Styczniówki 2014 =)

Gaguka, mój lekarz też wysłał mnie początkowo do szpitala z myślą, że tam założą mi pessar - ale tam już byli inni lekarze, którzy "nie wierzą" w pessary i dlatego nie było takiej opcji. Natomiast jak już wróciłam ze szpitala to uznał, że on będzie spokojniejszy jak ten pessar mi założy Wydaje mi się, że mógł nie chcieć w gabinecie dlatego, że musiałabyś sama zamówić sobie pessar i czekać na niego a w szpitalu mają pessary dostępne od ręki - mój tak mi to właśnie tłumaczył. No ale wyszło jak wyszło
Chociaż być może niskie ułożenie dziecka też ma na to wpływ.. moje chłopaki nie są ułożone główkami w dół.. jeden pośladkami a drugi w ogóle w poprzek także na pewno nie są nisko.. Może też uznali, że masz skurcze za mocne.. bo u mnie to żadne na ktg nie wyszły, ja miałam niewielkie skurcze. Szkoda tylko, że musisz się męczyć.. wiem jak jest ciężko
Kasiek, ja tak sądząc po zdjęciach wyglądam podobnie

zobaczymy po wizycie jak to u mnie będzie, ale lekarka od razu wspomniała o takiej możliwości. Trzeba być dobrej myśli , ale to czekanie to najbardziej wykańcza.
Ja tez chodzę prywatnie i ten miesiąc będzie ciężki, bo już było prenatalne a teraz pewnie częste wizyty i już się orientowałam ile ten pessar kosztuje jak co, ale wole to mieć jeśli będzie taka możliwość i odetchnąć.
gaguka ja tez bym wolała w domu siedzieć, wizja szpitala mnie przeraza. Tym bardziej ze już niedaleko ci zostało żeby być spokojna o dziecko.

Co do oddychania to tez mam ciężko niestety. Czasem dysze jak bym maraton przebiegła.

Dziewczyny co to jest ten pessar????

niteczka chodzi o krążek na podtrzymywanie jak szyjka nie trzyma tak jak powinna.

Obejrzałam `Kobietę na krańcu świata odcinek o porodach w Afryce - polecam, naprawdę fajny, od razu docenia się luksusy jakie mamy.

Dzieki Mag za informacje.

ja mialam rozwarcie w 22 tygodniu i tak strasznie sie bałam że też mi "to coś" założą... ale cale szczęście że obyło sie bez. i w 25 tygodniu juz śladu po rozwarciu prawie nie bylo :-D chociaż teraz troche sie stresuje bo dosc często napina mi sie brzuch i boli. nie tylko dol brzucha ale ogolnie... a tak w ogole to jak wasze malenstwa są ułożone?? główkowo czy jeszcze nie?? ja tak właściwie dowiem sie dopiero w poniedzialek ale coś czuje że jeszcze sie nie ustawia do porodu. często odczuwam ruchy naprawdę dosc nisko a nawet tak jakby kopał mnie mlody po szyjce... a naprawdę rzadko w żebrach czy gdzies u góry...

Czesc pisze, bo jestem taka zadowolona. Przyjechał do mnie tata, pojechalismy do entliczka i już mam prawie wszystko dla bobaska brakuje mi tylko butelek, smoczka, aspiratora do noska, lezaczka bujaczka i karuzeli na łóżeczko. W zasadzie jakby coś było nie tak (odpukać) to jestem przygotowana już na przyjście małego. Takie pierdolki a cieszą

Z oddychaniem mam problem od dwóch tygodni. W 29tc miałam usg i niestety dzidzius był ułożony główką do góry, a ruchy czuje różnie, raz nisko, raz wysoko, mam tylko nadzieje, ze ostatecznie ułoży się jak trzeba.

Aa i loktatora nie mam, ale kupi mi szwagierka jak będę w szpitalu już i będę pewna ze mam pokarm bo szkoda kasy jakby miał się nie przydać, nigdy nie wiadomo, a jednak spory wydatek

a to my 31 tydz

jakos nie moge wstawic zdjecia

no i udalo sie heh no i we wtorek wizyta juz nie moge sie doczekac... pewnie sie dowiem jak maly sie ulozyl

kociaczek
ale masz brzuszek fajny :-D
ja mam wizyte w poniedzialek na 9.15 :-D cudownie!!!

Kasiek to jak miałaś rozwarcie to szyjka przy tym się nie skróciła wcale?

lenatowicz ja mam to samo, każdą rzecz co kupie dla bobaska oglądam po kilka razy takie to fajne!

kociaczek fajny brzuch
mój bobas już leży głowa do dołu, ale jakoś tego nie czuje bo kopniaki wszędzie są.

lekarz nic o skracającej sie szyjce nie wspominał a wiec w sumie to nie wiem. ale to moje rozwarcie bylo malutkie. pokazywał mi je na usg ale kazał tylko lezec. a wiec polezalam te 2 tygodnie i po rozwarciu nie bylo śladu. dowiem sie wszystkiego jutro jak to tam wygląda. troche sie martwie bo bardzo często napina mi sie brzuch... i boli. staram sie dużo nie chodzić i w ogole ale to nie wiele daje. do tego strasznie bolą mnie nogi... a przeciez nie bede siedziec wiecznie na dupie... jak nie zrobie dziennego spacerku to jestem chora i psychicznie i fizycznie.

Kasiek jeżeli brzuch masz twardy a przy tym boli to niestety może być to oznaką skracającej się szyjki. Ja tak właśnie miałam a przy tym właśnie miałam skurcze. Lepiej o tym powiedz dla lekarza.

emilka ja miałam bóle brzucha i twardniejący brzuszek, ale nie było skracania szyjki. To wszystko zależy od organizmu.

A powiedzcie jak będziecie urządzać kącik do przebierania? Kupujecie może takie przyborniki na łóżeczko albo organizery?

Ja chciałam dodać zdjęcie, ale coś nie umiem