Styczniówki 2014 =)

Mag ja dzis wlasnie mialam to USG. Wszystko u nas ok. Wiktoria jest glowka do dolu i wazy 1885 g. Szyjka dluga, wiec juz spokojniejsza jestem.
Remileos dbaj o Was i lez a wszystko bedzie dobrze.

O rany, 1885g... Nie mogę uwierzyć, że te dzieci są już tak duże. Niesamowite zupełnie.
Gagutka, Dagnes - macie fotki?

Monia moj synek jak mial 7 miesiecy zostawal od 8.30 do 15 z moja mama,ktora mieszka dwa domy dalej:-) bo ja wrociłam do pracy.jak mial 9 miesiecy zaszlam w ciążę,w ktorej tez musialam lezec,wiec mąż go zawoził do babci o tej 8.30 i po 15 pare minut go odbieral,wiec w sumie nic mu sie nie zmienilo.w tej ciąży tez nie siedzial ze mna,bo tez leze,wiec w sumie to on nie ma porownania.odpoczywam na maxa jak on jest u babci,a jak wraca z mezem po 15(zaraz pewnie wejda do domku) to mamy kanapowy styl zycia.wszystko prawie na łózku.rysujemy kredkami,czytamy ksiazki,ktore uwielbia.bardzo duzo sie przez to nauczyl.a jak nie kanapa to lezenie na dywanie i jezdzenie resorakami:-) albo lepimy z ciastoliny.On wie,ze mama musi lezec, bo dzidzius w brzuszku rosnie. Mąż gotuje świetnie,wiec obiady mam z głowy,uwielbia z nim piec ciasteczka,robic salatki owowcowe i warzywne,a ja uczestnicze w tym na odległość. U nas w domu kuchnia,salon i jadalnia to jedna ogromna otwarta przestrzeń,wiec caly czas jestesmy razem:-) sa dni,ze jest ciężko,bo poszalalabym z nim troche,ale maz swietnie nadrabia to zadanie. dajemy radę a jak idzie na dworek to ja pod koc na lezak na taras:-) smieszne rozwiazania moze,ale jakos sie sprawdzaja [file/]

Anetka wytrzymasz do jutra i dowiesz sie jak tam Wasza Hania urosła.a jak sie okaże,że jest malutka to sie nie denerwuj,nie wszystkie dzieci musza byc takie olbrzymki:-) Remik zawsze z usg wychodził o 2,a nawet 3 tyg młodszy.nawet hipotrofie podejrzewali,a poprostu był drobniutki.Ty jesteś szczuplutka,wiec może Hania pojdzie w mamusie:-)

[file/]

Anitka fotek dzidzi juz nie dostaje, bo jest tak duza ze nie da sie uchwycic ladnie. Dzis po kawalku ogladalam to raczki to brzuszek. Buzia na zwyklym USG tez nie jest tak super wyrazna jak na 3d.
Kupilam ostatnio lezaczek bujaczek taki do 18 kg. Kolezanka bardzo sobie chwalila ten wynalazek, a w nastepnym tyg planuje zakup lozeczka i reszty wyprawki.

Remiś, dzięki za słowa otuchy. W sumie to nie denerwuję się jakoś bardzo, byle mi lekarz nic nie mówił dziwnego na ten temat. A małe dziecko będzie łatwiej urodzić A co do męża i synka - masz dwa skarby w domu. Taka wyrozumiałość i pomoc, coś wspaniałego. Mój mąż jest bardzo kochany, ale ciężko mu się zabrać do prac domowych. Gotuje nieźle, ale rzadko, gary stoją całymi dniami aż ja się zbiorę pozmywać. No niestety. Nawet mi się nie chce ględzić na ten temat, bo to nie daje rezultatu, a kłócić się nie mam ochoty. Ale zazdroszczę takiej pomocy. Chociaż z drugiej strony ja nie muszę leżeć, może jakbym miała całkowity zakaz wstawania to by inaczej się zachowywał. A Wasze rozwiązania nie są wcale śmieszne, tylko bardzo fajne. Wychodzi na to, że fajnie spędzasz czas z synkiem i całkiem sporo robicie razem jak na te okoliczności

Remileos super umiesz pogodzic lezacy tryb zycia z zabawa z synkiem. I meza tez mozna pozazdroscic

Hej

Juz dawno chciałam do Was dołączyć, ale wcześniej niestety nie miałam wystarczająco dużo czasu. Jestem 22-letnią przyszłą mamusia dziewczynki. (mam nadzieję, ze tak zostanie). Poczytałam sobie kilka ostatnich stron tego wątku i zaczęłam sie zamartwiać, ze z moim maleństwem też cos może byc nie tak. Wiele z Was ma jakieś problemy... Ja na początku (6 tydzień) też wylądowałam w szpitalu z powodu poronienia zagrażającego, ale na szczęście do tej pory wszystko jest w najlepszym porządku. Chociaż na ostatniej wizycie, lekarz powiedział, ze troszkę skróciła mi się szyjka i jestem tym troszkę zmartwiona bo wszędzie piszą zeby odpoczywać gdy cos takiego się dzieje, a on nic podobnego mi nie powiedział, jedynie 'proszę sie nie martwić'. Nie wiem juz co myslec... Do tego za każdym razem jak sie schylam, twardnieje mi brzuszek. Czy któraś z Was miała cos podobnego? Za tydzień chcemy się wybrać na usg 3d, juz nie mozemy sie doczekac, tym bardziej ze ostatnie usg mialam w 16 tygodniu

Pozdrawiam wszystkie styczniowe mamuśki

Mi twardniał brzuch tylko jak chodziłam i nie zawsze... i jednak ten brzuch nie do konca ybł taki jaki ma być bo wyszlo jak wyszło... lepiej to sprawdzić )

Witaj Paulinka, a na kiedy masz termin? Imię już wybrane?
Remis wspanialego masz tego meza
Jak tak czytam co u Was to dziękuje Bogu, że u nas tak spokojnie przez całą ciąże (odpukac )
Dziewczyny trzymam kciuki żeby dzidzie w brzuszkach wysiedzialy jak najdłużej
Ja niestety nie wiem ile moje malenstwo wazy, lekarz mi nie mowi a na kolejne usg jeszcze nawet nie mam skierowania, ale okazalo sie ostatnio ze na usg mala byla juz glowka w dol (dowiedzialam sie dopiero z opisu usg z 25 tyg. na kontroli tydzien temu), ale czy juz tak zostanie...

Termin podobno 31 stycznia, ale przez to, ze mam nadcisnienie i biore od poczatku ciazy tabletki, boje sie zebym nie urodzila wczesniej, podobno tak sie zdarza. Imię juz wybrane dawno, będzie Maja

O tym twardniejącym brzuchu faktycznie przy nastepnej wizycie powiem lekarzowi i chyba zaczne mocno odpoczywac, bo do tej pory niestety nie mialam na to czasu przez uczelnie.

Witaj Paulinka! Maja piękne imię, bardzo mi się podoba. Mnie brzuch twardnieje w ruchu, czasem jak chodzę, czasem jak wstaję z krzesła. Ale niezbyt często. Każdej z nas brzuch twardnieje, jak nie masz tych skurczy regularnych i częstych to nie jest to problem, ale i tak powiedz lekarzowi.
Kurczę, ja jestem zdrowiutka, też się bardzo cieszę z tego, ale jestem koszmarnie zmęczona. Dzisiaj się słaniałam w pracy i jak przyszłam do domu to się normalnie rozpłakałam. Cały czas na resztkach sił się poruszam. Wczoraj położyłam się o 18.00, nie spałam, ale leżałam cały czas aż do zaśnięcia, a dzisiaj w pracy już po godzinie takie zmęczenie, jak normalnie po 8 albo 10 godzinach pracy. Też tak macie? Nie wiem, czy to jest normalne, czy o co chodzi.

paulinka witak i bywaj u nas jak najczesciej

ja dzis spalam od 11 do 13 az sie boje co w nocy bede robic tym bardziej ze mam problem ze spaniem ostatnio bo te krzyze mnie bola i jeszcze w nogach tak dziwnie czuje ze nie moge przez to usnac

dziewczyny jakie duze te wasze dzieciaki mi sie wydaje ze moja Zuzka mniejsza sporo ale tym sie akurat nie martwie bo mniejsze moze bedzie latwiej urodzic a ze miesci sie z waga na dany tydzien to OK

Zawsze podobało mi sie imię Maja, dlatego nawet sie nie zastanawialismy zbyt dlugo jakie imię wybrac
No właśnie mi kilka-kilkanascie razy w ciągu dnia twardnieje ten brzuszek, ale tylko wtedy kiedy wychodze z domu np. na uczelnie, zakupy itp. Jak nigdzie nie wychodze, odpoczywam to zdaza sie to 1-2 razy dziennie.
Ja też mam takie napady zmęczenia, zero sił na cokolwiek. Mówiłam to lekarzowi, ale u mnie akurat może to wynikać z tego, ze biorę tabletki na nadcisnienie. Od 13-tego roku zycia mam nadcisnienie, zawsze wysokie, a tu nagle przy tabletkach jest takie, że najchetniej z łóżka bym nie wychodziła bo brak sił.
A mam takie pytanko do Was wszystkich
Macie juz wszystko kupione dla maleństwa? Ja nie wiem kiedy zaczac juz wszystko 'zbierac' Mam oczywiscie pełno ciuszków bo moja mama oszalała na punkcie maleństwa i do jakiego sklepu nie wejdzie to zawsze zaczyna od działu dzieciecego ;p, ale poza tym nic wiecej.

Ja nie mam kupionych rzeczy, ale część mam wybranych. Wózek wiem u jakiego producenta, ale dwa modele rozważam. Fotelik i łóżeczko kupię u koleżanek. Materacyk wiem, jaki chcę, chociaż mam dostać z łóżeczkiem materacyk. Ale chyba wolę nowy. A poza tym nic nie mam, ale w listopadzie planuję szał zakupowy. Mój mąż mnie stopuje na razie, cały czas mówi, że jeszcze dużo czasu, że jutro nie rodzę.
Co do twardnienia - to jakbyś miała np. regularnie co 10 minut to wtedy niepokojące, bo to jakby poród się zaczynał. I najgorzej jak są coraz częściej. Ale tak parę razy dziennie to chyba nie problem, ale porozmawiaj z lekarzem, zawsze lepiej być spokojnym.
Monia - ja nawet jak za dnia pośpię to zasnę wieczorem. Budzę się w nocy, ale zasypiam potem. Tylko po pracy jednak nie śpię, bo jakbym o 18.00 się wyspała, to mógłby być jednak problem Ale jak w niedzielę spałam o 14.00 godzinkę to było ok