana, zachwyciłam się tymi wzorami ślicznymi, a i cena niczego sobie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774102 przez Iciulinka
Domi, trzymam kciuki żeby się okazało że to nie jest tak poważne jak się wydaje, a najlepiej żeby to była pomyłka. Musisz być teraz silna. Wiem, że to trudne ale spróbuj myśleć pozytywnie, bo maleństwo czuje wszystkie Twoje emocje.
O czopkach nie wiedziałam, dzięki za informację.
Krecia, nie zam tej firmy, więc nic Ci nie powiem na temat ich ubranek.
Mnie jeszcze krzyże nie bolą, ale za to bolą mnie plecy, kręgosłup w odcinku piersiowym jak siedzę wyprostowana na krześle, to nie mogę wytrzymać. Chyba mój kręgosłup już tak przyzwyczaił do leżenia i siedzenia w wygodnym fotelu :laugh: Rano jak się budzę to często bolą mnie nogi i biodro, ale jak już wstanę to ból mija. W sierpniu miałam silne bóle bioder rano po nocy, czasem mnie ten ból budził już wcześnie rano i przechodził dopiero jak wstałam i to rozchodziłam. Lekarz mówił, że jestem klasycznym przypadkiem, że się cały układ kostny rozchodzi, ciekawe czy się potem zejdzie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #774145 przez gaguka
hej dziewczyny! Ja od wczoraj w szpitalu na patologii i najprawdopodobniej zostanę do porodu :( zobaczymy co jutro na wizycie mi powiedzą :( dostałam już dwa zastrzyki na rozwój płucek i cały czas mam fenoterol. codziennie mam ktg i dodatkowo 3 razy sprawdzają tentno maluszka więc czuję się bezpiecznie, ale nie chcę jeszcze rodzić ;( przez 1 dzień szyjka skróciła mi się o kolejne 6 mm, całe szczęście, że rozwarcie pozostało bez zmian.
Domi bądź dobrej myśli! W Katowicach na pewno się Tobą dobrze zaopiekują ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl