Styczniówki 2014 =)

To i ja się pochwalę
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jej ale macie ładne brzuszki. wszystkie takie chudzinki jesteście. ja wlasnie zmiezylam swoj brzuchol. i nie uwiezycie!!! 125 cm!! szok...

Dziewczyny slicznie wam rosna brzuszki. Ja to nawet nie mierzylam sobie ile mam w obwodzie i ostatnio tez sie nie wazylam, ale 25 listopada wracam do pracy wiec sprawdze ile waze, bo mam w domu wage, ale bateria padla, a jakos tylka nie chce sie ruszyc, zeby pojsc i kupic.dziewczyny, a jak u was z zachciankami na jedzenie?
Bo ja ostatnio jadlabym tylko jogurt z platkami.I od poczatku ciazy moja zachcianka jest woda mineralna, ale z syropem malinowym:-)

ja najchętniej jadłabym teraz same kwaśne rzeczy. chociaż słodkie też zjadam ostatnio i to chyba za dużo. ale tak dopiero od miesiąca słodkie rusze bo wczesniej to mogło lezec i lezec... soki pomaranczowe pilabym ile sie da. i od samego poczatku pije wode zywca cytrynowa. i od poczatku odrzucilo mnie od miesa. na poczatku nie jadlam w ogole, teraz zjem. ale kurczaka nie rusze, nawet piersi. najlepiej to tylko mielone... tak samo nie zjem parówek czy kielbasy ani żadnego pasztetu...

Hihi ja codziennie na śniadanko muszę zjeść bułkę razową z pasztetem i pomidorem , a tak to na zmianę mam smaki na coś kwaśnego lub słodkiego. W lipcu to miałam smaki na kebaby musiałam zjeść codziennie kebaba z baraniny

No ja pasztetu nie jem, bo ktos mi powiedzial, ze nie powinno sie jesc pacztetu w ciazy. Osobiscie lubie pasztet. Zreszta teraz to nie wiadomo co mozna w ciazy jesc a co nie.

Witam was kochane
Pięknie wygladacie wszystkie kwitnące mamusie
Ją się stresuje przed czwartkiem.
Zamówiłam sobie na allegro połowę rzeczy do porodu i nie ma już paczki tydzień hamy a ją się stresuje czy zdąży przyjść do czwartku. A telefonu nie odbiera kolo z alegro.
Ją też monia czuje się wielka. Do wc chodzę z 5 jak nie 7 razy.
Jeszcze stres z ta nowa praca mojego m , nie jest łatwo.
Jak mi się uda wrzuce zdjęcie moje i z usg

Anitkade - zdjęcie wrzuciła zanka, musiało ci się coś pomylić piękny kocyk!
Ja jem tak jak zawsze, tylko jeszcze bardziej lubię pomidory i płatki z mlekiem obowiązkowo codziennie na śniadanie.

Zanka śliczny brzuszek ! Dziękuje za odpowiedz o butelkach:) z laktatorem też wstrzymuje się do porodu z tego samego powodu co ty (jednak to spory wydatek, szkoda jakby poszedł na marne) tylko chciałam pokazać szwagierce w razie czego jaki chcę.

Domi będzie dobrze! Nie stresuj się niepotrzebnie sprzedawca, na pewno paczka dojdzie.

Zanka emilka sliczne macie pileczki :)powtorze sie ale same laski na tym forum

lenartowicz co do laktatora to wydaje mi sie ze jak kupujesz nowy to do niego powinna byc dolaczona butelka musisz sobie sprawdzic w sklepie. a na butelkach 260 ml dlatego pisze 1+ przez smoczek bo przewaznie do tych wiekszych daja juz o wiekszym przeplywie ale zawsze mozesz sobie przelozyc ten 0+ i tez bedzie pasowal

Domi nie stresuj sie kochana!!po malutku wszystko sie ustabilizuje i wroci ci spokoj
z tymsprzedawca to rzeczywiscie nie fajnie a zamawialas przez kuriera czy poczte?ja kuriera mialam na drugi dzien po zlozeniu zamowienia i dostawalam od nich maila ze paczka jest juz w drodze.

ja jem wszystko.mialam okres strasznego parcia na slodkie na szczescie troche mi przeszlo jem ale juz bez takiego parcia i nie musze codziennie:P

Dziewczyny brzuszki prześliczne
Monia, bardzo zgrabniutko wyglądasza, nie wiem co się siebie czepiasz

Co do jedzenia, to u mnie raczej typowych ciążowych zachcianek brak, jem słodycze, ale zawsze sporo ich wciągałam, za to owoce mogłabym pochłaniać tonami, w sumie to tylko owocami bym mogłaq się żywić Czerwonego mięsa nie lubię (czasem w sezonie grillowym kiełbaskę)i aż się dziwię, że mimo tego nie mam tak niskiej hemoglobiny (buraków też nie jadam... ipewnie większości rzeczy, które podniosłyby mi poziom żelaza)

Anitka, śliczny kocyk, w życiu bym nie powiedziała, że takie cudo można włanoręcznie wykonać

Domi, nie stresuj się pewnie się wszystko wyjaśni, jeśli sprzedawca nie miał dużo negatywów, to pewnie po prostu jakaś chwilowa awaria :)czekamy na foteczki

Dziewczyny cudne brzuszki

Jeju podziwiam te, które nie chcą przewijaka. Dla mnie to podstawa. Lence na przewijaku zmieniałam pampki do końca, czyli prawie do 2 lat. Na początku schylanie po porodzie to masakra, a poźniej jak już miała kilka miesięcy to tak spierniczała po łóżku, że czasami u kogoś jak ją przewijałam to się aż pociłam A na przewijaku leżała spokojnie.

Lenartowicz większa butelka to i większy smoczek z większą dziurką, ale oczywiście można go przemieniać.

Co do laktatora to też myślę, że najlepiej kupić go po porodzie- męża wysłać. Ja tak zrobiłam

U mnie zachcianki to w sumie nie wiem. Słodyczy niestety zajadam dużo, a mięsa prawie w ogóle.

Domi będzie dobrze, trzymaj się.

Anitkade cudowny kocyk! Masz talent kobieto

My już po drugich urodzinach Lenci
Goście siedzieli do 1 w nocy! Myślałam, że padnę.

W czwartek usg i zaczynam zakupy

Pozdrawiam i miłego dnia życzę


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia, Kociaczek, Zanka, Emilka, Dorcia brzuszki super, widać że dzieciaczki rosną
Anitkade kocyk przecudowny! Zazdroszczę zdolności
Domi nie denerwuj się tylko, miejmy nadzieję że paczka zdąży przyjść przed czwartkiem. Mi zawsze kurier przywozi na drugi dzień, ale jak wybieram pocztę (nawet paczkę) to niestety czekam kilka dni :/
Jeżeli chodzi o zachcianki to w sumie ich nie mam, bardzo dużo jem owoców (mandarynki , banany, pomelo, grejfruty, kiwi) po prostu je uwielbiam Do "normalnych" posiłków niestety muszę się zmuszać bo po prostu nie czuję wogóle głodu. Jednak przez to że mało przytyłam i mała ostatnio też niewiele przybrała na wadze to mój M mnie bardzo pilnuje i wciska jedzenie jak w kaczkę
Wogóle wczoraj się strasznie zdenerwowałam bo siostra rozmawiała ze znajomą panią neonatolog i tak jak usłyszała że nie jestem w szpitalu tylko w domu, to zaczęła mówić że to niedopuszczalne, że przeciez mogę zacząć rodzić w każdej chwilii dziecko jest tak malutkie, że poród może trwać chwile i karetka może nie zdążyć przyjechać jeśli będę sama w domu, a już wogóle to rozwalił mnie tekst, że mogę urodzić robiąc "kupę". Po prostu nastraszyła mnie niemiłosiernie, ale przecież jestem odpowiedzialną osobą i wiem co robie, a zdrowie Zuzki jest dla mnie najważniejsze. Wiadomo jak pojawią sie jakiekolwiek bóle lub skurcze to od razu jadę do szpitala i nie będę czekać, ale nie widzę konieczności leżenia w szpitalu i brania tych samych leków co w domu... ehh tylko niepotrzebnie mnie zestresowali :/

fajnie wyglądacie, brzuszki już duże.

Anitkade kocyk super jest.

co do zachcianek to ja specjalnie chyba nie mam, poza tym ze dziennie coś słodkiego musi byc i duuuzo owoców tez jem tak jak gaguka i Anitulka, wcześniej jadłam ale nie w takich ilościach. Do sałatek tez mnie ciągnie i ogólnie jakoś tak do zdrowszego jedzenia. zawsze uwielbiałam zapiekanki i mrożone pizze a teraz jakoś w ogóle nie jem takich rzeczy.
Myślałam ze teraz pod koniec ciąży będę miała jeszcze większy apetyt niż wcześniej a jest odwrotnie , od ok 7 miesiąca już apetyt o wiele mniejszy u mnie.

Gaguka, co za bzdury! Czy ta neonatolog to sama kiedykolwiek rodziła? Przecież poród (szczególnie pierwszy) nie odbywa się w 5 minut! Też bym się zdenerwowała.. w ogóle się nie przejmuj takim głupim gadaniem
Anitka, kocyk rewelacyjny Piękny wzorek, chociaż prosty, ale idealnie pasuje właśnie do kocyka!

Wydaje mi się, że ktoś pisał, że będzie używał pampersów dada, więc chyba od dziś mają być za 29,00 zł (78szt.), a od 21.11. za 49,99 zł (156 szt.) rozmiary od 2.