Styczniówki 2014 =)

z ta znieczulica to macie racje porazka jest u nas...ja juz 2 razy prawie zemdlalam ale nikt ci miejsca nie ustapi a jak juz to predzej mlode dziewczyny a faceci lub ludzie w srednim wieku to zadkosc albo jesczze ci powiedza cos hamskiego...

anitka ty to prze zdolniacha jestes mnie tez juz spodnie wqrzaja mam jedne takie wygodne ale dalam tesciowej do skrocenia i za bardzo mi sie obciela i glupio sie w nich czuje jakbym miala wode w piwnicy
kurcze powiem wam ze zaczyna mis ie nudzic juz samej w domu...

Anitka to super że z Hania wszystko ok no właśnie Ty jesteś chudzinka raczej w pasie to czemu Twoja córcia miała by być pulchniutka

Ja mam tak samo jak Ty Monia raczej nie mam pojęcia o co wam chodzi z tym twardnieniem brzucha ?? bo u mnie też tak jest że się napina w miejscu gdzie uciska Odeta to czuję jak by wypinała tam dosłownie pupcie

Emilka u nas w kraju jest dosłownie znieczulica na ciężarne kobiety lub te z małymi dziećmi.. nawet czasem zwrócenie uwagi nie pomaga!!
Czasem się zdaży w dużych sklepach typu Ikea że staneliśmy w kolejce pierszeństwa gdzie oczywiście stało dosłownie z 20 osób nieuprzywilejowanych do tej kasy przed nami i na szczęscie jak Bianka zaczeła płakać to kasjerka krzykneła byśmy podeszli ale tak to ludzie unikali mnie totalnie wzrokiem, to samo w autobusach jak jeszcze w 9 miesiącu z Bianka czasem do szkoły jechałam autobusem i jak był ścisk mogłam komuś wsadzić normalnie brzuch w twarz a i tak nikt nawet nie wstał, do tego to był już bardzo gorący Maj..dosłownie szło się przewrócić a ludzie mają to gdzieś !

Mokka moja znajoma sobie chwali ten wózek !! a co do kółek to w mieście jak są odśnieżone chodniki to to bez różnicy w zasadzie !!

No ja na razie chodzę do pracy, ale czasami się zastanawiam, ile pociągnę. Zobaczymy. Dzisiaj się czuję dużo lepiej, może dlatego, że bardzo fajny obiad wczoraj zjadłam. Może w ogóle powinnam jeść więcej. Jem niby często i zdrowo, tylko czasem słodycze wcinam, ale poza tym to zdrowo i regularnie. Ale może powinnam częściej albo bardziej kaloryczne, to bym się czuła lepiej. No zobaczymy, co z tej krwi wyjdzie.
A co do szycia - to takie najprostsze szyję, nawet od środka ich nie wykończę, byle były jak najszybciej, bo już nie mogę znieść tych, w których chodzę. A co do skrócenia - nie da się trochę popuścić? Czasami zostawia się kilka cm do tego powinięcia i potem można uratować chociaż 1-2cm z długości jeszcze. Ja mężowi skracam wszystkie spodnie, taki ma luksus A nawet mu szyłam jedne, ale wełniane i tylko w wielką zimę może je nosić, bo są bardzo ciepłe Ale je lubi na szczęście.

ja nawet mialam taka sytuacje w autobusie jak Julka byla mala to bylo jesienia i jechalam z nia w wozku to jakas stara baba cala droge jaka jechalam koemntowala ze jakim prawem ja z tym wozkiem weszlam do autobusu ze ona nie ma miejsca i zebym nastepnym razem sie zastanowila co robie bo pol autobusu zajmuje itp a pozniej dosiadla sie do niej druga taka i zaczely mnie obgadywac ze wogole taka mloda i dziecko to skandal...(mialam 21/22 lata)

ja nigdy nie mialam zdolnosci do robutek nawet guzik przyszyc to juz nie lada wyczyn:P moj M lepiej szyje niz ja tym bardziej zazdroszcze ze sama mozesz sobie cos uszyc tak jak ci pasuje bo w sklepie czasem ciezko na cos trafic

anitkade, ach, zazdroszczę talentu krawieckiego Ja raz z nudów jak M był na konferencji chciałam zrobić takiego niewielkiego misia dla małej ze starej koszuli w drobne paseczki (w necie znalazłam takie misie i bardzo mi się spodobały). Misio wyszedł moim zdaniem nawet nieźle, ale jak M go zobaczył to mnie wyśmiał i zabrał go na uczelnię bo będzie jak znalazł na regał do kurzenia się i straszenia studentów No, może i faktycznie wyszedł z tego zapuszczony miś-menel, ale żeby od razu nim kogoś straszyć?

Monia, ja kupowałam jakiś czas temu leginsy ciążowe na allegro:
allegro.pl/cieplutkie-legginsy-ciazowe-d...164-i3537498031.html
jak coś to polecam bo są naprawdę ciepłe, nie uciskają brzucha i po praniu nic się z nimi nie dzieje niedobrego A z tymi babeczkami w autobusie to nie wytrzymałabym i powiedziała im co myślę bo jest to po prostu zwykły brak jakiejkolwiek kultury. Jak są starsze to ustępowac miejsca nikt im nie każe, ale uwagi typu "że taka młoda i dziecko" mogłyby zachowac dla siebie. Tym bardziej, że w czasach kiedy one były młode dzieci rodziło się najpóźniej w wieku lat 20.

Ja w ciąży nie jeżdżę autobusami ani za bardzo nie chodzę w zatłoczone miejsca, za to jak byłam młodsza, to też wyglądałam na paskudną rozwydrzoną dziewuchę, bo często siedziałam w tramwaju, nieraz mnie ktoś przegonił, a potem musiałam wysiadać, bo mi było słabo, a parę razy w ogóle zemdlałam. Niestety nikt nie rozumie, że młoda dziewczyna też może się gorzej czuć. Jest cała masa kompletnie niewychowanych ludzi, którzy na głos obgadują, nie zawracaj sobie nimi głowy Monia, na buractwo nie ma lekarstwa.
No ja się bardzo cieszę, ze umiem szyć, bo mogę mieć takie rzeczy, jak mi się podobają, a poza tym rzeczy ze sklepu źle na mnie leżą, a tak - mogę uszyć idealne O ile się postaram oczywiście. Ale już w dzieciństwie się zapaliłam do szycia, mama mnie uczyła szycia, a babcia robótek na drutach. A na szydełku i haftować to się chyba z książek uczyłam, ale haftować nie kocham, a szydełko obleci, ale wolę druty

anitkade przypomniałaś mi moje początki (i końce jednocześnie) z szydełkiem. Jako nastolatka uparłam się, że zrobię sobie szydełkowy szalik, ale że nie należę do osób cierpliwych to na początku szalika dziurki były małe, a na końcu to prawie głowę można było w nie zmieścić bo doszłam do wniosku, że szybciej idzie jak dziury są większe

Mokka, hahahaha, niezły z Ciebie zawodnik Ja zaczynałam od robienia rzeczy dla Barbie, więc szło szybciutko. Ale mam ze 3 robótki pozaczynane, których nie miałam nigdy samozaparcia skończyć. Ale Hanusiowe rzeczy są teraz priorytetem. Ja skończę kocyk to robię pajacyki i jeszcze rajstopki i sweterek chcę, ale cieńsze Bo dostałam piękną białą sukieneczkę i tak by mi miętowe rajstopki i sweterek pasowały

Witam nowa mamusie.

anitka jesteś niesamowita.. takie zdolności tylko pozazdrościć. Kombinezon wyszedł super to co dopiero inne rzeczy, pewnie tak samo dopracowane w każdym szczegole.

Co do znieczulicy to ja juz sie przyzwyczaiłam. Idac do mnie do przychodni nie mam szans na to żeby mnie kto przepuścił na pobranie krwi, a nie ma możliwości usiąść nigdzie. Tak to u nas jest, ze zazwyczaj te 'starsze Panie' jeszcze potrafią głupio skomentować młoda dziewczynę w ciąży.

Ja już się przerzuciłam tylko na legginsy bo spodnie cisly, szczególnie w aucie jak siedziałam a ciążowych nie mam. mokka bardzo fajne te legginsy, muszę sobie dodać ten link do ulubionych i jak będę w potrzebie to zamówię, bo w sumie mam trochę ale nie ciążowych i po prostu podwijam w pasie. Ale za niedługo już może być to niewygodne.

ja tylko w ciazowkach chodze innych nie moge bo mam strasznie nisko brzuch i wszystko mnie uciska nawet spodnie dresowe...

Faktycznie moje chłopaki są rewelacyjne.mąż uwielbia gotować,marzy mu sie własna restauracja.on sie przy tym gotowaniu relaksuje,a jakie cudeńka mu wychodza...mniam...mniam. sprzątac juz tak nie lubi,ale dzielnie to robi.zmywać garow dużo nie musi,bo do zmywarki wrzuci:-) jedyne co to nie prasuje,chyba,ze juz naprawde cos pilnie potrzebuje,a to jest wygniecione.
Dzisiaj z rana byl z Remikiem w przchodni,bo jakies krostki mu wyskoczyły.i wiecie co? Pani doktor byla pod wrażeniem zdolności Remika. Powiedziala,ze w Wawie jest jakas szkola dla małych uzdolnionych dzieci i zeby pojechac tam na takie badanie do psychologa,bo jest nad wyraz rozwiniety i szkoda to przegapic.no szok normalnie!wiem,ze jest madry z niego chlopczyk,ale czy to az ponad norme?hmmm..maz oczywiscie sie podpalil tematem i mówi,ze trzebaby to sprawdzic.ale wycieczka do warszawy,ja wiem czy to warto?i co dalej?no sama nie wiem jak ten temat ugryźć.

Remiśleoś, masz może małego geniusza Prawda jest taka, że geniusz zawsze się obroni, nawet jak nie chodzi do specjalistycznego przedszkola. Ale może warto, byłby otoczony dziećmi na jego poziomie, może czułby się lepiej albo lepiej rozwijał? A w każdym razie psycholog powie, co to za perełka Wam rośnie Daleko macie do tej Warszawy?

hej dziewczyny!

co do skurczy - miewam czasem twardniejący brzuch. Dzis dośc dużo i długo prasowałam i jak skonczyłam to nie dosc ze nogi bolały to i brzuch lekko stwardniał.

W sobote jedziemy na wielkie zakupy dla małej - mam juz liste gotowa i ceny z neta, zeby w razie cos porównac, chociaz licze ze uda mi sie wszytsko kupic w jednym miejscu i wyłudzić jakis rabacik , bo w sumie nie wszytsko da się kupic u jednego sprzedawcy na necie, no a dwa ze czasem koszty przesyłki sa zbyt duze w stosunku do kupowanych rzeczy.

Wózek wstepnie mam upatrzony, chociaz własnie w sobote chcemy pojezdzić po całym sklepie i zdecydowac się na konkretny model (wózek byc moze zamówie przez neta, bo jak kupimy wszytsko co chce, to mzoe byc ciezko z zapakowaniem sie do samochodu)

Kiedys pytałam Was o ciuszki polskiego producenta Dartom-ik - wyprałam już zamówione ciuszki i wszytsko jest ok. Nic sie nie rozciągnęło, kolory są nadal tak intensywne jak po wyjeciu z paczki, ładnie usztye, dobra jakoś szwów. Na pewno sobie cos domówie od nich...

ja znalazlam 2 sprzedawcow od ktorych bede zamawiac juz sobie spisalam co i od ktorego mam zamowic i po jakich cenach niestety u nas duzo sklepow nie ma z akcesoriami wiec oplaca mi sie i tak zamowic z allegro.planuje gdzies w listopadzie pozamawiac pzniej musze kupic pampersy i mleko na poczatek i bedziemy gotowi:)

Mój mąż się zaniepokoił jednak wizytą, bo chyba rozpytał koleżanki w pracy albo poszukał w necie i znalazł jakąś fajną lekarkę w Krakowie i mi proponuje wizytę kontrolną u niej prywatnie. Martwi mnie, że on się martwi. Ja jakoś spokojnie przyjęłam te wieści po usg, może jestem jednak zbyt lekkomyślna? Im dłużej o tym myślę, tym bardziej sądzę, że trzeba się wybrać jednak. Nawet po to, żeby powiedziała, ze wszystko jest ok i nie mam się co martwić.
Co do wyprawki jestem nadal w proszku, powoli się zbieram do tego, ale wiecznie coś mam innego na głowie. Kicha.