Styczniówki 2014 =)

ojej, gaguka 3maj się i szyjkę też ;)informuj na bieżąco co tam u Ciebie.

gaguka 3maj sie dzielnie i oby maluszek jak najdluzej chcial siedziec w brzuszku!!!dawaj znac co u was i lez dzielnie

Hejka Domi szukałam Twoich postów bo byłam strasznie ciekawa co u Ciebie. A tu takie wiadomości. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale jakiś czas temu pisałaś z nami że bardzo chciałabyś zajść w ciążę.

Pocieszę Cię kochana. Moja Zuzanna urodziła się w 31 tygodniu ciąży z wagą 1730, nie oddychała samodzielnie dwa tygodnie z respiratorem, potem cepap i znowu respirator gdyż wyszła wada serca - nie domknięty przewód botala który powodował przeciek krwi. Został on zamkniety farmakologicznie w ciągu trzech dni. Do dziś jesteśmy pod opieką kardiologa ale po Zuzi nie widać, że była taka chora! rozwija się bardzo ładnie.
Wszystko będzie dobrze. Buziaki!

Domi trzymam kciuki by było wszystko dobrze z synkiem!!!!!

Gaguka nie rodź jeszcze !!! Trzymaj sie dzielnie, leż i czekaj jeszcze z 6 tygodni !! Trzymam kciuki

Pasal, to miło z Twojej strony, że się podzieliłaś tą historią. Na pewno dodaje otuchy.
Gagutka, bądź dzielna, dobrze, że rozwarcie się nie powiększa i jesteś pod dobrą opieką. W sumie jesteśmy już w siódmym miesiącu, dzieci się rodzą w tym czasie i mają się dobrze najczęściej, więc skoro odpowiednio wcześniej dostajesz zastrzyki na płuca to na pewno będzie dobrze. Ale trzymamy kciuki, żeby dzidzia posiedziała jak najdłużej.
Domi - jak się trzymasz kochana? Myślimy ciepło o Tobie cały czas!
Co do czopków - chodziło mi po porodzie. Też słyszałam, że nie wypuszczają, dopóki się nie wypróżni, a po porodzie to jest naprawdę trudne, bo wszystko boli, szczególnie jak się ma jakieś cięcia lub pęknięcia. Być może dadzą w szpitalu, ale nie jestem pewna, poza tym może lepiej mieć swoje? Jakby się miało okazać, ze jest środek nocy i nie da się znaleźć pielęgniarki. A przed porodem chyba robią lewatywę. Ja już miałam przed zabiegiem robioną i nic niesamowitego. Co więcej robiła mi ją studentka, bo to było w klinice i żadnej traumy nie mam, więc teraz też bez oporów wezmę.
Ulcia - idziesz drugi raz do Żeromskiego? Ja rozważałam Kopernika, Rydygiera i Ujastek, teraz planuję Rydygiera, chyba, że na środowym usg wyjdą jakieś komplikacje - wtedy na 100% Kopernik. Ale powiem szczerze, ten wybór mnie osłabiał. Wolałabym jak Sosnowcu - jeden szpital i nie trzeba sobie zawracać głowy

domi gaguka co u was??

anitka rzeczywiscie masz sporo szpitali do wyboru u nas sa dwa ale w sumie stawiam na ten w ktorym rodzilam Julke tym bardziej ze teraz jest swierzo po remoncie to warunki beda o nieb lepsze
boje sie tylko bo podobnno teraz strasznie naciskaja na karmienie piersia.wiem ze wiekszosc powie ze bardzo dobrze ale ja wiem jakie trudnosci mialam z JUlka i w szpitalu byl to dla mnie dodatkowy duzy stres i sie obawiam troche tego no ale zobaczymy jak bedzie.

a ja sie zastanawiam kiedy kupowiac te wszystkie akesoria dla malucha? niby wszystko mam spisane i wybranego sprzedawce ale ciagle to odkladam a jesczez pasuje kilka paczek pieluch kupic i jakies mleko az sie boje kwoty do zaplacenia

Monia, nie daj się zwariować. Masz prawo wyboru i pogoń te położne jak będą zbyt natrętne. Ja bardzo chcę naturalnie i mam nadzieję, że jakoś to pójdzie. Co do wyprawki - dostałam następne ciuszki, oglądałam je już, ale dopiero po następnym weekendzie je przywiozę do Krakowa i dokładnie policzę. Ale wydaje się, że niewiele muszę kupić z ubranek. Na pewno ciepłe pajace. Ale tak to mam wszystko do kupienia, łóżeczko, wózek, fotelik, termometry i inne aspiratory, proszki, pieluchy, no dosłownie wszyściutko. A do tego chcemy pobrać krew pępowinową. Także ja już siwieję na samą myśl.

Anitkade zapomniałam napisać że PIĘKNY ŚPIWOREK Dziewczyno masz talent !!

Monia ja też się boję że na siłe będą pchać cyca dla małej ale jak się Bianka urodziła to raczej bez problemu i w szpitalu dawały mi mleko do dokarmiania bo Bianka spadała na wadze więc może nie będzie tak źle, najbardziej się obawiam że bede miała tą sama położną środowiskową..jakie uparte babsko ale ja sie nie daję i jak mi coś nie pasuję to mówie by się odczepili i tyle!! Ty tez sie nie daj a przede wszystkim to pamiętaj że to Ty jestes matką i dorosłą kobietą i wiesz co najlepsze dla Twoich dzieci !!

Domi mam nadzieję, że wada nie jest poważna. Wiesz z jednej strony, to dobrze, że wykryli już teraz, bo będą mogli się Wami zaopiekować od razu tak jak należy. Wierzę, że wszystko będzie dobrze! Ty też nie możesz się załamywać.

gaguka Ty też się trzymaj. Najważniejsze, że jesteś pod dobra opieką.

anitkade u nas dostałyśmy jakiś płyn do wypicia i gdybyśmy po tym nie zdołały jednak się wypróżnić, to dawały jeszcze czopki, ale w sumie tylko pytały czy "stolec był" więc nawet jak nie było, to niektóre dziewczyny mówiły, że był, żeby im kolejnej lewatywy nie robiły a sprawdzać nie sprawdzały, czy żadna nie oszukuje

Ja jutro idę na krzywą cukrową, mam nadzieję, że tym razem nie będę mieć cukrzycy, chociaż ostatnio czytałam, że w kolejnych ciążach prawdopodobieństwo kolejnego wystąpienia jest 30-40%, więc całkiem sporo.
Jak długo czekałyście dziewczyny na wyniki glukozy?

gosiacek ja na wyniki czekałam niecały dzień. Rano miałam badania, a wieczorem były wyniki na stronie diagnostyki już.

Monia, ja akcesoria juz kupuje powoli. W sumie to wydaje mi się, że też możesz się za t zabierać bo potem chodzenie po sklepach może okazać się zbyt męczące. Mnie zostały w sumie już tylko krem do pupy, oliwka (albo olejek migdałowy), krem na każdą pogodę i w sumie tyle w zeszłym tygodniu kupiłam dojarkę ręczną z aventa, a dzisiaj kupie wózek. Łóżeczko ma mój brat przywieźć w połowie listopada, wanienkę, podkłady poporodowe na łóżko i krem na odparzenia kupimy tez pewnie w listopadzie i w sumie chyba wszystko mamy Dorwałam ostatnio fajny termometr na podczerwień na allegro ( allegro.pl/termometr-na-podczerwien-0-10...sek-i3634848206.html ) nie jest drogi i mierzy dosyć dokładnie bo sprawdzałam z rtęciowym i innym elektrycznym czy się zgadza.

gagutka, dobrze że jesteś pod dobra opieką! Dawaj znac na bieżąco co słychac na froncie i postaraj się jeszcze nie rodzić!

O 15 mam wizytę u gina, a jutro, albo w środę usg. Rany, ale juz nie mogę się doczekać jak zobaczę małą! Strasznie jestem ciekawa czy jej czasem jajeczka nie wyrosły. mam nadzieję, że nie bo zdążyłam już kupic kilka slicznych sukienek i spódniczek

MOKKA TE AKCESORIA BEDE NA ALLEGROP ZAMAWIAC WIEC MUSZE WSZYTSKO NARAZ ZEBY PLACIC TYLKO RAZ ZA PRZESYLKE (ups sory ze duze litery:P)
jak zliczylam tak mniej wiecej to 150 zl wyszlo bez pampersow i tetrowek a gdzie reszta...niby takie drobiazgi a sie zbiera

pipinka przy JUlce jakos tez bardzo nie naciskaly na to karmienie pomagaly niby dostawic ale jak nie wychodzilo to same mowily zeby dac butle.ona piersza dobe po porodzie praktycznie wogole nic nie zjadla tzn po urodzeniu daly jej butle(bo urodzilam na wieczor) i pozniej dopiero nastepnego wieczoru zjadla nie chciala ani cycka ani butli?

ja o wynikach dopiwro u gina sie dowiaduje bo robie na nfz ale pani w laboratorium mowila ze na drugo dzien juz wysylaja.3mam kciuki zeby ci cukrzyca nie wyszla.
znajomej mojej szwagierki wyszedl podwyzszony cukier po glukozie i od razu dal jej skierowanie dos zpitala a z tego co wy tu piszecie to dieta i mierzenie powinno wystarczyc ciekae czemu ona od razu musiala sie polozyc?

Pipinka, dzięki :*
Gosiacek - ja miałam wyniki tego samego dnia wieczorem, robiłam w Luxmedzie - oni zlecają w Diagnostyce, wyniki sprawdzam w moim portalu pacjenta w necie.
Monia, ja się właśnie boję, że nie będą chciały powalczyć o karmienie piersią i zaraz będą wciskać butelkę, a bardzo mi zależy, żeby nie dokarmiać butelką. Boję się, że mnie oszukają, powiedzą, że to już jest konieczne, a tak naprawdę z wygody wcisną tę butelkę. Tak samo jak z kroczem robią - człowiek nigdy nie wie, czy już trzeba ciąć, musi im po prostu zaufać, a nieraz to jest banda podłych babiszonów, którym się normalnie nie chce starać. No ale skąd rodząca ma sama wiedzieć? Ech..

mama jeszcze pytanie czy ktoras z was kupowala juz te majtki z siateczki bo na allegro takie znalazlam ale po pierwszym porodzie mialam calkiem inne i nie wiem czy je kupowac?
allegro.pl/majtki-poporodowe-comfort-mol...z-m-i3658796999.html

gaguka trzymaj się tam ciepło, najważniejsze że jesteś pod dobrą opieką ja też mam wizytę w środę i boję się jak cholera bo ciągle boli choć leże a dzisiaj jeszcze jakiś żółto zielony śluz mi się pojawił i nie wiem czy to pi globulkach dopochwowych się czyści czy znowu coś, mam nadzieję że na wizycie nie okaże się że robi się rozwarcie lub szyjka się skraca bo na pewno pójdę na szpital.Gaguka słońce będzie dobrze tylko leż. Domi daj znać jak tam mały...a u nas podobno dokarmiają dzieci ale już nie sztucznym mlekiem tylko ściąganym od mam, podobno już u nas mają zakaz sztucznym bo matki się zbuntowały bo od razu dokarmiały bez pytania a teraz naturalnie

ja też mam takie majtki chociaż nie wiem jak po cesarce czy potrzebuję takie? ranę będę miała na brzuchu, a krwawienie normalnie chyba mogę w swojej bieliźnie??? jak myślicie?