Styczniówki 2014 =)

witam

u nas taka sobie noc, byly gorsze, byly lepsze. czy to mozliwe zeby maly znowu miał kolki jak nie mial juz ze 3 tygodnie ?
po szczepieniu tez kapalismy normalnie.

Ulcia ale masz pączuszka mój pewnie tez cos kolo tego wazy,dokadnie dowiemy się w poniedzialek. Równe 3tyg temu wazyl 5530.

wrzucę troche zdjec

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Motylek, coś Ty, od razu widać, że męska twarzyczka Piękne zdjecia i super się śmieje.
Niezłe macie te dzieciaczki, Hania jeszcze nie przekroczyła 5kg, w poniedziałek było 4790, czyli jest +2kg od wyjścia ze szpitala, ale nie od porodu. A już mi się taka ciężka wydaje
Kasiek - czytałam, że w 3 miesiącu skóra się zmienia i jak coś wcześniej uczulało bez wysypki to teraz może wyjść wysypka. Możliwe, że go swędzi. A może też skok rozwojowy? Chyba 8/9 tydzień jest drugi skok rozwojowy.
Ulcia, pierwsza noc z pobudką, coś niesamowitego Hania to w ogóle sporo śpi i w dzień i w nocy, nietstey nie da się jej na siłę wyregulować. Jak jest śpiąca to jest straszliwie marudna i trudno ją utrzymać rozbudzoną, a kompletnie maltretować dziecka nie chcę. Wczoraj trzymałam przed kąpielą rozbudzoną, bo chciała zasnąć o 18.30 i te pół godziny już na siłę trzymałam, to potem płakała w kąpieli, co się normalnie nie zdarza. Muszę to jakoś uregulować inaczej. Bo chciałam, żeby pospała do 17.30, a ona o 17.10 się wybudziła i potem się zmęczyła szybko. A dłużej niż 2 godziny nie czuwa jeszcze, chociaż czasem za dnia też ma krótkie drzemki. Generalnie - nie mamy żadnego rytmu nadal. Głównie przez ten brzuch, który atakuje o różnych godzinach i z różnym nasileniem, więc nic nie poradzimy.
Wczoraj chyba trochę za dużo Hani dałam lekarstwa na perystaltykę, na szczęście połowę wypluła. Bo jak dziś przyjrzałam się miarce to chyba wczoraj więcej nalałam. No ale kupy nie było póki co, zobaczymy, ja te 2 tygodnie testowania miną. Bez nabiału to naprawdę porażka, najbardziej mi żal słodyczy Nawet biszkoptów nie mogę podjeść. Zapycham się jabłkami, przynajmniej zdrowsza będę.

Cześć dziewczyny:*
Nasze nocki są ostatnio spokojne, mały śpi po 6 godz.
Pysiaczek, na dodatkowe szczepionki możesz zaczczepić ale z tego co wiem jak teraz zaszczepiłaś refundowanymi to nie możesz zmienić na skojarzone.
Monia, ślicznie wyglądacie, a mała to cała mamusia!
Motylek, Dawidek jest boski i duży chłopak.Co do kolek to chyba do 3 miesiąca moga się pojawić.
Mały miał już piękną, gładką buzkę, a wczoraj znów plamka wyskoczyła i już nie wiem bo moja tesciowa stwierdziła, że ona tam nic nie widzi.Mam namiary na super pediatre-alergologa i jak będzie więcej tego to pojadę z małym.Odkąd zwienilismy mleko to mały naprawdę zrobił sie taki spokojny, ciągle się uśmiecha aż mam ochotę go zjeść
anitka, a dlaczego jesteś na diecie bezbiałkowej?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Bella, Janek piękny i faktycznie do schrupania super, ze tak spasowalo mu to mleko

U nas jest juz jakis rytm. " jakis" bo zalezy od dnia. Nawet stosunkowo dlugie sa okresy czuwania. Chocby wczoraj gdzie wstala po 16, a ysnela dopiero po 21. Zawsze ludze sie ze po takim czasie padnie jak mucha przy karmieniu po kąpieli, ale niestety wtedy juz jest walka wynikajaca ze zmeczenia

iciulinka dziki za porady na szczescie fdzis jest juz troche lepiej ale z nosa skora mi schodzi i piecze mnie jak diabli mam nadzieje ze za kilka dni calkiem minie

u nas rytmu dnia tez raczej nie ma ale jakos siue nie martwie.jedyny staly element to drzemka ok 8.30/9 kapiel o 18.30 i spanie ok 20
wczoraj Zuzia usnela o 19 wiec ja szybko do wanny wskoczylam i poszlam spac o 20 pozniej obudzila sie o 23, 2, 5 i 6 ale taki plus ze po jedzeniu wkladalam ja do lozeczka i sama zasypiala juz 2 noc tak sama zasypia oby juz tak zostalo
Zuzia tez juz sie czesto smieje jak ktos do niej mowi to banan na twarzy:)
a ja dzis bede pierwszy raz kapuste jadla w krokietach ciekawe czy malej nic nie bedzie oby!!!

mialam ja szczespic w piatek na pneumo ale ma katarek i kaszle wiec chyba odczekam tydzien.

widze ze wiecej dzieci zrobilo sie takich marud jak i moja

Dawidek sliczny i piekny usmiech
Janek tez cudasnie sie usmiecha chlopaki do schrupania

Dawidek i Janek cudne chlopaki i jakie wyrosniete
Monia kup sobie masc ''tribiotyk'' to jest w takich malusich saszetkach i smaruj pod nosem albo tez jest dobra masc Cutibaza ( tesciowa miala okropne rany pod nosem kilka dni smarowala i juz sie zagoilo... no minimalnie ma ale juz jest baaardzo dobrze niz bylo)

u nas raczej jakis rytm jest , w dzien raczej malo spi ale da sie przy nim porobic pare rzeczy. tak okolo 19 czasem po 19 kapiemy mleko i spac no i budzi sie czasem o 00.40 a czasem po 1 okolo godzinke zasypia (steka sobie w lozeczku )no i potem sie budzi ok 4 zasypia raz dwa i bydzi sie przed 7

dzis bylismy na spacerku 2,5godz zdazylam pranie wywiesic na line no i koldre i poduszki wynioslam do ogrodka mmmm ale bedzie sie spalo

ohoho moj szkrab sie wyciska bedzie niespodzianka

jutro jade na zakupy musze jakas sukienke sobie kupic na chrzciny i reszte zakupow sporzywczych .

My właśnie na spacerku, usiadlam chwilę na ławce i pisze do Was. Wczoraj byliśmy u księdza i chrzciny mamy 12 kwietnia za równy miesiac. Robimy w domu jednak bo nas wyjdzie dużo taniej a przyjedzie do mnie babcia pomoc gotować. Kociaczek, właśnie też muszę rozejrzeć się za sukienka jakas.

Monia znam ten bol.. Zawsze jak mam katar to tak mam ale czekam jak samo przejdzie. Zazdroszczę zasypiania w łóżeczku, mój to tylko ze mną śpi a w lozeczku leży tylko w dzien i ogląda karuzele. Rekord to godzina na raz chociaż zwykle po pół steka i się nudzi a łącznie to około dwie dziennie. Musze w końcu nauczyć go spać w lozeczku, zmienię dzisiaj mu pościel i dam poduszke (lubi spać wyżej, na płasko zaraz płacze) . Może dzisiaj?

Dziewczyny jak myjecie butelki maluszkow?
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Janek śliczny. Bardzo fajnie, że mu mleko spasowało wreszcie.
Ja jestem na diecie bezmlecznej, ale wołowiny i cielęciny też mam unikać, bo lekarz podejrzewa skazę białkową (tak rozumiem, skoro mi zalecił taką dietę). O te kupy chodzi oczywiście, bo buźka ładna, chociaż skóra troszkę sucha na tułowiu. Nie wiem, czy to ma związek.
Byłyśmy dziś na spacerku 2,5 godziny. Szał, musiałam potem pędem wracać, bo było 3,5 godziny od karmienia i ogólnie stresowałam się już. Hania miała teraz 1,5 godziny czuwania, ale cały czas z nią byłam i gadałam, zabawiałam. Tak mało czuwa, że muszę się z nią kiedyś pobawić Potem zaczęła marudzić i założyłam, że to zmęczenie i ułożyłam do drzemki, chociaż lekko śpi widzę. Ciśnie te bąki ciągle od rana biedula. I toczy ślinę. Co do rytmu - my mamy spacer koło 12.00, ale to nieraz 11.30 a nieraz 13.00, zależy jak spanie i jedzenie wyjdzie. No i kąpiel około 19.00. A tak to mało co jest regularnie, chociaż koło 17.00 zwykle jest atak brzuszka, czasem jest o 15.00 i potem o 17.00, a czasem o 19.30, przy karmieniu po kąpieli - jest bardzo poważny atak brzuszka.
W ogóle Hania jest bardzo wrażliwa na dźwięki, teraz słodko spała, chciałam jej zrobić zdjęcie i aparat cyknął przy ustawianiu ostrości - aż cała się podrzuciła i schowała buźkę, więc ze zdjęcia nici. Wcześniej drapnęłam w folię z przewijaka niechcący przy podnoszeniu wacika - też aż podskoczyła. Ja nie wiem, co z tym dzieckiem. Muszę więcej hałasować.
Motylek - chyba za wcześnie na poduszki, może pod materac coś podłóż, żeby nie był płaski? Mnie tak lekarz poradził na ulewanie, ale olałam. Ona ulewa czasem przy odbijaniu, czasem jak na brzuchu leży i czasem jak głupia matka zrobi za szybko masaż brzuszka po jedzeniu. Dzisiaj było pół godziny po skończeniu jedzenia, czyli 50 minut od zaczęcia - za krótko. Ja chlusnęło to musiałam przebierać. Swoją drogą - fajnie, że możesz usiąść na ławce. U nas jak wózek staje to Hania protestuje W ogóle na spacerze były trzy awarie u nas, ale szybko przysnęła znowu. To te głupie bąki ją budziły, aż wrzeszczała. Mogłoby to się już wreszcie uregulować.

anitka mowisz ze mala wrazliwa na halas jak spi... unas caly czas jest wlaczony telewizor tzn za dnia i wiadomo wieczorem i wtedy nie przeszkadza mu jak rozmawiamy czy tez jak sprzatam w pokoju

motylek jak butelke myje plynem do mycia naczyc tak jak normalne naczynia dokladnie plucze i potem przegotowana woda przeplukuje a jak nie mam przegotowanej wody to wycieram butelke i smoczek do sucha. a w nocy to wiadomo ze czlowiek spiacy to przemywam tylko woda

Motylek podloz podaterac zwiniety w rulon koc.poduszka to zly pomysl.
Jak przez pierwsze 5 tyg kailam butla to mylam ja sama woda dokladnie i za kazdym razem wyparzalam we wrzatlu ojolo 5inur.noca tez i tyle.
U nas Leos nie wrazliwy na halas.Remik rzuca zabawki przy nim, coa mu spada.drze siw, gra radio a on spi;)

Ja za cicho przy Hani jestem wychodzi, muszę od jutra hałasować

Ale ten moj mąż mnie wkurza. Czasem mam ochotę zrobić taki eksperyment: zostawić go na cały dzień i tylko przychodzić na karmienie. Niech zobaczy jak to jest łatwo przy dziecku...