Styczniówki 2014 =)

ja zamawiac bede od uzytkownika rodzyneczki i w sumie teraz tak patrze na to co mi potrzeba to chyba tylko od nich wezme bo 2 sprzedawca byl glownie ze wzgledu na koszule nocna i tak kilka drobiazgow ale moze koszule kupie sobie na miejscu a te drobiazgi doszukam u rodzyneczek albo odpuszcze

Remis to musi być bardzo miłe słyszeć takie rzeczy o swoim dziecku. Pewnie oboje dumni z synka jesteście. Poszukaj na internecie moze cos znajdziesz o tej psycholog z Warszawy.

Anitka mi sie wydaje, że nie ma sie czym martwić i te proporcje pewnie na następnej wizycie już się wyrównają ale skoro was to niepokoi to moze jedźcie do innego lekarza sprawdzić.

Monia wydaje mi sie ze kola sa piankowe. My ten wozek dostalismy uzywany i jeszcze za bardzo mu sie nie przygladalam. Stoi zafoliowany jeszcze. Osobiscie bym go jednak nie kupila, ale jak to mowia darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada Wg mnie nie byl wart swojej ceny. Z tego co widzialam to nowy kosztuje ok 3000 zł a nijak sie to ma do komfortu prowadzenia. Moja kolezanka ma wozek za 800 zl i wygodniej sie go pcha.
Anitka moja Wiki z pomiarow ma tez glowke wieksza w stosunku do brzuszka. Lekarz mowil ze wszystko ok wiec sie nie martwie. Nie kazde dziecko rosnie ksiazkowo.

Melduje się po wizycie i niestety nie jest za dobrze. Szyjka mi sie skraca jest miekka musze leżeć plackiem i brać leki przez tydzień i 6.11 mam wizyte kontrolna.jezeli sie poprawi to tylko oszczedzajacy tryb zycia a jak nue to do szpitala ledwo co powstrzymalam sie zeby nie rozplakac sie w gabinecie

Do wawy 120km mamy

Emilka leż plackiem kochana,naprawde duzo to moze pomoc.nie martw sie na zapas,jak nawet za tydz okaze sie,ze szpital to 9essar Ci załoza i bedzie bezpieczniej.moze tez sterydy podadza,najwazniejsze,ze juz za tydz masz wizyte.bedzie dobrze emilka,wiem,ze sie martwisz,ale ja tez wierze ,ze u nas bedzie d8brze.a ile ms długosci szyjka?i masz rozwarcie wewnetrzne lub zewnetrzne?Ja mam niestety oba i wewnetrzne spore sie robi,bo pecherz płodowy uwypukla sie juz do szyjki.
Mag no jasne ze miło takie słowa o synku usłyszec.poczytałam troche o dwulatkach i faktycznie Remik jest na etapie nawet 4 latka.

Remiśleoś - 120km kawał drogi. Zrobicie jak zdecydujecie, ale na pewno wpaniale mieć takiego zdolnego synka
Emilka, nos do góry, nawet jakbyś musiała leżeć plackiem do końca ciąży to nie ma co płakać - ważne, że dzieciątko zdrowe, a szyjkę to leżenie może bardzo uchronić. Trzymaj się cieplutko i odpoczywaj (bo wyjścia nie masz).
Mnie koleżanka zaproponowała łóżeczko z Ikei to najlepsze używane za połowę ceny. Wyjdzie pewnie ze 150zł, może trochę więcej, bo materacyk ma w nim i pościel i takie tam. Co o tym sądzicie? W sumie to można fajne nowe kupić nawet taniej na allegro, ale nie wiem, ile są warte. To łóżeczko ma ściąganą jedną ściankę, za to nie ma wyciąganych szczebelków. Sama nie wiem, czy to dobrze. I ma tylko dwie wysokości, a nie trzy. Co o tym myślicie? Macie jakieś doświadczenia?

Anitka jeśli chodzi o moje doświadczenia to na pewno bym nie położyła dziecka na używanym materacu!! nawet dla Odetki teraz kupujemy nowy materacyk a nie po Biance bo jednak każdy dzidziuś śpi inaczej a poza tym już ten jednak ma troszkę kurzu i nie raz wylanego mleczka przez Bianke,no myślę że dla mnie to sprawa higieny tym bardziej po obcym dziecku..a myślę że to nie jest jakiś wielki koszt w tych wszystkich wydatkach. Ja mam drewniane łóżeczko z 3 wysokościami i naprawdę z każdej korzystałam i wyciągane szczebelki są wygodne jak dzidzia już chodzi i np sama sobie wychodzi. Co do ściąganej ścianki to raz korzystałam z takiego łóżeczka u znajomych i to tylko wygodne w momencie by wyciągnąć dziecko z najniższego poziomu łóżeczka, ale jak dzidzia mała to wiadomo że śpi na najwyższej, później jak Bianka zaczynała siadać to na średniej i po chwili jak już wstawała to była na najniższej to i tak bez problemu ją wyciągałam z łóżeczka bo jak tylko się obudziła to już stała na nóżkach ale i tak po pewnym czasie zmieniliśmy jej łóżeczko na turystyczne bo ona sie tak wierci i obkręca w koło że głową o szczebelki uderzała Mam nadzieje że moja wypowiedz się przyda ale każdy ma inne upodobania i doświadczenia

Anitka ja jak Pipinka kupiłam nowy materac dla Leosia,a nie ten po Remiku.tez mam z 3 wysokosciami łóżeczko,ale takie zupełnie proste,sosnowe,bez wyciaganych szczebelek i boku.u nas bardzo sie sprawdziło.Remik zaczal chodzic jak miał 13 i poł miesiaca,wiec dosc późno,wiec wczesniej i tak by nie wyszedl sam.a jak mial 14 mcy to dostal swoje pierwsze dorosle łóżko,bo tak jak pisze Pipinka obijal sie o szczebelki.a tu żadnych bikow nie ma,wiec sie nie obija.balam sie poczatkowo ze zleci,bo przecież taki wiercipięta z niego,ale zakumal odrazu,ze moze spasc i nigdy nie zlecial.ale i tak przz miesiac ukladalismy przy łózku materacyk z malego łóżeczka.
A co do tych rozbieznosci w wymiarach Hani u Ciebie,to jakbym o Remiku czytała.On mial zawsze główke wieksza o tydzien,połtora od terminu,ale z brzuszka byl prawie 2 tyg do tyłu.około 30 tyg ciąży ta róznica z brzuszkiem robila sie wieksza,do 3,5 tygodniai bylo podejrzenie hipotrofii.lezelismy w szpitalu tydzien,robili ktg po 3 razy dziennie i sprawdzali przepływy.wszystko bylo dobrze,ale kazali duzo lezec,bo wtedy dziecko więcej pokarmu otrzymuje i duuuużo pić wody,min 3 litry dziennie.po tgodniu rożnica spadla znowu do tych 2 tyg i nas wypuscili.urodzil sie drobny,ale długi:-)

Dziękuję dziewczyny za wszystkie cenne uwagi. Muszę to jeszcze przemyśleć. Materacyk chyba też wolę nowy, tak się nastawiałam, w sumie nie jest to rzeczywiście duży wydatek. Porozmawiam w weekend z mężem i najwyżej kupimy jakieś polskie łóżeczko na allegro. Są sosnowe proste łóżeczka nawet taniej niż to używane. Mają po 3 szczebelki wyciągane, a nie ściąganą ściankę, ale w sumie to łóżeczko bardzo długo i tak nie posłuży, bo przecież dziecko rośnie, a łóżeczko jest raczej krótkie. W każdym razie przemyślę to jeszcze. W sumie to najbardziej mi głupio, bo to fajna koleżanka i nie chcę jej zrobić przykrości i odmówić. Ona się tak zaoferowała od razu, jak się dowiedziała, że jestem w ciąży. Ale najwyżej jej powiem, że dostałam od teściowej czy coś. Paskudna jestem, ale trudno.

witam

ja z kolei mam materacyk po Julce wypiore tylko ten pokrowiec bo mam sciagany.
jesli o lozeczko chodzi to my mamy najzwyklejsze drewniane teraz planuje je pomalowac na bialo.mamy wyciagane te szczebelki ale w sumie jak Julka skonczyla 1 roczek to kupilismy jej turystyczne bo tak jak Bianka tlukla sie o szczebelki.anitka przemysl dobrze moze rzeczywiscie lepiej kupic sobie nowe zwykle lozeczko? aw sumie kolezanka mogla ci zaproponowac pozyczenie a nie odkupienie bo wiadomo ze jak czeba zaplacic to juz lepiej nowe niz po kims

emilka lez kochana i oby juz sie dalej nioc nie dzialo. a czulas cos ze moze ta szyjka sie skracac? tym bardziej sie o moja zastanawiam bo nigdy nie mowil moj gin nic na ten temat a widze ze to czeste

remis a jak sprawdzalas te umiejetnosci ze takie ma rozwiniete?ciekawe na jakim etapie jest moja Julka?

anitkade koleżanka na pewno zrozumie bo w końcu sama jest mamą Ja się zgadzam z dziewczynami co do materaca, ale jeśli chodzi o samo łóżeczko to wydaje mi się, że możesz je przygarnąć. Sama zastanawiałam się nad łóżeczkiem z opuszczanym bokiem bo potem mozna taki bok zdemontować i łóżeczko staje się takim "dorosłym" łóżkiem (pod warunkiem oczywiście, że jest wystarczająco długie). Jeśli chodzi o te dwie wysokości to uważam, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. Na początku dziecko jest lekkie, więc jak się nawet po nie schylisz te 10cm więcej to nic się nie stanie, a potem opuszczany bok bardzo ułatwi sprawę wyciągania juz większego i cięższego dziecka. Poza tym każde łóżeczko można tak przerobić, żeby zrobić w nim wyciągane szczebelki i dodatkowy poziom wysokości materaca nie jest to żadna filozofia, a koszty niewielkie Jeżeli łóżeczko jest w dobrym stanie i podoba Ci się to bierz je MOże ta koleżanka obniży trochę cene jak nie będziesz kupowac materaca i innych bibelotów.

Dzięki dziewczyny. Właśnie nie jestem przekonana, czy mi się podoba. Chciałam od niej kupić na zasadzie "darowanemu koniowi..", ale skoro kosztuje tyle, co nowe polskie, to zastanawiam się, czy to ma sens. Ja właśnie chciałam na 3 poziomy regulacji, ale może rzeczywiście to jest do ogarnięcia. No i ja nie kupiłabym białego tylko w kolorze drewna, gdybym sama wybierała. I zastanawiam się, czy lepsze szczebelki wyciągane, czy otwierana ścianka. No generalnie coś nie umiem się zdecydować. Dupa ze mnie.

anitka jeszcze masz chwile na zastanowienie sie poogladaj w sklepach lozeczka i na necie porownaj sobie wszystko i wtedy zdecyduj najwazniejsze zeby Tobie pasowalo nie patrz na kolezanke bo skoro i tak masz zaplacic to niech bedzie takie jak ci sie podoba i pewnie jeszcze kiedys bedziecie mieli drugiego bobaska wiec zebys nie zalowala

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.