Styczniówki 2014 =)

no mało tego dziewczyny..dzwonie do lekarza aby zrobił mi badanie krwi TSH i morfo bo potrzeboje a on do mnie ze jestem z opolskiego i NFZ mu nie zapłaci.... dzwonie do NFZ i pytam a ona ze on ma prawo mnie przyjac i koniec kropka tylko musze wypisac zaswiadczenie.
i tak tu jest .. dzwonie do przychodnie rodzinnej bo potrzeboje te badania czy mi wypisze a tam piguła mowi ze nie wypisze na TSH bo musza byc od specjalisty.....
jak dzis mnie nie trafi bedzie dobrze.

i chyba pojade bez badan Hamy.
kazdy ma w dupie co chcesz poco na co i co sie dzieje.jak nie da sie w łape to nic sie nie załatwi.

tu zdiecie Synka jak ssie kciuka i ma otwarta buzke ale nie szło palca złapac na zdieciu

Ojjj Domi, jakbyś mało na głowie miała, jeszcze biedna musisz się użerać z bandom idiotów... i po co te składki opłacamy skoro jak przyjdzie potrzeba to się nie da nic załatwić, ehhh
Ujęcie super, pomyśleć, że kilka miesięcy temu na usg mieściły się całe dzieczaki, a teraz tylko główka rosną nam bąbelki nie ma co

Domi jak pięknie widać buzke dzidzi kiedy zdjęcie było robione? W którym tc? A co do badań to wydaje mi się, ze w szpitalu Ci zrobią, ale no nie znam się.. Co za ludzie.. Każą się nie denerwowac w ciazy bo dziecko wszystko czuje a jak tu się nie denerwowac? Współczuje, ale.musisz być myśli, ze wszystko się ułoży w koncu. Już niedługo bobas będzie z Tobą

dzien dobry
witamy sie po wizycie

z synem mym jest wszystko w jak najlepszym porzadku ile wazy to nie wiem usg musialo byc dosc szybkie bo za chwile prad mieli wylaczyc... dlatego go nie pomierzyl. ale za to mamy zdjecie :-D tetno prawidlowe miedzy 148 a 153. komory serduszka i w ogole sa jak najbardziej w porzadku. tak samo jak mozg i cala reszta synus moj to wykapany tato :-D
szyjka nasza zamknieta i nie skracajaca sie :-D ale za to mamy jakas infekcjie i dostalam globulki dopochwowe kolejna wizyta za 3 tygodnie.

a oto me dziecie ssace dolna warge :-D

a to ja ,niestety nie mam lustra duzego na mieszkaniu ..wiec narazie takie daje
zdiecie było robione tydzien temu te z buzka otwarte wazyl wtedy 2200

Kasiek Super, że synek zdrowo rośnie i nie spieszy się z wcześniejszym przyjściem na świat

Wgl to dziewczyny - piękne bąbelki nam rosną

My mamy wizytę jutro i już nie mogę się doczekać Dla mnie każde badanie USG to takie przeżycie, ostatnio to ze wzruszenia to mi takie łzy szczęścia leciały

Ale macie super te zdjęcia z usg. Na moich nic praktycznie nie widać.
Domi, znam ten ból jeśli chodzi o spychotechnikę lekarzy jak idziesz w innym województwie. Ja sie przeprowadzałam na śląsk jak szłam na studia i tak juz zostałam i prawde mówiąc za każdym razem jak chcę iśc do lekarza tutaj to jest problem bo jestem z małopolskiego nfz i nie mam tej karty magnetycznej która tutaj obowiązuje. Informuj zawsze lekarza, że ma obowiązek Cie przyjąć bo jesteś ubezpieczona i oni moga to bardzo łatwo sprawdzic w systemie. Wiadomo, że jak się trafi ktoś oporny to i zwykłe wklepanie Twojegi nr pesel do komputera może okazać się niewykonalne, ale zawsze upominaj się i nie popuszczaj. Proponuję wydrukowac takie potwierdzenie z nfz że jestes ubezpieczona. W razie czego to załatwia zawsze sprawę.
Nasze maluchy rosną bardzo podobnie

Tak poczytałam o obniżaniu się brzucha i zapytałam znajoma czy jakoś różnicę widzi i generalnie wychodzi na to, że mój brzuch zaczął się obniżać. Nie jest jakoś bardzo nisko jeszcze, ale widac różnicę i prawie cała dłoń mi się mieści pod biustem, a przed brzuchem. Może sie wyrobię przed świętami jeszcze z porodem? Z usg wychodzi tydzień do przodu więc teoretycznie 9 grudnia mogę rodzic
Wam też sie tak potwornie dłuży?

co do zachcianek jeszcze to ja ciągle i nieprzerwanie mam ciśnienie na słodycze i owoce

Dorcia piekny masz brzuszek i jaka skora gladziutka
Domi tobie tez skoczyl od ostatniej fotki jaka pamietam slicznie

ja od jakiegos czasu wogole nie dostaje zdejc usg.teraz w piatek ide i ciekawe czy cos uda sie uchwycic?juz sie tak tego nie moge doczekac bo od 2 miesiecy nie mialam usg ale mam nadzieje ze wymierza male porzadnie pewnie sporo urosla ostatnio jak ja mierzylismy to nie miala jesczze kg ale to bylo jakos zaraz po polowkowym

z tymi lekarzami to rzeczywiscie nie fajnie ale teraz jest ten system wlasnie ze po peselu sie sprawdza wiec nie wiem jaki problem?przeciez zawsze mozecie byc w podrozy jakies czy cos i wszedzie maja obowiazek was przyjac?

kasiek super ze u was wszystko w porzadku fajne zdjecie usg

ja niby juz drugi raz bede rodzic a dalej jak patrze na brzuch to takie niewyobrazalne ze tak sie miesci dziecko i wyglada juz tak jak przy porodzie bedzie wygladac:)

co do obnizajacego sie brzucha to przy JUlce sama zauwazylam ze mi sie obnizyl ale sporo przed porodem wiec nie sadze ze to zwiastun porodu.teraz od pozcatku mam tak nisko ze reka mi sie miesci miedzy biustem a brzuchem cala.wogole od gory mam taki spad i dopiero brzuch

dorcia podziwiam cie ze tyle na tych urodzinkach wytrwalas...ja nie wiem czy w sylwestra dotrwam do polnocy mielismy ze znajomymi spedzac jak co roku ale nie wiem czy w tym roku sbie nie odpuszcze

ja bede uzywac pieluch dada ale walsnie u nas w biedronce najmniejszy rozm byl 3 ;/

a i jutro zaczynam 8 miesiac

Hehe monia ja to nawet nie myślę o Sylwestrze, bo my wtedy już raczej będziemy w szpitalu (termin mam na 3 stycznia ale pani doktor chce mnie położyć tak z 5 dni przed terminem ze względu dużą odległość do szpitala).

Zanka, Lenartowicz - przepraszam, ze Was pomyliłam Siadła wieczorem na szybko do kompa i dałam ciała.
Domi - brzusio już naprawdę poważny, nie ma żartów Ślicznie wyglądasz. Trzymam kciuki za paczkę, na pewno dojdzie przed czwartkiem. Co do lekarza - szkoda, że musi Cię dodatkowo denerwować. A najgorsi nie są lekarze, tylko recepcjonistki (z mojego doświadczenia) - zawsze wiedzą lepiej i najczęściej mają jakiś problem. A potem, jak się lekarza zapyta, to zwykle przyjmie. No ale może u Ciebie inaczej.
Zdjęcia z usg też macie dziewczyny śliczne. Ja nie mam już żadnych sensownych. Buźki nie widać za dobrze, jeśli już - to tylko robi odwód główki, ale to żadna atrakcja. Owód brzuszka, kość udowa - nic takie emocjonującego nie mamy. Ale to prawda, że niesamowicie te bobaski rosną.
Ja dzisiaj byłam u mojej lekarki, wszystko ok szyjka w porządku. I zapewniła mnie, że to badanie kontrolne usg, które mam przeniesione do innej placówki - będzie na dobrym sprzęcie, bo sprzęt przenieśli. Także spoko. Aha! I jeszcze mi dała skierowanie na "edukację przedporodową", czyli spotkanie z położną takie dłuższe, gdzie omawia się przebieg porodu, higienę własną i noworodka po porodzie i tego typu rzeczy. Muszę się umówić jak już będę w domu. Cudownie prawda? Taka indywidualna szkoła rodzenia w pigułce I można przygotować różne pytania do niej. No zobaczymy po spotkaniu czy to takie fajne, ale ucieszyłam się Mam nadzieję, że skoro mam skierowanie od niej, to nie będzie to dodatkowo płatne.
A co do zachcianek - ja mam na kwaśne i słodkie. Słodkie uwielbiałam zawsze i wcinałam dużo i teraz jest jeszcze gorzej, nie umiem się powstrzymać. Ostatnio zjadła u teściowej 5 prince polo pod rząd i to godzinę po obiedzie. Wstyd! A jednocześnie np. soki albo jakieś owocowe desery lubię kwaśne, ogórki kiszone i sałata mi bardzo smakują, ten kwaśny barszcz, który robię na żelazo - ostatnio wydał mi się prawie słodki A tak to jem normalnie, mięcha zawsze jadła dużo, ze względu na męża. Jedyne co - to nie jem teraz do obiadu węglowodanów i bardzo tęsknię za makaronem, bo bardzo lubię.

HA !!!
dzwoniłam do faceta powiedział ze wysłlana ..TA podał numer a numer pani mowi z GLS ze paczka doszła 14 i tyle w kołobrzegu CZAICIE !!..
a facet do mnie to niemozliwe on wysle droga i mam odebrac tylko jedna..ale szachraił mnie.

dziekuje wam za odpisanie.
dzis chciałam spakowac juz torbe a nie mam wszystkiegoa chciałam wyprac te pizamy.
ach nic nie poradzimy.
czuje ze mnie zostawia w tym krakowie dziewczyny cukier mi sie podniusł nie chce zejsc po tym samym jedzieniu kiedys 109 a teraz mam 130,140,150.. zalezy a jem to samo. a nonstop glodna jestem...

Domi, może ci włączą insulinę. Nic strasznego;-) Da się przeżyć, do końca ciąży już niedługo.

Ja dziś na wizytę idę, boję siętrochę bo mam gorsze wyniki:-(
Martwię się co z malutką.
Nadrobię Wasze posty po wizycie.

Możliwe, że Cię już zostawią, bo w końcu do porodu już nie masz tak daleko, pewnie ze 4 tygodnie maks, co? Na kiedy masz wyliczoną datę w końcu? Dobrze, że facet odebrał, może faktycznie coś się pomyliło. Ja ostatnio tak miałam, że poczta nie zwróciła potwierdzenia odbioru do starostwa i przez to nasze pozwolenie na budowę się nie uaktualniło. A list mam oczywiście, bo był odebrany. Ale na pocztę nie ma rady, partaczą i mają to w nosie. Mam nadzieję, że się sprawa szybko wyjaśni i dostaniesz swoje rzeczy. A w razie czego przecież Ci narzeczony dowiezie, bobas się na drugi dzień nie urodzi raczej
Co do cukru to faktycznie kiepsko masz Współczuję Ci bardzo. Mam nadzieję, że w szpitalu będą wiedzieli, co robić.

anitka no nie zupełnie dowiezie on prowadzi stacje i nie moze sobie jezdzic tak o tym bardziej ze to jest przeszło 300 km do mnie wiec musze wziasc wszystko.i o niczym nie zapomniec.
mam na 20 grudnia